Chester Bennington popełnił samobójstwo w wieku 41 lat. 5 dni po jego śmierci zespół Linkin Park opublikował poruszający list do zmarłego przyjaciela.:
Cały czas staramy się pamiętać, że te demony, które nam ciebie zabrały, były częścią umowy. W końcu pokochano cię właśnie dlatego, że o nich śpiewałeś. Pokazywałeś je nam bez lęku, a my dzięki temu stawaliśmy się bardziej ludzcy. Miałeś największe serce i nigdy nie ukrywałeś swoich uczuć.
http://www.fakt.pl/kobieta/plotki/chester-bennington-nie-zyje-koledzy-z-linkin-park-zegnaja-go/3fph0fv
Czy ktoś śmie jeszcze wątpić w istnienie świata duchowego wypełnionego złowrogimi demonami?
Szkoda kolejnego człowieka, który uwierzył demonom. Gdybym nadal żył światem na pewno miałbym płyty tego zespołu. Po ponownym narodzeniu wyrzuciłem ok 500 kaset i przestałem słuchać muzyki tego świata, gdyż jest to trucizna i nic mnie duchowo nie wzbogaca.
Linkin Park jak wielu innych otrzymał sukces od szatana, za promowanie jego kultury.
Na całe szczęście Jezus Chrystus uwolnił mnie z tego i wielu innych pułapek diabła. Może też uwolnić i Ciebie. Wystarczy, że wyznasz swoje grzechy i zrobisz Jezusa swoim Panem, gdyż to On daje życie wieczne, radość, miłość pokój duszy.
Jeśli chcesz skończyć jak Kurt Cobain z Nirvany i wielu innych, to pozostań przy tym świecie. Trwaj w nałogach, żyj cieleśnie, łam Prawo Boże.
Jeśli uważasz, że Twoje życie jest niepoukładane i nie jesteś z niego dumny, to zaproś Jezusa już dzisiaj. Chester Bennington zaprosił kogoś innego. Może żyjesz w nałogu, może kogoś raniłeś lub żyjesz w depresji. Zaproś Jezusa. On uzdrawia, przebacza, czyni Cię w oczach Boga sprawiedliwym.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, to wyznaj, że Jezus jest Twoim królem i Panem, klęknij i przeproś za swoje grzechy.
Instruktaż jak być zbawionym:
https://www.youtube.com/watch?v=yxtBj9hgvds
Tutaj więcej: http://detektywprawdy.pl/2015/01/15/jezus-chrystus-jest-krolem/
Szczęść Boże
Ja też Piotrze po narodzeniu zacząłem słuchać coraz mniej muzyki ciezkiej, a słuchałem metalu w każdej odmianie i wiesz co? Od ponad roku w ogóle nie słucham i kompletnie nie jest mi ona potrzeba,dzięki Panu Naszemu Jezusowi,wręcz dziwię się sobie czasami jak mogłem słuchać takiego gnoju przez który mialem depresję, zalosc do wszystkich, żale itd.
Pan mnie wyzwolil i codziennie w modlitwie za to Bogu dziękuję! !
tak to właśnie działa i to nie z nakazu, przymusu. Sami przestajemy słuchać. To jest ewidentne działanie Ducha Świętego.
Dlatego tak bardzo jestem wdzięczny Bogu za to co.dla mnie zrobił i robi każdego dnia!
Ja od roku nie włączam radia w aucie. Stare płyty i kasety popakowałam szczelnie i usunęłam z mojego życia. Jeżdżąc do pracy słucham ciekawych wykładów pastorów, ale zaczynałam od ewangelii 🙂
Jest jeszcze jeden plus takiej sytuacji – zawsze jadę i wracam bezpiecznie do domu oraz słyszę, jak coś mi się psuje w aucie 😀
Chwała Panu!
Super Grzesiek, też tak miałem, teraz nie zaglądam to takiej muzyki, po prostu mnie nie ciągnie a kiedyś potrafiłem szufladkować ludzi na tych z lepszym gustem (metal, jazz…) i resztę gawiedzi, dzięki Bogu że mnie z tego wyzwolił.
