Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Błędne drogi chrześcijan.

Piszę ten tekst, ponieważ czuję się do tego zobowiązany jako bloger chrześcijański i organizator chrześcijańskich zjazdów. Być może narażę się innym, ale nie zabiegam o dobre relacje z innymi a o prawdę i Prawo Boże.

 

Bodajże w filmie pt “Poranek kojota” jest taka scenka, kiedy Brylant (Michał Milowicz) spotyka w kinie Maxa (Jarek Jakimowicz). Obaj mają dziewczyny z tym że Brylant “chodzi” z nieatrakcyjną Dominiką wyglądającą na osobę chorą. Brylant tłumaczy się maxowi z tej niezbyt ogarniętej dziewczyny mówiąc, że teraz jest taka moda na opiekowanie się chorymi…

Internet ma to do siebie, że każdy wybiera sobie z Prawa Bożego, to co chce i w związku z tym dla wielu jest również moda na chrystianizm.. Tak jakby to był taki styl życia przekonań, ale tylko tych, które pasują do naszego stylu życia.

 

Na wstępie wyjaśnijmy sobie także, czy biblia gdzieś mówi o konieczności ślubu. Zanim jednak to zrobimy, posłużę się sloganem letnich chrześcijan czyli niechrześcijan: czy biblia gdzieś mówi o zakazie palenia marihuany? No nie mówi. Nie ma nigdzie żadnej takiej informacji i podobnie jest ze ślubem. Nie ma takiego nakazu, co wielu daje furtkę do konkubinatu.

 

Biblia pierwszy raz informuje o ślubie przy okazji opisu życia Abrahama (Ks. Rodzaju 25:1).

Prawdopodobnie wcześniej śluby były po prostu przyrzeczeniami, a nawet może tylko decyzją o wspólnym życiu.

Co ciekawe około 90% ślubów w Torze dotyczyła ślubów Bogu.

 

Według mojego poznania ślub jest konieczny, choć zdaję sobie sprawę z funkcjonowania bardzo udanych konkubinatów. Generalnie konkubinat zabezpiecza przede wszystkim mężczyznę, a nie kobietę i to nie tylko ze względu na finanse, ale z powodu zmiany psychiki kobiety, ponieważ bardzo często kobiety po ślubie stają się gorsze niż były za narzeczeństwa, gdyż mają już “zaklepanego” mężczyznę. Ta niepewność w konkubinacie powoduje większe starania kobiety aby nie pozostać samą. Mówimy tu o stabilnych kobietach, a nie o takich które zmieniają mężczyzn jak rękawiczki. Opis ten tyczy się głównie nienarodzonych na nowo. Osoby narodzone z Ducha Bożego będą dbały o partnera przed i po ślubie. Jednak chrześcijaństwo poprzez złe nauczania rozmydla grupę wierzących i osoby, które nie są posłuszne Bogu również są nazywane chrześcijanami.

 

Dlaczego podjąłem się takiego tematu?

Otóż kilka dni temu zadzwonił do mnie Robert, który chrzcił rok temu pewnego mężczyznę. Ów mężczyzna szukał porady u Roberta co do swej sytuacji partnerskiej. Diagnoza Roberta, a później i moja była jednoznaczna: ciężki grzech i podeptanie krwi Jezusa.

Za pozwoleniem umieszczam bezimiennie opis życia tego człowieka notabene ochrzczonego. Nadam mu na potrzeby tekstu imię Paweł.

Paweł około 9 lat temu poznał kobietę nie biorąc ślubu z nią. Mają ze sobą dwoje dzieci. Około rok temu partnerka Pawła odeszła od niego, kiedy on już ponoć był narodziny na nowo. Ok, mogła, miała takie prawo zgodnie z biblią:

 

(16) A skądże zresztą możesz wiedzieć, żono, że zbawisz twego męża? Albo czy jesteś pewien, mężu, że zbawisz twoją żonę?
1 list do Koryntian 7:16″

 

Co do ponownych związków chrześcijan zdania są podzielone. Co ciekawe przywódca polskich baptystów Mateusz Wichary podziela w tym kościół Rzymski zabraniając takowych chrześcijjanom.

