Mam wiele krótkich myśli i spostrzeżeń, ogłoszeń..
- Niedawno sobie uświadomiłem, że fakt posiadania broni u osobistej ochrony kolejnych papieży, świadczy o ich strachu. Oni się boją. Katolicy maja respekt do Pana Bergoglio, ale sam Jorge Mario musi się bać. Co to za życie w strachu. Z drugiej strony, musimy sobie uświadomić, iz żyliśmy do tej pory w zastraszeniu, kiedy to oni sie boją. Kogo? wyroków Boga, bo wiedzą, że źle czynią.
2. Będę chciał zrobić zjazd czytelników bloga, w centrum Polski, ale 2 dniowy w marcu z chrztem. Co Wy na to?
3. Dziękuję serdecznie wszystkim, za darowizny. Niektórzy pytają mnie jak wyrabiam. Na początku jak to na początku był zapał. Później mieszanie.
4. Dziś na fejsie pewien brat w wierze napisał mi bardzo mądrą myśl, uściślającą mój tekst:
http://detektywprawdy.pl/2014/04/06/dlaczego-inni-nas-nienawidza/
Oto co napisał Mateusz:
“Bracie, pisałeś z tego co pamiętam kiedyś tekst o prześladowaniu chrześcijan dla imienia Jezusa i zwracałeś tam uwagę, że czasami ludzie są prześladowani za samo życie w określony sposób. Gdy przyjmiemy w tym kontekście, że imię Jezusa to Słowo Boże, to wszystko nabiera głębszego sensu, Słowo Boże jak wiemy może być stylem życia. Może też wpadłeś na to, a może nie, ja wpadłem teraz i chciałem się podzielić”
Ma to wielki sens i jeszcze bardziej tłumaczy niezrozumiałe ataki od ludzi.
5. Koła czytelników. Podobnie. Na początku był zapał. Ci, co się mieli spotkać, uczynili to. Być może brak zgłoszeń, wynika ze strachu, niesmialości, ale wiedzcie, że nawet w 3 osoby jest raźniej. Można się poradzić, pomodlić, zwierzyć..
6. Nie wiem jak Wy, ale wg mnie jesteśmy na przedsionku Wielkiego ucisku. Wydaje mi się, że będzie to rok 2017. Byc może w ciągu roku zostanie zniszczony Watykan o czym mówi Donald Trump.
7. Zapraszam do modlitwy o Polskę. Kolejna wraz z postem w piątek. Mamy walczyć do końca. popatrzcie jak ostatnio Jacek się rozgrzał do walki. Płodzi (tłumaczy) tekst za tekstem. Nasza wiara nie może być bierna. To jest walka od 6000 tysięcy lat.
Gdyby nie modlitwy Daniela, Judejczycy nie wróciliby do Jerozolimy, nadal żyjąc w niewoli Babilońskiej.
Gdyby nie modlitwy i działalność Pawła, ewangelia nie dotarłaby do Europy.
Gdyby nie misje ewangelizacyjne na świecie, nie spełniłoby się proroctwo niezbędne do przyjścia ponownego Jezusa:
Wtedy wydadzą was na udrękę i będą was zabijać, i będziecie w nienawiści u wszystkich narodów, z powodu mego imienia. 10 Wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić. 11 Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; 12 And because iniquity is increased, the love of many will be cooled. 13 But whoever perseveres to the end will be saved. 14 A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo to everyone narodom. I wtedy nadejdzie koniec.
My nie toczymy boju z ciałem z ludźmi, ale ze zwierzchnościami w niebie.
Chcę bowiem, abyście wiedzieli, jak wielki bój toczę za was i za tych, którzy są w Laodycei, i za tych wszystkich, którzy osobiście mnie nie poznali, aby pocieszone były ich serca, a oni połączeni w miłości zdążali do wszelkiego bogactwa pełnego zrozumienia, do poznania tajemnicy Bożej, to jest Chrystusa, w którym są ukryte wszystkie skarby mądrości i poznania. (List do Kolosan 2:1-3, Biblia Warszawska)
“Ale ty, człowiecze Boży, unikaj tego, a zabiegaj o sprawiedliwość, pobożność, wiarę, miłość, cierpliwość, łagodność. Staczaj dobry bój wiary, uchwyć się żywota wiecznego, do którego też zostałeś powołany i złożyłeś dobre wyznanie wobec wielu świadków”
A więc do boju! Za Polskę, za nasze rodziny i znajomych.
Pamiętajcie, że katolicy, to są jeszcze nie narodzeni ponownie chrześcijanie, którymi i my byliśmy.
