Truth in the end times. Biblical Christians.

Biblical Christians. THE TRUTH FOR THE FOLLOWERS OF JESUS CHRIST "Ye shall know the truth, and the truth shall make you free."

Relacja ze zjazdu koło Torunia.

Na zjazd przybyła rekordowa liczba osób, bo ok. 25 w tym dwie rodziny z Niemiec.

Po zjechaniu się wszystkich do Chełmży, Mariusz i Kasia z Poznania skierowali nas do pięknego i zacisznego miejsca nad wodą,

kolochelmzy

 

gdzie rozpoczęliśmy spotkanie modlitwą, by  omówić kwestię nieustępliwości chrześcijańskiej.

 

 

 

 

 

 

Następnie odbył się chrzest ok 7 osób.

Nasz zjazdowy fotograf Diana, uchwyciła ważne chwile:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Chwała Bogu Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu za nowo ochrzczonych. Niech Duch Pana Jezusa ich prowadzi.

Po chrzcie potworzyło się około pięć grupek dyskusyjnych, które rotowały niczym pary na dancingu w tzw “odbijanego” 🙂

Zdzisiu zaskoczył wszystkich częstując plackiem …własnej roboty 🙂

 

Bardzo się cieszę, że poznałem nowe osoby jak: Dinę, Darka i Kasię, Roberta, przemiłą mamę Wojtusia.

Co mnie jeszcze ujęło, to szacunek wzajemny par, małżeństw. Piękna chrześcijańska jakość.

 

Chcąc być realistą. Nie jestem w tej ocenie infantylny i zdaję sobie jednak sprawę, iż nie jesteśmy doskonali. Wszak pochodzimy z recyclingu. Nowy duch, ale ciało stare, z którym nadal walczymy ujarzmiając je. Bycie chrześcijaninem to proces niczym polerowanie.

 

Polerowanie – to obróbka wykańczająca, która ma na celu uzyskanie żądanej gładkości i połysku powierzchni przedmiotu polerowanego wykonanego najczęściej z metalu, szkła, tworzyw sztucznych.

 

 

Różnica między starym a nowym autem:

 

 

 

 

Przebywając wśród tak miłych i Bogu oddanych ludzi odczułem kontrast między światem, a osobami z królestwa Boga a foto wyżej kontrast ten pokazuje.

Nie wiem jak inni, ale ja się czułem jak na rodzinnym zjeździe :-), ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Kiedy odwoziłem Jacka i Dianę dało się usłyszeć żal rozstania 🙂

Jesteście światłością świata a Pan Jezus zadba o to aby Wasza/nasza światłość świeciła Jego światłem.

Updated: 29 August 2016 — 12:59

66 Comments

Add a Comment
  1. Elegancko 🙂

  2. W pięknych okolicznościach przyrody zebrało się zacne grono jak widać na zdjęciach 🙂 Cieszy, że było aż tyle osób widać jak Jezus oddziałuje na swoją owczarnię. Szkoda tylko, że zdjęć tak mało 😉

    1. Piotrek mało wstawił, ja zrobiłam dużo. Jak chcesz, mogę Ci wysłać, Piotrek też może, bo ma komplet zdjęć.

      1. A to prosiłbym o te fotki jeśli to nie problem to zarzucę swojego maila. z miłą chęcią pooglądam 🙂 mój mail: skibas@poczta.fm

        1. Także poproszę? z przyjemnością pooglądam Was kochani.
          Chwała Panu Bogu za tą piękną relację z zjazdu,no i oczywiście za ten cudowny czas ,który razem spędziliście.

  3. super normalni ludzie dla Jezusa

    i do tego chrzeast !

    czy jest ktos z Londynu kto chcialby sie spotkac podobnie?

