"
Zanim grzech pojawił się „Adam i Ewa byli nadzy i nie wstydzili się”. Byli otwarci i szczerzy ze sobą i nie mieli nic do ukrycia. Jednak jak tylko zgrzeszyli, wszystko się zmieniło. Przykryli się natychmiast liśćmi figowymi. Dlaczego to zrobili? Nie było tam żadnych podglądaczy. Z pewnością nie przykryli się liśćmi by ukryć się przed zwierzętami. Dlaczego więc musieli przykryć się liśćmi figowymi? Ukrywali się jeden przed drugim.
Jednym ze skutków grzechu jest to, że ukrywamy się przed innymi. Wszyscy ludzie ukrywają pewne aspekty ich osobowości, które uważają za brzydkie. Byli by skrępowani gdyby inni wiedzieli te skrytości o nich. Noszą więc maski. Udają więc, że są zrelaksowani, wyluzowani i szczęśliwi, podczas gdy cały czas są nieszczęśliwi i pokonani wewnątrz.
W środku każdego z nas jest pragnienie by spotkać kogoś kto będzie nas kochał nawet wtedy gdy pozna nas w pełni. Nosimy maski, ponieważ mieliśmy złe doświadczenia z innymi ludźmi. Wiemy, że ludzie nie zaakceptowali by nas gdyby wiedzieli wszystko o nas. Udajemy więc przed ludźmi aby nas zaakceptowali. To jest rzeczywistością pośród Chrześcijan również. Kiedy Jezus był na ziemi, spotkał wielu religijnych ludzi noszących maski – to właśnie dlatego nie mógł im pomóc.
Wspaniałe jest to, że Bóg akceptuje nas wszystkich takimi jakimi jesteśmy. Religia, która naucza, że musisz udoskonalić się, zanim Bóg zaakceptuję cię, jest fałszywą religią. Jezus nie przyszedł z taką religią. On przyszedł z przesłaniem, że Bóg kocha nas takimi jakimi jesteśmy. Bóg wie, że nie potrafimy zmienić samych siebie. On przyjmuje więc nas takimi jakimi jesteśmy – On zmienia nas Sam.
Przeczytałem artykuł jakiś czas temu, który porusza ten problem. Nie pamiętam nazwiska autora. Artykuł mówił:
„Każdy z nas idzie przez życie grając w „grę ukrywania się”. Dlatego, że wstydzimy się tego kim jesteśmy, ukrywamy się przed innymi. Nosimy maski, żeby inni nie mogli zobaczyć prawdziwej osoby, która żyje w nas. Patrzymy na innych przez nasze maski i nazywamy to „społecznością”. Dajemy się poznać ludziom jako pełni poczucia bezpieczeństwa i nieporuszeni, ale to jest tylko maska. Pod tą maską jesteśmy zmieszani, przestraszeni i samotni. Boimy się na wypadek gdyby inni mogli zajrzeć głęboko w nas. Boimy się, że gdyby oni zobaczyli prawdziwą osobę w środku, odrzucili by nas a być może śmiali by się z nas – ich śmiech zabił by nas. Gramy więc w „ grę udawania” – udając, że jesteśmy pewni siebie a jednak cały czas trzęsiemy się jak dziecko w środku. Nasze całe życie staje się udawaniem. Rozmawiamy i żartujemy z innymi, mówiąc im o wszystkich nie-ważnych rzeczach dotyczących nas samych i nic o tym co naprawdę krzyczy w środku nas”.
„Pragniemy być akceptowani, zrozumiani i kochani przez innych. Z doświadczenia jednak wiemy, że kiedy pokazujemy nasze prawdziwe ja, odrzucają nas. Szukamy ciągle kogoś kto zaakceptuje nas nawet gdy wie wszystko o nas. Jednak nigdy nie znajdujemy takiej osoby. Słyszymy o Chrześcijan nowonarodzonych mówiących o miłości i nadzieja rośnie w naszych sercach, że być może oni zaakceptują nas. Jednak kiedy przyłączamy się do nich, odkrywamy bardzo szybko, że oni również noszą maski i widzą tylko wady w nas.”
