Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

„Jak nie pogardzać ludźmi”

Tłumaczenie tradycyjnie Jacek z Łodzi. Nie podwodnej, tej z centrum Polski 🙂

 

Zac Poonen

 

Jezus „powiedział też do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść” (Łk 18:9)

 

Powody, dla których ludzie patrzą na innych z pogardą są rozmaite. Mogli oni zostać w dzieciństwie nauczeni przez rodziców, by spoglądać z góry na tych, którzy znajdują się w gorszym położeniu społecznym, materialnym, są gorzej wykształceni itp. Albo kiedy jesteś bardzo inteligentny/a i najlepszy/a z jakiegoś przedmiotu w szkole, możesz zacząć patrzeć na innych uczniów z pogardą. Jeżeli na dodatek jesteś na tyle nieszczęsny/a, że masz nierozsądnych rodziców, którzy sprawiają, że myślisz o sobie jak o geniuszu, to sprawy mogą mieć się jeszcze gorzej.

 

Pozwólcie, że zaapeluję do wszystkich rodziców: jeśli wasze dzieci są inteligentne, nie niszczcie ich przechwalając się na ich temat. Ustaliłem, że zasadą w moim domu jest, iż moim synom nigdy nie wolno rozpowiadać o swoich ocenach w szkole, czy nagrodach, które gdzieś dostali. Wiedziałem, że jeśli staną się pyszni, natychmiast stracą Bożą łaskę. Następnie popadną w grzech i nigdy nie będą w stanie tworzyć wspólnoty ze zwykłymi braćmi. Obawiam się, że wielu rodziców zepsuło w ten sposób swoje dzieci.

 

Jest powszechnie panującym zwyczajem naśmiewać się z kogoś, kto nie potrafi mówić po angielsku (czy w jakimkolwiek innym rodzimym języku ojczystym) z dobrym akcentem. Strzeżcie się przed popieraniem czegoś takiego w swoim domu. Czy ktokolwiek z nas wyszedł z łona matki mówiąc z dobrym akcentem? Powinniśmy dziękować Bogu za jakąkolwiek umiejętność, którą posiadamy. Nigdy jednak nie powinniśmy być jej powodu dumni. Wiesz z jakim akcentem mówią w niebie? Z akcentem pokory i miłości. Nauczmy się tych akcentów w wyraźny sposób.

 

Być może jesteś kobietą, która utrzymuje swój dom w perfekcyjnej czystości, gdzie wszystko jest na swoim miejscu. Widzisz potem dom kogoś innego, który jest nieposprzątany i nieuporządkowany- i gardzisz nią. Jesteś wtedy faryzeuszem; choć osoba ta ma w domu nieporządek, to może być osobą pobożną.

 

Niektórzy bracia mają bardzo słabe wyczucie muzyki. Kiedy zaczynają śpiewać refren podczas uwielbienia, będą nieodmiennie, absolutnie fałszować. Nie gardź nimi, bo Bóg nie słucha muzyki, On słucha słów, a ten śpiewający w złej tonacji brat może być bardziej szczery od ciebie, mogącego/ej śpiewać we właściwej tonacji. Osobiście dziękowałem Bogu za takich braci, ponieważ uczą oni pokory wszystkich zdolnych muzyków w kościele. To faryzejscy muzycy niszczą kościół, a nie nieuzdolnieni muzycznie bracia. Bóg kocha braci bez zdolności muzycznych tak samo mocno jak innych. Odrzuca On jednak faryzeuszy. Wiele niespodzianek czeka faryzeuszy gdy powróci Pan.

 

Nie mówię, że nie powinniście starać się być jak najlepsi na zajęciach, że nie powinniście utrzymywać swojego domu w czystości, albo że nie powinniście śpiewać w dobrej tonacji- nic z tych rzeczy. Jak najbardziej to wszystko czyńmy. Bądźmy jednakże pokorni w takich kwestiach i nie pogardzajmy tymi, którzy nie umieją robić tego, co my potrafimy.

 

Jest wiele obszarów takich jak ten, gdzie możemy dość łatwo wzgardzać innymi. W Księdze Hioba w 36. rozdziale, 5.wersie jest napisane, że Bóg jest wszechmogący, ale nikim nie gardzi. Im bardziej upodobniamy się do Boga, tym bardziej cenimy ludzi i nigdy za nic nikim nie pogardzamy.

 

Oczyszczajmy się zatem i nauczmy się patrzeć na ludzi tak, jak patrzy na nich Bóg.

Któż będzie cię wyróżniał? Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał” 1 Kor 4:7

 

Zaktualizowane: 26 listopada 2015 - 11:24

10 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Kolejny bardzo potrzebny tekst. Przynajmniej dla mnie. Biorę sobie go bardzo głęboko do serca, dziękuję. 🙂

    PS. Dobrze, że poczucie humoru Cię nie opuszcza, Piotrze! 😀

    1. Poczucie humoru mnie nie opuszcza oraz bracia i siostry w wierze 🙂

    2. Klaudia, ja te kazania wybieram pod wpływem właśnie swoich doświadczeń i wcześniejszych postaw oraz popełnionych błędów.

