Ostatnimi czasy lubię rozbierać na części pierwsze cytaty biblijne. Nauczyłem się tego opierając się na grece.
Tak jest i w tym przypadku.
Biblia Poznańska
"8) Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, niby lew ryczący krąży, szukając, kogo by pożreć.
Trzeźwość w tym przypadku oznacza z greckiego
νηψατε
nēpsate
co wcale nie interpretuje się tylko jak stan upojenia alkoholowego. Nepsate to:
1. Być trzeźwym, nie pić wina
2. Być opanowanym, rozsądnym, wstrzemięźliwym
I tutaj jest sęk. Jeśli przestajemy być opanowani, rozsądni, wstrzemięźliwi, tracimy jak pijany zdolność do prawidłowej oceny sytuacji. Co to znaczy? ano to, że szatan z demonami ustawiają nam scenę, bo znają doskonale naszą naturę. Może to być standardowy problem z rodzicami, ze współmałżonkiem, z naszą reakcją na stresującą sytuację. Demony się po prostu nami bawią, bo wiedzą kiedy wybuchniemy, kiedy tracimy rozsądek. To może być równie dobrze strach przed chorobą. Człowiek nietrzeźwy umysłowo nie rozpozna sedna problemu i nie zahamuje z emocjami. To się tyczy większości.
Ja na przykład reaguje na chamstwo innych. Oczywiście walczę z tym, ale tutaj demony mnie rozpracowywały. Pewnie tarzały się te złe duchy na ziemi ze śmiechu, widząc jak włączają pilota w postaci podstawionego mi człowieka, który prezentuje cechy biblijnego Chama.
Co się powinno zrobić?
Równie mocno jak analizować cytaty, lubię czytać ich kontekst.
Ogólnie lubię pływać po słowach, a tutaj się mogę wyżyć, gdyż mam wydanie interlinearne NT. Ha ha.
Co mamy dalej?
(9) Opierajcie się mu, silni w wierze, świadomi, że takie same cierpienia jak wasze znoszą wasi bracia na (całym) świecie. (10) Bóg zaś wszelkiej łaski, który powołał was do swej wiecznej chwały w Chrystusie, po krótkich cierpieniach sam udoskonali (was), umocni, utwierdzi. (11) Jemu chwała i moc na wieki wieków! Amen.”
Jeśli wytrzymamy kilka razy z tym naszym standardowym scenariuszem, na przykład dla alkoholika (narkomana, palacza) może to być przy rzucaniu picia alkoholu nagły problem, stres, niepozwalający mu rzucić owego eliksiru znieczulającego, ponieważ właśnie na stres zastosuje alkohol, to diabeł od nas odejdzie. Dla zazdrosnego męża może to byc opanowanie zazdrości wobec żony (jeśli faktycznie nie ma podstaw z przeszłości), tudzież uspokojenie się na problemy w pracy.
Gdy wytrzymamy kilka takich cierpień, to:
” po krótkich cierpieniach sam udoskonali (was), umocni, utwierdzi.”
Bóg po krótkich cierpieniach nas SAM udoskonali, umocni, utwierdzi.
Greckie umocni to:
σθενωσαι
sthenōsai
Oznacza to siłę, tężyznę.
Tak więc, poprzez owe krótkie cierpienia jeśli oprzemy się demonom, tym gadom, które wylądują w jeziorze ognia, sam Bóg nas uczyni doskonałymi!
Jeszcze jedno mi się podoba w co niektórych wykładach, kazaniach. Co niektórzy pastorzy mówią tak:
Kto powie na to Amen?
Jak dla mnie świetny tekst. Lecz demony nie są takie głupie. Wiedzą, kiedy uderzyć. Miałem tak kilka (jak nie kilkaset) razy, kiedy to jestem w domu, czuje się spokojny, opanowany. Jednym słowem sielanka. A tu nagle jak nie gruchnie! Albo obraz, albo informacja albo coś się po prostu w domu zacznie dziać. Więc sądzę, że i tutaj świetnie nadaje się cytat “czuwajcie bo nie znacie dnia ani godziny” 😀
“Więc sądzę, że i tutaj świetnie nadaje się cytat „czuwajcie bo nie znacie dnia ani godziny”
Dokładnie, czuwajcie, czyli bądźcie rozsądni, nie wchodźcie w ten świat, w jego przyjemności, nie upijajcie się winem, niczym winem Babilonu. Wino Babilonu to zwodnicze religie.
