JUz od dłuższego czasu chodziło mi to po głowie aby to Wam przekazać. Kiedyś zacząłem sie zastanawiać nad proporcjami danej kategorii artykułów w sklepie na przeciętnej stacji paliw. Spójrzmy jako to wygląda:
Found online:
Nie podaję celowo źródła aby nie robić złej marki stacji.
Co mamy po lewej? Cały regał to trucizna w postaci alkoholi.
Co mamy po prawej? Dwa regały trucizny w postaci cukru.
Energetyki, ciasta, orzeszki solone itd
Dochodza do tego na wielu stacjach porno kasety z zakrytymi obłudnie okładkami. To dobrze, że chociaż tyle.
Jest także stoisko z non sensownymi gazetami typu: Gazeta wyborcza, Newseek, Polityka, Życie na gorąco, Playboy etc
Na każdej stacji są prezerwatywy. Chcesz szybkiego seksu z nowo poznaną kobietą? masz prezerwatywe na stacji paliw 24h. Zero zobowiązań. Do tego możesz kobiete upić alkoholem z gwiazdkami 5 ramiennymi. Nieważne co będzie później. Ulżysz sobie, jak szwędający się pies.
Kochani, poza niewielką półką z olejami i żarówkami to wszystko co jest na stacjach paliw służy zabijaniu fizycznemu i duchowemu. Czy kto ś z Was spotkał się z audio Biblią lub tradycyjną papierową? ja nie, a byłem na wielu.
To co robią to nie jest przypadek. Oni to robią celowo.
z alkoholem i porno gazetami + cd podzielam Twą myśl. z cała resztą przesadzasz. To, że akurat jest “cukier”, fajki, prezerwatywy i inne niezdrowe żarcie to w przypadku stacji paliw dobre rozwiązanie, bo ludziom “w drodze” potrzebna jest energia aby nie zasnęli za kierownicą. I lepiej aby zjedli cukier i nie zasnęli za swoim kółkiem zabijając siebie i innych – niewinnych. W końcu na stacji paliw nie kupisz mąki i jajek, co byłoby nonsensem, którego szukasz. A prezerwatywy są poprawne, bo przynajmniej zabezpieczają przed …. wiadomo czym. I w tych chorych czasach, każdy facet powinien ją zakładać nawet gdy idzie ze swoją żoną do łóżka. To co “w tych czasach” wyprawiają kobiety i faceci jest szokujące. Mają rodziny a puszczają się na lewo i prawo. Jestem wolnym facetem i wiem co mówię, bo głupie kobiety są puszczalskie i perwersyjne. A mówią, że ich życie prywatne to koszmar. masakra jakaś. Wiec dobrze aby jakiegoś syfa nie przyniosła swojemu mężowi, bo on zaniesie dalej, itd. Oczywiście działa to i w drugą stronę. Takie to mamy chore czasy.
Ogarnij się bo fanatyzmem zawiało i brakiem poszanowania wolności. Każdy ma swój mózg i jeśli ktoś chce żreć chipsy, hot-dogi, pić kawę i colę, jarać fajki, to jego wybór a nie Twój. zakładam że masz swoje lata i komuny miałeś dość z pustymi półkami. To masz, co chciałeś. Źle? i tacy są Polacy. Co by nie mieli, to jest źle.
Skoro uważasz, że przesadzam i szukam nonsensu to ja odbije piłeczkę pisząc, że jesteś przywiązany do świata szatana i tak ci wygodnie.
Napisałeś:
“bo ludziom „w drodze” potrzebna jest energia aby nie zasnęli za kierownicą”
Nie logiczny argument. Tak jakby od cukru zależało życie ludzi. Od tysięcy lat ludzie byli mobilni i nie potrzebowali sie dosładzać. Cukier to biała śmierć.
“W końcu na stacji paliw nie kupisz mąki i jajek”
No właśnie a dlaczego? dlaczego nie ma jabłek? ludzie kupują to co ONI im podsuwają pod nos. Piwo koncernowe bez chmielu i na chemii, “żywność” na lecytynie sojowej, aspartamie, glutaminanie etc
” prezerwatywy są poprawne, bo przynajmniej zabezpieczają przed…Wiec dobrze aby jakiegoś syfa nie przyniosła swojemu mężowi, ”
No cóż każdy ma swój wybór i ja tego nikomu nie zabraniam, ale argument o stosowaniu prezerwatyw, żeby kobieta syfa nie przyniosła jest niskich lotów. To tak, jakby powiedzieć, że powinno się usuwać niechciane ciąże, bo dzieci będą bez ojców
“Ogarnij się bo fanatyzmem zawiało i brakiem poszanowania wolności.”
Wykazujesz elementarny brak logiki. Gdzie napisałem, że komuś coś zabraniam? to jest zarówno kłamstwo jak i nie umiejętność logicznego myślenia. Ja nikomu nic nie zabraniam, ale wskazałem jak wielkie sieci typu Orlen, Stait Oil, BP należące do wielkich architektów tego świata, trują ludzi przy użyciu ich woli. Wiem, że ciężko ci jest pojąć to co ja pisze, więc uważam, że powinieneś Kolego zmienić blog.
Zgodnie z prawem say’a
każdy popyt poprzedza podaż 😀
właśnie o tym napisałem. Przy tym poniwinineś opisac co znaczy Prawo Saya. Nie wszyscy to rozumieją. W skróce mówiąc podaż, czyli to co jest na rynku kształtuje popyt, czyli chęć robienia zakupów. Jeszcze bardzij na chłopski rozum, np w markecie jest punkt z zabawkami. 80% tego punktu stanowi oferta demonicznych i trupistycznych zabawek Monster High. Dodatkowo sa one ułożone w najlepszych marketingowo miejscach. Pozostałe 20% zabawek stanowią: batman, spiderman. Co dzieci kupią? to co jest w tym sklepie, a wnim to, co najbardziej reklamowane. Czyli maja wybór jak między KFC czy McDonaldem.
Widzę że vpirate zrozumiał moją intencje tekstu w przeciwieństwie do użytkownika bara bara (jakże chrześcijański login).