    Tomasz z Londynu

    1. Jbc to ze Stoke on Trent jestem chętny.

      1. dziekuje Jacob

        super!

        moj uk -07845403538

        Niech Pan Cie blogoslawi i niech Cie strzeze!

        do zobaczenia

        Tomasz

    2. Część Tomasz, ja jestem, chętnie się spotkam jak wrócę po urlopie

      1. dziekuje Grzegorz,

        byloby juz nas trzech!!!

        super!

        moj uk -07845403538

        Niech Pan Cie blogoslawi i niech Cie strzeze!

        do zobaczenia

  4. Chwała Bogu za kolejne ochrzczone Boże dzieci ❤

  5. Chwała Panu ze zebrało się tylu ludzi, miłujących Boga 🙂

  6. Dziękujemy Naszemu Bogu Ojcu za to, że postawił Nas na Wspólnej Drodze juz teraz z Naszymi Braćmi i Siostrami.Niesamowite było spotkać się z Wami i jednoczenie wysłuchać Waszych świadectw oraz poczuć się Jednością w Panie Naszym Jezusie Chrystusie. Chwała Bogu Ojcu za to piękne spotkanie na którym mogliśmy uczestniczyć .

    1. Ja też dziękuję Bogu za to wspaniałe spotkanie, na którym panowała rodzinna, radosna atmosfera. Wspaniałe uczucie :-). Pozdrawiam wszystkich serdecznie i już się cieszę na kolejne spotkanka, które są dla mnie na wagę złota.

      1. Albo na wagę placka 😀

        1. Był bardzo smaczny ten Twój makowy placuszek 🙂 Pozdrawiam Zdzisiu 🙂

    2. To ja tobie Darku też dziękuje 🙂 I na szybko jakiś rym skomponuje. 🙂

      Choć to było krótkie spotkanie, spędzone w rodzinnym miłości oceanie. Przy placku i Jacku 🙂 To pełen okrzyk radości i miłych gości 🙂 Trochę o tym myślałem i taką myśl dostałem.

      Na zjazd pojechać chciałem, ale roweru nie miałem. Dzięki tobie Darku przyjechałem na komarku. Wybacz że go trochę obiłem, lecz w czasie jazdy Coca-Cole piłem. Coca-Cola była gorzkawa jak w komarku silnikowa wrzawa.

  7. O ile zjazd w Ustroniu Morskim będę wspominał szczególnie; bardziej jako chwile odnowy, chwile przejmujące, prowadzące do zadumy, łez, otrzeźwienia i zachwycenia w duchu, o tyle to sobotnie spotkanie było bez dwóch zdań tym najbardziej radosnym 🙂 – i to od samego początku, gdy ekipa w składzie Kosik, Robert i Piotr znienacka nadjechała, by nas zabrać i która zmagała się z wielkim pająkiem w aucie 😀 Było trochę krzyku, ale jeszcze więcej śmiechu 🙂

    Wspaniale było ponownie zobaczyć się z tymi, których już znam i poznać nowe twarze. Jeszcze piękniejsze były momenty zanurzenia tychże pięknych ludzi w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. W tym i starszych ode mnie braci oraz sióstr, którzy tak jak i my wcześniej chodzili w ciemności, jednak wymknęli się diabłu. Przykład przebudzenia i nawrócenia siostry Krystyny wlał w moje serce nową nadzieję, że nie można mówić o nieprzesadzaniu drzew z racji na ich wiek i tym samym trzeba trwać w modlitwie o to, by i nasi bliscy podążyli naszymi śladami.

    Wspaniale, że zjawiło się aż tak wiele osób. Duch Boży był z nami, co było szczególnie odczuwalne podczas wspólnej modlitwy pod koniec spotkania. Wierzę, że wszystkie niewypowiedziane jak i wypowiedziane prośby, które w tym czasie padły, dotarły do Pana Jezusa Chrystusa i że zostaną wysłuchane. Zjazd był króciutki w porównaniu z poprzednim, ale i tak bardzo mnie podbudował.