Królowie Ziemi upijali sie winem jej nierządu (nierządnicy). Byli nie rozsądni, nie czuwali, było to dla nich i jest opłacalne.
“kiedy to jestem w domu, czuje się spokojny, opanowany. Jednym słowem sielanka. A tu nagle jak nie gruchnie!”
– jak Kevin sam w domu hehe 😉
czuwajmy 🙂
“Co to znaczy? ano to, że szatan z demonami ustawiają nam scenę, bo znają doskonale naszą naturę. Może to być standardowy problem z rodzicami, ze współmałżonkiem, z naszą reakcją na stresującą sytuację. Demony się po prostu nami bawią, bo wiedzą kiedy wybuchniemy, kiedy tracimy rozsądek.”
Dokładnie tak jest. Mam wrażenie, że duża część mojego życia była taką ustawką ze strony demonów.
nie tylko Twego Madzia. Nas wszystkich.
Ja je rozpracowuje od miesiąca, choc podstawy wiedzy mam od dawna.
“nie tylko Twego Madzia. Nas wszystkich”
Domyślam się..
“Ustawka z demonami” – świetne określenie, Magdula :-).
Ustawka z inicjatywy podstępnych demonów, w której ludzie nie są świadomi, że w niej biorą udział.. Ba.. nawet nie dopuszczają do siebie takiej myśli, że mogą robić coś pod dyktando tych istot a nawet nie zdają sobie sprawy, że te istoty w ogóle istnieją i mają wpływ na ich życie.
Jej dopiero teraz sobie uświadomiłam, że się chyba wcześniej niezbyt precyzyjnie wyraziłam 🙂
Cześć , przepraszam że trochę nie na temat Detektywie.
Jeśli ktoś interesuje się polską sceną muzyczna i osobami które sprzedały duszę to wszędzie znajdujemy o zagranicznych artystach. Ja natomiast podjąłem się próby napisania o polskich artystach i treściach jakie niosą w swoich utworach. To bardzo ważne bo często słyszymy jakieś piosenki w radiu / tv i nucimy je w głowie podświadomie nie zwracając nawet na nie uwagi . Pamiętajmy że Szatan ma w władaniu również Polskę wiec i polscy artyści nie są lepsi od tych zagranicznych. Ale sprawdź sam bracie i siostro .
artykuł: https://liksar.wordpress.com/2015/10/08/oddani-swemu-panu-muzyka-pop-cz-1/
moja strona : https://liksar.wordpress.com/
Ps. przepraszam Detektywie że pisze o tym już pod 2 postem ale uważam że to bardzo ważne dla innych braci i sióstr. Z Bogiem !
Σθενωσαι to nie do końca umocni- w sensie jak napisałeś siły czy tezyzny( tężyzna dotyczy sfery czysto fizycznej). Do tego odnosi sie bardziej choćby coś jak δυναμώσει. W tym kontekście σθενωσαι znaczy bardziej utrwali; podchodzi pod znaczenie innego słowa -στερεώσει.
Tam podają zawsze dwa rozumienia tych słów, aby bardziej to rozumieć. Czyli tężyzna nie oznacza tężyznę fizyczną w tym przypadku, ale tężyzne jako wyrobioną dzięki Bogu siłę..
Korzystam z Biblii Gdańskiej w systemie Stronga, wydawnictwo “Na Straży”.
Widziałam ten przekład, drugie znaczenie w zależności od kontekstu, dlatego tężyzna, w tym przypadku, tak sobie podchodzi mi pod wiarę.
Umacniać, utwierdzać, dodawać siły, utwardzac w wierze- jak dla mnie lepiej oddaje znaczenie tego słowa.
Ja przy grece starożytnej korzystam z tłumacza “live”; mojego męża, bo to wyższa szkoła jazdy. Biblia po grecku ma inny ” smak”:)
Z Bogiem bracie Πετρο:) niech Bóg Cię umacnia i utwardza w wierze.
