Tekst autorstwa Piotra Petrosa:
8 lipca 2018 roku premier Mateusz Morawiecki (nie ksiądz, nie biskup, nawet nie papież – premier!), który jest oficjalnym reprezentantem każdego mieszkańca tego kraju – w “Bazylice Cudownego Obrazu” zawierzył nas wszystkich, oraz cały nasz kraj katolickiej bogini Maryi obecnej w tymże cudownym obrazie. Bez względu na to jakie kto wyznaje poglądy religijne pan premier zdecydował o tej kwestii sugerując się osobistymi opiniami, które (tak jak przekonania religijne każdego człowieka) szanuję. Jednak nie szanuję i nie mogę zgodzić się z tym, że ktoś decyduje o sprawach duchowych wykorzystując arsenał polityczny i własne poglądy. Gdzie wolność wyznania? Gdzie rozdział Kościoła od państwa gwarantowane nam przez Konstytucję? Nie ma po nich śladu…
Nie wiem czy Was ktoś pytał o to komu macie być zawierzeni. Mnie nikt o to nie pytał. Osobiście zawierzyłem się Jezusowi Chrystusowi, ponieważ „jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich” (1Tm 2:5) Maryja ani nie jest żadną pośredniczką, ani nie wydała siebie za okup za żadnego człowieka. Poza tym była ona bogobojną osobą, która w tym momencie czeka na zmartwychwstanie jak wszyscy zmarli. A zmarły nie może w niczym pomóc, ponieważ „Wiedzą bowiem żywi, że muszą umrzeć, lecz umarli nic nie wiedzą […] i nigdy już nie mają udziału w niczym z tego, co się dzieje pod słońcem.” (Koh 9:5) Dogmat o jej rzekomym wniebowzięciu został wymyślony w 1950 roku!
Politycy bardzo angażują się w sprawy duchowe. To dobrze. Krajem powinni rządzić ludzie postępujący zgodnie ze Słowem Boga, ponieważ sam Bóg mówi nam „Zalecam więc przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władze, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością.” (1Tm 2:1) Jednak chyba jasnym powinno być, że postępowanie według Słów Boga wiąże się ze studiowaniem Słów Boga, czego niestety naszym bogobojnym politykom, oraz większości obywateli brakuje
Gdyby pan premier czytał Biblię, wiedział by że w Dekalogu znajdującym się w 20 rozdziale Księgi Wyjścia jest wyraźnie napisane „Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą.” (Wj 20:4) Niestety najwidoczniej tego nie wie i z czystym sumieniem podpisuje pakty z siłami ciemności w imieniu całego kraju.
Szatan jest bardzo sprytny i jednocześnie pomysłowy. Na stronie „jasnogórskiej” dotyczącej zawierzenia tego kraju obrazowi, 99% treści poświęcona jest zmarłej (i nie zmartwychwstałej, tak jak Jezus) Maryi. Jest ona zresztą głównym obiektem któremu oddaje się cześć w Kościele katolickim. Bez względu na to ile by ktoś tym faktom nie zaprzeczał. Wystarczy tylko otworzyć oczy. Widnieje ona na każdym centralnym obrazie ołtarza. Na koniec wspomnianego artykułu o zawierzeniu możemy przeczytać zdanie „Tylko Jezus jest ratunkiem”. Czy to nie paradoks? Dlaczego więc panie premierze Jemu nie zawierzacie swojego życia i kraju?
To tak jakby powiedzieć: „Złamałem nogę, może pomóc mi jedynie chirurg, więc dlatego oddam się pod opiekę piekarza”…
Ale wiecie co? Z drugiej strony cieszę się, że takie zjawiska dzieją się na naszych oczach. Z dwóch powodów:
1) Słowo Boże mówi prawdę. Jest to najbardziej precyzyjna prorocza Księga w dziejach świata. Opisuje ona zjawisko podporządkowania się władzy świeckiej, oraz ludzkich umysłów potędze Babilonu: „Chodź, ukażę ci wyrok na Wielką Nierządnicę, która siedzi nad wielu wodami, z którą nierządu się dopuścili królowie ziemi, a mieszkańcy ziemi się upili winem jej nierządu” (Ap 17:1)
Kim jest ta Nierządnica (czyli duchowy Babilon)? Jest tylko jedno miejsce na ziemi które spełnia wszystkie cechy opisane w 17 rozdziale Apokalipsy. Sceny poddania partii politycznych których obserwujemy coraz więcej, świetnie podsumowują słowa „A Niewiasta, którą widziałeś, jest to Wielkie Miasto, mające władzę królewską nad królami ziemi” (Ap 17:18) Wam też przychodzi do głowy Watykan i jego oddziały zlokalizowane bardzo gęsto w naszym kraju? Bóg widział te zjawiska już ponad 2000 lat temu! Więc spokojnie, On ma nad tym kontrolę.
2) Szatan wie, że ma mało czasu, stąd tego typu teatr. Chce, żebyśmy my – ludzie wierzący biblijnie – załamali ręce i zaprzestali duchowej walki myśląc, że wojna została przegrana. Pamiętajcie, że jeśli szatan aż tak osłania kurtynę to znaczy że bardzo się czegoś boi. Myślę, że boi się tego, że im bardziej nasila się jego działanie, my tym bardziej mobilizujemy się duchowo do walki. I chociaż sami jako ludzie nie mamy w tej walce żadnych szans, to modlimy się do Potężnego Boga o to aby wyrwał ten piękny kraj z duchowej niewoli Babilonu. Co piątek o godz. 20.00 modlimy się o to wspólnie, oraz indywidualnie gdy tylko mamy do tego okazję. Zapraszam wszystkich chętnych
Podsumowując: „To, co ofiarują poganie, demonom składają w ofierze, a nie Bogu” i tym właśnie są te „święte obrazy” (1Kor 10:20) Jednak Bóg jest mocniejszy niż wszelkie demony zaklęte w obrazach, rzeźbach i relikwiach którym za wszelką cenę chcą nas zaprzedać. Amen!
Jakież to smutne i stety-niestety trafne…