Zainteresowanym tematem polecam książkę wielce konserwatywnego pastora Michalea Perla: “Małżeństwo po rozwodzie”, który to ma inne spojrzenie niż chrześcijańscy bigoci. Niesłychanie konserwatywny pastor tłumaczy wszystko czarno na białym jak to wygląda na prawdę. Natomiast jego książka dotycząca wychowania dzieci została w Polsce wycofana ze sprzedaży ze względu na zbyt surowe podejście. Pomimo to w kwestii ponownych małżeństw ma inne poznanie.

 

Wracając do losów Pawła. Kiedy odeszła od niego partnerka, z którą ma dwoje dzieci poznał chrześcijankę. Przynajmniej tak ją postrzegał i ona siebie. Współżył  z nią również nie mając ślubu. I ona odeszła od niego. Pomijam jej chrześcijaństwo bo jej nie znam, nie wiem jakiej jakości. . Paweł będąc kochliwym poznał kolejną kobietę, z którą współżył… To jeszcze nie jest taki dramat. Okazuje się bowiem, że owa nowa partnerka ma…..męża. Zadzwoniłem do Pawła mówiąc mu aby natychmiast zerwał ten związek póki go Bóg nie ukaże, bo kara na pewno wisi w powietrzu zgodnie z Pismem:

 

„Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników. Kto łamie zakon Mojżesza, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków; o ileż sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten, kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski! Znamy przecież tego, który powiedział: Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę; oraz: Pan sądzić będzie lud swój. Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.” (Hbr 10,26-31)

 

 

To, co jest jeszcze znamienne w opisanym świadectwie, to wyrzuty sumienia. Skoro zaczęło ono pracować, to oznacza, że mimo wszystko nie jest tak źle.

 

 

Ostrzegłem Pawła. On na to do mnie: “Piotr, muszę ci coś jeszcze wyznać”. Osłabiony jego świadectwem zapytałem “co jest jeszcze”.

Odparł: “już mnie Bóg pokarał”

Ja: “co się stało”

On: “skradziono mi “pojazd” (nie będę pisał co).

Skradziony pojazd był wart 150 tysięcy złotych i nieubezpieczony.

Powiedziałem, że ma szczęście że tylko tyle i niech natychmiast zerwie znajomość z ową mężatką.

On na to: ale ja ją kocham i ona chce od męża odejść.

Odpowiedziałem mu, że miłość to nie motyle w brzuchu ale decyzja na całe życie na dobre i na złe.

Posłuchał mnie i zerwał z nią.

 

Jakie są z tego wnioski?

Osoby nazywające się chrześcijanami wybierają sobie z Pisma co chcą. Paweł ma tez inne stałe grzechy. To one popchały go do grzechu cudzołóstwa. Grzech napędza grzech. Stąd Pan Jezus podwyższył poprzeczkę “każdy kto nienawidzi brata swego…”.

 

Ślub gwarancji stabilizacji małżeństwa nie daje, ale w związku z tym, że jest więcej formalności nie tak łatwo jest odejść. Niedawno Ewuś z Warszawy przesłała mi filmik pastora nt stabilności małżeństw. Bardzo mądry wykład. Pastor powiedział, że zna przypadek kiedy dziewczyna i chłopak byli ze sobą 12 lat. Po tych 12 latach wzięli ślub i po kilku miesiącach…. rozwód. Tak więc nie ma nic do rzeczy poznanie drugiej osoby przed ślubem, bo z kolei w innym przykładzie powiedział, że po trzech miesiącach poznania inna para wzięła ślub i są do dzisiaj szczęśliwym małżeństwem. Powiedział także ważną rzecz: Boża obecność n ie gwarantuje trwałego małżeństwa. Ludziom sie wydaje, że jak są chrześcijanami to Bóg im bedzie błogosławił tylko. To jest zwiedzenie. Bóg oczekuje od nas pracy i krzyża.

 

 

Druga dziewczyna Pawła będąc przy jego chrzcie oszukiwała siebie samą, że jest chrześcijanką, bo albo nie powinna współżyć z Pawłem, albo wziąć ślub.