A ja to mam problem z nieczystymi myślami.Kiedy myślę o czymś np. o Zbawicielu,to nagle uaktywnia mi się takie bluźnierstwo czy też nieczystość.Bracia,jak to zwalczyć? To jest bardzo męczące i nie daje mi żyć. 🙁
ja przed nawróceniem miałem jakiś dziwny głos w sobie, który krzyczał do szatana by mnie wyrwał z rąk boskich… krzycz do Pana że tego nie chcesz i nie jest to zgodne z Twoją wolą, kołacz a otworzą ci 🙂
Cześć Hubert. swego czasu miałem podobne doświadczenia. Po pierwsze musisz pamiętać że te myśli podpowiadają ci demony. Po drugie że to co z nas wychodzi nas kala a nie to co w nas wchodzi. Ja miałem tak odnośnie Ducha Świętego. Po prostu musisz dać odpór złemu najlepiej głośno i prosić Boga abyś przetrwał tą próbę. Bo to nic więcej jak tylko siłowanie się z szatanem…codzienność… Nie bierz tego do siebie to nie twoje myśli ale szatana , wiesz przeciesz że Bóg jest święty. Trwaj przy wierze proś Pana o pomoc a zły z czasem przekona się że nie da rady odejdzie… i wróci za jakiś czas aby toczyć z tobą bój pod innym kontem z innej strony skoro z tamtej nie dał rady 🙂 tak to działa. Więc nie obawiaj się Ojciec nie jest na ciebie zły ale zapewne radosny że poznajesz prawdę i się nie dajesz 🙂 NO głowa do góry 🙂
Aby nauczyć się walczyć z demonami należy zrozumieć strategię i narzędzia tej wojny. Bezwzględnie najsilniejszą ludzką strategią i bronią wymierzoną przeciwko ZŁU i Demonom jest niesienie DOBRA – dobre uczynki czynione w absolutnie ALTRUISTYCZNYM celu, dla dobra innych stworzeń. Natomiast, jeżeli zgrzeszyłeś musisz zrozumieć swój błąd i za pokutę zrobić dobry uczynek. Jeżeli chcesz wytrącić swemu wrogowi – ZŁU broń z ręki czyń mu wyłącznie dobro, opiekuj się nim, rozkochaj go w sobie, gdyż uczucie miłości jest najsilniejszą bronią. DOBREM zło zwyciężaj i tylko tyle… Jeżeli twój umysł będzie zajęty rozmyślaniem jak zrobić dobry uczynek, uczynić uśmiech na czyjeś twarzy demony nie będą miały do Ciebie dostępu. I jeszcze jedno czynić dobro umysłem to jedno, ale najważniejsze czynić dobro energią serdeczności i wzajemnej solidarności prosto z serca, nauczyć się ją generować, rozbrajać swych przeciwników nastawionych na walkę dobrocią, czułym gestem, odruchem serca, miłością. To ich ścina z nóg i otrzeźwia z opętania. Łatwo to sprawdzić to jest wybrać sobie swojego największego wroga i całkowicie altruistycznie dać mu cos o d siebie upajając się jego bezbronnym zażenowaniem. To jego sprowokowane twoją strategią zachowanie odsłoni jego czułe punkty i pozwoli Ci iść za tzw. ciosem. W ten sposób można całkowicie obezwładnić największych zatwardzialców przy czym zgodnie z hermetycznym prawem przyciągania i odpychania czynienie altruistycznego dobra naturalnie przyciąga w dwójnasób reakcje Twojego otoczenia. Czyli miłując boskie stworzenia też doświadczysz w dwójnasób tego upragnionego uczucia. Jeżeli nikt Ci jeszcze na to nie zwrócił uwagi, to zapamiętaj DOBRO i MIŁOŚĆ to najsilniejsza STRATEGIA !
Mimo, że pozornie piszesz coś wspaniałego nie zgadzam się w dużej części.
Nie wiem ile masz lat i ile miałeś interakcji między ludźmi, ilu osobom pomogłeś w bardzo ciężkich chwilach, ale ja m iałem ich sporo i zawsze chciałem być tym dobrym. Dla zony, pracowników, znajomych. Zatrudniałem ludzi w ich biedzie (znajomemu kupiłem auto do pracy, koleżanke żony zatrudnilem jak ją wyrzucono z pracy, szwagra oszikwano na wynagrodzeniu pracowal na lewo a ja go zatrudnilem dajac pensje 2tys), wspierałem rodzine kupując u nich drożej artykuły gdzie mógłbym w innym miejscu kupić taniej, wiele wybaczałem innym i wszystko obracało sie przeciw mnie. Kiedy ktos był uciskany przez rodzine i znajmoych pomagałem.