    Do zobaczenia we wrześniu! 🙂 Pokój Wam i Waszym rodzinom, a łaska Pańska niech się Wam pomnoży!

    1. Niech Bóg Ci błogosławi Jacku ❤
      Tak to prawda zjazd krótki wręcz za krótki. Tyle ziemskich tematów miałam przygotowanych do rozmowy z Tobą włącznie z Holdenem z Buszującego w zbożu 😉 nie ukrywam że był dla mnie niczym James Dean. Jak dobrze że poczucie wolności postrzegamy w tej chwili w zupełnie inny sposób. Jezus wyrwał mnie z tego opętania. I niech tak już pozostanie.
      Dziękuję Jezusowi że wylał na ciebie Ducha spokoju i wierzę że tak już pozostanie.

      1. To się nigdy nie skończy. Znowu romansują…?

        1. Sama zaczęła! 😀 To widać przecież!

      2. Moja składnia pozostawia wiele do życzenia. Felietonisty to że mnie nie będzie ?
        Jak mogłam zapomnieć kocham Was wszystkich niezmiennie ❤Moja Boża Rodzino ?

        1. Gosiu 🙂 🙂 Upiekłaś już te ciastka? 🙂

      3. I wzajemnie! 🙂 … Mam nadzieję, że na kolejnym zjeździe będzie też trochę więcej czasu na rozmowę! Pokój Wam kochani!

  8. ‘Gdzie dwóch lub trzech spotka się w moje imię tam ja jestem’

    1. Ale nie powinniście modlić się razem.

      1. a gdzie jest mowa o takim zakazie?

    1. A skąd jesteś?

    2. Następna okazja ma być za 2-3 tygodnie.

  9. Pytanie do osób, które są w zborach. Czy wielu u Was mówi językami?
    Co sądzicie o tym tekście? http://eliasz.dekalog.pl./goscie/g_michal/glosol2.htm (autor stoi w opozycji do daru języków).
    Sama nie mam i nie modlę się o ten dar na chwilę obecną.

    1. Pastor wyjaśniał u mnie, iż był to znak dla Żydów w czasie pierwszych apostołów. Musiałbym spisać te wersety, z pamięci nie podam. Nikt w naszym zborze nie “mówi językami”.

    2. “Osobiście stoję na stanowisku, że ani jedna szczerze nawrócona osoba nie ma obecnie od Boga daru języków – bo Bóg nie daje dzisiaj tego daru. Miał on tylko i wyłącznie zastosowanie do 1 wieku w określonych warunkach w odniesieniu do Żydów” – czytamy w tym tekście… no właśnie. Zgadzam się z treścią tego artykułu.

    3. Praise God!

      Przeczytaj dokładnie z Bożym prowadzeniem 1 List do Koryntian rozdział 12 do 14.

      Z Bogiem kochana 🙂

      1. … z naciskiem na rozdział 14-ty..
        Błogosławionego dnia z Panem naszym umiłowanym ❤

        1. Dziękuję Wam Magdulo i Jacku. Wiem, że temat już był, ale nurtuje mnie to, bo zetknęłam się z językami na żywo. Muszę na spokojnie przeczytać podane rozdziały przez Magdulę. Na pewno złemu najłatwiej podrobić coś, czego pochodzenia nie ma jak sprawdzić stąd wolę być ostrożna.

          1. Ja też się zetknęłam na żywo (choć sama nie mam tego daru) ale Pan krótko przed tym zetknięciem naprowadził mnie na 1Kor 14. Dał mi do zrozumienia , że to jednak ważne. Ważne jest aby wszystko sprawdzać z żywym Bożym Słowem.
            Niech Pan da Swoim dzieciom pełne zrozumienie w tym temacie. Bądźmy czujni.

