Z portalu mn.com możemy dowiedzieć się wielkim spadku globalnego współczynnik dzietności powodującego niemożliwość zastąpienia pokoleń. Ale spokojnie, zastąpią je roboty…
_______________
Świat znajduje się w zaskakującym momencie demograficznym. Globalny współczynnik dzietności wkrótce spadnie poniżej poziomu niezbędnego do utrzymania stałej populacji. Być może to już się wydarzyło.
Dzietność kobiet spada niemal wszędzie, niezależnie od poziomu dochodów, wykształcenia i aktywności zawodowej. Spadający współczynnik urodzeń ma ogromne konsekwencje dla sposobu życia ludzi, rozwoju gospodarek i pozycji światowych superpotęg.
W krajach o wysokich dochodach w latach 70. dzietność spadła poniżej poziomu zastępowalności pokoleń, a podczas pandemii uległa pogorszeniu. Spada także w krajach rozwijających się. Indie w zeszłym roku wyprzedziły Chiny w kategorii najbardziej zaludnionego kraju, a mimo to ich dzietność jest obecnie poniżej poziomu zastępowalności pokoleń.
Jak to się dzieje, że dzietność spada? Jak to się dzieje, że pomimo tego, iż jest tyle „wyśmienitych” organizacji i ekspertów spada dzietność na świecie?
Odpowiedź jest prosta: rządzący niszczą nas ekonomicznie, zdrowotnie i kulturowo. Mają pełnię rządów, masę organizacji „troki” o świat a jednak dochodzi do spadku dzietności i obniżenia standardów życiowych.
Kulturowa degrengolandia.
Chazarowie wstrzykują kulturę seksu bez odpowiedzialności dodatkowo wzmacniając to promowaniem aborcji. Młodzi ludzie uczeni są hedonizmu, a tym samym nie chcą podejmować się odpowiedzialności zakładania rodziny. Dochodzi jeszcze kolejny problem jakim jest propaganda LGBT.
Ekonomia biedy.
Źle dopiero będzie, ale już teraz zobaczyliśmy jak WYBRAŃCY NARODU zadbali o to, aby decyzja o poczęciu dziecku była mocno rozważana pod kątem finansowym. Póki co nie ma wskaźników aborcji z biedy, ale wiele par zastanawia się czy będzie stać ich na dziecko. Niebawem czekają nas podwyżki prądu, b chyba było za dobrze. Tusk jak zwykle oszukał ludzi. Miało być paliwo za 5zł itd. itd.
Nic nie jest już zdrowe
Trują nas glifosatem, trują bisfenolem B występującym w plastiku, który używany jest już wszędzie. Nawet szczypiorek i pomidory są pakowane w plastik. Jeszcze tylko ziemniaki nie są w plastiku.
W PRLu woda była w szklanych butelkach. Dzisiaj mało kogo stać na szklane opakowania, a więc lud karmiony jest bisfeneolem B.
Mięso i wędliny z chemią, owoce i warzywa pryskane.
Niebo też jest pryskane.
Jednak w roku 2021 uznano, że za mało ludzi umiera i trzeba było oszukać ludzi OSTATNIĄ PROSTĄ do …..trumny.
Brali udział w tym sportowcy i aktorzy. Za kasę wspomagali Chazarię.
Jednym ze skutków ubocznych zastsowania mRNA poza zgonami i rakiem była bezpłodność.
Dalej czytamy:
„Nadchodzi zima demograficzna” – powiedział Jesús Fernández-Villaverde, ekonomista specjalizujący się w demografii na Uniwersytecie Pensylwanii.
Wielu przywódców rządów uważa to za sprawę pilną w skali kraju. Martwią się kurczeniem się siły roboczej, spowolnieniem wzrostu gospodarczego i niedofinansowaniem emerytur; oraz żywotność społeczeństwa, w którym jest coraz mniej dzieci.
Mniejsze populacje mają zmniejszoną siłę oddziaływania na świecie, co rodzi pytania w USA, Chinach i Rosji o ich długoterminową pozycję superpotęgi.
Niektórzy demografowie uważają, że populacja świata może rozpocząć się w ciągu czterech dekad – co będzie jednym z niewielu przypadków w historii. Donald Trump, przypuszczalny tegoroczny kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta, nazwał spadek dzietności większym zagrożeniem dla cywilizacji zachodniej niż Rosja.
Rok temu japoński premier Fumio Kishida oświadczył , że spadek wskaźnika urodzeń w kraju sprawił, że „stoi on na krawędzi tego, czy możemy nadal funkcjonować jako społeczeństwo”.
Premier Włoch Giorgia Meloni za priorytet uznała podniesienie „demograficznego PKB” kraju. Rządy uruchomiły programy mające na celu zatrzymanie spadku, ale jak dotąd ledwo udało im się to osiągnąć.
W 2017 r., gdy globalny współczynnik dzietności – migawkowy obraz tego, ile dzieci powinna urodzić kobieta w ciągu całego życia – wynosił 2,5, Organizacja Narodów Zjednoczonych przewidywała, że pod koniec lat 20. XXI wieku spadnie do 2,4.
Jednak ONZ stwierdziła, że do 2021 r. wskaźnik ten spadł już do 2,3, czyli blisko tego, co demografowie uważają za globalną stopę zastąpienia wynoszącą około 2,2. Stopa zastąpienia, która utrzymuje populację na stałym poziomie w czasie, wynosi 2,1 w krajach bogatych i nieco wyższa w krajach rozwijających się, gdzie rodzi się mniej dziewcząt niż chłopców i więcej matek umiera w okresie rozrodczym.
https://www.msn.com/en-us/health/other/suddenly-there-aren-t-enough-babies-the-whole-world-is-alarmed/ar-BB1mhbxT
Ci „bystrzy” zauważacze depopulacji nagle się obudzili i zauważyli problem spadku dzietności, ale NIGDY nic nie zrobili by był lepiej.
Z kolei eksperci diagnozują to, co widać gołym okiem. Wystarczy popatrzeć na małe miasteczka i jak wyludniają się wioski. Wystarczy zobaczyć na statystyki zachorowań na raka.
Właściwie to wszystko co w wielkim skrócie wymieniłem powinno predystynować do obalenia każdego rządu na świecie i wyjście narodów z wszelkich światowych organizacji. Ale my wierzący biblijnie niezrzeszeni wiemy, że jest to niemożliwe i jedynym wyjściem jest przyjście Jezusa Chrystusa, który zaprowadzi prawdziwy pokój i prawdziwą sprawiedliwość. Póki co będziemy niestety obserwować upadek ludzkości stroniącej od Boga, który ratuje….
____________________
Strona DetektywPrawdy.pl spotyka się z cenzurą w mediach społecznościowych i Internecie. Facebook zablokował profil strony, YT zablokował zarabianie na kanale, a Google Adsense wyłączyło reklamy na blogu.
Patronite, największa firma pośrednicząca we wspieraniu blogerów i jutuberów odmówiła mi współpracy ze względu na treść bloga.
Jeśli więc uważasz, że to co robię jest słuszne i chcesz mnie wesprzeć, link do wsparcia jest tutaj -> WSPARCIE.
