Dawno dawno temu, bo na początku lat dziewięćdziesiątych byłem platonicznie zakochany w pewnej dziewczynie z bloku na przeciw w Kielcach. Patrzyłem na to kiedy wychodzi z bloku na spacer z psem, kiedy rozmawia na placu zabaw z koleżankami. Po pewnym czasie już wiedziałem jakie ma humory danego dnia.
Jednak to mi nie wystarczało. Postanowiłem pewnego razu zadzwonić do Urzędu Miasta Kielce, aby dowiedzieć się kiedy się urodziła. Podałem się za kontrolera biletów mówiąc, że “chciałem prosić o potwierdzenie jej danych”. Powiedziałem jej imię i nazwisko, adres zamieszkania, bo to wiedziałem. Na koniec rzekłem poważnym głosem “proszę podać mi datę urodzenia”. Podano. Z tego co pamiętam powiedziałem “dobrze, zgadza się. dziękuję”. Ok, to było kłamstwo, ale wtedy byłem katolikiem.
Następnie, kiedy przyszedł czas jej urodzin wysłałem przez taksówkarza jej tort urodzinowy…
Co chciałem pokazać tym zwierzeniem się? Jeśli kogoś kochasz, to chcesz go usilnie poznać.
Jeremiasz powiadał:
“Będziecie Mnie szukać i znajdziecie Mnie, albowiem będziecie Mnie szukać z całego serca. 14 Ja zaś sprawię, że Mnie znajdziecie” Jer 29
Czy dziś szukamy Boga? Czy chcemy Go poznać?
Jeszcze do grudnia myślałem, że wiem o Jezusie wszystko, dopóki nie przeczytałem pewnej książki. Zobaczyłem innego Jezusa niż przez dekady. Nie chcę teraz na ten temat pisać, gdyż nie jest to ten tekst.
Natomiast obecnie czytam wspaniałą książkę E. White “Życie Jezusa”. Nie interesuje mnie to, że moi wrogowie zaszufladkują mnie jako adwentystę. Wyciągam z tej książki to, co najlepsze, a wrogom życzę poznania Jezusa i przede wszystkim Błogosławię Was.
Stosowanie pierwszych czterech przykazań jest właśnie aktem miłości. Kombinatorzy tworzą własną teologię. Bóg to dla nich tylko taki podmiot intelektualizmu.
Prawdziwa miłość to chęć poznania. To przełamanie ludzkich stereotypów i nauk. Przypomnijmy sobie 4 przykazania pokazujące miłość do Boga:
1.Ja Pan, Bóg twój, którym cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał bogów cudzych przed oczyma mymi.
2. Nie uczynisz sobie rzeźby ani podobizny wszystkich rzeczy, które są na niebie w górze i które na ziemi nisko, i które są w wodach pod ziemią. 9Nie będziesz się im kłaniał i służył. Bom ja jest Pan, Bóg twój, Bóg zawistny, który dochodzę nieprawości ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, 10a czynię miłosierdzie na wiele tysięcy miłującym mię i strzegącym przykazań moich.
3. Nie będziesz używał imienia Pana, Boga twego, nadaremnie, bo nie ujdzie karania, kto by dla próżnej rzeczy użył imienia jego.
4. Zachowaj dzień sobotni, abyś go święcił, jak ci przykazał Pan, Bóg twój. 13Sześć dni robić będziesz i pełnić wszystkie roboty twoje. 14Siódmy dzień jest sabat, to jest odpocznienie Pana Boga twego. Nie będziesz weń pełnił żadnej robot, ty ani syn twój, ani córka, służebnik i służebnica, ani wół, ani osioł, ani żadne bydlę twoje, ani przechodzień, który jest między bramami twoimi, aby odpoczął sługa i służebnica twoja jak i ty. 15Pamiętaj, żeś i sam służył w Egipcie, i wywiódł cię stamtąd Pan, Bóg twój, ręką mocną i ramieniem wyciągniętym, i przeto ci kazał, abyś zachował dzień sobotni.