Jestem zniechęcona, jak wychować dzieci? W szkole uczą się o ewolucji, wielkim wybuchu, lotach w kosmos, bawią demonicznymi zabawkami, medytują albo z kolei kult królowej niebios. W domu każdy ma mnie za świra. Moje dzieci nie będą pewnie nawet chrześcijanami 🙁
Zrozumieją po przyjściu Naszego Pana.
Trzymaj się mocno modlę się za Ciebie siostro. Z Panem Bogiem.
Dziękuję Tobie z całego serca.
Ad.5 Czasem może nie jest to kwestia nieśmiałości, choć pewnie taka przyczyna też niektórych przypadkach zaistniała, czasem brak możliwości w danym terminie, nie wiem dlaczego zostało usunięte koło z Poznania, to znaczy że nikt się nie zgłosił w tym terminie? słyszałam, że jest około 10 osób czytelników bloga z tej miejscowości, myślałam że część się osób się spotka, a część która wtedy nie może w innym terminie, ale nie ma już możliwości wpisów kto kiedy jest zainteresowany. Z Magdulką mam kontakt mailowy, na razie nie udało się nam spotkać, wtedy kiedy ja byłam w Poznaniu , Magda była w pracy i na razie nam się nie złożyło, mam nadzieję że się nam uda późniejszym terminie.
Ad 2. Bardzo chciałam bym dołączyć do tego wyjazdu, ale na nie mogę sobie pozwolić na razie na dalsze wyjazdy do innych miast, nie jest to tylko wymówka z nieśmiałości, niestety mnie nie stać, choć może dla kogoś wydać się to dziwne, ale żyję bez dochodów, gdy zaczęły się moje kłopoty zdrowotne nie mam pracy i kłopoty załatwieniem jakiegoś świadczenia, a i pracy, której byłabym w stanie podołać obecnym stanie też nie mogę znaleźć, na przeżycie czyli na jedzenie oraz leki mam tylko dzięki pomocy rodziców, którym też się nie przelewa, robią już wystarczająco dosyć,a pożyczać nigdy nie lubiłam, skoro nie wiem kiedy bym była w stanie oddać.
Ad.7 Oczywiście dołączam do boju w modlitwie. W imieniu Jezusa Chrystusa wysłuchaj nas Panie.:)
Aldona każdy dźwiga swój krzyż ja też i przerasta mnie momentami jego waga! Pytam nie raz czemu ja?!! Czemu muszę go dźwigać?? Napisz coś więcej o swoich problemach będzie Ci lżej być może ktoś pomoże Ci nieść ten krzyż. Co za choroba Cię męczy? Odpowiedz tu zawsze znajdziesz pomoc. Piszesz, że nie możesz się dołączyć do wyjazdu skąd zatem jesteś? Może uda się zorganizować spotkanie w Twoim mieście?
jestem z okolic Poznania 10km. Tak więc czekam na zjazd w tym mieście. Prawda Sławku, każdy dźwiga swój krzyż, nie lubię narzekać a trochę po tym poście widzę, że tak wyszło ( nie o to mi chodziło) czy mówić o swoich problemach, bo każdy je ma, wy także. Musimy umieć znosić i sobie radzić z różnymi sytuacjami w naszym życiu. Z Bogiem wszystko bywa łatwiejsze, nawet to co trudne, lżej nam nieść. Ufam Panu, i oddałam mu swoje sprawy. Niczego nie żądam, nie oczekuje jak kiedyś od razu rozwiązania, ufam i dziękuję mu za opiekę. Bóg czuwa nad wszystkim.
Aldona daj mi swoje maila,a pomogę Ci,żebyś mogła być na zjeździe
może zrobimy tak, że osoby chetne z Poznania wezmą Aldonę…
i tak w calej Polsce
Ja mogłabym wziąć Aldonę ale pociągiem tylko bo nie mam samaochodu
Aldonko. Napisałam do Ciebie e-mail-a.
Z Bogiem kochana.
Odpowiem na punkty podle tego jak ja to widzę. Co do pierwszego to gwardia szwajcarska czy jak ich tam zwać zawsze miała broń. Pkt.2 rób ten zjazd i podaj konkretny termin choćby miał się świat zawalić to muszę tam być! Pkt.3 co to za darowizny proszę o więcej szczegółów nie chcę być tylko biernym uczestnikiem tego bloga! Pkt.5 jeśli dobrze rozumiem to koła nie wypaliły? Brakło frekwencji czy co? Ludzie musicie się spotykać i rozmawiać, modlić przede wszystkim nawet gdyby miało się spotkać dwie osoby! Czegóż się bać?? Jacy nieśmiali? Przecież macie spotkać swoich braci i siostry. Pkt.6- czy żyjemy w przedsionku wielkiego ucisku? Nie wiem nie mnie oceniać ale wydaje mi się, że jeszcze wiele przed nami. Pkt.7- modliłem się postu dotrwałem ale później obżarłem się jak świnia! Popełniłem błąd i postaram się go więcej nie powtórzyć!
nie to że nie wyszło z kołami.
