And the inhabitants of the earth will be amazed,
those whose name is not written in the book of life
od założenia świata -”
Członkowie brytyjskiej Izby Lordów w trakcie dzisiejszej debaty nad Holokaustem wskazali na Polskę jako na największe z europejskich państw, które dotychczas nie uregulowało ustawowo kwestii restytucji mienia wobec spadkobierców ofiar Holokaustu.
Wśród państw, w których postęp w uregulowaniu kwestii zwrotu żydowskich majątków prywatnych spadkobiercom dawnych właścicieli uznano za niewystarczający, wymieniono też Rumunię, Węgry, Chorwację i Łotwę.
"
http://wiadomosci.onet.pl/wielka-brytania-i-irlandia/wielka-brytania-izba-lordow-za-restytucja-mienia-zydowskiego-w-polsce/knkq1
——————————-
Do dnia dzisiejszego myślałem, że już wystarczająco Polska jest okradziona i sprzedana. Myliłem się.
Pytanie czy może być coś lepszym typem na apokaliptyczną bestię aniżeli Krwiożerczy syjonizm? Czytając takie informacje nie chce mi się wierzyć, że może być tą bestią ktoś inny…. Dopuszczam do myśli inny typ np Islam, ale tylko ze względu na na fakt iż wszyscy będą zdumieni pojawieniem się bestii:
“A zdumieją się mieszkańcy ziemi,
those whose name is not written in the book of life
od założenia świata –
those whose name is not written in the book of life
od założenia świata –
looking at the beast,
iż była i nie ma jej, a ma przybyć.”
iż była i nie ma jej, a ma przybyć.”
Wynika z tego, że wszyscy będą zdziwieni. Syjonizmem chyba nikt nie będzie zdziwiony.
Wynika z tego jeszcze jedno tak przy okazji: “zdumieją się mieszkańcy ziemi”. Jacy?
“ci, których imię nie jest zapisane w księdze życia
od założenia świata”
od założenia świata”
A więc część zostanie porwana 🙂
Tutaj o kradzieżach naszego mienia przez ostatnie kilkadziesiąt lat, podsumowanie jest szokujące…
http://trzcinska.neon24.pl/post/106528,polska-najbogatszym-krajem-swiata-mlekiem-i-miodem-plynacym
Przypomnijmy umowę odszkodowawczą (indemnizacyjną) zawartą w 1960 r. przez Polskę i USA. Na jej mocy Polska przekazała 40 mln dol. na „całkowite uregulowanie i zaspokojenie wszystkich roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych, zarówno osób fizycznych, jak prawnych, do Rządu Polskiego” z tytułu wszelkich decyzji o przejęciu mienia. Ta suma miała zostać rozdzielona „wedle uznania Rządu Stanów Zjednoczonych”. Dalej umowa stwierdza: „Po wejściu w życie tego układu Rząd Stanów Zjednoczonych nie będzie przedstawiał Rządowi Polskiemu ani nie będzie popierał roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych do Rządu Polskiego”. Warto tu zauważyć, że strona amerykańska cały czas bardzo dokładnie przestrzega litery tego układu, bo Stuart Eisenstat jest tylko doradcą, a nie członkiem rządu, a wyrażane przez niego „rozczarowanie” z powodu wstrzymania prac nad polską ustawą reprywatyzacyjną nie stanowi przecież popierania jakichkolwiek roszczeń. W umowie czytamy też: „Gdyby roszczenia takie zostały bezpośrednio przedłożone przez Obywateli Stanów Zjednoczonych Rządowi Polskiemu, Rząd Polski przekaże je Rządowi Stanów Zjednoczonych”.
Z umowy tej jasno więc wynika, że wszelkie roszczenia obywateli USA o odszkodowanie za mienie utracone w Polsce mogą być kierowane tylko i wyłącznie do władz USA. Polska nie może wypłacać żadnych zadośćuczynień, bo stanowiłoby to złamanie obowiązującej umowy, której nie wypowiedziały ani strona polska, ani amerykańska. Gdyby zaś nasze władze chciały obywatelom amerykańskim jakieś odszkodowanie wypłacić, byłoby to narażaniem państwa polskiego na straty oraz łamaniem prawa, a inicjatorzy takich działań musieliby stanąć przed Trybunałem Stanu. Taki sam skutek miałoby uchwalenie ustawy reprywatyzacyjnej przewidującej odszkodowania dla obywateli amerykańskich. Dlatego należy ostrzec polski rząd i parlament, że przyjęcie rozwiązań prawnych zakładających wypłacenie takich zadośćuczynień będzie bezprawiem i działaniem na szkodę państwa.
W USA nic nie zdziałali to UK próbują.