Bardzo ciekawy news 😀
“Co najmniej 16 osób zostało poszkodowanych w wyniku eksplozji bomby, do której doszło dzisiaj w autobusie w Jerozolimie – poinformowały źródła policyjne i medyczne. Zarówno służby bezpieczeństwa, jak i władze miasta przyznają, że doszło do zamachu.”
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wybuch-w-jerozolimie-wielu-poszkodowanych/ywvenj
Co to musiała być za bomba, że ludzie byli poszkodowani, a nie ranni lub zabici?
Obecny Izrael to nie Izrael waleczny jak za Dawida, ale Izrael strachliwych ludzi.
Bo prawdziwy waleczny izrael to my 🙂
😉
to izrael strzelających żołnierzy do obezwładnionych i rannych palestyńczyków…
czytuje teksty o Izraelu od ok 8lat i z tego co widzę to sa strasznie strachliwymi ludźmi. Panikują o byle co.
Bądźmy judeorealistami, ani anty, ani filo 😉
Mówiąc krótko. Albo Bóg coś zrobi albo wierzący w Niego zostaną wytraceni przez synagogę szatana uzurpującą sobie miano do bycia Izraelem. Oby nasze modły unosiły się wniebogłosy.
Modlicie się koniec Izraela?
nie modlimy sie o koniec Izraela gdyz to my jesteśmy nowym Izraelem. Paweł apostoł pisze jakoby bylibyśmy wszczepieni za odstępczy Izrael.
Zmieniają się gałązki! W miejsce naturalnych gałązek (Żydów) wszczepiane są dzikie (poganie), jednak wciąż do tego samego drzewa!
Paweł tez pisał: nie ma juz Żyda ni Greka.
“Co to musiała być za bomba, że ludzie byli poszkodowani, a nie ranni lub zabici?”
Stopień obrażeń mógł być różny albo źle dobrane słowa przez redaktora.
“Obecny Izrael to nie Izrael waleczny jak za Dawida, ale Izrael strachliwych ludzi.”
Wręcz przeciwnie.Armia Izraela należy do najlepszych na świecie, w Izraelu jest obowiązkowa służba wojskowa, także dla kobiet.
Nawet nie ma co porównywac między obecnym Izraelem a starożytnym. Ani nie ta krew ani nie ta waleczoność.
Ich armia opiera się na $ z USA.
Nie potrafia nawet sami wypracować PKB
Izrael to państwo szatana!
Miałem sen, że ktoś mi powiedział: “Ty tutaj siedzisz a w Chinach ludzie umierają”. Mam nadzieję że nie był proroczy.
A w moim dzisiejszym śnie ktoś mnie ostrzegał przed trującym powietrzem i zabijającym deszczem mającym lada chwila nastąpic. Za oknem panowała przerażająca szarośc i atmosfera grozy
W tej historii zastanawia mnie tylko jedno: jak to możliwe, że podczas wybuchu bomby (w autobusie) nikt nie zginął ? Chyba, że w autobusie nikogo nie było, a ucierpieli ci, którzy byli na zewnątrz (ale i oni musieliby być daleko). Trochę to dziwne, zwłaszcza, że wydarzenie miało mieć miejsce w centrum miasta.
To, że nikt nie zginął to dobrze… żeby nie było…