Jest przesiew i będzie jeszcze większy, ale wydaje mi się, że jeszcze nie w tym roku. Świat chrześcijan się bardzo mocno podzieli i dotychczasowi wygodniccy chrześcijanie będą musieli opowiedzieć się po stronie prawdy Słowa Bożego. Na razie tkwią w ciepłych zborach denominacji religijnych, ale to już końcówka oportunizmu…Bóg niebawem dokona przesiewu i sprawdzi serca i nerki protestantów…
Wykładowca teologii w Wielkiej Brytanii, który podobno został zwolniony z pracy w chrześcijańskim college’u z powodu tweeta na temat biblijnej seksualności, wnosi pozew, aby podnieść świadomość i powstrzymać podobne przypadki przed rozwojem.
Dr Aaron Edwards został usunięty z Cliff College w Derbyshire w Anglii w marcu ubiegłego roku po tym, jak wysłał tweeta broniącego tradycyjnego małżeństwa, co według niego było spowodowane tym, co postrzega jako wycofujący się kościół składający się z pastorów i przywódców niechętnych do głoszenia kazań na temat homoseksualności i innych powiązanych kwestii.
“Tweet brzmiał: ‘Homoseksualność wdziera się do kościoła. Ewangelicy nie dostrzegają już powagi tej sytuacji, ponieważ są zajęci przepraszaniem za swoją najwyraźniej barbarzyńską homofobię, niezależnie od tego, czy jest ona prawdziwa. Nawiasem mówiąc, jest to kwestia Ewangelii. Bo jeśli grzech nie jest już grzechem, to nie potrzebujemy już zbawiciela” – powiedział niedawno Edwards w wywiadzie dla CBN Digital. “Tak więc, z mojego punktu widzenia, mówiłem o… ewangelicznym tchórzostwie, które nie przeciwstawia się temu, co w oczywisty sposób dzieje się [pośród] świeckiego wtargnięcia i inwazji na kościół”.
Reakcja na tweeta była intensywna, co rzekomo doprowadziło do jego ostatecznej kary i zwolnienia.
Teraz Edwards – człowiek, który wykładał teologię i jak stwierdził, znalazł się na celowniku w związku z jej obroną – ma misję dochodzenia sprawiedliwości, pozywając w związku z jego zwolnieniem.
Edwards powiedział, że fakt, że w tej sprawie chodzi o „chrześcijanina przeciwko organizacji chrześcijańskiej”, podnosi sytuację.
https://www.faithwire.com/2024/01/04/christian-professor-reportedly-fired-for-defending-biblical-truth-speaks-out-this-is-a-gospel-issue/
___________
Mój komentarz.
Sytuacja jest niezmiernie interesująca i to nie tylko dlatego, że wierzący Bogu człowiek jest prześladowany za Słowo Boże w organizacji chrześcijańskiej.
Intrygujące jest w tym to, że wykładowca pozornie łamie prawo Boże. Paweł upominał sądzących się chrześcijan:
(1) Czy śmie ktoś z was, mając sprawę do drugiego, być sądzony przed niesprawiedliwymi, a nie przed świętymi? (2) Czy nie wiecie, że święci będą sądzić świat? A jeśli świat ma być przez was sądzony, czy nie jesteście godni sądów w [sprawach] najmniejszych? (3) Czy nie wiecie, że będziemy sądzić aniołów? A co dopiero sprawy życiowe? (4) Jeśli więc macie do rozstrzygnięcia [zwykłe] sprawy życiowe, to [ludzi] bez znaczenia w kościele – tych [jako sędziów] sadzacie? (5) Dla zawstydzenia was to mówię. Zatem nie ma wśród was ani jednego mądrego, kto byłby w stanie rozstrzygnąć między jednym a drugim jego bratem? (6) Tymczasem brat przeciw bratu występuje z oskarżeniem i to przed niewierzącymi! (7) W ogóle już to jest waszą porażką, że macie między sobą procesy. Dlaczego raczej nie znosicie niesprawiedliwości? Dlaczego raczej nie ponosicie szkody? 1 Kor 6.
Pytanie czy władze uczelni były dla profesora braćmi? Oczywiście, że nie, gdyż stoją po stronie LGBT.
Czy jednak taki pozew co zmieni? Nie sądzę.
W rzeczywistości problem jest ze wszystkimi wierzącymi, którzy tkwią w oportunizmie. Nagle się okazuje, że nie znali swoich kolegów chrześcijan. Nie znali ponieważ nie nauczeni byli świętości, czyli oddzielenia. Nie poznali Prawa Bożego, a teraz przychodzi nagle zdziwienie.
Po wtóre, jaki stopień naukowy miał apostoł Piotr lub Jan?
Wiedza nie zbawia.