To są Boga przykazania i mamy dwie grupy łamiące te przykazania. Z jednej strony katolicy łamią drugie, a z drugiej strony protestanci czwarte.
Ostatnio wymyśliłem na takie oto hasło: NIE MYŚL PO LUCKU.
Wiecie co robią osoby, którym się wydaje, że wierzą w Boga? Szukają w internecie materiałów poświadczających i popierających ich styl życia, a nie tego co Bóg mówi. Będą kopać tak długo, aż znajdą nauczanie podpierające ICH tezy teologiczne. W drugą stronę to nie działa. To znaczy ja nie mam żadnego osobistego interesu w przestrzeganiu 2 i 4 przykazania. No chyba że błogosławieństwa.
Myślenie po ludzku jest myśleniem po Lucku.
Bóg jednak nie może nas zmusić do miłości, gdyż byłoby to przyłożeniem pistoletu do głowy. To dlatego jestem przeciwny nakazywaniu komuś przestrzegania szabatu.
Aby zrozumieć miłość do Boga przypomnijmy sobie Psalm 119:
“Jak zachowa młodzieniec w czystości życie swoje? Gdy przestrzegać będzie słów twoich. (10) Z całego serca szukam ciebie, Nie daj mi zboczyć od przykazań twoich! (11) W sercu moim przechowuję słowo twoje, Abym nie zgrzeszył przeciwko tobie
Z całego serca mamy szukać Boga. Przy okazji, przestrzegam przed stroną szukajacboga.pl ponieważ jest to strona o charakterze ekumenicznym z kościołem katolickim oczywiście jako motorem napędowym :
szukajacboga.pl/platforma-szukajac-boga/
Wracając do szukania Boga. Nikt mi tego nie kazał. Nie wybieram sobie ustaw, które mi pasują lub nie. Nie jest dla mnie nauczycielem żaden pastor, choć szanuję wielu.
“Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» 16 Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy children Bożymi5. 17 Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa” Rzymian 8
Już nie musimy żyć w duchu niewoli Prawa – przymusie. My niczym Dawid mamy łaskę chęci przestrzegania tego Prawa. Ja już nic nie muszę. Ja chcę. Oto ta miłość.
Im bardziej będę chciał poznać Boga, tym bardziej będę Go kochał.
Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. 16 Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje.
Przyjaciel czyni coś z lojalności, z miłości, a nie z przymusu. Jezus oznajmił nam wszystko co usłyszał od Ojca. Jezus się z nami komunikuje przez swego Ducha i po tym można rozpoznać prawdziwego wyznawcę Jezusa, czy wedle słów Jezusa żyje w Duchu i w PRAWDZIE.
Dzięki komunikacji z nami przychodzi zrozumienie,
dzięki zrozumieniu zaufanie
dzięki zaufaniu miłość
a dzięki miłości lojalność
Wtedy jest posłuszeństwo, które nie jest ani kłopotem ani ciężarem.
Dawid powiedział:
" Pragnę czynić wolę twoją, Boże mój, A zakon twój jest we wnętrzu moim”.
On nic nie musiał. On PRAGNĄŁ. Dlatego jeśli ktoś uważa, że Zakon (Prawo) nas nie obowiązuje, to ma rację – nie obowiązuje nas. My to czynimy z miłości jak Dawid. Pragniemy być posłuszni mając obraz Jezusa przebitego z koroną cierniową na głowie, który oddał swoje życie za nas. Myślę, że gro tego mimo wszystko nie rozumie. Dlatego podam przykład. Otóż wyobraźcie sobie, że jesteście na jakiejś dziczy i nagle psuje się Wam auto. Jest mróz, w środku żona z dziećmi. Nie ma zasięgu telefonii komórkowej. Jednak ktoś akurat przejeżdża obok Was. Ledwo go zauważyliście. Cofa się wysiadając z auta oferuje swoją pomoc. Jeszcze wasze auto nie ruszyło, a już czujecie szczęście i wdzięczność.