„Jakie jest rozwiązanie na to? Musimy widzieć samych siebie akceptowanymi i kochanymi przez Boga takimi jakimi jesteśmy. Bóg jest Miłością. Doświadczenie miłości Bożej uczyni nas odważnymi. Nie będziemy musieli już udawać. Będziemy sobą – z Bogiem jak również z człowiekiem. Miłość Boga nigdy nie będzie nas zmuszać do robienia czegokolwiek. Bóg widzi wszystkie nasze niedoskonałości i On wciąż akceptuje nas bez potępiania nas. Z drugiej strony, On chcę doskonalić nas. Wiedzieć, że zostaliśmy zaakceptowani przez Boga, pomimo tego co On widzi w nas i wie o nas, jest korzeniem szczęśliwego Chrześcijańskiego życia. To jest życie w obfitości, które Jezus przyszedł nam dać”.
„Poznanie miłości Bożej zakończy trwale nasze poszukiwania akceptacji u człowieka. Będziemy wypełnieni pewnością. Nasze poczucie winy zniknie i lęki zostaną przepędzone. Może czasami będziemy sami, ale nigdy samotni, ponieważ Bóg obiecał, że nigdy nas nie porzuci ani nie opuści”.
„Twoja uprzejmość i łagodność i to, że próbujesz zrozumieć uczucia twojego partnera spowodują, że twój partner dostanie skrzydeł – na początku małe i słabe skrzydła, ale skrzydła. A Jeśli nie poddasz się, te skrzydła urosną, tak że pewnego dnia będziecie latać jak orły – tak jak Bóg zamierzał dla was”.
Jest pewne wołanie wewnątrz naszego współmałżonka – to jest pragnienie by być akceptowanym. Ważne jest więc byśmy byli skorzy do słuchania – nie tylko słów, które nasz partner wypowiada, ale również tych niewysłowionych – tych cichych słów w sercu, które nigdy nie są wypowiedziane. Ogromną tragedią jest to, że nie wierzymy, że nawet Bóg zaakceptuje nas takimi jakimi jesteśmy. Chowamy się przed Nim również. To właśnie Adam i Ewa uczynili. Pobiegli za drzewo próbując schować się przed Bogiem.
Wielu mężów i żon nie potrafią kochać się wzjemnie, ponieważ sami nie znaleźli radości wynikającej z bycia akceptowanym przez Boga. Mają religię, ale nie Chrystusa. Jednym z diabelskich arcydzieł jest dać ludziom pustą skorupę Chrześcijaństwa bez Chrystusa – co czyni ludzi nieszczęśliwymi. Ludzie masowo odchodzą od takiej religii, która nie jest prawdziwym Chrześcijaństwem. Prawdziwym Chrześcijaństwem jest sam Chrystus.
Każdy dom, w którym Jezus Chrystus jest w centrum, będzie domem pełnym pokoju. Będzie to dom, w którym mąż i żona rozumieją się wzajemnie, akceptują jeden drugiego ponieważ są pełni poczucia bezpieczeństwa i pewności wiedząc, że Bóg zaakceptował ich również. Taki właśnie dom musimy budować.”
Tłumaczył Dominik. Dziękuje w Imię Jezusa.
_____________________
Zac dokonał zawężenia problemów w relacjach małżeńskich do akceptacji. Dlatego muszę dodać swoje trzy grosze, aby tekst został dobrze zrozumiany.
Akceptacja nie oznacza przyzwolenia na łamanie Prawa Bożego. Sam Zac często powiada wbrew ewangelii sukcesu, jak to grzech ogranicza chrześcijan.
Jaki jest efekt zakładania maski wynika ze świadectwa czytelnika bloga, kiedy to kobieta po urodzeniu dziecka zmieniła sie o 180 stopni. Mówienie jak co niektórzy napisali o traumie poporodowej jest nonsensem, gdyż wynikałoby z tego, że 100% kobiet zmienia “twarz” po porodzie. Poza tym wynikałoby, że owa trauma u wielu kobiet trwa do konca zycia :-).
