Blog się dorobił już dwóch tłumaczy. Tym razem Jacek przetłumaczył tekst o Iranie i Izraelu, za co Dziękuję.
Porozumienie nuklearne Obamy zmusza Izrael do natychmiastowego usunięcia potencjału nuklearnego Iranu
Mnogość wydarzeń w dolinie decyzji, gdyż Dzień Pański jest blisko.
“Pójdźcie – mówią – wytraćmy ich spośród narodów, by więcej nie wspominano imienia Izraela” Ks. Psalmów 84:3
Dzisiejsza okropna rewelacja o tym, że Obama zawarł w porozumieniu nuklearnym z Iranem klauzulę chroniącą potencjał do konstruowania bomb tego państwa terroru, oficjalnie uruchomiła zegar odmierzający przysłowiowe, ostatnie 60 sekund Izraela. W środę premier Izraela, Benjamin Netanyahu, wzmógł krytykę porozumienia nuklearnego z Iranem, na którego czele stoją Stany Zjednoczone. W rozmowie z Scottem Peleyem, prezenterem wieczornego pasma wiadomości na kanale CBS, Netanyahu stwierdził, że owe porozumienie jest dla świata „bardzo niebezpieczne”, a także ostrzegł, iż Izrael ma w sobie „wielką i potężną” siłę, by się bronić.
Przemawiając do parlamentu, Netanyahu wielokrotnie powtarzał, że porozumienie to nie obowiązuje Izraela oraz, że jego państwo nadal będzie się mu przeciwstawiało. „Tym bardziej zachowamy nasze prawo do obrony przed wszystkimi naszymi wrogami” powiedział.
I powinien się pan bronić, panie premierze, ponieważ jeżeli pozwoli pan Iranowi kontynuować marsz jego obecną nuklearną ścieżką, to wkrótce zobaczy pan, czy potrafi obronić swój kraj przed spadającymi na was bombami atomowymi wyprodukowanymi w Iranie, a błogosławionymi przez Biały Dom.
Przed tysiącleciami, prorok Daniel przeczytał pismo odręczne na ścianie i dostarczył druzgocący wyrok Królowi Babilonu. Porozumienie Obamy z Iranem praktycznie gwarantuje, że pociski nuklearne zostaną wystrzelone w kierunku Izraela wcześniej, niż później.
Panie premierze, wiele razy słyszałem, jak wypowiada pan słowa „nigdy więcej”. Robi to pan z wielką szczerością i żarliwością, ale jedno musi pan wiedzieć. Napis na ścianie odnosi się do ataku jądrowego ze strony Iranu. Albo więc zaatakuje pan irańskie obiekty za pomocą nalotu i łodzi podwodnych, albo może pan podjąć ryzyko próby ochrony Tel Awiwu przed opadem nuklearnym. Trzeciej drogi nie ma. Obama się już o to postarał. Czas na dyplomację minął. I to dawno temu.
Pozwoli więc pan, iż udzielę panu i Knesetowi rady.
„Rozgłoście to między narodami, przygotujcie się na świętą wojnę, wezwijcie bohaterów! Niech przybędą i niech się zaciągną wszyscy mężowie waleczni! Przekujcie lemiesze wasze na miecze, a sierpy wasze na oszczepy; kto słaby, niech powie: ‘Jestem bohaterem’. Zgromadźcie się, a przyjdźcie, wszystkie narody z okolicy, zbierzcie się! Sprowadź, Panie, swych bohaterów!
Wróg jest już u bram, panie premierze. Niech Pan wybiera.
Jak widać Żydzi zostali oszukani przez Obamę. Wielce możliwe jest, że niebawem będziemy mieć fałszywy pokój.