            Pozdrawiam w Miłości Chrystusa 🙂

    4. Jest dar języków. Znam bardzo oddanych, szczerze nawróconych chrześcijan, którzy ten dar dostali.

      Bez modlitwy o ten dar dostałam go ja, gdy w podniosłości chwili i wzruszeniu z powodu chrztu mojego męża zatkało mnie i nie wiedziałam jak się pomodlić. Dostał go też mój mąż… Oboje byliśmy wtedy na początku drogi, jeszcze dość sceptyczni, co do niektórych tematów, więc było to dla nas utwierdzenie w Słowie Bożym “Hej, rzeczywiście to, co jest napisane w Biblii jest prawdą”.

      Są też inni ludzie, którzy każdego dnia służą Bogu i są przez Niego wyraźnie prowadzeni, mają niesamowite owoce, i językami również mówią.

  10. Dziękuje za ten zjazd i możliwość kolejnego spotkania z wami 🙂
    Praise the Lord.

  11. NNierozumiem.

    Tekst który przytoczyłaś – traktuje dar języków bardzo wybiórczo – a podsumowanie i wnioski w stylu tych 7 punktów które “muszą być na raz” (razem) spełnione – hmm jest co najmniej nielogiczne.

    Odniosę się naprędce tylko do 2 pierwszych warunków – ale reszta to taka sama filozofia. Zresztą te 7 pkt. jest w gruncie rzeczy sprzeczna sama w sobie 😉 a już na pewno z Biblią w przytoczonych fragmentach.

    Autor pisze tam np.
    [1] Musi być w aktualnie używanym języku (1 Kor 14:10, Dzieje 2:8) – Skąd ten wniosek?? – 1 Kor.23 mówi: …wszyscy językami niezrozumiałymi mówić będą. Czy aktualnie używany język jest nie zrozumiały??? Czy ja czegoś tu nie rozumiem?

    [2] Nie może być skierowana do ludzi (1 Kor 14:2)

    A Paweł w tym samym liście do Koryntian pisze nieco dalej:
    26 Cóż więc pozostaje, bracia? Kiedy się razem zbieracie, ma każdy z was już to dar śpiewania hymnów, już to łaskę nauczania albo objawiania rzeczy skrytych, lub dar języków, albo wyjaśniania: wszystko niech służy zbudowaniu. 27 Jeżeli korzysta ktoś z daru języków, to niech mówią kolejno dwaj, najwyżej trzej, a jeden niech tłumaczy! 28 Gdyby nie było tłumacza, nie powinien mówić na zgromadzeniu; niech zaś mówi sobie samemu i Bogu!

    Jak widać – niech mówią 2 lub trzej a jeden niech tłumaczy – tylko komu? skoro autor wyciągnął w niosek na podstawie jak to sam zaznacza: Uczciwej lektury Pisma Świętego. – że na pewno nie ludziom. A Paweł mówi nam: “Jeżeli nie było by nikogo kto by wykładał – niech milczą W ZGROMADZENIU.”

    Nie może być 2 prawd – kłamie albo Paweł albo Autor artykułu. Kogo więc słuchać?

    przypomnę jeszcze raz autora artykułu:
    [2] Nie może być skierowana do ludzi (1 Kor 14:2)

    W świetle tylko tych 2 punktów – jego zdanie:

    cyt: Jeśli choć jeden z tych elementów nie jest spełniony – to na pewno mamy do czynienia z demonicznym podrobieniem i/lub oszustwem.

    … wydaje się wyglądać co najmniej jak własna nadinterpretacja.

    Na koniec dodam jeszcze cytat tego autora:

    “W pierwszym wieku Paweł napisał: 1 Kor. 13:8 … języki, ustaną, …”

    i cytat od siebie
    1 Kor. 13:10 … gdy nastanie doskonałość, …

    ładnie nam się to łączy w całość

    Nie wyrywajmy zdań z kontekstu 😉

    1. Właśnie znowu przeczytałam 1 Kor 14 i nadal nie wiem co mam myśleć. Ciągle nie widzę sensu języków skoro można mówić zrozumiałym językiem.. Co myślisz o argumencie, że to miało sens dla Żydów tamtych czasów tylko?
      Czy, jeśli sam masz ten dar, rozumiesz swoją modlitwę albo znasz kogoś, kto potrafi wykładać języki? Bo sporo osób niby nimi się modli, ale czy ktoś to w ogóle wykłada?

