Zainspirowany mailem Czytelnika do mnie chciałem zwrócić uwagę na pewien problem. Otóż wiara internetowa daje poczucie uszlachetnienia, ale nie daje ani poczucia przynależności, ani nie powoduje uświęcenia.
Nie tak dawno napisał do mnie pewien Brat, który w swej totalnej niemocy prosił mnie o modlitwę.
Proszę o pomoc, o modlitwę. Jestem na skraju wytrzymałości. Jestem bezsilnym chrześcijaninem biblijnym, ale zło które mnie otacza jest silniejsze.Modlę się od trzech lat, ale zło zwycięża a ja jestem coraz słabszy. Wesprzyj mnie bo upadam, nachodzą mnie złe myśli. Proszę proszę jeszcze raz proszę.
Przy okazji proszę Was o modlitwę za tego Brata.
Jednak pragnę zwrócić uwagę na fakt, że chrześcijaństwo internetowe jest mocno ograniczone i jest wielce prawdopodobne, że część wierzących najzwyczajniej w świecie nie będzie zbawiona. Na jakiej podstawie tak twierdzę?
Na podstawie obserwacji i relacji jakie miałem z innymi.
W samotności nie będziesz miał komu wybaczyć, nie weźmiesz na siebie krzyża, nie będziesz miał punktów odniesienia. Jesteś tylko TY i Twoja wiara.
Jezus musiał znosić uczniów, stale im wybaczać.
(22) A Piotr, wziąwszy go na stronę, począł go upominać, mówiąc: Miej litość nad sobą, Panie! Nie przyjdzie to na ciebie. (23) A On, obróciwszy się, rzekł Piotrowi: Idź precz ode mnie, szatanie! Jesteś mi zgorszeniem, bo nie myślisz o tym, co Boskie, lecz o tym, co ludzkie. Mt 16
(30) Jeśli więc Bóg tak przyodziewa trawę polną, która dziś jest, a jutro będzie w piec wrzucona, czyż nie o wiele więcej was, o małowierni? Mt 6.
(34) A oni milczeli, bo rozmawiali między sobą w drodze o tym, kto z nich jest największy.
(Ewangelia Marka 9:34)
Nie raz miałem tak, że część wierzących, zwłaszcza świeżaków obrażała się ucinając znajomość albo ze mną albo ze wszystkimi. To pycha duchowa.
Jezus mówił co należy robić w sytuacji zarzutu wobec Brata:
(3) Uważajcie na siebie. A jeśliby zgrzeszył przeciwko tobie twój brat, upomnij go; a jeśli się upamięta, odpuść mu.
(Ewangelia Łukasza 17:3)
Ucinający znajomości autorytarnie kończą znajomości o źdźbło. Sami są widocznie idealni.
Paweł upomniał Piotra i nadal byli dla siebie braćmi.
Jak masz ćwiczyć pokorę i wybaczanie jak nie w grupie wierzących? Gdzie może się bardziej korygować jak nie w eklezji?
Kolejna sprawa to samotna walka.
Tylko w filmach są samotni wojownicy. Nie znam ani jednego apostoła żyjącego poza społecznością. Ani jednego. Będąc samotnym jesteś skazany na samotne zmaganie się z problemami.
Paweł napisał:
„Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełnicie prawo Chrystusowe”
Wypełniasz to Prawo Chrystusowe będąc samotny? Nosisz brzemiona Braci i Sióstr?
W grupie, którą założyłem pomagamy sobie modląc się o siebie nawzajem i o swych bliskich. Pomagamy sobie także na inne sposoby. Niedawno pewien Brat pomógł mi dając kontakt do pewnego lekarza. Ktoś kogoś podwiezie, ktoś podeprze na duchu, doradzi.
Nie, nie jest to reklama mojej grupy na Diskordzie. Nakłaniam do wejścia we wspólnotę a nie do grupy założonej przeze mnie.
Po prostu pokazuje zagrożenia.
Pomyślcie do kogo Pawle kierował te słowa:
(7) Wszystkim będącym w Rzymie, umiłowanym Boga, powołanym świętym, łaska wam i pokój od Boga Ojca naszego i od Pana Jezusa Chrystusa. Rzymian
(10) A wzywam was, bracia, przez imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście wszyscy mówili to samo, żeby nie było między wami rozłamów i abyście byli zespoleni jednym duchem i jedną myślą. Koryntian.
(2) I wszyscy bracia, którzy są ze mną, do zborów Galacji. (3) Łaska wam i pokój od Boga Ojca i Pana naszego Jezusa Chrystusa, Galacjan
1) Paweł, apostoł Jezusa Chrystusa z woli Boga, do świętych, którzy są w Efezie i wiernych w Chrystusie Jezusie. Efezjan
Ludzie, którzy wstąpili na nasz kanał stwierdzili, ze dopiero w naszej grupie zaczęli się uświęcać. Mamy codziennie analizę Słowa. Bracia się wymieniają w prowadzeniu, ale każdy wzrasta.
Na koniec.
Jak sobie wyobrażasz będąc samotnym wilkiem spotkanie w niebie, czy później na ziemi z innymi ludźmi skoro stronisz od ludzi bojąc się zranienia? Czy podasz rękę w niebie tym, którym na ziemi nie chciałeś podać?
Teraz outsider. a w niebie fajny kumpel?
Jezus przyjdzie po swoją eklezję, a nie po samotnych wilków.
Przemódl sprawę i znajdź dla siebie dobrą grupę ludzi pragnących poznać Boga, ze zdrową nauką i ciesz się z nowej rodziny.
