Izraelska ocena bezpieczeństwa w niedzielę po głównych nalotach lotniczych w Syrii poprzedniego dnia wskazała, że obecna runda walk dobiegła końca, ale kolejna kłótnia to tylko kwestia czasu.
Izraelskie samoloty przeprowadziły serię odwetowych ataków na pozycje wojskowe w Syrii, podczas których F-16 został najwyraźniej trafiony przez odłamki syryjskiego pocisku przeciwlotniczego, który eksplodował i rozbił się w północnym Izraelu.
Sekretarz irańskiej Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ali Szamchani zapowiedział koniec „epoki bezkarnych ataków” na Syrię po incydencie na syryjsko-izraelskiej granicy.
Robi się na prawdę gorąco.
Premier Benjamin Netanjahu rozmawiał w sobotę wieczorem z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem i amerykańskim sekretarzem stanu, Rexem Tillersonem.
Uzgodniliśmy, że współpraca pomiędzy naszymi wojskowymi będzie kontynuowana – oznajmił premier.
Jak widzimy kwestia izraelska dzieli cały świat, ale i pokazuje jak w rzeczywistości wyglądają sojusze między państwami. Okazuje się, że pozorni wrogowie jakimi są USA i Rosja są zjednoczeni w budowie światowego syjonizmu, co wcale nie oznacza, iż Iran stoi po stronie Boga. Iran stoi na przeszkodzie NWO.
Iran jest także otaczany od strony Afganistanu. Nieprzypadkowo USA najechały Afghanistan pod płaszczykiem zniszczenie siatki terrorystycznej.
Już teraz Chiny prowadzą rozmowy na temat budowy bazy wojskowej w Afganistanie. Dzięki tzw “Korytarzowi Wahańskiemu” Chiny mogłyby zaatakować od strony zachdniej Iran.
Iran utrzymywał dobre relacje z chrześcijańską Armenią przeciwko szyickiemu Azerbejdżanowi, wobec faktu, że kraj ten zbliżył się do Stanów Zjednoczonych i Turcji. Wikipedia.
Iran także popierał Szyitów w Jemenie.
Sami Szyici do których zaliczają się Irańczycy są prześladowani przez sunnitów i tutaj jest właśnie ten problem.
Od czasu śmierci proroka Mahometa i uznania sukcesji po nim, historia stosunków sunnicko-szyickich jest często naznaczona przemocą. Szyicka mniejszość na przestrzeni wieków była eksterminowana przez sunnicką większości i jej władców, którzy traktowali szyitów jako zagrożenie dla swojej władzy politycznej i religijnej[ Szyici do dnia dzisiejszego są ofiarami zorganizowanej dyskryminacji w wielu krajach większościowo sunnickich, włącznie z zakazem praktykowania islamu, budowania meczetów czy nawet czytania Koranu Historycznie, prześladowania trwały już za panowania sunnickich kalifatów Umajjadów (661–750) i Abbasydów (750–1258) oraz imperium osmańskiego (1299–1923).
Do państw przeciwnych szytitom czyli sunnitów należą takie potęgi jak: Turcja, Arabia, ale i nowe Państwo Islamskie mordujące chrześcijan.
My wiemy, że Islam jest religią przeciwną chrześcijaństwu. Jednak Iran nikgo nie atakuje jak to jest w przypadku państw sunnickich.
Ciekawostki, których raczej nie znajdziecie w mediach głównego nurtu:
-Irańska gospodarka jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się na Bliskim Wschodzie.
-Iran jest również jednym z niewielu krajów muzułmańskich, który rozwija także inne sektory gospodarki, niezwiązane z ropą naftową
-W wielkim przemyśle dominuje sektor państwowy, natomiast w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw własność prywatna i spółdzielcza. Bardzo ważną rolę gospodarczą odgrywa bazar, czyli mali i średni kupcy, stanowiący wpływowe lobby polityczne
Natomiast polscy mali przedsiębiorcy niestety stanowią mniejszość wobec niemieckich i amerykańskich korporacji.
Iran jest ostatnim chyba puzzlem przed nadejściem rządu światowego i prawdopodobnie czeka nas w związku z tym wojna. Na jaką skalę i jak się zachowają inne potęgi, ciężko jest teraz powiedzieć, wszak wojna jest świetnym polem do interesów..
Nie mniej jednak ten rok będzie niesamowicie ciekawy w wydarzenia…
Sytuacja jest bardzo ciekawa ponieważ Rosja jest bardzo bliska sfinalizowania układu o współpracy wojskowej Rosja – Liban.