      1. Dzieje 2:
        4 I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.
        5 Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. 6 Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku. 7 «Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami?» – mówili pełni zdumienia i podziwu. 8 «Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? – 9 1 Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, 10 Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, 11 Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże». 12 Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć: «Co ma znaczyć?» – mówili jeden do drugiego. 13 «Upili się młodym winem» – drwili inni.

        Dar mówienia lub rozumienia języków. W powyższym przypadku tłumaczem jest DŚ. Tłumaczy wszystkim dzieła Boże. Apostołowie mówią, a wszyscy rozumieją niezależnie od pochodzenia. Jeśli dar jest bezużyteczny i nie działa na Bożą Chwałę to czy jest prawdziwy? Dar bełkotu mnie nie przekonuje.

  12. I ja pragne podziekować Bogu Wszechmogącemu za to piekne spotkanie za Jego wspaniała miłość za to że dał nam wszystkim wspaniały dar łaski przez ktory mogliśmy być razem i wielbić Jego Świete Imię!I wam bracia i siostry pragne podziękować i prosić o modlitwe i wytrwałość w Jezusie Chrystusie Zbawcy naszym. Niech Bóg Łaskawy ma Was wszystkich w swojej opiece.Chwała Jemu Jedynemu Bogu Prawdziwemu Żywemu Ojcu i Synowi i Duchowi Świetemu na wieki wieków!
    PS Pozdrawiam Wojtka i dziekuje za te długa rozmowe naszą i jestem z Tobą tak jak mowiliśmy u Boga nie ma kompromisów na zło i przestrzegamy Prawa Pana bo jest wieczne i prawdziwe (Szabat jest 7 dniem _Sobota i koniec kropka świniaczka tez juz nie ruszam bo jasno i wyraznie sie Pan nasz wyraził na ten temat:)
    Pokój z Wami bracia i siostry…
    PS2 Oczywiście pisze od siebie i żony…Chwała Panu!

    1. Tutaj nieco o sabacie:

      http://www.gotquestions.org/Polski/sabat-sobota-niedziela.html

      To samo słyszałem u siebie w zborze.

      1. No to uważaj na ten zbór i jakie nauki głosi.
        Pan Jezus nie zniósł prawa,wypełnił je.A my mamy postępować jak nasz Mistrz.
        Nie ma czegoś takiego ,że chrześcijanie obchodzą niedzielę.A Izraelici niech obchodzą szabat.
        To są ludzkie wymysły,podobnie jak artykuł,który zamieściłeś.
        To złemu zależy na tym,aby dzieci Boże nie przestrzegały przykazań.
        Wszystko ładnie poparte wersetami,aby uchylić przykazania Boga.
        Zapytaj DŚ,On Cię pokieruje na prawdę.
        Wystarczy przejrzeć historie,żeby zobaczyć kto zniósł szabat.
        Pozdrawiam w imieniu Pana Jezusa Chrystusa

        1. Napisze co miałem napisać wczesniej ale nie chcialem ciągnąć tematu ale Lena mnie podbudowała.I ja uważam ten tekst za zwodniczy ktory do konca nic nie tłumaczy ale przesłanie koncowe ma jedno “róbta co chceta” A nie tak jest z nauka Pana naszego. On tak nie mowi On mowi jasno i wyraznie czego od nas oczekuje a co do szabatu to nawet poucza jak go wypełniać bo “Syn Człowieczy jest Panem Sabatu” i tłumaczył faryzeuszom ze sabat nie jest tylko do lezenia ale i dobro też mozna czynić… Tak jak Lena napisała Jezus przyszedł wypełnic prawo plus dodał prawo miłości odjął ofiarowanie tak w skrócie. Ale Prawo Boże jest wieczne i nie ma dla mnie od tego odstepstwa. Czegoś nowego na tym zjezdie nauczyłem od Boga…Bóg wymaga posłuszeństwa i nie po to dał jasne i wyrażne prawo aby sobie interpretowac kazdy na swoj sposob byle wygodnie bylo pisze ” Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty. “Dla mnie proste i wyrazne i zrozumiałe nie podlegajace interpretacji a wypełnianiu woli Ojca naszego w niebie…i Chwała Mu za to!

