“A potem mówi im: – Nasz przyjaciel Łazarz zasnął, ale idę go obudzić.” Jana 11.
Jezus śmierć Łazarza nazwał snem. Wcześniej jednak powiedział tak:
"(9)Jezus odrzekł: – Czyż dzień nie ma dwunastu godzin? Kto chodzi za dnia, nie potknie się, bo widzi światło słoneczne. (10) Kto zaś chodzi w nocy, potyka się, bo nie ma światła”
W mitologii greckiej snem nazwany był Hypnos. Natomiast bratem Hypnosa był Tanatos, a więc można to uprościć mówiąc, że bratem snu jest śmierć.
Tak więc można parafrazować słowa samego Jezusa:
“Kto chodzi za dnia, nie potknie się, bo widzi Jezusa”
“Kto zaś chodzi w nocy, potyka się, bo nie ma Jezusa”.
To Jezus jest światłem i życiem. On jest porankiem budzącym ze snu i tak będzie podczas Jego przyjścia:
” „A to wam mówimy na podstawie Słowa Pana, że my, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie” 1Tes.4:15-16″
Pan Jezus jest więc każdym porankiem. On jest światłością świata i dlatego każdy poranek jest łaską przebudzenia symbolizującym ponowne narodziny Jana 3.3.
Rzymski Babilon przedstawia Jezusa za pomocą obrazów, kiedy wiem od braci, którzy mieli sny o Jezusie, że był on światłem. Sam taki sen miałem. W identyczny sposób relacjonują to YTuberzy chrześcijańscy i tak samo przedstawiane było porwanie w jednym z filmów o tej tematyce.
Pan Jezus jest światłością ponieważ jest przeciwieństwem ciemności. W taki sposób Bóg pokazał nam stworzenie świata:
” I rzekł Bóg: Niech stanie się światłość. I stała się światłość. (4) I widział Bóg, że światłość była dobra. Oddzielił tedy Bóg światłość od ciemności. (5) I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą.” Rdz 1
Taki oto jest świat symboli w świecie. Życie bez światłości, Jezusa jest ciemnością.
Od tej pory niechaj każdy poranek symbolizuje powrót Jezusa. Przebudzenie (narodzenie ponowne) jest zawsze w Jezusie (światłości). Nie w Jehowie, nie w szabacie, nie w łasce, ale w Jezusie Chrystusie.
Akurat dzisiaj mamy niebo zachmurzone ale napewno nie tylko ja mam radość w sercu kiedy wstaje rano i widzę wschód słońca kiedy wszystko budzi się ze snu arem z dniem 🙂
W Jezusie oczywiście, ale tak czy inaczej powiązany jest ściśle z
Jahwe (jest do Niego jedyną drogą),
szabatem (jest Panem szabatu),
łaską (udziela jej wszystkim, którzy do Niego przychodzą) 🙂
Imię Boga było zapisane tetragramem JHWH i Izraelici nigdy go nie wymawiali. Tam gdzie było wpisane JHWH mówili i czytali Adonaj lub Elohim. Imię wymawiał tylko (raz w roku) arcykapłan w święto Yom Kippur. Imię Jahwe i Jehowa stworzyli masoreci (Jahwe poprzez wstawienie samogłosek od Adonaj a Jehowa od wstawienia samogłosek od Elohim), a więc zarówno jedno jak i drugie jest niejako tworem sztucznym i nie do końca wiadomo czy właściwym. Zresztą do dzisiaj trwają dysputy, które z nich jest właściwe. Forma imienia Jehowa po raz pierwszy pojawiła się w dziele Franciszkanina Petrusa Galatinusa w 1518 r..Niektórzy twierdza, że około 1270 r. w dziele franciszkanina Raymundusa Martiniego.
Dla mnie jest tylko jedno imię, które jest pewne i właściwe, bo “nie ma w żadnym innym zbawienia,gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.” Dz.4,6
Jest to imię JEZUS – ON JEST PANEM I ZBAWICIELEM. Jemu chwała na wieki.
poprawka _ w dziele dominikanina Raymundusa Martiniego (błędnie wpisałam franciszkanina).
Dziękuję Magdaleno 🙂
“nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.” – Jezus czyli JHWH zbawia 🙂
Kiedyś zastanawiałam się nad tym, które imię Boga jest właściwe i taka myśl przyszła mi do głowy: “przecież szatan i rabini żydowscy nienawidzą imienia JEZUS, więc czy danie ludziom innego nie miało na celu zastąpienia TEGO, jakże denerwującego, niechcianego, oskarżającego…” – Ale, może to tylko taka spiskowa teoria 🙂
Tak jak napisałam wyżej – tetragram mógł wymawiać tylko raz w roku najwyższy kapłan i nikt nie wiedział jak to brzmiało.
Nam dano jedno imię ponad wszelkie imię, na które zegnie się każde kolano. 🙂 JEMU CHWAŁA !
Wygląd Pana Jezusa jest jak światłość:
“zobaczyłem siedem złotych świeczników;
A pośród tych siedmiu świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego (…)
Jego oblicze było jak słońce, gdy świeci w pełni swej mocy.”
Ap 1,12-13;16
Czasem mówi się o kimś: “promieniejesz” – jeśli widać po nim że jest szczęśliwy, radosny, jego twarz “jaśnieje” 🙂
Do kobiety w ciąży mówi się często : promieniejesz 🙂 ponieważ w niej jest nowe życie 🙂
Tak my będziemy xxxx razy bardziej promienieć gdy już będziemy z Panem, w nowych przemienionych ciałach 🙂
“ścieżka sprawiedliwych jest jak jasne światło, które świeci coraz jaśniej aż do dnia doskonałego” Prz 4,18 🙂
dla kontrastu-
“Droga niegodziwych jest jak ciemność; nie wiedzą, o co mogą się potknąć.” Prz 4,19
Potykają się w ciemności bo żyją bez Jezusa…
“W Nim było życie, a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.”!
dokładnie Kasiu tak jest.
świetne analogie.
To w sumie nawet prawda, bo przecież oblicze Mojżesza także jaśniało, po rozmowie z Panem, Bogiem naszym.
Właśnie przed paroma minutami czytałam ten fragment o Mojżeszu i miałam o tym napisać 🙂
Świetne porównanie Kasiu 🙂
Super, to znaczy że Duch Boży pokazuje nam to samo 🙂
ps. ten werset “my wszyscy którzy patrzymy na chwałę Pana jakby w zwierciadle…” miał być odnośnie tego że oblicze Mojżesza jaśniało po rozmowie “twarzą w twarz” z Bogiem 🙂
Nic dziwnego 🙂 po TAKIEJ rozmowie nie mogło nie jaśnieć… 🙂
“Lecz my wszyscy, którzy z odsłoniętą twarzą patrzymy na chwałę Pana, jakby w zwierciadle, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, za sprawą Ducha Pana.”
2 Kor 3,18