Truth in the end times. Biblical Christians.

Biblical Christians. THE TRUTH FOR THE FOLLOWERS OF JESUS CHRIST "Ye shall know the truth, and the truth shall make you free."

“A od dni Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo Niebios doznaje gwałtu i gwałtownicy je porywają”

Czytam ponownie Nowy Testament i miałem problem właśnie z tym wersem. Dlatego postanowiłem go zbadać.

 

Mt 11.12

 

“A od dni Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo Niebios doznaje gwałtu i gwałtownicy je porywają.’

 

Jak to pisuje od kilku lat, bardzo często posiłkuję się Biblią Poznańską, którą polecam nie tylko asekuracyjnie poza Gdańską, ale i jako Biblię główną.

 

 

Biblia Poznańska w tym przypadku niemal tłumaczy nam o co tu chodzi:

 

“A od czasów Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie zdobywa się wielkim wysiłkiem i (tylko) ludzie silni je zagarniają.”

 

Ludzie silni!!! Nie fizycznie, nie z pistoletami, ale Ci co panują nad sobą, nad pożądliwościami, nad językiem.

 

Myślę, że Duch Święty kazał mi zwrócić uwagę na ten werset, zwłaszcza w kontekście grzechów czytelników. Brzmi on w Poznańskiej tak:

 

". (6)Szczęśliwy ten, kto nie zgorszy się z mojego powodu. (7) Kiedy odeszli, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: – Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę chwiejącą się na wietrze? (8) Ale coście wyszli zobaczyć? Człowieka otulonego w miękkie szaty? Ci, co noszą miękkie szaty, mieszkają w królewskich komnatach. (9) Coście więc wyszli zobaczyć? Proroka? O tak! Powiadam wam, więcej niż proroka! (10) To jest Ten, o którym napisano: “Oto ja posyłam przed tobą mojego posłańca, który przygotuje ci drogę”. (11) Zaprawdę, mówię wam: Nie narodził się nikt większy od Jana Chrzciciela. (12) A od czasów Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie zdobywa się wielkim wysiłkiem i (tylko) ludzie silni je zagarniają. (13) Wszyscy Prorocy i Prawo prorokowali aż do czasów Jana. (14) A jeśli zechcecie to przyjąć: on jest właśnie Eliaszem, który ma przyjść. (15) Kto ma uszy, niechaj słucha. (16) Do kogo mógłbym przyrównać to pokolenie? Jest ono podobne do dzieci siedzących na rynku, które wołają do swoich rówieśników: (17) Graliśmy wam na flecie, a nie tańczyliście, i zawodziliśmy – a nie płakaliście.(18) Przyszedł Jan, nie je ani nie pije, a mówią: Czarta ma. (19) Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a mówią: Oto obżartuch i pijak, przyjaciel celników i grzeszników. I znalazła mądrość usprawiedliwienie w swoich czynach. (20) Wtedy zaczął czynić wymówki miastom, w których dokonał najwięcej cudów, że się nie nawróciły: – (21) Biada ci, Chorazin, biada ci, Betsaido, bo gdyby w Tyrze albo w Sydonie działy się te cuda, które u was się działy, od dawna by się nawróciły we włosiennicy i w popiele. (22) Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. (23) A ty, Kafarnaum, czyż “aż do nieba będziesz się wynosić? Aż na dno piekła spadniesz!” Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które działy się u ciebie, przetrwałaby do dzisiaj.

 

Ów gwałt, w tym kontekście mówi o wysiłku na rzecz umartwiania swego ciała.

"Przyszedł Jan, nie je ani nie pije, a mówią: Czarta ma”

"Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a mówią: Oto obżartuch i pijak, przyjaciel celników i grzeszników.”

 

Szukając odpowiedzi znalazłem bardzo ciekawy tekst, tłumaczący w sposób dosadny, przekaz tej części ewangelii Mateusza:

 

