Jeśli ktoś nie zna realiów politycznych, ale nie tych, które przedstawiają media i także nie tych, które przedstawia polski antysystem, to musi wiedzieć, iż cała ten chazarski kaganat czy to w Polsce, czy w Rumunii robi tyle, na ile pozwala im społeczeństwo.
Czy pamiętacie patetyczne i pełne dramaturgii wystąpienie Pinokia z PO na wiosnę? Każdy z nas myślał, że za chwile będzie wojna. Nie było. Dlaczego? Ponieważ znaczna część Polaków nie dała się zrobić w trąbę. Teraz czekają na jakiś błąd antysystemu umysłu zbiorowego…Może dadzą się nabrać na fałszywą flagę..
Kijów chce, aby Polska i Rumunia aktywnie interweniowały, zarówno w ich własnej przestrzeni powietrznej, jak i nad zachodnią Ukrainą. Kijów i Warszawa zgodziły się omówić tę możliwość w niedawnym wzajemnym porozumieniu o bezpieczeństwie , ale jak dotąd Polska nie zmienia polityki.
Warszawa jasno dała do zrozumienia, że nie będzie działać bez pełnego poparcia całego sojuszu NATO, a polski minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że takiego poparcia brakuje. Dodał, że Waszyngton również wskazał, że nie chce eskalować konfliktu z Rosją.
Kijów ma nadzieję, że w końcu zostanie podjęta decyzja o zestrzeliwaniu rakiet i dronów nad Ukrainą, podobnie jak ostatecznie przekazano zachodnią artylerię, czołgi, rakiety i myśliwce, mimo wcześniejszych obaw, że przekroczenie tym samym czerwonych linii wyznaczonych przez prezydenta Rosji Władimira Putina.
„W Polsce i w NATO toczy się na ten temat ożywiona dyskusja” – powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w niedawnym wywiadzie dla POLITICO.
https://www.politico.eu/article/ukraine-bridle-no-holds-barred-us-support-israel/
Polacy powinni piętnować wokół siebie postawy prowojenne. Jeśli zależy Wam, aby nie zagościła u nas rzeczywistość naszych dziadków i pradziadków z lat 1939-1945, to edukujcie ludzi, z którymi obcujecie.
Owszem, zapewne niektóre rzeczy zostały zaplanowane. Zresztą sam od dawien dawna głoszę o Planie 3 wojen światowych. Tylko, że przebieg tej wojny może być inny jeśli nie będzie naszego przyzwolenia na agresję.
Czy będzie pokój?
Tak, lecz w wydaniu Zełeńskiego.
„Plan zwycięstwa” Ukrainy: Zełenski ogłasza plan zakończenia konfliktu
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił Radzie Najwyższej swój „plan zwycięstwa”, który, jak twierdzi, zakończy konflikt do końca przyszłego roku. Plan obejmuje pięć kluczowych punktów obejmujących bezpieczeństwo, obronę, gospodarkę i strategiczne partnerstwo z Zachodem.
Pomijając detale bardzo ciekawy jest punkt piąty, który dotyczy przyszłości ukraińskiej armii. Zełenski powiedział, że po zakończeniu konfliktu Ukraina będzie miała jeden z najbardziej doświadczonych kontyngentów wojskowych w Europie. To, jak powiedział, zagwarantuje bezpieczeństwo nie tylko Ukrainie, ale całemu kontynentowi.
Czyżby w Ukrainie miały stacjonować wojska NWO? Czy wojska Nowego Porządku Świata będą stać na straży siłowego pokoju?
