Przedstawiam bardzo ciekawy artykuł rzucający światło na zagadnienia, które są przemilczane w głównych mediach.
__________________
Amerykańska firma już wysyła do stratosfery balony z dwutlenkiem siarki. NASA bierze pod uwagę rozpylanie cząstek lodu w atmosferze. Naukowcy, z którymi konsultował się „Epoch Times”, ostrzegają jednak, że takie środki geoinżynieryjne są „niezwykle niebezpieczne”.
„Ziemia jest zbyt gorąca i robi się coraz cieplejsza” – twierdzą rządy i organizacje globalne, takie jak Organizacja Narodów Zjednoczonych; a wysiłki mające na celu redukcję dwutlenku węgla nie przynoszą wystarczająco silnych efektów.
„Świat przekracza próg 1,5°C, a [temperatura] wzrośnie jeszcze bardziej, jeśli nie zostaną podjęte działania w celu złagodzenia braku równowagi energetycznej Ziemi” – powiedział w styczniu MATKA GRZECHOWA James Hansen, były dyrektor Instytutu Studiów Kosmicznych im. Goddarda.
Aby więc zyskać więcej czasu, 28 lutego naukowcy z NASA oraz Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA) opublikowali raport szczegółowo opisujący rozwiązanie zwane „zamierzonym odwodnieniem stratosfery”, czyli, mówiąc potocznie, rozpylaniem cząstek lodu w górnej części atmosfera.
Badacze ci argumentują, że poprzez rozproszenie małych cząstek, zwanych także jądrami lodu, w obszarach atmosfery „bardzo zimnych i przesyconych parą wodną”, para wodna w atmosferze „zamarznie” i zamieni się w deszcz lodu kryształy chłodzące planetę.
Propozycja znana jest jako geoinżynieria – a wspólny plan NASA i NOAA nie jest jedynym pomysłem, który wydaje się prosto z kart science fiction, jak hollywoodzki film „Snowpiercer” z 2013 roku.
„Tarcza słoneczna” blokująca światło słoneczne i wstrzykiwająca aerozole stratosferyczne
István Szapudi, astronom z Instytutu Astronomii Uniwersytetu Hawajskiego, opracował plan geoinżynieryjny składający się z gigantycznej osłony przeciwsłonecznej, czyli czegoś, co nazywa „tarczą słoneczną”, mającej chronić Ziemię przed częścią energii słonecznej.
„Każda [taka] osłona przeciwsłoneczna blokuje niewielką część, około 1–2 procent, światła słonecznego docierającego do Ziemi” – wyjaśnił Szapudi dziennikowi „The Epoch Times”. „Jest to ilość prawie niewykrywalna dla słońca, ale według modeli klimatycznych ochłodziłaby atmosferę do temperatur przedindustrialnych”.
Przedsiębiorcy technologiczni Luke Iseman i Andrew Song z grupy Make Sunsets podjęli już działania i stworzyli odblaskowe chmury na dużych wysokościach, wypuszczając do stratosfery balony wypełnione dwutlenkiem siarki (SO2), co nazywają „zastrzykami aerozoli stratosferycznych” (SAI).
Jednak naukowcy tacy jak Christopher Essex, emerytowany profesor matematyki stosowanej i fizyki na Uniwersytecie Zachodniego Ontario oraz były dyrektor jego programu fizyki teoretycznej, twierdzą, że dwutlenek węgla (CO2) nie jest przyczyną wyższych temperatur na Ziemi i że takie środki geoinżynieryjne są „niezwykle niebezpieczny”.
„Przewodniczyłem panelowi klimatycznemu Światowej Federacji Naukowców. Miałem też sesję, podczas której dokładnie wyjaśniłem, dlaczego geoinżynieria jest niezwykle niebezpieczna. To szalony pomysł” – powiedział naukowiec The Epoch Times.
Ian Clark, emerytowany profesor na Wydziale Nauk o Ziemi i Środowisku Uniwersytetu w Ottawie, zgodził się z Essex.
„Geoinżynieria klimatyczna to przerażająca perspektywa” – powiedział The Epoch Times. „To powinno ograniczać się do fantasy i science fiction”.
Program Geoinżynierii na Uniwersytecie Oksfordzkim definiuje geoinżynierię jako „celową interwencję na dużą skalę w systemy naturalne Ziemi w celu przeciwdziałania zmianom klimatycznym”.
Essex, który zbudował swój pierwszy komputerowy model klimatu w latach 70. XX wieku i był przewodniczącym Akademickiej Rady Doradczej Fundacji Polityki Globalnego Ocieplenia, wyjaśnił, że jednym z problemów związanych z osłonami słonecznymi jest to, że w tym projekcie patrzy się na klimat z perspektywy inżynieryjnej, a nie naukowej .
„Można przedstawić przekonujący argument na rzecz definicji „parasola” i jego instalacji w przestrzeni. Niezrozumiała jest jednak część, w jaki sposób klimat na to zareaguje. Ponieważ rozpowszechniła się propaganda, że taka metoda rozwiąże problem, wydaje się, że bardziej chodzi o sprawdzenie, czy działa, czy nie, metodą prób i błędów. Ale problem klimatyczny nie jest problemem inżynieryjnym; jest podstawowym problemem naukowym. … To znacznie bardziej subtelna i złożona sprawa.