 

Dawid pomimo, że był człowiekiem Bożym, został ukarany w bardzo bolesny sposób za cudzołóstwo i śmierć: utratą dziecka…

 

“«Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. 35 Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie.” Dzieje

 

Paweł jest ofiarą samego siebie i wyławiania tego co mu odpowiadało z Biblii. Inaczej nie wszedłby w związek z mężatką. Nie ma się co nad nim pastwić. Ale spójrzmy na własne belki.

Bóg wczoraj i dziś ten sam. Kłamcy mówiący, że Prawo Boże nie obowiązuje, doprowadzają ludzi do grzechu i potępienia.

 

Popatrzmy jak to wyglądało w Starym Testamencie:

 

 

Pwt Pr 22

Jeżeli zastanie się mężczyznę złączonego z kobietą zamężną, to śmierć poniosą oboje; zarówno ten mężczyzna, złączony z kobietą zamężną, jak i ta kobieta. Wytępisz to zło z Izraela. (23) Jeżeli jakąś dziewczynę, dziewicę, zaręczoną z mężczyzną, napotka w mieście inny mężczyzna i złączy się z nią, (24) to wyprowadzicie ich oboje do bramy tego miasta i ukamienujecie ich, i poniosą śmierć; dziewczyna za to, że w mieście nie wołała o pomoc, a mężczyzna za to, że znieważył żonę swego bliźniego. Wytępisz to zło spośród siebie.

 

 

Jak to wygląda dzisiaj? Już się nie kamienuje, ale to Bóg wykonuje karę.

 

“”Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.” Hbr 10: 31″

 

Te 150 tysięcy jest niczym…co przytrafiło się Pawłowi.Mogło być gorzej.

Jednakże przy tej okazji można sobie powiedzieć coś, co rozjaśni postrzeganie Prawa. Otóż: w zakonie wolności są TYLKO te osoby, które nie grzeszą tego typu grzechami. Inni żyją pod zakonem grzechu i śmierci.

Zaproponowałem więc Pawłowi mocna pokutę, gdyz jeszcze raz powtórzę się:

 

“Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.” Hbr 10: 31″

 

To burzy obraz słodkiego Jezuska…z tanią łaską.

 

Tak jak wspomniałem, nie ma w Biblii bezpośredniego nakazu ślubu. Ale Pan Jezus był na WESELU  w Kanie Galilejskiej.

Poniżej fragmenty sugerujące potrzebę małżeństwa:

 

a związek małżeński ilustruje stały związek Chrystusa z Kościołem w domu Ojca (Efezjan 5:22-32).

„[…] wtedy przyszli do niego uczniowie Jana i pytali: Dlaczego my i faryzeusze pościmy, a uczniowie twoi nie poszczą? (15) I rzekł im Jezus: Czyż mogą goście weselni się smucić, dopóki z nimi jest oblubieniec?” (Mateusza 9:14-15a).

„[…] a gdy one odeszły kupować, nadszedł oblubieniec i te, które były gotowe, weszły z nim na wesele i zamknięto drzwi […]” (Mateusza 25:10).

„[…] i rzekł im Jezus: Czyż mogą goście weselni pościć, gdy z nimi jest oblubieniec? Dopóki mają z sobą oblubieńca, nie mogą pościć. (20) Ale przyjdą dni, kiedy im zostanie zabrany oblubieniec, a wówczas, owego dnia będą pościć” (Marka 2:19-20).

„[…] a Jezus rzekł do nich: Czy możecie sprawić, by uczestnicy wesela, dopóki oblubieniec jest z nimi, pościli? (35) Lecz przyjdą dni, kiedy oblubieniec będzie im zabrany, wówczas pościć będą” (Łukasza 5:34-35)

„[…] podobne jest Królestwo Niebios do pewnego króla, który sprawił wesele swemu synowi . (3) I posłał swe sługi, aby wezwali zaproszonych na wesele, ale ci nie chcieli przyjść. (4) Znowu posłał inne sługi, mówiąc: Powiedzcie zaproszonym: Oto ucztę moją przygotowałem, woły moje i bydło tuczne pobito, i wszystko jest gotowe, pójdźcie na wesele” (Mateusza 22:2-4).

