Przebaczenie – Bevere.

Jan

Po pierwsze, jak cytujesz Biblie, wypada dać odnośnik do cytowanego fragmentu. Nikt nie pamięta dokładnie co jest napisane w każdym jednym wersecie. Oszczędzisz dzięki temu czas rozmówców. Mógłbyś też podać przekład, też by było fajnie

Po drugie kompletnie nie wiem skąd wytrzasnąłeś werset, że należy przebaczać tylko wtedy gdy ktoś o to prosi.

(43): Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a swego nieprzyjaciela będziesz nienawidził. (44): Lecz ja wam mówię: Miłujcie waszych nieprzyjaciół, błogosławcie tym, którzy was przeklinają, dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą i módlcie się za tych, którzy wam wyrządzają zło i prześladują was; [Uwspółcześniona Biblia Gdańska, Mt 5]

Śmiem sądzić, że osoby nas przeklinające, nie będą chętne prosić o przebaczenie.

Co do drugiego postu, nie wiem kim jest Bavera, ale widzę że kompletnie wyolbrzymiasz znaczenie przebaczenia. Co mówił Chrystus gdy konał na krzyżu? “Wybacz im Ojcze, bo nie wiedzą co czynią”. To samo mówił kamienowany Szczepan. To co piszesz przypomina mi coś w stylu “przeproś, albo będę Cię nienawidził”

“Jezus tez nigdy nie powiedzial cokolwiek zgrzeszycie to macie odpuszczone bo ja za was zaplace na krzyzu. NIGDY TEGO JESUS W EWANGELIUACH NIE POWIEDZIAL.”

Ależ oczywiście że powiedział. Masz przebaczony każdy jeden grzech, tylko musisz po to przebaczenie sięgnąć i po nie przyjść i się pojednać z Bogiem. Powiesz pewnie że piszę sprzeczność, bo jednak muszę przyjść i się pojednać z Bogiem? No właśnie i tu jest zasadnicza różnica pomiędzy wybaczeniem, a pojednaniem. Pojednanie powinno wychodzić od tego kto zawinił, w przypadku tej drugiej osoby jest to zwykła, dobra wola.

“Boga prosimy o wybaczenie naszych grzechow a Bog nie ma oboziazku nam wybaczac.”

Czyżby? Słowo Boga jest niezmienne i wieczne. Co raz powiedział, tego nie cofa.

“Powiedzial ze da okup za wielu a nie za czyjes (wasze) grzechy.”

A co innego nas oddziela od Boga, jak nie grzech?