“„od dni Jana Chrzciciela aż dotąd”. Jan Chrzciciel był gorliwym kaznodzieją, niczym Boanerges, czyli syn gromu. Wskutek jego zwiastowania ludzie zaczęli budzić się ze swych grzechów. To pokazuje nam, jaki rodzaj posługi przynosi największy pożytek. Najlepsza posługa duszpasterska to taka, która dotyka sumień. Jan Chrzciciel podniósł swój głos niczym trąba, głosząc z mocą o pokucie: „Upamiętajcie się, albowiem przybliżyło się Królestwo Niebios” (Mt 3:2). Przyszedł ciąć i rąbać grzechy ludu, a następnie głosić Chrystusa. Najpierw lał ocet zakonu, następnie wino ewangelii. Był to ten rodzaj zwiastowania, który sprawiał, że ludzie szukali nieba. Jan nie głosił kazań by przypodobać się ludziom, lecz aby przynieść im pożytek. Wolał odkrywać grzechy ludzi, niż popisywać się elokwencją. Najlepszym zwierciadłem nie jest najbardziej pozłacane, lecz te, które najwierniej odbija twarz. Należy preferować taką posługę duszpasterską, która najwierniej odkrywa grzechy i obnaża serca. Jan Chrzciciel był płonącym i jaśniejącym światłem: pałał nauką i jaśniał świętym życiem, dlatego ludzie starali się wedrzeć siłą do nieba. Kiedy pałający gorliwością Piotr upokorzył swych słuchaczy z powodu ich grzechów i otworzył im źródło uzdrowienia we krwi Chrystusa, byli przejęci do głębi (Dz 2:37). Oznaką największego miłosierdzia Boga jest posługa duszpasterska zgłębiająca serca. Osoba ciężko ranna pragnie, by jej rana była dokładnie zbadana. Kto nie byłby zadowolony z dokładnego zbadania swej duszy, aby była zbawiona?”

Co oznacza Królestwo Boże? Niektórzy, jak Erazm, owo Królestwo rozumieją jako naukę ewangelii objawiającej Chrystusa i niebo. Ja jednak, wzorem uczonego Bezy 1 i innych, przez Królestwo Boże rozumiem chwałę Bożą. Zwrot „Królestwo doznaje gwałtu” jest przenośnią, nawiązującą do obrazu oblężonego w czasie wojny miasta bądź zamku, które można zdobyć jedynie walką. Królestwa Bożego nie można więc zdobyć inaczej, jak tylko walką: „Gwałtownicy zdobywają je siłą”. Pokorni odziedziczą ziemię (Mt 5:5). Ziemię dziedziczą święci gwałtownicy. Nasze życie jest walką. Chrystus jest naszym hetmanem, ewangelia naszym sztandarem, łaski naszą duchową artylerią, a niebo można zdobyć jedynie siłą.

W słowach tych zawarte są dwie rzeczy:

1. walka — doznaje gwałtu,

2. zdobywanie — gwałtownicy zdobywają je siłą.

Aby dostać się do nieba należy atakować. Innymi słowy tylko gwałtownicy zdobywają niebo.

Gwałtowność ta objawia się w dwóch aspektach.

[I. Aspekt sądowy.] Dotyczy sędziów, którzy muszą wykazywać gwałtowność:

1. w karaniu winnych;

2. obronie niewinnych.

 

1. Karanie winnych. Kiedy losy urim i tummim Aarona nie dawały rozstrzygnięcia, wówczas musiał wystąpić Mojżesz ze swą laską. Ludzie źli to złe humory i wymiociny społeczności, które sędziowie mają za zadanie usunąć. Bóg ustanowił namiestników „do karania złoczyńców” (1 P 2:14). Nie mogą trzymać miecza w ręce nie mając odwagi, by go wyciągnąć dla ukrócenia bezbożności. Przyzwalanie na zło przez sędziego jest popieraniem zła. Nie skazując przestępców sędzia staje się współwinnym ich grzechów. Sędzia bez gorliwości w karaniu winnych jest niczym ciało bez ducha. Zbyt wielka łagodność ośmiela grzech i jedynie goli głowę, która zasługuje na ścięcie.

2. Obrona niewinnych. Sędzia jest schronieniem, bądź ołtarzem ucieczki dla prześladowanych. Karol, książę Calabri, tak bardzo kochał czynić sprawiedliwość, że nakazał zawiesić przy bramie swego pałacu dzwonek, by każdy, kto nim zadzwoni mógł być szybko przyjęty przed jego oblicze bądź wysłuchany przez wysłanego w przez księcia specjalnego urzędnika. Arystydes 2 był sławny z powodu swej sprawiedliwości. Pewien historyk napisał o nim, że nigdy nie naginał sprawy żadnego człowieka, ani nie faworyzował sprawy przyjaciół i nie krzywdził przeciwników. Bezstronność sędziego jest tarczą dla uciskanego.