Zresztą ja nie pisze o miłości w tym tekście ale o pokonywaniu codziennych problemów a nie pokonasz miłością alkoholu. Podobnie z palaczem. Palcz nie rzuci palenia bo okazę miłość, sam nie wiem komu.
Generalnie gitara piszesz o czyms całkowicie innym niż w tym tekście.
Miłość ok, jest dobra bo daje przykład i to zazwyczaj z opóźnionym zapłonem.
Ja tutaj jedmnak pisze jak przeciwstawic się złu, a zło to nie tylko osoby drugie, ale nasze pożądliwości, reakcje na problemy.
“DOBRO i MIŁOŚĆ to najsilniejsza STRATEGIA !”
To jest dobry temat, bo w pewnym, sensie bardzo infantylny. N ie chce się rozpisywać, ale dma do myslenia:
Czy w starożytnym Izraelu nasz Bóg, ten sam co dzisiaj Bóg, nie inny, okazywał miłość Filistynom, Kanaanejczykom?
Nie o takie uczucie mi chodzi. Po pierwsze wskazuje tym, którzy wolą walczyć z życiem powszechną bronią wykorzystywaną przez ciemną stronę – ZŁO m.in. rywalizację, że jest znacznie doskonalsza i skuteczniejsza STRATEGIA, która jednocześnie broni nas przed DEMONAMI, które będą nas niszczyć i nawiedzać jeśli będziemy używali każdej innej zła STRATEGII.
gitara, to co Ty piszesz czyli o tzw uniwersalnej miłości tj dla mnie esencja new age. Jesteś zwodzony.
Ja o odpieraniu zła, a Ty o wszechograniającej miłości.
kieruje toba zły duch.
przejrzałem Twoje komnentarze. Ty nie jesteś zwodzony.
Kosik Cię słusznie odkryła.
Umieszczasz linki do new agewowskich stron.
Tak, wszystkie komentarze gitary, które widziałam sa n-a.
A co dzisiaj newageowego się kryje u gitary?
-Prawo przyciągania – kiedy się martwisz lub złościsz to tworzysz swoją wyobraźnią coś, czego nie chcesz w swoim życiu.
PRAWDA: Jezus nie mówił, że zawsze mamy być super szczęśliwi na tym świecie – „błogosławieni, którzy się smucą”. W dodatku na pewno chrześcijanie będą doświadczać ucisku, nawet jak będą weseli, bo teń swiat jest rządzony przez szatana.
I co dalej się z tym łączy
-Nie ingeruj w niczyje życie, nie osądzaj, nie staraj się wpływać na nikogo. Każdy ma swoją drogę do przejścia. Wspierajmy się nawzajem w miłości.
PRAWDA: mamy upominać naszych braci i siostry w miłości, a niechrześcijanom nieść ewangelię. Niejedna droga zda się człowiekowi prosta…
-Wszechświat jest pełen obfitości, musisz tylko dostosować swoje myśli do odpowiedniej wibracji a bogactwo samo do ciebie przyjdzie.
PRAWDA: Bóg błogosławi wszystkie swoje dzieci. „Szukajcie wpierw Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości a wszystko inne będzie wam dodane”, nie można dwóm panom służyć – Bogu i mamonie.
-Jeśli utrzymujesz wewnętrzne światło, ciemność nie może go dotknąć.
PRAWDA: Jeśli robisz to przy okazji otwierając się np. medytując, uprawiając jogę to mogą dotknąć cię złe duchy, możesz mieć lęki i paraliże senne, możesz zacząć widzieć demony pod różnymi postaciami.
-Jeśli określona ilość ludzi na ziemi zacznie myśleć pozytywnie, to wtedy cała planeta przejdzie na wyższy poziom wibracji i zapanuje powszechne szczęście i miłość.
PRAWDA: Nie zmieni to działań diabła, który jest panem tego świata. Kiedy my przestajemy mu się sprzeciwiać, wtedy ma wolne pole do działania.
Aha i przy okazji chciałam napisać, że jeden z głównych autorytetów new age powiedział, że wizyta papieża Franciszka w USA to był początek NWO, taki start po którym nie ma już odwrotu. I że niedługo nastąpi uruchomienie nwo od fałszywej flagi.