„[…] i usłyszałem jakby głos licznego tłumu i jakby szum wielu wód, i jakby huk potężnych grzmotów, które mówiły: Alleluja! Oto Pan, Bóg nasz, Wszechmogący, objął panowanie. (7) Weselmy się i radujmy się, i oddajmy mu chwałę, gdyż nastało wesele Baranka, i oblubienica jego przygotowała się […]” (Apokalipsa 19:6-7).

 

Tak jak oddanie swego życia Jezusowi nie jest formułką, ale decyzją, tak i ślub jest decyzją. Ludzie religijni uważają, że już samo współżycie bez ślubu jest cudzołóstwem. Ja nie znajduje takiej informacji w Biblii.

Nie wgłębiam się w dwa pierwsze związki. Nie jestem człowiekiem religijnym. Kto i jak, kogo wina. Ale bycie chrześcijaninem przy jednoczesnym cudzołożeniu to grzech ciężki.

Świadectwo to umieszczam nie po to by kogoś potępić, ale pokazać mechanizm samozwiedzenia.

 

 

Problem we współczesnych relacjach polega między innymi na tym, że kiedyś to rodzice wybierali partnerów lub mieli na to duży wpływ. Obecnie, młodzi ludzie  pijani kłamstwami szatana redukują miłość do seksu.

 

Jak widzimy także chrzest nic nie daje, jeśli nie ma nawrócenia od grzechu. Kościoły są wypełnione nienawróconymi ludźmi.

 

Ja wierzę, że skoro Paweł zerwał tę znajomość, to Pan Jezus pomoże mu w procesie uświęcania.

 

Zaktualizowane: 14 marca 2018 - 19:45

16 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Mówisz jak jest. Sam doświadczyłem tego na sobie. Żyję w powtórnym związku. Mamy córkę i gdyby nie ona dawno bym zakończył ten związek. Powrotu do żony nie mam, nasza miłość nie była prawdziwa i nic do niej nie czuję ze wzajemnością. Skrzywdziłem dwójkę dzieci i samego siebie. Modlę się aby Bóg mi to kiedyś wybaczył.

    1. ludzie naprawdę nie zdaja sobie sprawy z tego, w jak zepsutych czasach Żyjemy. Trucizna jest już w domu, w kościele, w tv.
      Bóg doskonale wie, w jakim okresie czasu żyjemy.
      Mówisz, że nic do siebie nie czujecie. Miłość to nie uczucia, ale szacunek, dbałość. Jeśli masz córkę w nowym związku, to powinieneś moim zdaniem być w tym związku dla córki i żonie pokazać, że Twoja wiara ma wymiar pragmatyczny. Tzn, że potrafisz okazywac jej miłość, ale nie mówiąc kocham cie, ale w byciu dla niej dobrym.

  2. Bardzo dobry tytuł.
    Ze wstydem przyznaje się, że kiedyś zgrzeszyłem (cieleśnie) świadomie i z zimną krwią. Zgrzeszyłem pomimo poznania.
    W zamian Bóg pokazał mi jak będzie wyglądało dla mnie… piekło. Straszne i przerażające doświadczenie.

  3. Bardzo dobry temat, bardzo dobrze opisany.
    W tych pseudo dyplomatycznych czasach mało jest ludzi którzy mają odwagę pisać o karze Boga za złe uczynki jeszcze na tej ziemi. Bóg kocha nas ale jest sprawiedliwy, przewinienie wobec niewinnego bliźniego jest często surowo karane.
    Kiedyś widziałam jak pewna zła kobieta ( zrobiła wiele krzywdy) śmiała się ze swojej bratowej i dokuczała jej, że ma od urodzenia chromą rękę, po jakimś czasie urodziła upragninego syna który urodził się z identyczną wadą wrodzoną. Bóg karząc nas daje nam szanse na wyprostowanie naszych ścieżek to świadczy o miłości Boga i walce o naszą dusze. Znam wiecej takich przykładów kary Bożej których byłam świadkiem, każdy znas zana.
    Pokora wobec Boga jest kluczem do bram łaski Bożej.