Po prostu Ci co mieli się zgadac zgadali sie, ale chodzi o innych.
Ciężko komus pomóc jeśli nie integruje się z grupą tylko jest czytelnikiem. No ale to ludzki wybór
To przychodzi u niektórych sceptycznie podchodzących to zagadnienia przynależności do wspólnoty z czasem. Jeszcze z rok temu nie rozumiałem znaczenia integracji, ba, nie pojmowałem czym jest i czemu ważnym jest znaleźć biblijnie wierzący zbór i przebywać z innymi wierzącymi. A jak mówi Pismo: “Żelazo ostrzy się żelazem a zachowanie swojego bliźniego wygładza człowiek” (Prz 27:17) i do mnie chyba zaczyna to w końcu docierać. Choć samotnik z natury duszą towarzystwa pewnie nie zostanie 🙂 nn, ale niezupełnie o to w tym przecież chodzi.
“Choć samotnik z natury duszą towarzystwa pewnie nie zostanie 🙂 ”
Czuje się jakby chodziło o mnie 🙂
Witajcie w klubie 😀
🙂 🙂 🙂
Możecie dopisać i mnie do tego elitarnego klubu samotników 🙂
haha 🙂
palec pod budkę, bo za minutkę… 😉
hahaha
Kosik – dobre!
🙂
nie zawsze jest możliwość z terminami, może kilka terminów w każdym z tych miast? Czy będzie jeszcze jakiś zjazd w Poznaniu?
Także się piszę na ten zjazd. Tylko mam małą prośbę. Niech o terminie będzie wiadomo jakiś tydzień przed. Tak, aby móc sobie zorganizować pieniądze, bilety, przejazd, czas etc. Bardzo bym chciała tym razem być na takim zjeździe, poznać braci i siostry, a także (w końcu) zostać ochrzczona ;D
Jako, że jestem z Łomży, nawet by mi pasował środek Polski 😉
Nika.wska. Też jestem z Łomży i bardzo cieszę się, że jest nas więcej. Piotr ma namiary – napisz lub zadzwoń proszę.
Co do kół i spotkania to spokojnie Piotruś. Z pewnością spotkamy się, tylko trochę “potem”; chyba, że chce Ci się “gnać” taki kawał drogi przy kiepskiej pogodzie – to oczywiście zapraszam nawet jutro. 😀
Fantastycznie!! Nie sądziłam, że u detektywa poznam drugą łomżyniankę ;D
są jeszcze w Łomży porządni ludzie 🙂
W Łomży jest całkiem sporo porządnych ludzi. Przekonasz się … 🙂
to jak bendem jechał na Mazury to siem bryknem do Was 🙂
w te wakacje jechalem przez Lomze
A ja w Łomży zdałam egzamin na prawko! Macie tam piękne ronda 🙂
Chciałabym się spotkać z wami, przyjąć chrzest wiary, ciągle się do tego przygotowuję.. To prawda- jest trema, ta nieśmiałość towarzysząca mi od zawsze 😉 Kwestię finansową omówimy na osobnosci 😉 Modlitwa z wami, za was, za innych stale mi towarzyszy 🙂 Mam samochód, ale szczerze- boję się jeździć!!! 🙂
April, zebyś wiedziała, jak ja się boję jeździć! Może pogadamy i o tym na zjeździe? Mam nadzieję, że dojadę (nie samochodem oczywiście :-)).
Jestem za Łebą.
Ja mieszkam w Tychach, na Śląsku 🙂
Dziś byłem u siostry odwiedzić siostrzeńca. Grał na komputerze. Ma on 4 lata, jest już w nałogu. Najbardziej zasmuciło mnie to jak zobaczył coś emocjonujące w grze i wypowiedział po angielsku what the fu*** ;// myślałem, że mnie zaleje smutek i nerwy. Akurat siostra (mama) była przy tym i pytam się skąd on takie słowa zna. Ona że nie wie, że musiał usłyszeć na youtube. I faktycznie siostrzeniec siedzi non stop i ogląda youtube. Ja rozkładam już ręce. Zacząłem upominać i nie pomogło, modle się i nie pomaga, zacząłem całej rodzinie co rano wysyłać słowo Boże z moim komentarzem aby ich ruszyło i na razie brak efektów albo jeszcze ziarno nie wzeszło. Proszę o modlitwę za mojego siostrzeńca Michała.
no właśnie i dlatrgo byl ten artykul o youtuberach, ale dwie strony są winne. Tu nie trzeba sie modlic o tego chłopca, ale mądrość dla rodziców i YTuberow
To ja wam moje kochane siostrzyczki poradzę,żeby nie bać się jeździć.Podstawa to jak to się mówi czuć samochód ?,gdzie bierze sprzęgło,słuchanie silnika jak pracuje no i ogólne przyzwyczajenie gabarytowo ile miejsca zajmuje na drodze.
