Teoria z jadem węża okazała się chwytem reklamowym i dezinformacją.

W filmie z dr Bryan Ardis nie pasowała mi jedna scena, którą zignorowałem. Otóż kiedy była mowa o dzieciach ów doktora pokazano jak niemal płacze. Według mnie była to gra aktorska, ale podekscytowany rzekomą prawdą dałem się nabrać i darowałem sobie badanie tematu.

Film uznałem jednak za pewniaka, gdyż wisiał na kanale Andy Choinskiego, co teraz w zasadzie rzuca cień na tego człowieka.

 

Kilka dni później skasowałem mój wpis z filmem na Rumble.

Teraz już po okresie świątecznym muszę się wytłumaczyć dlaczego usunąłem.

Otóż najpierw znalazłem informacje, że Steve Peters jest dezinformatorem, a niektórzy nawet sądzą, że masonem.

Poniżej znany “antysystemowiec” Steve Peters:

 

Wracając do centralnej osoby tego artykułu,  dr Ardis opisał swoją teorię mówiąc:

„Używają jadu kobry, nazywając go Covid-19, pijesz go, dostaje się do twojego pnia mózgu i paraliżuje zdolność oddychania przepony”.

 

Doktor powiedział, że ta toksyna musi ukrywać się w szczepionkach, lekach i/lub nawet w wodzie, którą pijemy. Ci „trutherzy”  właśnie ten sposób  uwiarygodniają ideę nowej choroby, która wymaga nowych metod leczenia, aby ją zwalczyć. To jest dokładnie to, w co firmy farmaceutyczne chcą, abyśmy wierzyli.

 

Po tym filmie, który mi podesłano a umieściłem na blogu kilka osób zaczęło mnie pytać jak to, w wodzie jest trucizna? W zasadzie tam była mowa, że to CDC robi, ale my mając wiedze kogo są wodociągi w PL uznaliśmy, że nic nie stałoby na przeszkodzie, żeby taka sytuacja miała miejsce w naszym kraju.

 

Problemem jest kwestia samej choroby. Tego słynnego celebryty i gwiazdora c-1-9.

Niektórzy uznają, że w ogóle go nie ma i ja coraz bardziej się do tego przychylam, ponieważ studiuje biologię Bechampa.

 

W rzeczywistości można łatwo wykazać, że obecne terapie doprowadziły do ​​wielu niepotrzebnych zgonów. Nie ma nowego zagrożenia znanego jako „C1/9”, które jest spowodowane przez jeden czynnik. Czynniki prowadzące do objawów choroby, której doświadczają ludzie, są jak co roku wieloprzyczynowe.

 

Ten rzekomy dr powiedział:

 

Bierzesz tego węża lub tego węża i wymyślasz, jak wyizolować geny od tego węża i sprawić, by te geny tego węża włączyły się do twojego stworzonego przez Boga DNA. Myślę, że taki jest plan od początku, polegał na tym, aby wcielić DNA węży, złego ducha, do waszego stworzonego przez Boga DNA”.

 

Popatrzcie jak oni się posługują Bogiem do swych celów.

„Naukowcy wykorzystali analizę kodów białkowych preferowanych przez nowy koronawirus i porównali ją z kodami białkowymi z koronawirusów występujących u różnych gospodarzy zwierzęcych, takich jak ptaki, węże, świstaki, jeże, manis, nietoperze i ludzie. Co zaskakujące, odkryli, że kody białkowe w 2019-nCoV są najbardziej podobne do tych stosowanych u węży”.

 

Oglądałem już kilka filmów, na których się uczę nowego spojrzenia na biologię i w kilku z nich twierdzi się, że  stworzenie oryginalnego genomu „SARS-COV-2”, było wygenerowane przez komputer, z materiału  nieoczyszczonego płynu płucnego jednego pacjenta.

 

 

Zsekwencjonowany materiał mógł pochodzić z wielu źródeł, w tym DNA/RNA gospodarza, bakterii i drobnoustrojów/mikroorganizmów. Mogło nawet pochodzić z zewnętrznego zanieczyszczenia. Nie ma sposobu, aby powiedzieć, jakie jest pochodzenie RNA, ani nawet, czy było to pojedyncze źródło, ponieważ żadne cząstki, które uważa się za „SARS-COV-2”, nigdy nie zostały odpowiednio oczyszczone i wyizolowane bezpośrednio z płynów chorego pacjenta przed sekwencjonowaniem.

Podobnie było ze znalezieniem  „koronawirusa” nietoperzy i węży, dla których porównywano sekwencję „SARS-COV-2”, również  z nieoczyszczonych źródeł.

Nawet jeśli to połączenie jadu węża było ważne, enzym fosfolipaza A2 z grupy IIA lub sPLA2-IIA, na którym dr Ardis opiera większość swoich twierdzeń, ma tylko podobieństwa do jadu grzechotnika. Te peptydy są „ prawie identyczne” z jadami zwierząt, a jednak regularnie występują u zdrowych ludzi i innych ssaków, a więc jest manipulacją twierdzenie, że koronawirus był od jadu węża. 

Oczywiście duchowo rzecz ujmując cała planowana demonia jest od węża.

Teoria jadu węża autorstwa dr Bryana Ardisa opiera się na interpretacji nieoczyszczonego, oszukańczego genomu „SARS-COV-2”, który sam jest zbudowany na odniesieniach do innych oszukańczych genomów ludzkich i zwierzęcych „koronawirusów” stworzonych w ten sam sposób. Próba twierdzenia o jakichkolwiek powiązaniach między losowymi A, C, T, G w komputerowej bazie danych jest bezużytecznym i bezsensownym ćwiczeniem, ponieważ RNA, które zostało wytworzone w genom „wirusa”, nigdy nie zostało oczyszczone, wyizolowane i udowodniono, że istnieje fizycznie na pierwszym miejscu. W związku z tym wszelkie połączenia między kodami białkowymi, o których mówi się, że należą do „wirusa”, o którym mówi się, że są blisko spokrewnione z rzekomymi „koronawirusami” węży, są natychmiast nieważne.

Mike Stone.

 

W jakim celu więc powstała ta teoria z jadem węża??

Niestety chodziło o $$$$..

Dr Bryan Ardis sprzedaje jako antidotum olej z węża…..

 

„Lekarz”, Ardis, promuje wg niektórych  niebezpieczne leki i bezużyteczne suplementy.

Andy Choinski jeśli nie wycofa tego filmu prędzej czy później będzie podejrzany jak Steve Peters o kontrolowaną opozycję.

 

Aby jad węża  zabił, musi zostać wstrzyknięty do tkanki miękkiej lub krwioobiegu. W wodzie pitnej można używać tylko trucizn/toksyn z nośnikiem związanym z kwasem. Jad węża zostanie rozłożony i nie wpłynie na człowieka, chyba że dostanie się do krwi przez ranę/rozcięcie w jamie ustnej lub gardle.

 

W tej sytuacji wszelkie materiały ze Stevem Petersem łącznie z tymi, gdzie występowała dr Carrie Madey są podejrzane, a nam wszystkim radzę zainteresować się teorią zarazków w kontekście nauk Bechampa.