Nie, zmieniają się ponieważ maja zaklepanego mężczyznę jako dawcę nasienia. Kolega mój powiedział mi, że ożenił się się ze starszą od siebie kobietą i gdyby nie on, to ona chciała aby ją zapłodnił o wiele starszy od niej mężczyzna, którego nawet nie darzyła uczuciem.
Tutaj przykład tego co opisuje:
Demony w rozbijaniu małżeństw postępują schematycznie. Mail od czytelnika.
W tekście Zaca powyżej, jest mowa o akceptacji, czyli nieszukaniu ideału. Jest tego druga strona również. Ślepe zapatrzenie w partnera.
Według moich analiz, badań przypadków czytelników, znajomych, wszelkie konflikty w relacjach małżeńskich biorą się z dwóch powodów:
- Buntu kobiety.
- Braku odpowiedzialności mężczyzny za związek.
Oba przypadki opisałem:
Zac bardzo ładnie podsumował idealny związek:
"Każdy dom, w którym Jezus Chrystus jest w centrum, będzie domem pełnym pokoju. Będzie to dom, w którym mąż i żona rozumieją się wzajemnie, akceptują jeden drugiego ponieważ są pełni poczucia bezpieczeństwa i pewności wiedząc, że Bóg zaakceptował ich również. Taki właśnie dom musimy budować.””
Niestety nie każdy mężczyzna i nie każda kobieta ma to szczęście aby druga strona poddała się Prawu Bożemu czyli Jezusowi Chrystusowi.
Czasami mam maskę gdy jestem wśród ludzi i nie zachowuje się naturalnie.
Myślę więc że najlepsze rozwiązanie to prosić Jezusa o tą żonę czy męża. Dzisiejsze czasy są trudne by zbudować związek małżeński oparty na Słowie Bożym i aby obydwoje ludzi byli oddani Jezusowi.
Matiks, jesteś w procesie zmiany. Maska opadnie. Zobaczysz 🙂 A o dobrą żonę, fakt, warto się pomodlić 😉
“Niestety nie każdy mężczyzna i nie każda kobieta ma to szczęście aby druga strona poddała się Prawu Bożemu czyli Jezusowi Chrystusowi.”
Większość niestety nie ma tego szczęścia 🙁
Wybacz, iż tak niułejdżuje, ale moim zdaniem nie wszyscy, a nawet dużo ludzi nie ma sumienia. Bynajmniej nie chodzi o ich diaboliczność, ale o martwotę wewnętrzną ( brak duszy ). Przez swą jednowymiarowość ( brak konfliktu materia-duch ) nie są zdolni do prawdziwej skruchy, a tym bardziej pokuty i zmiany postępowania. Po prostu nie mogą wkroczyć na wyższy pułap rozwoju duchowego.
Bóg kruszy każdą skałę, a specjalizuje się w tej sercowej 😀
Jutro moje pierwsze spotkanie z chrześcijanami na żywo 🙂 trochę się stresuje przed tym i obawy mnie dręczą 🙂
pojutrze matiks 🙂
Wiedziałem że ktoś się na to natnie 🙂 tak wiem ale jutro też mam spotkanie z chrześcijanami 🙂
Właśnie Adminie o czym Wy rozmawiacie na takim zjeździe?
Mogę być spokojny o pytania.
o wszystkim 🙂
Ja wyjątkowo będę cicho na zjeździe 🙂
A tak w ogóle to większość biorę na poważnie wiec nie wiem kiedy ktoś ma na myśli żarty a kiedy na poważnie 🙂 choć ja nie lubię żartów 😀
Spokojnie, bez obaw 🙂
Dziękuję choć Ciebie Magdula się nie obawiam 🙂 tylko czegoś większego 🙂
Uwaga mam bardzo ,bardzo zla wiadomosc , w grudniu ma nastapic przymusowe czipowanie niemowlat w UE . Ktos cos slyszal o tym ?
