Nie chcę wdawać w dyskusję kiedy będzie pochwycenie, bo to jest mało istotne. Chce natomiast pokazać poprzez wynik ankiety, że część osób nie daje Izaaka a zachowuje się jak żona Lota. Nie jest to jakieś oskarżenie, wszak nie wiem kto i jak głosował, ale chciałem przez te ankietę uświadomić innym, że ufamy Bogu, ale tylko w pewnych granicach.
Tylko 50% chrześcijan świadomie zdecydowałoby się pozostawić swe dzieci ufając w 100% Bogu. Czyli co drugi chrześcijanin martwiłby się o ich los. Ankieta ta celowo została w taki sposób skonstruowana, ażeby skłonić do myślenia. Wiele się mówi o pochwyceniu, fajnie się ogląda filmiki, ale kiedy przychodzi myśl o pozostawieniu bliskich już sprawy się mają inaczej. To jest zbadanie samego siebie.
Wynik tego badania pokazuje także, że skoro w takich sprawach zastanawiamy się, to co dopiero w tych mniejszych jak oddanie Bogu Jego dnia, który to pobłogosławił. Przedsiębiorca woli mieć otwarte w sobotę, bojąc się utrata wpływów, pracownik utraty pracy, a więc strach kieruje teologią.
Zwolennik golonki będzie szukał tak długo wytłumaczenia swych pożądliwości, aż biblia będzie po JEGO myśli.
Ku wyjaśnieniu. Mam znajomych, którzy pracuj w soboty i jedzą wieprzowinę i nie mam zamiaru ich zmieniać. Nawet na zjeździe tacy będą. To Duch Święty kieruje do czegoś. Chciałem tylko pokazać, że mamy swoich Izaaków, że nie idziemy na całość w kwestiach wiary, teologii, ale oglądamy się jak zona Lota.
Bardzo często spotykam się z takimi komentarzami:
Peter,
Szanuję Twoje poglądy i zgadzam się z 90 proc. treścią bloga. Ale nie można mówić, że wieprzowina jest niezdrowa
pod tę wieprzowinę można sobie podstawić wiele: hip hop, karate, dyskoteki, trawkę, itd.
Właśnie między innymi po to będzie biblijny Wielki Ucisk.
A może nie tylko chodzi o ufność czy to nie pokazuje z drugiej strony ,że ktoś jest samolubny i myśli tylko o sobie . Jeśli dzieci muszą jeszcze tutaj zostać to dobrze byłoby zostać z nimi aby ich pokrzepic , wesprzeć .
Wiadomo, że nikt nie jest idealny. Jesteśmy grzesznymi ludźmi, ale dla tych co stoją “w rozkroku” między Jezusem, a tym światem proponuję fragment Apokalipsy 3.15: “Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś.
May you be cold or hot!
A tak, skoro jesteś letni
i ani gorący, ani zimny,
chcę cię wyrzucić z mych ust.”
ps. Jeżeli dziecko wierzy to będzie z nami pochwycone, jeżeli nie wierzy to trzeba się o nie modlić, a Bóg może je oszczędzić jak kolegów Hioba.
+ dodam Mt 10.37:
“Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien.”
Do przemyślenia 🙂
Rzeczywiście, warto przemyśleć…
Boro, jak piszesz” jestesmy grzesznymi ludzmi” to zdaje sie ze nie jesteś nowonarodzon/a/y? Kto z Boga się narodził grzechu nie popełnia, kto grzeszy z diabła jest.
Nie do końca jest to prawdą, gdyż kto się z Boga narodził w grzechu nie trwa, A nie że wogóle nie popełnia. Np. Jakuba 5: 15 można rozważyć pod tym kątem.
Pismo wyraźnie mówi, że nie ma sprawiedliwego, nie ma ani jednego…
Jehu jezeli jestes idealny to szczerze gratuluję! “Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu,
to samych siebie oszukujemy
i nie ma w nas prawdy.”
Ja idealny nie jestem co nie oznacza ze siedze w grzechu 🙂
Uwspółcześniona Biblia Gdańska – 1 List Jana 1
1,8 Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, sami siebie zwodzimy i nie ma w nas prawdy.
1,9 Jeśli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jest wierny i sprawiedliwy, aby nam przebaczyć grzechy i oczyścić nas z wszelkiej nieprawości.
1,10 Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, robimy z niego kłamcę i nie ma w nas jego słowa.
Ciekawostka o której warto wiedzieć.
Wiele osób zna opowieści w których to Pan Jezus Chrystus miał przeżyć krzyż i następnie udać się w podróż do Indii. W stanie Kaszmir muzułmańscy przewodnicy pokazują turystom Jego “grób”.
Taką historię zna wiele osób.
Jest jeszcze jedna historia, którą myślę, że zna niewiele osób. Związana jest ona z osobą Archibalda Douglasa, który w odpowiedzi na książkę Notowicza “Nieznane życie Jezusa” udał się do klasztoru w Himis aby porozmawiać z tamtejszymi mnichami czy informacje zawarte przez Notowicza są prawdziwe.
Sprawozdanie z podróży zawarł w artykule “The Chief Lama of Himis on the Allege Unknown Life of Christ”.
Dogulas zawarł wywiad jaki przeprowadził z lamą, który pełnił funkcję zwierzchnika klasztoru w okresie, kiedy to Notowicz miał przebywać w klasztorze i zapoznać się z rzekomymi pismami potwierdzającymi obecność Pana Jezusa Chrystusa w Indiach.
Oczywiście okazało się, że w tym czasie (kiedy to Notowicz rzekomo przebywał w klasztorze) w klasztorze nie było żadnego białego człowieka. Co więcej Lama przysięgał, że przez 15 lat żaden biały człowiek nie pojawił się. Oczywiście nie słyszał również o żadnym sekretnym manuskrypcie.
To taka ciekawostka bo zauważyłem, że ten mit znowu daje o sobie znać.
A na youtube działa niejaki Aron jasnowidz który twierdzi,że Jezus po zmartwychwstaniu ożenił się z Marią Magdaleną i mieli razem dzieci.Co najgorsze mnóstwo ludzi daje wiarę tego typu herezjom,odrzucają Biblię a zawierzają różnej maści szarlatanom…
Pan “jasnowidz” uważa samego siebie za inkarnacje Arona (tego od Mojżesza). Stąd właśnie taki nick Aaron Jasnowidz czyli Aaron prorok.
Obstawiam że wbrew pozorom nie jest to tylko szarlatan ale wnioskując po jego pro Putinowskim kursie agent Kremla 😉
Ale Jeszua nie był biały 😉 Poza tym podawanie w obieg tych kłamstw nikomu nie pomaga budować wiary.
Ale to pytanie jest troche niepowazne – nikt nie bedzie mial takiego dylematu – ale bedzie zabrany albo nie. A sprawa czy zostawi swoje dzieci czy nie wcale nie bedzie zalezala od jego woli…
🙂 tu nie chodziło o odpowiedź ale zbadanie swego serca