Na mocy tego porozumienia Rosja będzie mogła korzystać z libańskich portów przez co znacznie skróci sobie czas na przerzut swoich wojsk m.in. w okolice Damaszku.
W tej chwili na terenie Syrii aktywnie działają Rosjanie, Irańczycy oraz Chińczycy – chodzi o zakładanie baz.
Trump udzielił bardzo ciekawego wywiadu dla “Israel Hayom”. Czytamy m.in.
* krytyka postawy Izraela w procesie pokojowym z Palestyńczykami;
* krytyka Palestyńczyków;
* wstrzymanie pomocy finansowej dla Palestyńczyków;
* p/podobne wstrzymanie pomocy finansowej dla państw bojkotujących politykę Izraela;
* krytyka administracji Obamy. Cytuje: “Obama był bardzo zły, absolutnie okropny dla Izraela”. Chodziło o to, że zawarte porozumienie z 2015 roku nie likwidowało programu atomowego Iranu a tylko lekko wydłużało jego finalizację w czasie.
Najciekawsze było pod koniec wywiadu. Trump podkreślił trafność decyzji o przeniesieniu ambasady do Jerozolimy oraz do przeprowadzenia “ultimate deal” na linii Izrael-Palestyna.
“Teraz to nasza jedyna szansa i ta szansa nigdy już nie powtórzy się. Musimy zrobić wszystko aby zawrzeć to porozumienie.
Krótko mówiąc za pomocą odcięcia funduszy Trump będzie wymuszał proces pokojowy.
The Times of Israel. Amos Harela.
“Izrael był gotowy do kontynuowania ataków na Syrię dopóki rosyjski prezydent Putni nie gwizdnął w gwizdek”.
“W rozmowie z Natenjachu Putin poprosił go o unikanie ruchów, które mogłyby doprowadzić do nowej rundy niebezpiecznych dla regionu ruchów. Cisza jaka zapadła po apelu jasno wskazuje kto tak naprawdę jest szefem bliskiego wschodu.
Podczas gdy Stany Zjednoczone pozostają wielką nieobecną w rejonie dlatego trwają poszukiwania spójnej polityki zagranicznej. Teraz to Rosja dyktuje warunki. Moskwa zainwestowała zbyt wiele sił i środków w ocalenie Assada aby pozwolić Izraelowi zniszczyć swój strategiczny projekt”.
Irańczycy nie są wszyscy jakoś bardzo negatywnie nastawieni do Polski, bo (co się zresztą powtarza też w przypadku niektórych osób np. z Syrii, Jemenu itp.) wielu z nich w dawnych czasach studiowało na polskich uczelniach, głównie kierunki techniczne lub związane z medycyną 🙂
Napisałbym, że wszyscy Irańczycy są pozytywnie, neutralnie nastawieni do Polski ale to może wkrótce zmienić się. Przypomnijmy, że kontakty Rzeczypospolitej z Iranem mają bardzo bogate tradycje bo sięgają już czasów Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Po upadku I Rzeczypospolitej fala emigracji dotarła właśnie do dzisiejszego Iranu. Mało kto dzisiaj wie, że wówczas w armii perskiej było sporo Polaków i to na wysokich stanowiskach. Dzisiaj mówi się tylko w kontekście Kościuszko – Stany.
Kolejna fala emigracji Polaków do dzisiejszego Iranu to czas rewolucji bolszewickiej w Rosji oraz okres międzywojenny.
Ówczesny Iran a dokładnie gospodarka bardzo dużo zawdzięcza polskim inżynierom (przemysł drzewny, garbarski, medyczny).
Oczywiście pamiętajmy również o okresie II wojny światowej gdzie na terenie Iranu zostało przyjęte ponad 100 tyś polskich obywateli (wojskowi i cywile).
Ciekawostka. Przyjmuje się, że do Iranu w latach 1942-1945 zostało przyjętych ok. 40 tyś polskich sierot. Proszę sobie wyobrazić, że dzieci te nie były siłą nawracane na islam. Dzieci te zostały przekazane pod opiekę działającym wówczas na terenie Iranu placówką katolickim oraz protestanckim.
Najlepszy okres wzajemnych stosunków to był czas I Rzeczypospolitej. Wszystko oczywiście psuła polityka Rzymu, który przy pomocy jezuitów podejmował się siłowego nawracania persów.