Copy email:
"
Drogie Siostry i Bracia,
26 stycznia 2018 roku poprosiłem Piotra o opublikowanie opisu mojej sytuacji życiowej z gorącą prośbą o Wasze modlitwy w kilku moich intencjach.
Bardzo dziękuję za wszystkie modlitwy, którymi otoczyliście mnie i moją żonę. Niestety w świetle ziemskiego prawa już byłą żonę. Sprawa rozwodowa była traumą jakiej nie życzę nikomu. Upokarzający spektakl bezdusznych sędziów i ławników. Jedna godzina z zegarkiem w ręku i następni “do golenia”. To wyglądało jak “fabryka rozwodów”. Na sprawie sędzina zapytała obie strony czy podtrzymują swoje zdania. Ja powiedziałem, że moja wiara nie pozwala na wyrażenie zgody na rozwód, bo to tak jakbym świadomie przyłożył rękę do tej haniebnej decyzji. Niestety moje zdanie się nie liczyło. Rozwód orzeczono. Ciekawe rzeczy jednak zaczęły się dziać po sprawie. Jedna rzecz, która jest warta wspomnienia to moment kiedy sędzina zapytała mnie o mój światopogląd, z powodu którego nie zgadzam się na rozwód. Odparłem, że “- jestem osobą wierzącą w Pismo Święte i Pana Jezusa”. Może nie ubrałem moich przekonań w zbyt głęboki wywód ale uwierzcie bracia i siostry, że w tak stresującym momencie nie jest łatwo zachować spokój i wypowiadać się tak, jak zrobiłoby się to w innych okolicznościach. Do czego zmierzam to to, że od momentu przyznania się do Pana Jezusa następne dni były bardzo dziwnie obfitujące w niewytłumaczalne zjawiska. Nagle ludzie z którymi nie miałem kontaktu od lat zaczęli wydzwaniać i proponować pracę, której to nie mogłem znaleźć od prawie 8 lat !!!. Nie zanudzając Was, po 2 rozmowach dostałem pracę w Czechach. Pracę, o której marzyłem. Jeśli Bóg pozwoli to zacznę aktywność zawodową od 1-ego czerwca.
Teraz chciałbym kochani prosić Was o modlitwę abym podołał temu wyzwaniu i aby Dobry Bóg Ojciec, Pan Jezus i Duch Święty pomogli mi dawać świadectwo o Nich w mojej pracy w kraju w którym 80% obywateli to zadeklarowani ateiści.
Chciałbym aby to co się zdarzyło było świadectwem na potwierdzenie słów z Ewangelii Mateusza rozdział 10, wersy 32-33:
„32 Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. 33 Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.”
Jeśli chodzi o moje sprawy sercowe, to nie zamierzam łamać przysięgi danej mojej żonie i pozostać jej wierny do końca moich lub jej dni tak jak to sobie przyrzekaliśmy. Pozostawiam naszą relację w rękach Trójcy Świętej.
Głównym celem tego tekstu mają jednak być wielkie podziękowania dla Was za wszystkie modlitwy. Bez modlitw Waszych, mojego jedynego przyjaciela oraz moich rodziców nie miałbym tyle siły aby przez to przejść. Jeśli mogę być choć jeszcze trochę “egoistyczny” to chciałbym nieśmiało poprosić Was o modlitwę o to abym podołał wyzwaniom wg woli Pana Boga naszego.
Niech Dobry Bóg Ojciec ma Was wszystkich i Waszych bliskich w swojej opiece.
Cezary.
"
___________________
Bardzo piękne świadectwo, jak to Bóg nie opuszcza w ciężkich chwilach, ale mam kilka uwag.
” Ja powiedziałem, że moja wiara nie pozwala na wyrażenie zgody na rozwód, bo to tak jakbym świadomie przyłożył rękę do tej haniebnej decyzji”
Postawa jest romantyczna i piękna, ale nie jest to niestety zgodne z biblią:
“A jeśli poganin chce się rozwieść, niechże się rozwiedzie; w takich przypadkach brat czy siostra nie są niewolniczo związani, gdyż do pokoju powołał was Bóg.” 1 Kor 7.15
Bóg czasem zezwala na rozwody chrześcijan z poganami ze względu na zagrożenie odejściem od wiary tych pierwszych.
Skala rozwodów jest znakiem bliskiego nadejścia Jezusa.
Ponowne związki.
Ten autor poniżej bardzo mądrze tłumaczy różne przypadki:
I tekst nie pamiętam kogo:
“Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. . ” Mt 19
Co z tego wynika? Od początku tak nie było. Ludzie wcale się nie rozwodzili. Tak jak jeszcze pokolenie naszych babć i dziadków. To znaczy babć mojego pokolenia 40 latków 🙂
Zarówno po pokoleniu Noego jak i po pokoleniu naszych dziadków rozwody stały się plagą i jak czytuje na stronach amerykańskich procent rozwodów wśród protestantów jest taki sam jak u niewierzących. Czy Bóg nie był przygotowany za czasów Mojżesza? Czy nie jest teraz na nie przygotowany?
Czy jest to dla Niego nowość?
Żyjemy w mocno zdemoralizowanym społeczeństwie i większość chrześcijan ponownie narodzonych miała w swoim życiu co najmniej kilku partnerów seksualnych przed ślubem. W tradycji starohebrajskiej współżycie było równoznaczne ze ślubem.
