Przyjęło się, że mitologia grecka a za nią rzymska są spisem legend o upadłych aniołach. Jednym z elementów tej mitologii jest ambrozja – pokarm bogów.
Czymś zupełnie innym jest pokarm od Boga
(12) Słyszałem szemranie Izraelitów. Powiedz im tak: O zmierzchu będziecie jeść mięso, a rano nasycicie się chlebem. Poznacie wtedy, że Ja, Pan, jestem waszym Bogiem. (13) Rzeczywiście wieczorem przyleciały przepiórki i pokryły obóz, a nazajutrz rano warstwa rosy leżała dokoła obozu. (14) Gdy się warstwa rosy uniosła ku górze, wówczas na pustyni leżało coś drobnego, ziarnistego, niby szron na ziemi. (15) Na widok tego Izraelici pytali się wzajemnie: Co to jest? – gdyż nie wiedzieli, co to było. Wtedy powiedział do nich Mojżesz: To jest chleb, który daje wam Pan na pokarm. (16) To zaś nakazał wam Pan: Każdy z was zbierze dla siebie według swej potrzeby. (31) Dom Izraela nadał temu pokarmowi nazwę manna. Była ona biała jak ziarno kolendra i miała smak placka z miodem. Wyj 16.
Izraelici dostali fizyczny pokarm – mannę.
Jezus Chrystus natomiast przyszedł dać coś więcej niż chleb fizyczny.
Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. (50) To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. (51) Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Jana 6.
Nic się nie zmieniło od czasu prawdziwego, starożytnego Izraela. Bóg nadal zaopatruje również fizycznie.
(26) Spójrzcie na ptaki niebieskie, że nie sieją ani żną, ani zbierają do gumien, a Ojciec wasz niebieski żywi je; czyż wy nie jesteście daleko zacniejsi niż one?
(Ewangelia Mateusza 6:26)
Tak i nas zaopatruje dobry Bóg. Każdemu inaczej, ale każdy ma na tyle aby żyć. Jeden ma chleb z masłem, inny z kurczakiem a jeszcze inny z gęsiną.
Jezus natomiast przyszedł do nas z jeszcze lepszą ofertą niż bułka z kebabem, niż pita. Jezus dał nam samego siebie, wcielone Słowo Boże. Jezus przyszedł do ludzkości z planem naprawczym, aby każdy miał życie po śmierci bez chorób, nienawiści, kłótni, rozwodów, poniżania, szydery, niesprawiedliwości.
Jeśli więc raz już zasmakowałeś chleba życia jakim jest Słowo Boże pragniesz więcej i więcej.
(13) Odpowiedział jej Jezus, mówiąc: Każdy, kto pije tę wodę, znowu pragnąć będzie; (14) ale kto napije się wody, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku żywotowi wiecznemu. Jana 4.
Ludzie świadomi pijają dobrą wodę, kupują filtry lub markowe wody w markecie. Kupują je dlatego, że wiedzą doskonale, że ta woda jest bardzo korzystna dla ich zdrowia i zawiera cenne minerały. Wody mają także swoje smaki.
To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze.
Szkoda jednak, że nie każdy z miłośników dobrej wody ma świadomość, że to co tak bardzo cenią stworzył Jezus Chrystus. Tenże Jezus, który zstąpił z nieba aby dać pokarm niezniszczalny.
(23) Jesteście bowiem ponownie do życia powołani nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego, dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa.
(1 List Piotra 1:23)
Dzisiejsze chrześcijaństwo w tym internetowe szuka sobie masy nauczycieli biblijnych. Młócą nieskończoną ilość filmików pastorów, kaznodziei fejsbukowych (sam tak do 2016 robiłem), ale nie chcą się karmić codziennie chlebem życia jakim jest Słowo Boże. Nie chcą samodzielnie badać.
Bóg zstąpił z nieba aby dać nam do codziennego spożywania chleb smakujący na każdym etapie życia. Chleb przemieniający nas od środka tak jak woda pomaga nam prawidłowo funkcjonować. Przyjęło się, że człowiek powinien pić około 2 litrów wody dziennie. Co ciekawe po śmierci nasze zniszczalne ciała usychają.
Ludzie z tego świata, ludzie poddani subkulturze upadłych aniołów bezwzględnie żywią się ambrozją – pokarmem bogów.
Oglądają neoigrzyska, biorą udział w Dionizjach czyli upijają się, oglądają nic nie wnoszące filmy na wzór amfiteatrów, zajmują się polityką i przede wszystkim świętują wszystkie święta rzymskie:
- Sol Invictus – 25 grudnia
- Święto Janusa – 1 stycznia.
- Primma Aprilis – 1 kwietnia.
- Wiosną święto Isztar z zajączkami i jajkami.
85% Polaków to katolicy, 0,26% protestanci.
To dla nich jest bezbożna Eurowizja, filmy karate, seriale brazylijskie, polityczne bagno lewica-prawica, kult ciała, mistrzostwa w piłce nożnej, ręcznej….
Sam amatorsko ćwiczę, gdyż przez większość dnia jestem przy komputerze. Ale ćwiczenia nie górują nad pokarmem dla ducha i duszy.
Piotr napisał, że my jako Chrystianie jesteśmy powołani nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego, dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa.
Ciało zginie. Zaś ten kto trwa w Słowie Życia ma życie wieczne.
Ty decydujesz: chleb z nieba, czy ambrozja upadłych aniołów.
