Mogłabym napisać, że pochodzę z katolickiej rodziny, ale właściwie to do kościoła chodził tylko dziadek. Ważna była tradycja, czyli wigilijna kolacja i święconka na Wielkanoc. O Bogu mówiło się niewiele.
Nie lubiłam chodzić do kościoła. Nie mogłam nigdy zrozumieć, o ...