[II. Aspekt indywidualny.] Także chrześcijanie winni wykazywać gwałtowność. Chociaż niebo dane jest nam za darmo, musimy jednak o nie walczyć. „Na co natknie się twoja ręka, abyś to zrobił, to zrób według swojej możności” (Kaz 9:10). Praca nasza jest wielka, czas nasz jest krótki a Mistrz nasz wymagający. Dlatego musimy zebrać wszystkie siły duszy i walczyć jakby na śmierć i życie, aby dotrzeć do Królestwa w górze. Musimy nie tylko dołożyć starań, lecz także być gwałtowni. Dla zilustrowania i wyjaśnienia tej tezy, wykażę czym jest ta gwałtowność.

Jakiego rodzaju gwałtowność należy wykluczyć?

Opisana w tym tekście gwałtowność nie dotyczy:

a. Gwałtowności nierozumnej, czyli gwałtowności w sprawach, których nie rozumiemy. „Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości, znalazłem też ołtarz, na którym napisano: Nieznanemu Bogu.” (Dz 17:23) Owi Ateńczycy byli gwałtowni w swej pobożności, jednak można o nich powiedzieć to samo, co powiedział Chrystus do Samarytanki: „Wy czcicie to, czego nie znacie” (J 4:22). Podobnie gwałtowni w swej religii są katolicy rzymscy. Zwróćcie uwagę na ich praktyki pokutnicze, posty, biczowanie się aż do krwi. Wszystkie te praktyki to tylko gorliwość, której brakuje poznania. Mają lepszą odwagę niż zrozumienie. Przed zapaleniem kadzidła na ołtarzu, Aaron musiał najpierw zapalić lampy (2 M 25:7). By gorliwość płonęła niczym kadzidło, należy najpierw zapalić lampę poznania.

b. Przelania krwi. Istnieją dwa rodzaje gwałtowności prowadzącej do przelania krwi:

I

Kiedy człowiek odbiera sobie życie. Ciało jest ziemskim więzieniem, w którym Bóg umieścił duszę i nie wolno nam wyrwać się z tego więzienia samowolnie. Musimy w nim przebywać dotąd, dopóki Bóg nie uwolni nas z niego przez śmierć. Wartownik nie może zejść z posterunku bez pozwolenia dowódcy. Nie wolno nam posuwać się do tego, by odejść z tego świata bez pozwolenia Boga. Nasze ciała są świątynią Ducha Świętego (1 Kor 6:19). Zadając sobie śmierć niszczymy świątynię Bożą. Lampa życia musi płonąć w naszym ciele dopóty, dopóki płynie w nim krew, która podtrzymuje życie niczym oliwa płomień lampy

II

Kiedy człowiek odbiera życie innemu. W obecnych czasach na świecie jest zbyt wiele gwałtu. Żaden grzech nie woła tak głośno jak przelana krew: „Głos krwi brata twego woła do mnie z ziemi” (1 M 4:10). Jeśli przeklęty jest ten, kto zabija swego bliźniego skrycie (5 M 27:24), wobec tego po dwakroć przeklęty jest ten, kto zabija go rozmyślnie. Jeśli ktoś zabił drugiego nieumyślnie, mógł schronić się w świątyni i uciec się do ołtarza, jeśli jednak zrobił to rozmyślnie, wówczas świętość miejsca nie mogła zapewnić mu ochrony: „Jeżeli ktoś zastawia na bliźniego swego zasadzkę, by go podstępnie zabić, to weźmiesz go nawet od ołtarza mojego, by go ukarać śmiercią” (2 M 21:14). Król Salomon kazał zabić Joaba, który przelał krew w czasie pokoju, pomimo iż Joab uchwycił się rogów ołtarza (1 Krl 8:29). Dawniej w Czechach mordercę ścinano, a następnie chowano w tej samej trumnie z ofiarą, którą zabił. Widzimy więc, jakiego rodzaju gwałtowność wyklucza rozważany tekst. O jakiego rodzaju gwałtowność chodzi? Chodzi o świętą gwałtowność. Istnieją dwa rodzaje świętej gwałtowności.

I. Gwałtowność dla prawdy. Można zacytować pytanie Piłata: „Co to jest prawda?” Prawda to błogosławione Słowo Boże, zwane Słowem prawdy, bądź te nauki, które wypływają ze Słowa i zgadzają się z nim niczym kopia z oryginałem, jak np. nauka o Trójcy Św., o stworzeniu, o darmowej łasce, o usprawiedliwieniu przez krew Chrystusa, o odrodzeniu, o zmartwychwstaniu umarłych oraz życiu w chwale. Tych prawd musimy gwałtownie bronić bądź oddać za nie życie.

