Polacy to ludzie niezastepieni w czasie wojny/tumultu ( wymuszonej przez zagrozenie zewnetrzne wspolpracy ), a strasznie nikczemni w czasie pokoju ( gdy obce smiertelne niebezpieczenstwo mija )… Jak zyc w kraju o takiej chorej strukturze duchowej? Wszystkie niedostatki naszej rzeczywistosci wynikaja wlasnie z tego zasadniczego zalozenia. Jestesmy ofiarami demonicznego watykanu i jego mrocznych knowan, ktore uczynily z nas karzelki mentalne. Jednak istnienie takich wspolnot jak nasza jest Bozym plomieniem ktory rozjasnia ciemnosci w ktorych jest pograzony nasz kraj. To znak, iz Pan Jezus Chrystus jest prawdziwym Zbawca. Taki lyk ewangelicznej nadziei 🙂 .

Naszych ludzi cechuje swoiscie pojmowane luzactwo tj. wpojony im przez watykan brak wiekszych oznak dbalosci o sprawy doczesnej narodowej wspolnoty poczawszy od spraw podstawowych jak np. godnego zachowania sie zbiorowego manifestowanego schludnym i ladnym ubieraniem sie poczawszy na kompletnym braku zainteresowania sie wiekszosci zywotnymi interesami zgromadzenia skonczywszy.