Tutaj zapowiedź:
http://herbalhouse365.com/2016/04/08/european-newborn-babies-will-microchipped-december-2016/
Znalazłem link z:
https://m.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1756790234555595&id=1588275648073722
Kiedyś było też w 2014 o tym, zapowiedź.. I detektywprawdy o tym pisał na starym blogu:
http://detektywprawdy.blogspot.com/2014/01/wszystkie-dzieci-od-maja-2014-roku.html?m=1
Zobaczymy… Ale tak czy owak to nieuniknione!! Strach będzie powiększał swoje granice, ja czuję że jeszcze kilka lat maks i pojawi się antychryst, a także wypełnią się wszystkie inne proroctwa biblijne, apokaliptyczne.
Czekamy na znaki i objawienia od Pana Boga, jeżeli będzie nam dane. Ale zawsze analizujmy to i sprawdzajmy zgodność z Biblią!
http://wiadomosci.dziennik.pl/nauka/artykuly/401624,pierwsi-ludzie-zyli-w-epoce-dinozaurow-pomidory-nie-maja-genow-slonce-krazy-wokol-ziemi-w-jakie-bzdury-wierza-polacy-sondaz-tns-obop.html Ośmieszanie inaczej myślących.
Nas starających się naśladować ( nie szkodząc nikomu ) Chrystusa mają za pomylonych, ba, groźnych szaleńców. Czego oni się tak boją, iż nas tak zaciekle zwalczają?
Chyba za dużo czasu spędzam na tym blogu dziennie (kilka – kilkanaście godzin) wychodzą skutki uboczne 🙂
Panie premierze jak żyć?
“Panie premierze jak żyć?”
I Ty Matiks piszesz, że nie lubisz żartować??? :):):)
To nie był żart! to było pytanie i proszę o nie zarzucanie mi że lubię żarty.
“To nie był żart! to było pytanie i proszę o nie zarzucanie mi że lubię żarty.”
Nie no żartowałem 🙂 lubię czasami pożartować sobie ale nie będziecie źli na mnie że tak napisałem 🙂 Mam wystarczająco powagi więc żartuje czasami 🙂
https://gloria.tv/?media=529234&connection=screen&language=f9puTmVXQS2 kolejny “cud”…
Lucyferianie ( sprawujący władzę z ukrycia ) doskonale się bawią dzieląc Lechitów https://youtu.be/Xlu4RchDt1k.
Seks bez zobowiązań to najgorsze co może być. Tak wygląda jak ludzie chcą oddać się rozpuście, ciału, które niekontrolowane z poziomu intelektu i serca zniewala. Niszczy, rujnuje psychikę, Ducha, zdrowie.. Dochodzą psychotropy, narkotyki, alkohol, papierosy i wiele innych używek. Totalne dno…
Sodoma i Gomora
A co sądzcie o nowym-starym (jest to druga wersja) obrazu Carravaccia? ego z odcinaniem głowy, wdzieliście spojrzenie Judyty prosto na widza i czy nie pasuje to do dzisiejszych czasów w kontekście sury miecza?
Dziękuję za pouczający artykuł. Oby takich więcej 😉
Z moich obserwacji wynika, że kobiety w okolicach 30stki doznają staropanieńskiej fobii. Objawia się to desperackim poszukiwaniem męża i jeszcze bardziej zdesperowanymi staraniami o dziecko, niejednokrotnie wszelkimi sposobami. Tak o tych kobietach myślałam i żal mi się ich zrobiło. Tak bardzo chcą wypełnić pustkę mężczyzną, dzieckiem, przygodnymi romansami. Ale nikt nie jest wstanie tego zrobić. Żaden człowiek. Tylko Jezus Chrystus.
Sama jestem przykładem kobiety samotnej niesamotnej, czyli osoby samotnej, ale nie osamotnionej. Bo nie jestem sama 😉