Prawda jest najchwalebniejszą rzeczą — nawet najmniejszy opiłek tego złota jest cenny. O co mamy pilnie zabiegać, jeśli nie o prawdę? Prawda jest sędziwa, jej siwe włosy czynią ją czcigodną — pochodzi od Sędziwego (Dn 7:9). Prawda nie błądzi, jest gwiazdą prowadzącą do Chrystusa. Prawda jest czysta, porównana do srebra siedmiokroć oczyszczonego (Ps 12:7). Na twarzy prawdy nie ma najmniejszej skazy a jej oddech to sama świętość. Prawda tryumfuje niczym wielki zdobywca. Kiedy wszyscy jej przeciwnicy leżą martwi, przechadza się po polu bitwy unosząc zwycięskie trofea. Prawdzie można się sprzeciwiać, lecz nie można jej całkowicie zdetronizować. W czasach Dioklecjana prawda musiała się skrywać i przyszłość wyglądała beznadziejnie. Jednak wkrótce potem nastały złote czasy Konstantyna i prawda ponownie podniosła wysoko swą głowę. Kiedy poziom wody w Tamizie jest najniższy, wkrótce nadpływa wysoka fala. Bóg jest po stronie prawdy, która zwycięży, jeśli tylko nie będziemy się lękać. „Niebiosa gorejące rozpuszczą się” (2 P 3:12 KJV). Jednak prawda, która przyszła z nieba, ostoi się (1 P 1:25). Prawda wywiera szlachetny wpływ. Nasieniem nowych narodzin jest prawda. Bóg nie odnawia nas poprzez cuda czy objawienia, lecz słowem prawdy (Jak 1:18). Prawda jest hodowcą i karmicielem łaski (1 Tm 4:6). Prawda uświęca: „Poświęć ich w prawdzie twojej” (J 17:17). Prawda jest pieczęcią, która zostawia w nas odcisk swej świętości, jest zarówno speculum jak i lavacrum, czyli zwierciadłem, które nam pokazuje nasze skazy oraz umywalnią do obmycia się z nich. Prawda uwalnia nas (J 17:32), odrzuca kajdany grzechu i przenosi do stanu synostwa (Rz 8:11), czyniąc nas rodem królewskim (Obj 1:6). Prawda pokrzepia, jest winem, które rozwesela. Kiedy Dawid nie mógł znaleźć pociechy w grze na harfie i cytrze, pocieszała go prawda: „To jest pociechą moją w niedoli mojej, że obietnica twoja mnie ożywia” (Ps 119:50). Prawda jest antidotum przeciwko błędom. Błąd jest cudzołóstwem umysłu – plami duszę. Błąd, tak samo jak złe postępowanie, ściąga na siebie potępienie. Człowiek może może zginąć zatruty bądź zastrzelony. Cóż zbija błąd jeśli nie prawda? Wielu zbłądziło, ponieważ nie znali albo nie kochali prawdy. Nigdy nie można powiedzieć dość na rzecz poszanowania dla prawdy. Prawda jest podstawą naszej wiary, daje nam dokładny wzór religii — pokazuje, w co mamy wierzyć. Usuń prawdę, a wówczas nasza wiara stanie się fantazją. Prawda jest najlepszą ozdobą w koronie kościoła. Nie mamy wspanialszego klejnotu do powierzenia Bogu niż nasze dusze, a Bóg nie ma bogatszego klejnotu, by nam powierzyć, niż jego prawdy. Prawda jest insigne honoris, sztandarem honoru, odróżnia nas od fałszywego kościoła tak jak czystość odróżnia kobietę cnotliwą od nierządnicy.