Najlepiej zacząć jeździć wieczorową porą,kiedy ruch na mieście jest mały.
I tak sukcesywnie dzień w dzień co by oswoić się z autem.
I najważniejsze zapomnijcie raz na zawsze o strachu,bo on tylko paraliżuje i w niczym nie pomaga.
Znam to z życia kiedy sama zaczynałam jeździć.
Siostry kochane trochę wprawy i z Bogiem wszystko będzie dobrze ?
Odnośnie wielkiego ucisku, jakiś czas temu znalazłem taki schemat:
http://i65.tinypic.com/qq1y5f.jpg
mam cale opracowanie razem z tym tekstem:
http://detektywprawdy.pl/2015/09/17/apokalipsa-w-najblizszych-latach/
No tak, wygląda na to, że znalazłem go u Ciebie 😉 Mam przeczucie, że ten rysunek dobrze opisuje sprawę i WU już trwa. Tak trochę ‘zakulisowo’ jeszcze. Pozdrawiam, miłej niedzieli.
Hello.
Nie wiem czy wszyscy zainteresowani zauważyli, iż na stronie pojawiło się okienko z ankietą odnośnie spotkania i z podaną datą owego spotkania. Przyjmuje zatem, iż spotkanie odbędzie się 19 marca w Sulejowie bo tak głosowała większość choć miejsce może się zmienić w zależności od tego kto jeszcze będzie głosował. Muszę to wiedzieć wcześniej i jeśli 19 marzec to już data ostateczna to gonię po urlop i tu znając życie pojawi się ból zadka mojego pracodawcy i szukanie wymówek by tego urlopu mi nie dać ale niech mnie cmoknie! 😛 Chcielibyście zobaczyć jego zdziwienie jak powiedziałem mu że już nigdy więcej nie będę pracował w soboty 🙂 Z mojej strony wiąże się to też z zorganizowaniem całego planu by przetransportować swój zad w jakiś logiczny i bezproblemowy sposób z miejsca w którym obecnie przebywam do miejsca spotkania. Co by człek bez tych internetów zrobił 🙂 Mam tylko pewne obawy co do temperatury wody w tym czasie hehe 🙂 Liczę na jak największą frekwencję! Mam nadzieję, że nie zawiedziecie i dane mi będzie poznać Was osobiście.
Z BOGIEM!!!!
Ja też mam nadzieję, że to już ostateczny termin i miejsce. również Was chciałabym poznać! Czytam bloga od wielu miesięcy a tak rzadko się odzywam, ale gdy czytam komentarze to mam wrażenie, że już nic nie muszę mówić.. Jeszcze mam takie pytanie techniczne czy jak ktoś z dala przyjedzie to jest możliwość noclegu jakiegoś? bo nie wiem czy gdzieś tam się znajdzie. Ja mam taki ciężki dojazd niby z Poznania ale jedzie się około 5, 6 godzin i z przesiadkami trzema aż. Nie wiem jak by było z wieczornym z powrotem bo z tego co się zorientowałam to mało połączeń jest. Niestety wszystkie dosyć drogie bo interciti do Warszawy, a ja nie mam za bardzo tyle pieniędzy. obawiam się, że znowu nie uda mi się spotkać.
Jeżeli zjazd ma być dokładnie tam gdzie w zeszłym roku, to lepiej jechać samochodem, bo od przystanku daleko.
Nocleg kosztował 30zł od osoby.
DianaZ nie mam samochodu i nie mam z kim sie zabrać, chyba, że jechałby ktoś z Poznania. Na nocleg jeden by mi się udało zdobyć. A kto się zajmuje sprawą noclegów? Do kogo się zgłosić?
Wtedy nic nie rezerwowaliśmy, a miejsce się znalazło (w sezonie!). Gdzieś zgubiłam ulotkę z tego noclegu :-(.
Może ktoś Cię zabierze po drodze? Ja też jeszcze nie wiem, jak się tam dostanę.
W ankiecie pisze ‘sulejowa’, a google znalazło mi tylko sulejówek i sulejów. O który chodzi?
Już doczytałam 😉 Pytania nie było ^^
Sulejów k. Piotrkowa