          1. Nie chciałem siać zamętu, a podkreślić, iż daleko mi do pewności w tej kwestii, a przy tym nie chciałbym znajdować się pod presją ze strony tych, którzy szabat obchodzą. Duch do prawdy nas poprowadzi.

            1. Jacuś? kochany braciszku mój komentarz nie miał na celu wywierania presji na kogokolwiek,aby święcić szabaty.
              Każdy sam za siebie zdecyduje,DŚ we wszystko nas wprowadza.
              Dla mnie prawda jest najważniejsza, a zamieszczając tamten artykuł sugerujesz,że można robić jak się komu podoba.
              Nie mogę zgodzić się na takie podejście do przykazań,ale także nikomu nie narzucam co ma robić.
              Przedstawiam to w co mnie Duch Święty wprowadził.

              1. Zdecydowanie. Ja tylko słucham i badam, konfrontuję poglądy 🙂 No i każdy jest na nieco innym poziomie rozwoju duchowego.

          2. Natrafiłem na bardzo dobry artykuł Alfreda Palli odnośnie szabatu, który wiele wyjaśnia:

            http://eliasz.dekalog.pl/goscie/palla/trud_sab.htm

            List do Hebrajczyków 4:9-10 (Biblia Poznańska)

            Przeto pozostaje jeszcze odpoczynek sobotni dla ludu Bożego. Ten bowiem kto wejdzie do Jego odpoczynku, odpocznie od swych czynów, tak jak Bóg od swych własnych.

            Greetings
            God bless you.

            1. Tutaj z kolei artykuł akurat odnoszący się m.in. do wspomnianych przez NNrozumiem adwentystów:

              http://rekolekcje.blox.pl/2012/08/Czy-chrzescijanie-sa-zobowiazani-swietowac-szabat.html

              To kontrargument. Wydaje mi się, że podobnego zdania jest mój pastor, ale już sam nie wiem, czy cokolwiek rozumiem. Teza: “Nie jesteśmy już więc pod Prawem w jakiejkolwiek postaci: ani pod prawem rytualnym, ani pod prawem moralnym, ani nawet pod dziesięciorgiem przykazań”. Czy przeczytawszy ten tekst uważacie, że jest zwodniczy, a jeśli tak, to w którym miejscu?

              Rozważam to dalej, bo nie bez powodu obie strony sporu tworzą teksty “udowadniające ponad wszelką wątpliwość”. Też już nic z tego nie rozumiem ?

              1. Bracia i siostry, rozważanie miłości Boga, która objawiła się w Sercu Chrystusa, domaga się od człowieka odpowiedzi. Nie zostaliśmy tylko wezwani do kontemplowania tajemnicy miłości Chrystusa, ale do uczestniczenia w niej. Chrystus mówi: «Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania» (J 14, 15). Stawia w ten sposób przed nami wezwanie, a zarazem warunek: chcesz Mnie miłować, zachowuj przykazania, przestrzegaj świętego prawa Bożego, chodź ścieżkami, które Bóg ci wskazuje, które Ja ci wskazałem przykładem mego życia.

              2. Teraz już rozumiesz mój nick 😉

                Czytałam trochę artykułów z eliasza, piszą tam głównie adwentyści z tego, co się zorientowałam, a właściciel serwisu jest byłym AD7. Szabat to temat rzeka, można się spierać na wersety i dobrze napisałeś, że każdy znajdzie argumenty. Z powodu Ellen White, która podobno jest jakąś ich prorokinią zachowuję ostrożność co do adwentystów.