II. Gwałtowność w kwestiach dotyczących naszego zbawienia: „Dlatego, bracia, tym bardziej dołóżcie starań, aby swoje powołanie i wybranie umocnić” (2 P 1:10). Użyte tu greckie słowo oznacza usilną zapobiegliwość, bądź poważne rozmyślanie o sprawach dotyczących wieczności, czyli taką troskę, która zaprzęga głowę i serce do pracy. Cała gorliwość chrześcijanina powinna płynać tym kanałem religii. Czym charakteryzuje się święta gwałtowność? Świętą gwałtowność charakteryzują trzy cechy: (i) zdecydowanie woli, (ii) siła uczuć, (iii) siła zabiegów. (i) Zdecydowanie (determinacja) woli. „Przysiągłem i potwierdzam: Chcę strzec twoich praw sprawiedliwych” (Ps 119:106). Cokolwiek stanie mi na drodze do nieba (nawet jeśli jest to lew), odeprę to niczym stanowczy dowódca atakujący całą armią. Chrześcijanin jest zdecydowany: chce dostać się do nieba bez względu na to, co się będzie działo.

Tak zdeterminowana wola gardzi niebezpieczeństwem, wyśmiewa obawy i pokonuje trudności.

Determinacja woli jest podstawą świętej gwałtowności, która mówi: “Chcę do nieba bez względu na koszty”. Owa determinacja musi być w mocy Chrystusa. Tam gdzie jest połowiczna stanowczość, rozdwojona wola: chęć bycia zbawionym i chęć grzeszenia, wówczas rzeczą niemożliwą jest gwałtowne zdobywanie nieba. Jeśli podróżny jest niezdecydowany, wówczas czasami podróżuje w jednym kierunku, czasami w przeciwnym. Nie zabiega usilnie o to, by trzymać się jednego kierunku. (ii). Siła uczuć. Wola w działaniu kieruje się zrozumieniem. Jeśli człowiek ma wyrobioną opinię o wspaniałości chwały oraz chęć podjęcia podróży do tej ziemi świętej, wówczas występują uczucia, rozpalone płomiennymi pragnieniami dostania się do nieba. Uczucia są gwałtowną rzeczą: „Ma dusza łaknie Boga, Boga żywego” (Ps 42:2). Rabini piszą, że Dawid nie powiedział: “Ma dusza odczuwa głód”, lecz “łaknie”, ponieważ z natury silniej odczuwamy łaknienie niż głód. Oto jak żywo i gwałtownie płynęły uczucia Dawida ku

 

Jak postępować, by zapierać się samego siebie w umartwianiu ciała? 1. Należy odciąć dopływ paliwa, które rozpala pożądliwość. Unikaj wszelkich pokus. Wystrzegaj się tego, co umacnia pokusę do grzechu. Ten, kto chce pozbyć się podagry bądź kamienia, unika pokarmów, które mogą mu zaszkodzić. Ci, którzy modlą się, by nie popaść w pokuszenie, nie mogą sami siebie wystawiać na pokusy. 2. Walcz przeciwko cielesnym pożądliwościom duchową bronią: wiarą i modlitwą. Z grzechami najlepiej walczyć na kolanach. Ucieknij się do obietnicy: „Grzech nad wami panować nie będzie” (Rz 6:14), albo jak mówi greckie słowo: „nie będzie wami rządzić”. Błagaj Chrystusa o siłę (Flp 4:13). Siła Samsona leżała w jego włosach; nasza siła jest w naszej Głowie – w Chrystusie. Jest to jeden ze sposobów okazywania świętej gwałtowności: zapieranie się własnego ja poprzez umartwianie. Dla większej części świata jest to tajemnica, gdyż świat raczej pobłaża ciału niż je umartwia. (ii). Kolejną rzeczą w dziele zapierania się siebie jest pobudzanie się do obowiązków. Wtedy zadajemy święty gwałt sobie samym, kiedy pobudzamy i zachęcamy się do tego, co dobre. Pismo św. nazywa to pobudzaniem się, aby uchwycić się Boga (Iz 64:7). Bezwzględna konieczność pobudzania się do wykonywania świętych obowiązków

"

*

 

 

Tutaj zachodzi pytanie, czy ewangelia głoszona bez pokuty ma sens?

W świetle powyższych informacji nie ma sensu.

Często opowiadam przez telefon tym czytelnikom bloga, z którymi mam kontakt, jak to mój kolega z Kielc narodził się na nowo. Nie czytał tekstów biblijnych, nie ma netu. W ciągu jednego dnia rzucił z pomocą Boga alkohol, a pijał sporo codziennie. Napił się po 3 miesiącach 31 grudnia i to ze szkodą dla siebie bo żona nasłała na niego policje. Dzięki Bogu szczęśliwi się to zakończyło.

Ja mu nie mówiłem o takim fajnym Jezusie, tolerancyjnym, liberalnym. Ja mu pokazywałem zło. Pokazałem mu filmik z Piotrem Stępniakiem.