Tylko ja nie potrafię ich rozgryźć – oni też są przeciwko nwo? Hmm…no nie wiem
i tj podejrzane, że David Icke, właściciel kanału infowars Alex jones i inni są przeciw NWO.
Trzeba będzie pogłówkować nad tym 🙂
W każdym razie końcowym punktem stycznym ruchu new age (wielkiego przecież) oraz ekumenicznej religii (+ chrislam) pod przewodnictwem KRK będą kosmici.
A ja uważam, iż końcowym puntem stycznym tego wszystkiego będzie jakaś symboliczna “bitwa armagedonu” tych wszystkich ruchów i religii które wymieniłeś – i to bitwa z Bogiem – a o czym mówi Apokalipsa i co jest charakterystyczne – dla określenia tego “buntu” używa – i tu prosze sprawdzić – greckiego słowa “oikumene” znaczącego dokładnie EKUMENIA jako zgromadzenie (królow) całego zamieszkałego świata zgromadzonym na bitwie przeciwko Bogu Najwyższemu.
„bitwa armagedonu” – to na pewno Manius.
O ciekawe z tym oikumene, a podasz mi werset? Bo nie mam za bardzo teraz czasu przeszukiwać całą apokalipsę, a chętnie bym sprawdziła 🙂
btw słuchałam dzisiaj filmiku NWO Dariusz Kuberek (Detektyw go wrzucał kilka-lub naście dni temu) i rzuciło mi się w uszy, że antychryst będzie zwodził ludzi cudami, że nawet ogień z nieba będzie zstępował – w takim wypadku ma duży sens, że kościoły charyzmatyczne rosną jak grzyby po deszczu. Ludzie będą już przygotowani, że z kościołem łączą się różne cuda, że niby Bóg chce tego, i tym łatwiej zaakceptują podrabiane cuda antychrysta.
Manius nie podałeś wersetu ale dokopałam się do tego słowa “oikumene” 🙂 – i jest to słowo używane na: cały zamieszkały świat lub inaczej wszystkich mieszkańców. Nie dla określenia buntu.
Przykłady użycia oikumene (=duże litery):
(Łk 4,5)”Potem wyprowadził Go diabeł na wysoką górę i w ułamku czasu pokazał Mu wszystkie królestwa ZAMIESZKAŁEGO ŚWIATA.”
(Ap 3,10) “Ponieważ zachowałeś naukę o mojej wytrwałości, i Ja zachowam cię od godziny próby, która ma nadejść na cały ZAMIESZKAŁY ŚWIAT, by doświadczyć mieszkańców ziemi.”
I powiązanie tego słowa z ruchem ekumenicznym (ze strony ekumenizm.pl) :
“Termin ekumenizm jest najczęściej używany na określenie ruchu na rzecz jedności chrześcijan lub jedności Kościoła. Słowo ekumenizm wywodzi się z klasycznego języka greckiego – oikumene – gdzie wyrażało ideę “całego tego zamieszkałego świata”. Odtąd wszelkie zaangażowanie na rzecz jedności chrześcijan nazywa się popularnie ekumenizmem lub ruchem ekumenicznym.”
Dzieki bardzo za ten “rozbior ” 🙂
Chcesz byc trzezwy w swoim mysleniu? Napelniaj sie czesto Duchem Swietym.Duch Swiety to Duch poznania I rozumu.A takze bojazni Bozej.W postawie poddania sie Bogu wynikajacej z bojazni mozemy w mocy sprzeciwic sie diablu aby uciekli od nas.Tylko wtedy to dziala :-).Gdy sie napelniasz Duchem to On zaczyna Cie prowadzic no jstes na Niego po prostu wyczulony.:-),A na tym polegania Chrzescijanskie zycie by sie poddawac prowadzeniu Ducha.Wtedy wszystko jest o wiele bardziej efektywne co robisz no dzialasz w madrosci Bozej I z Jego inspiracji.Modl sie jezykami, czytaj potem Slowo a zobaczysz ze sie “otwiera” o wiele szerzej I glebiej wchodzi w nasze serce.
Stara piesn, ktora bardzo lubie 🙂
https://youtu.be/pMWvorFJVME