Tożsamość chrześcijanina.
Kim jestem?
„światłem świata”
„miastem położonym na górze”
„światłem na świeczniku”
My jesteśmy gwiazdami w sensie biblijnym, nie światowym. Tam gdzie jest prawdziwy wyznawca Jezusa, powinno porażać innych nasze światło, a w nim Chwała Boga. Mamy się różnić pozytywnie od rodzin i znajomych i to my mamy rozświetlać ciemność.
„Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.” Mt 5
Dobrym sercem, serdecznością, prawdą i wielbieniem Boga. Niech widzą inni różnice między światłem a ciemnością.
Co za radość będzie później widzieć uśmiech na twarzy jeszcze niezbawionych. Wtedy rzekniemy jeszcze raz: Bóg to sprawił.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/czlowiek-ktory-zatrzymal-pustynie/xl63vl
Ciekawej rzeczy dokonał ten człowiek… 😮
Proszę o to Boga by moje światełko było z każdym dniem coraz większe, ku Jego chwale. Niech tak się stanie.
https://youtu.be/kB6D3CvQ_xw Polska 1989 Charakterologiczne przedstawienie Polaków w formie balu na dworcu kolejowym ( “Wesele” końca XX wieku ). Czy zmieniliśmy się mentalnie na plus czy raczej na minus?
Tak zastanawiałam się nad tym… I gdzie po obietnicy zesłania DS w nowym przymierzu jest ze apostołowie rozmawiali z duchem świętym. Pouczeni przez DS jest ale rozmowy z nim? W ST prorocy rozmawiali z Bogiem ale w NT jakoś tego nie znalazłam w tym sensie żeby z nim prowadzić dialog. Jest również o modlitwie ze nie bądźcie gadatliwi, a później mamy wierzyć że otrzymamy jeśli to będzie wolą Boga jeśli nie to tego nie otrzymamy- wydaje mi się ze to jest odpowiedź Boga na modlitwę. A nie dialogi. ..równorzędne do podszeptow. Takie jest moje zdanie. Miłego dnia
Rzymscy Polacy uskarzaja sie, iz rdzenni ludzie Zachodu ( szczegolnie protestanci, a zwlaszcza Niemcy ) sa tacy oschli i nieczuli na ich biadolenie. Mowiac szczerze tamtejszym jednostkom czlowieczym mozna zaimponowac tylko praktyczna solidnoscia i pracowita pomyslowoscia, a nie wystawnym kretactwem i leniwym kombinatorstwem.
Zycie na tym swiecie ( wsrod przeroznych ludzi ) to ani bajka ani koszmar. Predzej przypomina basn z przeplatajacymi sie watkami dobrymi i zlymi. Oby tych pierwszych z pomoca Jezusa Chrystusa bylo wiecej. Czego sobie i wam zycze. Z Bogiem.