Po alkoholu przyszła kolej na inne rzeczy, o których nie chce pisać.

Należy pamiętać, iż jesteśmy niewolnikami nie tylko używek. Plotki, mściwość, wszystko co ma związek z ciałem.

Niebo należy zdobyć siłą, gwałtem poprzez rzucenie zła w ciele.

Znajomością Biblii nie zdobędziesz nieba.

 

 

  • Tekst, który tu umieściłem ma tytuł w oryginale – “Zdobywanie nieba szturmem”. Zachęcam gorąco do przeczytania całości owej analizy, której na tym etapie poznania sam bym takiej nie dokonał:

http://www.literatura.hg.pl/watsold1.pdf

Updated: 16 March 2016 — 21:27

43 Comments

Add a Comment
  1. Papierosów nie pali i wódy nie pije i tylko złych ludzi bije. https://youtu.be/szgoKA9J2RA.

  2. Na poważnie: jak postępować z konfabulantami, mitomanami, kłamcami, z osobnikami z którymi jest coś nie halo? Prosiłbym o podjęcie tematu.

    1. Upomnieć ….jesli to nie pomoże to zostawić i pozwolić im brnąć dalej w tym szaleństwie.

      1. “Upomnieć ….jesli to nie pomoże to zostawić i pozwolić im brnąć dalej w tym szaleństwie.”

        Zostawić – tak, aby samemu nie ulec złym wpływom. Pozwolić brnąć dalej – nie . Trzeba ratować ludzi. Wytrwała i szczera modlitwa czyni cuda. To znaczy – Bóg czyni cuda w sercach i umysłach ludzi. 🙂

  3. Ja to zawsze tak rozumialem iz to ci źli nie umozliwiają ludziom isc do Królestwa Bozego. Nawiazal bym to do Krk w szczegolnosci, ale moge sie mylic.

  4. Ta garfika jest tragiczna wroc admin do popzredniej jest chaotyczna i wyglada jkaby byla w budowie , tamta byla super.

    1. Priest zobacz docelową czy podoba Ci się

  5. Jak ja zobaczyc ?

    1. Priest, mi działa jak wszedłem ze stacjonarki.

      I powiem, że jednak się przekonałem i zagłosowałem za nowym wyglądem. Może nie do końca podoba mi się pomysł tych łapek, ale dochodzę do wniosku, że wygląda to owszem, inaczej, ale nie gorzej. Kwestia przyzwyczajenia. Na telefoniku przegląda się dobrze.

      1. U mnie kapitalnie śmiga na telefonie też głosowałam za nowym wyglądem,ale raczej po wynikach glosowania,to widać będzie powrót do starego.

          1. Well,Thank you very much,with my all heart.

  6. Właśnie świeżo po Ewangelii Jana jestem, tam Jan Chrzciciel mówił uczonym, że nie jest Eliaszem. O co w tym chodzi?

  7. “Należy pamiętać, iż nie tylko używki są naszym niewolnikiem” – chyba miało być: “że jesteśmy niewolnikami nie tylko używek” 😉 Ja tam nikogo zniewalać nie chcę 😉

    1. jasne dzięki 🙂

      1. A temat krzyżowania siebie samego, umartwiania kolejny raz jawi się nam jako ekstremalnie istotny. Pewnie dlatego jest tak często zamiatany pod dywan, bo to taka trochę niewygodna dla żyjących ciałem prawda o naśladownictwie Jezusa. A prawda jest najważniejsza, bo jest nią Jezus.

  8. Nie prosze teraz ta strona jest tragiczna wtedy bylo fajnei przejrzyscie a teraz to takie wszystko rozwleczone nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    1. Spokojnie! Z tego, co widzę po ankiecie dni tej nowej szaty graficznej wydają się policzone. Obecny layout wygląda OK na TV, o ile ktoś takowy zbytek akurat posiada 😉

