A film about the time just before the Great Tribulation and the rapture. I was most impressed by the moment of the rapture, and when Jesus rescues the stranded Christian woman from the motorized bandits.
http://www.youtube.com/watch?v=4IVO_s_iqDU
A very plausible rapture scene, although I would make it more biblical, i.e. show Christians doing various mundane activities and not going outside the house to wait to be raptured.
I may take this opportunity to tell you about a dream I had about 2 weeks ago:
“Nie pamiętam szczegółów, ale byłem w jakimś mieście w jakimś budynku na parterze, nie wiem czy nie wśród żołnierzy. W każdym bądź razie ktoś nagle dał hasło, że zaczęła się wojna i wszyscy zaczęli zbliżać się do drzwi, kiedy i ja zbliżyłem się zobaczyłem światło na drodze i nagle krzyknąłem z wielkim nie opisanym zadowoleniem “Jezus” i jakaś siła mnie wciągnęła jakby do tego światła niczym odkurzacz
Dzisiaj jak oglądałem fragment z tego filmu dotyczący porwania była jedna cecha wspólna – światło, które mnie pociągnęło we śnie. Nie chce używać górnolotnych słów i nie uznaje się za żadnego proroka, ale nigdy wcześniej nie oglądałem żadnego filmu w ten sposób pokazującego pochwycenie jak to światło we śnie. Jeśli więcej osób będzie miało podobne sny, to będzie oznaczać bezwzględnie, że to ten czas.
I like this movie very much. I watch it again and again and see something new each time. As Jesus said: Everyone has a role in God's plan.
Amazing, right? For me, it's faith, hope and love.
Nauka o Pochwyceniu usypia czujność (przecież jak będą prześladowania, to już nas nie będzie) i sprawia, że chrześcijanie stają się letni i nie chcą cierpieć za wiarę w Chrystusa. Czują się lepsi i wyróżnieni spośród tłumu. Musimy kroczyć drogą naszego Pana, który nie ominął swojego krzyża. Wytrwać do końca, a nie do “dnia przedostatniego”.
The problem is that the present newborns are already being burned in the fire, smelted.The tribulation will be for the rest
For which rest? The ones who don't believe and don't care? After all, God will not force anyone to believe. Oppression had been around since the first century. It was coming upon anyone who believed in Jesus.
I wonder what kind of merit one has to have in order to be caught?
Could it be that Jesus is coming two more times. For a minute for His own, and then in 3 1/2 years for the rest who burn in the fire and decide that they have already believed Him?
I would say the opposite. If the Lord Christ is to come at any time, it is an incentive to always do what is in accordance with the Will of God, an incentive to abstain from evil, to be vigilant, to study the signs of the times, to fear God, etc. The apostles themselves had oppression early on in Jerusalem, and oppression has always existed in church history, depending on the place and environment. First the Judaic Jews oppressed, then the emperor, then the CC, then atheistic intellectual oppression, Islam etc.