                Ja stosuję przykazanie miłości Pana Jezusa o miłowaniu Boga na pierwszym miejscu i bliźniego jak siebie samego. W tym się zawiera cały dekalog, bo miłowanie siebie i bliźniego to również danie jemu i sobie przyzwolenia na odpoczynek od pracy. W naszym kraju to wypada w niedzielę.

                Mam wrażenie, że zakon był niedoskonały, chodzi o to, że Żydom trzeba było dać twarde prawo. To tak, jak Mojżesz dozwolił rozwód, ale od początku tak nie było. Więc rozwód się Panu nie podobał, a jednak funkcjonował, a Bóg jest niezmienny. Tak samo obrzezanie niedoskonałe ewoluowało w doskonałe obrzezanie serc. Pan Jezus jest władcą szabatu, bo jak mówił szabat jest dla człowieka. A faryzeusze czyhali za rogiem na każdego kto odważył się kiwnąć palcem w szabat. Od razu zaatakowali kiedy uzdrowiony wziął matę jak Pan mu przykazał i chodził. Jak wiemy Pan Jezus był bezgrzeszny, więc skoro rozkazał komuś nosić matę w szabat na chwałę Bożą to znaczy, że tamten nie miał grzechu, bo Pan nie namawiałby do grzechu.
                Pragnę podkreślić, że to tylko moje rozumienie aby czasem nikogo nie zwieść, bo nie jestem sama pewna czy dobrze robię.

      2. A gdy spotkasz na swojej drodze AD7 zaraz Ci udowodni, że szabat należy przestrzegać. Czytam i czytam.. nie wiem. Albo wiem, że nic nie wiem.

        1. Paweł daje odpowiedz. Poczytaj odnośnie darów ducha również. Też miałem pewne wątpliwości co do tego, które on w sposób bardzo przystępny wyjaśnia 🙂

          1. Tak, Apostoł Paweł bardzo przystępnie wyjaśnia temat darów ducha 🙂

      3. Dzięki Jacek za ten tekst. „Jeden czyni różnicę między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech się każdy trzyma swego przekonania. Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich dla Pana, a kto jada wszystko – jada dla Pana. Bogu przecież składa dzięki. A kto nie jada wszystkiego – nie jada ze względu na Pana, i on również dzięki składa Bogu” Coraz bardziej mi się Paweł podoba 😉 Łopatologicznie wykłada pewne kwestie, co do których miałem wątpliwości.

        1. Również przychylam się do treści tego artykułu. Tak to rozumiem na chwilę obecną, natomiast zamieszczam ten tekst, by zaznaczyć – jak Piotr mawia- by niczego innym w tej kwestii nie narzucać, i nikogo w tej materii nie potępiać oraz by każdy czynił wedle własnej na daną chwilę miary poznania.

  13. I my takze dziekujemy za zjazd.(Robert)Modlilem sie od kilku dni przed zjazdem o to by szczesliwie na ten zjazd dojechac jesli jest to wola Ojca i tak tez sie stalo.Dotarlismy szczesliwie,bezproblemowo i sporo przed czasem.Jedno co mnie uderzylo i nie daje mi spokoju to wrazenie,jak bym znal Was wszystkich juz od lat.Chetnych z fotkami z tego zjazdu i nie tylko zapraszam do publikacji tych fotek na naszej grupie fejsbukowej https://www.facebook.com/groups/1440878379539078/ Niech wam Bóg blogoslawi,pozdrawiamy cieplutko.