  9. Gdzie jest adi? Ostatnio się nie odzywa…

    1. Wielu innych też zamilkło…Warto się za nich pomodlić.

    2. A żebyś wiedział, że ta sama myśli mi dziś po głowie przeszła…

      1. No adi cos sie nie odzywa

        1. Adi kręci filmy o symbolach pewnie 🙂

    3. Ja też ostatnio myślałam o tym, że adi coś za długo milczy…

  10. Przejść do historii – Rzężenia Smolenia (1988) https://youtu.be/oVFmTnxPbUM.

  11. Usuń prawdę, a wówczas nasza wiara stanie się fantazją! – Byłam dzisiaj na mszy w kosciele katolickim – z powodu pogrzebu znajomego. Odmówiłam wspólnie z chrześcijanami modlitwę pańską i zaspiewałam psalm. Zauważyłam, że jest ogromny nacisk na moc sprawcza eucharystii, tzn. że ksiądz zachęcał do jak najczęstrzego przyjmowania tzw. komunii jako łaski przez którą możemy byc zbawieni, bo nie z uczynków a własnie przyjmujac doustnie ofiarę jaka złożył za nas Jezus na krzyżu. Proszę, módlmy się w piątki nie tylko za ojczyznę ale za tych wszystkich polaków – katolików, którzy maja wiarę ale zostali zwiedzeni! Oni mają wbite do głowy, ze pismo nie jest do indywidualnego studiowania!

    1. Ja nie poszedłem ostatnio na pogrzeb. Sorry ale odradzam wszystkim te rytuały diabelskiego pochodzenia.

      1. Tragikomiczne, jak w ogniu krytyki oburzeni wyznawcy religii rzymskiej rzucają nieraz przestrogami typu “papieżowi i Maryi bluźnisz, ale po księdza jeszcze na łożu śmierci zawołasz i zachce ci się leżeć na katolickim cmentarzu!” Moja odpowiedź? Po moim trupie! 🙂 Mogą mnie zakopać pod płotem, to nie ma żadnego znaczenia.

        1. Dokłądnie! ja moge być ukrzyzowany pod blokiem na parkingu i kazdy kto przejdzie bedzie mógł mnie opluć/osikać nawet heheh 😀 ”niech umarli grzebią umarłych”

  12. https://translate.google.com/#en/pl/trump
    Donald Trump, może mieć to jakiś związek z objawieniem Jana i trąbami bożymi ?

    1. niektórzy tak sądzą, że ma to wymiar symboliczny, ale zagorzali Biliście nie bede widzieć związku

  13. A właśnie co do tej Biblii, to mam obecnie gdańską, w której są odnośniki do innych ksiąg (np. w księdze x, przy cytacie mamy odnośnik do księgi y) lecz zdarzają się tam kwiatki w stylu “Bo ten rodzaj nie wychodzi tylko w
    modlitwie i poście.” co sugeruje, że trzeba coś poza modlitwą i postem. Czy w Poznańskiej są takie odnośniki jak w Gdańskiej, lecz bez “kwiatków”?

    1. W Poznańskiej są odnośniki w przypisach, w UBG jest dużo więcej odnośników.

      W Poznańskiej ten werset z Marka 9,29 brzmi:
      “Ten rodzaj nie może wyjść inaczej, jak tylko przez modlitwę.” (Przypis do tego mówi: “Niektóre kodeksy mają: “Przez modlitwę i post” “)

      W UBG:
      “Ten rodzaj demonów nie wychodzi inaczej, jak tylko przez modlitwę i post.”

      Akurat badałyśmy niedawno ten werset z Ewunią i sprawdzałyśmy w grece, tam było, że przez modlitwę , a w przypisie że niektóre manuskrypty podają, że także przez post.

      1. Ja wiem jak powinno być, u mnie po prostu nie ma przecinka, co zmienia cały sens zdania właśnie. Lecz patrzyłem Gdańską online i jest przecinek.

        1. W takim razie może nie zrozumiałam o co dokładnie pytałeś 🙂 w każdym razie w Poznańskiej nie ma kwiatka, że potrzeba coś jeszcze poza postem i modlitwą

          1. Masz może jakiś link do poznańskiej, z przypisami? Może być online, może być do pobrania.

            1. Czasami korekta szwankuje, dlatego wszystko warto sprawdzać.

            2. Niestety Vaiper nie mam, posługuję się jej papierową wersją. W razie czego służę podaniem wersetu z niej, choć zdaję sobie sprawę, że słaby to substytut odnośnika do całości tekstu 🙂

              1. Już wiem jak sobie poradzę, będę czytał poznańską, a potem sprawdzał odnośniki w poznańskiej 😉

              2. 🙂
                Niech Ci Bóg błogosławi we wszystkim drogi Vaiper

Leave a Reply Cancel reply

Truth Detective, Good News and Revelation © 2015 Frontier Theme
English
Polish
Polish
English
Exit mobile version