      U mnie w domu pogardzanie innymi było zawsze na porządku dziennym. Od małego dzieliło się ludzi na “mętów” tudzież “prostaków” i ludzi “z dobrych domów”, “wykształconych/inteligentny h”. Co za głupota! Jako dzieciak wrzucałem innych do 2 worów- “fajni” i “debile”, z czego praktycznie wszyscy życzliwi, spolegliwi, pokorni, otyli albo w moich oczach nieatrakcyjni fiz. i oczywiście wierzący byli “żałośni”. Zmianę widzę u siebie dopiero teraz, podobnie dopiero teraz dociera do mnie, jak bardzo od najbliższej mi osoby, czyli własnej matki bije pogardą i jak bardzo byłem tym myśleniem przesiąknięty…

      1. Wybieraj w ten sposób dalej, bo ja osobiście mocno na tym korzystam! Mam nadzieję, że inni także.

      2. Dokładnie, to wybieraj więcej takich tekstów. Są naprawdę niesamowite.

        Już od dłuższego czasu próbuje się oduczyć oceniania i gardzenia innymi, ale to jest bardzo ciężkie zwłaszcza, że tak zostałam wychowana.

        I potem te śmieszne monologi w głowie, kiedy muszę sobie tłumaczyć, jak małemu dziecku, dlaczego nie można tak myśleć o kimś innym 😀

  2. Dziękuję za kolejny, ważny tekst:)U mnie w domu było podobnie ( nie całkiem sami rodzice, ale bliscy krewni) może z tą różnicą, że wytykano sobie niedoskonałości, wady, słabości, choroby, niepełnosprawność (mam siostrę niepełnosprawną) nieumiejętności, niezaradność, a wychwalono to co im się udało, co mają, jak lepiej się powodzi i w ogóle, oczywiście kosztem poniżania przy tym innych, by czuć się lepszymi.

  3. W moim rodzinnym domu było podobnie jak i u Was z tym,że do tego dochodził konflikt katolicko-protestancko.Jednym słowem są równi i równiejsi po prostu obłęd.
    Staram się mojego syna wychowywać inaczej,przede wszystkim szacunek dla człowieka,nie ważne w co wierzy i myśli,bo to też jest dziecko Boga.
    W szkole proszę aby pomagał słabszym,ponieważ dostał wiele talentów od Boga,aby pomagać innym.
    Dużo rozmawiamy na ten temat miłości wobec blizniego,chciałabym bardzo aby nie błądził tak jak ja.
    Dzięki za kapitalny tekst,wydaje mi się,że takie są bardziej potrzebne niż spiskowe.To tylko moje zdanie,ale po nowo narodzeniu ciężko żyć.Co by nie popełniać błędów i głupot.

  4. Test – Płyń pod prąd / Gdy gaśnie w nas płomień
    https://youtu.be/EsC5jFe6S9A.

  5. (13:03) Zac Poonen: Wiecie, jest taka modlitwa, mam ją gdzieś tutaj, modlitwa Franciszka z Asyżu. Niektórzy z was mogą być ciekawi, kto to taki. Jest rzymsko-katolickim świętym, który żył w dwunastym stuleciu A.D. Powiedział: “Panie, uczyń mnie instrumentem Twojego pokoju. Tam, gdzie znajdę nienawiść, pozwól mi siać miłość. Gdzie znajdę krzywdę, ktoś czuje się zraniony, pozwól mi siać przebaczenie. Gdzie znajdę wątpliwość, pozwól mi siać wiarę. Gdzie jest ciemność, pozwól mi siać światło. Gdzie jest rozpacz, beznadzieja, pozwól mi siać nadzieję. Gdzie jest smutek, pozwól mi siać radość. O Boski Mistrzu, spraw, abym nie tyle szukał pocieszenia, co pocieszał innych. Pozwól mi, abym nie tyle szukał zrozumienia u innych, co ich rozumiał; Pozwól mi, abym nie tyle szukał miłości u innych, co kochał innych. Ponieważ poprzez dawanie otrzymujemy.Poprzez wybaczanie sami uzyskujemy przebaczenie. Poprzez umieranie rodzimy się do życia wiecznego.” Jak Jezus powiedział do żydów: “przyjdą ze wschodu i z zachodu i poganie zasiądą w Królestwie Bożym”. Mówię do dzisiejszych protestantów i zielonoświątkowców, i charyzmatyków z CFC. Rzymscy-katolicy zasiądą w Królestwie Bożym przed wami. Niektórzy jak ten. Oni znali Boga. Doktryna była błędna. Głowa się myliła, ale serce było właściwe.

    https://www.youtube.com/watch?v=KH5DMPBuqlQ
    http://www.powolanie.bernardyni.pl/articles.php?article_id=62

    Co o tym myślicie?

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version