Piszę o tym, bo nie tak dawno pomogłem dwóm Ukraińcom w podobnej sytuacji. Cofnąłem samochód i bez uprzedzeń zaoferowałem hol. Czuli się szczęśliwi, a w oczach widziałem wdzięczność. Kiedy odjechałem pewnie padł jakiś komentarz co do mojej osoby. Może “Ci Polacy, to czasem dobrzy ludzie” lub coś w tym stylu. Nieważne, tego nie wiemy. Chcę pokazać mechanizm tylko. Na pewno każdy z Was ofiarował pomoc i został nią obdarowany. Kiedyś ktoś na tym blogu wsparł mnie kwotą ponad przeciętną. Zacząłem o tej osobie bardzo rozmyślać jakim ona jest czlowiekiem, skąd takie serce itd…
My otrzymaliśmy coś znacznie więcej niż holowanie czy pieniądze. Ktoś za nas oddał życie. Powiedział do kata: “nie! za Kowalskiego i Nowaka idę umrzeć JA. Zostaw kacie ich w spokoju”. Poszedł pobity. Jeszcze przebili mu gwoździami stopy i ręce, abyś Ty był wolny. Czy zamierzasz Go poznać? Czy chcesz poznać Jego życie?
To, że był bardzo pracowitym cieślą.
To, że był pokornego serca.
To, że sprzeciwiał się religiantom.
To, że był posłuszny Ojcu i Jego Prawu.
To, że miał poczucie humoru.
To, że nie był egoistą i zawsze myślał o innych.
itd…
Jezus jest wzorem jak postępować wobec Boga.
" Czyż nie wiecie, że jeśli oddajecie samych siebie jako niewolników pod posłuszeństwo, jesteście niewolnikami tego, komu dajecie posłuch: bądź [niewolnikami] sin, [co wiedzie] do śmierci, bądź posłuszeństwa, [co wiedzie] do sprawiedliwości? ” Rzymian 6.
Możemy być tylko niewolnikami grzechu bądź posłuszeństwa.
To od nas zależy, czy chcemy poznać tego kogoś kto życie za nas oddał kiedy zostaliśmy skazani na śmierć? Czy chcemy być tacy jak On? Czy chcemy być jednak tacy jak nauczyciele religii, jak nauczyciele?
Ojcze nasz niech się dzieje wola Twoja, nie moja i religii.
"Search Pana, as long as można Go find, wzywajcie go, as long as jest blisko!” Iz.
No to czytamy to samo .Ja też obecnie czytam “Życie Jezusa” E .White.( i też nie jestem adwentystką ).
,,Błogosławieni ci,którzy żyją nienagannie,
Którzy postępują według zakonu Pana!
Błogosławieni ci,którzy stosują się do napomnień jego,
Szukają go z całego serca”
Psalm 119,1-2
,,Naucz mnie ,Panie, drogi ustaw swoich,
A będę jej strzegł do końca.
Daj mi rozum,abym zachował zakon twój
I przestrzegał go całym sercem!
Prowadź mnie ścieżką przykazań twoich,
Bo w niej mam upodobanie”Psalm 119,33-35
,,Pokój pełny mają ci,którzy kochają twój zakon,
Na niczym się nie potkną
Wyczekuję zbawienia twego ,Panie,
I pełnię przykazania twoje”Psalm 119, 165-166
,,Jezus rzekł do nich:Moim pokarmem jest pełnić wolę tego,który mnie posłał,i dokonać jego dzieła”
Ew.Jana 4,34
dobrze uzupełnia notkę…
“Myślenie po ludzku jest myśleniem po Lucku.”
Hasło na detektywittera 🙂
🙂