Delikwent uprawiający seks bez ślubu był zobowiązany poślubić kobietę i… zapłacić z tego co pamiętam 30 szekli kary ojcu panny młodej. Tak więc współżycie zobowiązywało do wzięcia ślubu. Teraz również ludzie powinni być świadomi, że bez ślubu nie ma małżeństwa. Nie tak dawno pisałem o człowieku, który wziął chrzest mając chrześcijankę a następnie jak ta odeszła cudzołożył… Pomijam oczywisty grzech, ale co spowodował fakt współżycia z ową chrześcijanką bez ślubu kiedy odeszła? Rozwód? Nie było małżeństwa. Była to rozpusta, bo nie w małżeństwie, którego nigdy nie było.. Seks jest zobowiązaniem do małżeństwa. Znam wiele par, które współżyły przed ślubem , ale Bóg im powiedział aby zaprzestały do czasu ślubu. Seks musi się skończyć małżeństwem.
Z maili czytelników wiem, że gro ludzi tuz po narodzeniu na nowo zostaje znienawidzonych przez partnerów pogan. Dziś nawet usłyszałem o takim przypadku, kiedy to mężczyzna podał o rozwód ponieważ żona zaczęła wierzyć w Jezusa. To jest miecz Jezusa. Myślę, że zbory mają mniejszą wiedzę i doświadczenie ze świeżo narodzonymi z uwagi na fakt, iz zdecydowana większość w zborze jest już narodzonymi na nowo, a nie kandydatami na narodzonych.
Mądrzy pastorzy powiadają, że każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie i ja się z nimi zgadzam.
“Jeśli chodzi o moje sprawy sercowe, to nie zamierzam łamać przysięgi danej mojej żonie i pozostać jej wierny do końca moich lub jej dni tak jak to sobie przyrzekaliśmy. “
Skoro ślub jest przymierzem, to cudzołóstwo np jest złamaniem przymierza, a w większości przypadków tak jest. To dlatego Bóg do tego dopuszcza, gdyż On wie i On zna dowody zdrady w przeciwieństwie do zdradzanych partnerów.
Chwała Bogu za Czarka i przyłączam się do prośby o modlitwę.
Wytrwaj w wierze Czarku! Trzymam kciuki i wspieram duchem 🙂
Wśród moich znajomych jest pastor, który po 29 latach od rozwodu ożenił się ponownie. Rada Starszych postanowiła, ze od tej pory ów mężczyzna nie może pełnić oficjalnej służby w Zborze. Co wy na to?
religianci powiedżzą, że nawet nie powininen brac ślubu.
Nie da sie tego jednoznacznie opisać. Trzeba znać szczegóły. Wiele szczegółów. Np czy był dobrym starszym i przykładnym, historie zakonczenia poprzedniego związku, ale jedno wiem: nie wolno nam takich ludzi sądzić, bo jakkolwiek nie bylo, to ci ludzie swoje odpokutowali. My nie znamy ich pokuty. Jest taki mem gdzie jest napisane że nie osądzaj człowieka za jego grzechy bo nie znasz jego pokuty, czy coś w tym stylu, ale bardzo łatwo polubia się memy klikając a nie wprowadzając tego w życie…
Z jednej strony nie powinien pełnić takiej funkcji aby nie gorszyć innych, tak jak nie powinni sie pić nawet łyka alkoholu przy byłych alkoholikach.
a z drugiej strony biorąc pod uwagę czasy Mojżesza ludzie często wychodzili ponownie za mąż, żenili i nie wynikało to z otwarcie drogi do ponownych małżeństw ale ze zepsutego społeczeństwa. Jezus powiedział “nie od zawsze tak było”. Dzisiaj mamy podobnie, takie czasy, ale czy czasami możemy tłumaczyć grzech?
Nie. Ale Bóg bierze pod uwagę okoliczności.
PO za tym jak napisałem ślub jest przymierzem a np cudzołóstwo rozwiązuje z automatu to przymierze. Zdrada była karana nie tylko za Mojżesza, ale jest karana w świeckim państwie np zdrada stanu, zdrada wojskowa, itd
Dlaczego ktoś ma cierpieć za kogos grzech? Juz sam fakt rozwodu jest dla opuszczonych koszmarem, o czym Czarek napisał a co dopiero sankcje kościelne z powodu grzechu kogoś spoza koscioła.
Dzięki za odpowiedz. W moich oczach ów pastor jest czysty, gdyż to żona katoliczka odeszła do innego…
ano właśnie. Zresztą chrześcijanin nigdy nie odchodzi pierwszy. Czyli bez religijności wg mojej oceny ma on prawo do nauczania. Katoliczka – osoba nie odrodzona z Ducha – złamała ślub.
Przysięga małżeńska w wersji cywilnej:
“Świadomy(a) praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z (imię i nazwisko pani młodej / pana młodego) i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe.”
w kościele katolickim:
“Ja …(imię pana młodego) biorę Ciebie…(imię panny młodej) za żonę i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.”
Jak widac w wersji katolickiej jest totalnym złamaniem obietnic i przymierza..
Zainteresowalas mnie tematem i poszukałem wersji ewangelicznej:
“Ja… biorę sobie ciebie… za męża/małżonkę i ślubuję nie opuścić cię ani w dobrym ani w złym, ani w bogactwie, ani w ubóstwie, ani w zdrowiu ani w chorobie, ale przyrzekam kochać cię i szanować aż do czasu, kiedy Bogu Najwyższemu upodoba się rozłączyć nas i aż dotąd ślubuję ci wierność. ”
jest jeszcze bardziej surowa.
Niestety życie pokazuje że jest to dla wielu slogan.
Szkoda, że skończyło się rozwodem 🙁
Cieszy mnie jednak, że dostałeś pracę, obyś tylko mógł ją podjąć w podanym terminie 🙂
Trzymamy za Ciebie kciuki Czarku i wspieramy modlitwą.
Cześć. Pomodliłem się. Pozdrawiam! 🙂