Wszystko przyspiesza. Nikt nie mówi o pokoju. Przywódcy krajów NATO i Rosja po prostu chcą wojny aby zrealizować cele Agendy 2030.
Trzy rosyjskie okręty wojenne przybyły w środę do Zatoki Hawańskiej na Kubie, powitane salutem z 21 armat. Oczekiwano, że po nich przybędzie także łódź podwodna o napędzie atomowym. Rosja stwierdziła, że okręt podwodny „Kazan” nie przewozi broni nuklearnej.
Przybycie statków następuje po tym, jak Putin zasugerował, że może zezwolić na ataki na USA za pośrednictwem krajów zastępczych, co jego zdaniem jest dokładnie tym, co Stany Zjednoczone robią na Ukrainie.
https://www.foxnews.com/politics/putin-fleet-warships-cuba-direct-warning-biden-experts-say
Zadam Wam proste pytanie: komu jest lepiej po zaostrzaniu konfliktu? Zwykłym Rosjanom, zwykłym Ukraińcom, zwykłym Niemcom, czy zwykłym Polakom?
Odpowiedź jest banalnie prosta: na eskalacji nie wygrywa żaden przeciętny zjadacz chleba ale politycy i korporacje. Jednakże ludzie są tak masakrycznie głupi, że wybierają swoich ciemiężycieli i okupantów. Jeśli napiszę, że Rodacy zbaranieli to obrażę barany. To jest więcej niż syndrom sztokholmski wspominany kilka artykułów wcześniej.
Ludzie nie chcą prawdy. Ludzie chcą być czarowani jak Amerykanki we Włoszech słyszące od sprytnych Włochów “amore”.
Mamy tak wielki dostęp do informacji, że już nic nikogo nie tłumaczy.
Świeży przykład konsekwencji z dzisiaj 13go.
Nad ranem, o czym informowałem wczoraj zaczęły obowiązywać nowe sankcje nałożone przez Zachód na Rosję. W ich wyniku rosyjskie firmy zostały praktycznie odcięte od łatwego dostępu do euro i dolara. Co najmniej dwa rosyjskie banki zmagają się z poważnymi kłopotami, na skutek których klienci nie mogą wypłacić zdeponowanych środków.
Kto na tym zyskał? Na pewno nie pracujący za minimum Rosjanie. Kto poniesie konsekwencje jeśli firmy będą niewypłacalne?
Dużo ponad 300 tysięcy żołnierzy NATO w stanie gotowości.
NATO przekroczyło swój cel, jakim było umieszczenie 300 000 żołnierzy w stanie wysokiej gotowości, co stanowi znaczące posunięcie w odpowiedzi na zagrożenie ze strony Rosji, powiedział w czwartek AFP wyższy rangą urzędnik Sojuszu.
„Oferty złożone przez sojuszników znacznie przekraczają ustaloną przez nas kwotę 300 000” – oznajmił urzędnik, zastrzegając sobie anonimowość. „To są siły, o których powiedzieli nam sojusznicy: «Są do waszej dyspozycji od teraz na tym poziomie gotowości».
„Nacisk na to, aby więcej żołnierzy było gotowych do szybkiego reagowania, stanowi część szerszej zmiany planów NATO mających na celu odparcie potencjalnego rosyjskiego ataku, co zostało zatwierdzone na zeszłorocznym szczycie.
https://www.firstpost.com/world/over-300000-nato-troops-on-high-readiness-to-tackle-threat-from-russia-13782242.html
Oferty złożone przez sojuszników NATO pragnących wysłania wojsk na Ukrainę znacznie przekraczają ustaloną kwotę 300 000 żołnierzy w stanie gotowości…
Znacznie to oznacza, że NATO ma przygotowanych zapewne łącznie około milion żołnierzy. Rosja jest w stanie tyle samo żołnierzy postawić do walki z Zachodem.
Razem dwa miliony ludzi pozostawi swoje żony i dzieci lub rodziców.
Ta wojna będzie długa.
Prezydent Biden i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpiszą umowę o długoterminowej pomocy wojskowej USA dla Ukrainy na marginesie szczytu Grupy Siedmiu, który rozpoczyna się w czwartek we Włoszech.
Bo ludzie nie znają Boga…
