Prosto z nieba świeża dostawa śniegu w Kielcach.
Oto artyzm Boga Ojca:
Ludzie często narzekają. Jak jest gorąco, to za gorąco. Jak pada śnieg, to kiedy on stopnieje. Jak liście opadają, to kiedy skończy sie ta jesień i tak w koło Macieju. 🙂
Jednak każda pora roku jest piękna i odzwierciedla życie człowieka. Zima – symbol snu w oczekiwaniu na sąd lub zmartwychwstanie do Królestwa – również ma swój urok.
Bóg pokazuje w niej stan spoczynku, zamrożenia tego co żywe, oczekiwania na przebudzenie. Można książki o tym pisać 🙂
Niedźwiedzie i inne zwierzaki śpią snem zimowym, tak jak ludzie, których żywot dobiegł końca. Ale zarówno misie jak i ludzi czeka kiedyś pobudka. Jednych na sąd, a innych wezwanie do Boga.
" Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. 32 I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. 33 Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. 34 Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: “Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! :” Mateusza.
A jak u Was to wygląda?
Bo trzeba patrzeć na dzieci. One się cieszą bieżącą chwilą. Że śnieg, że deszcz, że liście spadają, że błoto 🙂
tak 🙂 tj niesamowite jak dzieci lubią wchodzić w kałuże i błoto 🙂
Też coś o tym wiem bo mój prawie 8-letni syn do dziś nie podaruje żadnej kałuży ? a jak do tego jest ona zamarznięta, to tym lepsza zabawa? Masz rację Diano, dzieci cieszą się z bieżącej chwili i z deszczu i śniegu i z błota. Nie marudzą i nie narzekają. Cieszmy się tym co Pan Bóg nam daje? Pozdrawiam wszystkich?
Tak jest. Patrzeć, podziwiać i uczyć się na nowo rzeczy, które “zapomnieliśmy”.
A co do śniegu:
http://kiara.gdan.pl/ogrody/359-sztuka-dla-sztuki.html
Fajne to zdjęcie 🙂
Śnieg jest ładny, ale gorzej jak ktoś potrzebuje dotrzeć do pracy/szkoły itd.,a np.droga nie jest zbyt dobrze odśnieżona…i wtedy już jest ciut gorzej…:/
Bóg przeprowadzi nie tylko przez śnieg ale i śnieżyce 🙂
U mnie ta sprawa ciekawie wygląda, już mówię dlaczego. Oryginalnie urodziny mam w lutym, w najgorszy mróz. Od dziecka marzyło mi się mieć urodziny w lato, bo słońce, ładnie,pachnąco i w ogóle. I co Bóg zrobił? Pozwolił mi się narodzić z Ducha w środku lata w lipcu ? Bóg jest genialny!