„Ludzie lubią myśleć, że Ziemia jest jak cegła, która się za bardzo nagrzewa, więc musimy ją ochłodzić – „planeta wrze” – takie jest hasło – cóż, to niedorzeczne! To tylko podsycanie niepokoju i strachu, aby ludzie akceptowali pewne rzeczy i nie kwestionowali tego, co się dzieje” – zauważyła dr Essex.
Wypuszczenie balonów siarkowych
Podobnie jak osłona przeciwsłoneczna, aerozole odblaskowe wchodzą w zakres definicji zarządzania promieniowaniem słonecznym. Jednak w przeciwieństwie do osłon przeciwsłonecznych aerozole odblaskowe nie mają charakteru modułowego i są natychmiast odwracalne.
Do tej pory grupa Make Sunsets wypuściła od kwietnia 2022 r. 49 balonów i twierdzi, że „neutralizowała 13 791 tonolat ocieplenia”. Grupa zauważa również, że „chmury” siarki pozostają na niebie od sześciu miesięcy do trzech lat, „w zależności od wysokości i szerokości geograficznej, na której je wypuszczamy”.
Grupa ujawnia, że jest w kontakcie z FBI, Federalnym Urzędem Lotnictwa i NOAA. „Jestem świadomy naszych działań” – czytamy na stronie internetowej grupy.
Doktor Essex wyjaśnił, że problem uwalniania odblaskowych aerozoli jest bardziej skomplikowany, niż większość ludzi zdaje sobie sprawę.
„Jeśli wypuścisz w niebo [wiele substancji], nie tylko absorbujesz i rozpraszasz [promieniowanie]. Mogą się na Tobie zemścić. W zależności od rodzaju [substancji], gdzie się znajdują i jak wysoko się znajdują, spowodują ogrzewanie lub ochłodzenie. Lub oba.”
Essex wyjaśnił, że jeśli chmury są wystarczająco wysokie, pomagają ochłodzić atmosferę, wysyłając promieniowanie w przestrzeń kosmiczną, zamiast odbijać je z powrotem na Ziemię. Podobnie wystarczająco wysoki poziom CO2 chłodzi atmosferę, zamiast ją ogrzewać, ponieważ zachodzi mniejsza absorpcja.
Mogą działać w obie strony – zimna atmosfera może się ogrzać, wilgoć może stać się suchym powietrzem, a suche powietrze może stać się wilgotne, a zmiany te mogą wystąpić na całej Ziemi”.
Ze swojej strony dr Clark stwierdził, że wstrzykiwanie aerozoli do stratosfery jest niebezpieczne i to nie tylko ze względu na wpływ na tory burzowe:
„Włożyliśmy wiele wysiłku w oczyszczenie atmosfery. Ustawa o czystym powietrzu poruszała takie kwestie, jak poziom podtlenku azotu, siarki i oleju napędowego i tym podobne. Czy chcą cofnąć wszystkie te wysiłki? Wydaje mi się to lekkomyślnością.”
„I nie chcemy zimniejszej planety! Historia pokazuje nam, że cywilizacja europejska rozkwitała w cieplejszym klimacie. A zjawiska, które obserwujemy – opady, ustanawianie rekordów i konsekwencje cieplejszej planety – są znacznie korzystniejsze niż to, co by się stało, gdyby [klimat] ochłodził się wcześniej i na dłużej. Rolnictwo byłoby zagrożone. Transport byłby zagrożony. Wszystko jest zagrożone, gdy jest zimniej.”
Essex wierzy, że rządy w końcu będą chciały „kontrolować pogodę poprzez politykę fiskalną.” „Geoinżynieria to po prostu kolejna próba kontrolowania pogody” – podsumował.
źrdło:
https://www.theepochtimes.com/article/drastic-and-irreversible-climate-geoengineering-worries-experts-5592858?utm_source=partner&utm_campaign=ZeroHedge&src_src=partner&src_cmp=ZeroHedge
___________________________
Mój komentarz.
Z krajów bliskich równika, czyli gorących cała Europa importuje cytrusy. Z ciepłej Europy południowej Europa północna importuje ziemniaki, paprykę, pomidory, brzoskwinie i wiele innych warzyw i owoców, co potwierdza spostrzeżenia naukowców nieprzekupnych.
Tak jak promują ludzie przeciwni Bogu ingerowanie w biologię płci, tak samo ingerują w przyrodę czyniąc szkody na całym świecie. Służą oni swemu panu, który w kiepski sposób i ze szkodą dla ludzkości kopiuje Boga, który to stworzył Szatana jako pięknego i inteligentnegoo anioła. Po odejściu od źródła piękna i dobroci stał się brzydkim wizualnie i na duchu upadłym aniołem, którego ludzkość, a także system Bogu przeciwny przedstawia tak jak w portalu randkowym podczas plandemi;;
To ktoś zdeformowany i tacy też są ludzie za nim podążający..
Obecnie cały świat idzie za tą duchowością co objawia się wojnami, a konsekwencji śmiercią i kalectwami; transgender tolerancją (wobec grzechu); sztucznym jedzeniem i związaną z tym likwidacją rolnictwa; dźganiami mRNA; tatuażami itd. itd.
Ludzkość więc ufa ojcu kłamstwa i niszczycielowi. Bezkrytycznie podążają za kulturą śmierci następnie narzekają na smutną rzeczywistość a wystarczy przyjść do Boga. Wyjść z religii, które przeciwnik Boga kontroluje, oddać Bogu chwałę i iść za prawdą Słowa Bożego.,..