      1. Tak dobry komentarz i powinniśmy częściej pisać o takich przykładach jak Matrioszka, aby ludzie poznali tę stronę Boga, która nie ejst akceptowalana przez chrześcijan

  4. Seks bez ślubu jest rozputsą.
    2″ Ze względu jednak na NIEBEZPIECZEŃSTWO rozpusty,
    niech każdy MA swoją żonę, a każda swojego męża’.(1Kor 7.2)
    -bez małżeństwa wszystko jest rozpustą,wszeteczeństwem,porneja-gr.,a żaden wszetecznik nie wejdzie do Król.Bożego.
    Wesele,to informacja dla społecznosci,ze ci ludzie to juz na zawsze ze sobą i wara innym od nich.
    Jesli kara była za cudzołóstwo,to wszyscy wiedzieli,ze to małżonkowie,a wiedzieli skąd?-z oficjalnego ogłoszenia faktu poślubienia .
    Bóg mówi o dzieciach z nieprawego łoża,o Panu Jezusie mówili,ze jest z rozpusty .
    Hbr 13.4,1 Kor.7.38-musi byc ślub w/g ceremonii danej grupy,by inni to wiedzieli.To są bajki o umowie miedzy soba -to musi być “legalne”.Tak jak napisałeś,Bóg też wyprawi ucztę WESELNĄ i żadna wszetecznica czyli skalana przed ślubem nie weżmie w niej udziału ,tylko czysta oblubienica,wierna przyszłemu męzowi.

  5. Jest instruktaż:i opuści człowiek ojca i matke-decyzja oddzielenia sie od rodziny,by złaczyc sie z kimś innym.
    decyzja,nie szybki seksik,a jutro rozejście.
    Brakuje nauczania o małżeństwie,o istocie małżeństwa,praktycznych informacji itd..,by przygotować młodych do tej decyzji,bo wiekszość jest pochopna.
    Duża rola mądrych rodziców i własny przykład w małżeństwie dla dzieci.

  6. Słowo KONKUBINAT,jest słowem tego swiata czyli wiemy czyim.
    My mamy słowo małżeństwo .
    Konkubinat to takie piekne słowo na wszeteczeństwo,tak jak aborcja na zabójstwo,eutanaZJA,to juz w ogóle szczyt elegancji słownej,brzmi prawie jak poeZJA,nie ma złodziei są kleptomani..,nie ma mężołozników tylko piekne słowo nic nie mówiące homo…
    A jakie piekne słowo ewolucja ,jak naukowo brzmi…

  7. Dziecko z NIEPRAWEGO łoża.Tzn.że jest łoze prawe,w/g PRAWA BOŻEGO,jest prawo ustanawiające prawe łoże i trzeba je stosować.Wszystko ma być jawne,legalne.Ef 5.14-wszystko co sie ujawnia,jest światłościa,żadne pokatne przysiegi..
    Tom sie rozpisała.

    1. Jeszcze bym dołożył oficjalne proszenie ojca o rękę córki. Potajemne współżycie lub uprowadzenie, ucieczka z dziewczyną było powodem do zemsty rodzica. Kolejność powinna być zachowana. Gdy rodzice się zgadzali to już byli świadkowie na zaślubiny. A wesele jak nazwa wskazuje- ludzie z powodu ślubu się weselili byli radośni i bawili się bo nowe ciało pojawiało się w społeczności.

  8. Z moim narzeczonym po chrzcie wspolzylismy raz i po tamtym czasie podjelismy decyzje, ze poczekamy z tym do slubu aby nie grzeszyc przed Panem Bogiem. Mimo tak jak mowisz ze nie ma nigdzie zakazu wspolzycia przed slubem to i tak nasze sumienia nas za to potepily. Dlatego wstrzymujemy sie i bardzo dobrze nam to idzie 🙂

    1. słyszałem o tym od kilku Bożych par. Sami postanowili zaprzestać współżycia ze względu na sumienie…

  9. Chrzescijanie, bedac nawroconymi, nie moga ot tak uprawiac seksu, dla mnie, jezeli juz tak sie dzieje, sa to zaslubiny. Zaslubiny nie musza byc w postaci ceremonii. To nie swiat, to chrzescijanstwo.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version