  14. Jak ja chciałbym być tam z Wami, przyjąć chrzest,może następnym razem.Chwała niech będzie Bogu Ojcu za Was wszystkich!Wiele razy już dziekowalem za ten blog i za Was!Niech Wam Bóg błogosławi

  15. Dar języka to taki dar dzięki któremu z naszych ust wychodzą tylko słowa pełne miłości, cierpliwości , pokory , łagodności , mądrości , zrozumienia, wyrozumiałości ,pogody ducha , ciepła

    Taki dar moja żona Gosia…??

    1. 🙂

      “(1) Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał, byłbym miedzią dźwięczącą lub cymbałem brzmiącym. (2) I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. (3) I choćbym rozdał całe mienie swoje, i choćbym ciało swoje wydał na spalenie, a miłości bym nie miał, nic mi to nie pomoże. (4) Miłość jest cierpliwa, miłość jest dobrotliwa, nie zazdrości, miłość nie jest chełpliwa, nie nadyma się, (5) nie postępuje nieprzystojnie, nie szuka swego, nie unosi się, nie myśli nic złego, (6) nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się raduje z prawdy; (7) wszystko zakrywa, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko znosi. (8) Miłość nigdy nie ustaje; bo jeśli są proroctwa, przeminą; jeśli języki, ustaną, jeśli wiedza, wniwecz się obróci. (9) Bo cząstkowa jest nasza wiedza i cząstkowe nasze prorokowanie; (10) lecz gdy nastanie doskonałość, to, co cząstkowe, przeminie. (11) Gdy byłem dziecięciem, mówiłem jak dziecię, myślałem jak dziecię, rozumowałem jak dziecię; lecz gdy na męża wyrosłem, zaniechałem tego, co dziecięce. (12) Teraz bowiem widzimy jakby przez zwierciadło i niby w zagadce, ale wówczas twarzą w twarz. Teraz poznanie moje jest cząstkowe, ale wówczas poznam tak, jak jestem poznany. (13) Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość. ”

      (1 list do Koryntian 13:1-13, Biblia Warszawska)

      🙂

  16. Pięknie to ująłeś Marcinku. Pozdrawiam Was

  17. Chciałem powiedzieć do tych osób które wahają się czy przyjechać na zjazd czy nie ?
    Moi drodzy na tych naszych spotkaniach nikt nikogo nie ocenia nikt nikogo nie krytykuje nikt z nikim się nie sprzecza a Duch Boży powoduje taką otwartość na ludzi że każdy zapomina o swojej nieśmiałości. Jezus Chrystus jednoczy nas w pokoju swojego Ducha. Już nie mogę się doczekać kolejnego. Nawet gdy zły chce nas różnymi sposobami odwlec od decyzji wyjazdu to i tak Pan Jezus wszystko tak układa ze tam przyjeżdżamy To cudowne.
    Bless my soul Lord.

    1. Absolutnie tak! Może i czasami tutaj dyskusje bywają ożywione, a coniektórzy ich uczestnicy wydają się być w swojej postawie wręcz wojowniczy, ale raz, że taka to specyfika tego miejsca i jego demaskatorskiej konwencji, a dwa, że na spotkaniach rzeczywiście panuje atmosfera pokoju i wzajemnego szacunku, dająca jakby przedsmak królestwa Bożego 🙂 Nikt nie szykanuje i nie ma pretensji do nikogo, jeśli ten się nawet z czymś nie zgadza albo milczy, bo na naszych zjazdach liczy się radość ze wspólnie spędzonych chwil z dala od zgiełku i brudu świata, a na spory nie ma miejsca. Jest przyjaźnie, rodzinnie i chce się wracać 🙂

  18. Ja także się cieszę, że mogłam choć część z Was poznać! Cieszę się bardzo, że wreszcie mogłam się ochrzcić!!!! 🙂
    Chwała Tobie Boże Wszechmogący, że doprowadziłeś to do końca! 🙂
    Szkoda, że ten zjazd tak szybko minął..

Leave a Reply Cancel reply

Truth Detective, Good News and Revelation © 2015 Frontier Theme
English
Polish
Polish
English
Exit mobile version