Kiedyś był to jeden z moich ulubionych zespołów. Po słuchaniu którego człowiek czuł niczym nie uzasadnioną agresję i bunt do świata.
Seria wykładów “Dylematy muzyki” wiele wyjaśnia w tej kwestii.
https://www.youtube.com/channel/UCNiGnDGSkKMS132eonwvarA
Dzięki że przypominasz Piotrze innym.
Mi też kiedyś ich muzyka była bliska. Bardzo mnie zasmuciła śmierć Chestera.
Nie ma zaskoczenia. Już nie dziwi, że tak bez ogródek mówią o demonach. Wiedzą, że wszyscy, a zwłaszcza naiwni chrześcijanie, wyśmieją próby literalnego odczytania tej wzmianki i będą twierdzili, że chodzi trudne doświadczenia itp. Tak faktycznie było w komentarzach na portalu Chnnews.pl.
Dla mnie muzyka rockowa w jakiejkolwiek odmianie zawsze stanowiła hałas i odrzucało mnie od niej także z powodu takich negatywnych odczuć. Bladzi jak ściana, długowłosi metalowcy w spranych koszulkach z wizerunkami potworów od zawsze wyglądali groteskowo jak na mój gust.
Rzekomo meska muzyka… Niech mnie jednak reka Boska broni od zachwalania niby miekkszych, ale tak samo bezwartosciowych wytworow babilonskich we wszelakiej popkulturze. Dobry utwor ma porzadne przeslanie, zmuszajace do refleksji nad soba i nad swiatem, a nie :”arghhhgh, brzdek, brzdek, brzdek itd” 😉 …
Niektorzy nasi zwiedzeni przez rzym rodacy poczytuja sobie takie wydarzenia jako rzekoma wyzszosc naszej kultury nad zdegenerowanym Zachodem, nie dostrzegajac jednak z roznych przyczyn jalowosci rodzimej mentalnosci zbezczeszczonej duchowo przez katolicyzm i pochodne…
Znaczenie sil duchowych jest lekcewazone, wysmiewane, pogardzane itd. wsrod zwyklych ludzi skazonych babilonskimi wplywami. Dziwnym jednakze trafem elity ( ale te majace autentyczna wladze-ukryte, a nie ci pozoranci z areny publicznej ) podchodza do zagadnienia smiertelnie powaznie. Intrygujace, nieprawdaz?
Gdzieś w internecie jest dokument o tych co sprzedali duszę diabłu. Jest to film o muzykach, którzy stali sie sławni, oddając się demonom. Był fragment że jakiś gitarzysta grał mając wywrócone gałki oczne jakby był pod wpływem tych złych duchów. Sława kosztuje, nawet przedwczesną śmiercią.
Otóż to…a z tym gitarzystą to nie wiedziałam, dziękuję za informację…
Ten gitarzysta to Steve Vai, jak się okazuje nie tylko wokaliści ale i instrumentaliści oddają się za sukces.
Piosenka Natalii Schroeder jest trochę podejrzana… Ja wiem, zanim spadnie niebo, młody spadnie deszcz, obudzi sie dzien, ujrze cie. -czy napewno chodzi o czlowieka?
Ty masz cos co burzy harmonię dnia, budzi sie lęk że twoja czarna magia pochłonęła mnie.-chyba nie bardzo
Ta nowa pewnie-Zamienię cię czy jakoś tak… Sprawdziłam tekst i cóż…jestem w szoku… 😮 szkoda młodej, nawet ładnej i bardzo zdolnej dziewczyny jaką niewątpliwie jest Natalia Szroeder…ona ten tekst co najciekawsze napisała sama w porozumieniu z jakimś gościem…a poza tym brzmi to to tak bezsensownie że aż makabra…
ale ten jest jeszcze dziwniejszy: https://teksciory.interia.pl/natalia-szroeder-nie-niebo-tekst-piosenki,t,658774.html
Heh. Jej gitarzystę Rafała poznałem na studiach. Był moim kumplem, z którym szalałem na dzikich imprezach studenckich… On wyznaje jakąś odmianę New Age, sądząc po jego fejsie. Szkoda tych ludzi.
Dziwne, Linkin park jakoś nie pasują do satanistów, wgl ich piosenki też nie pasują illuminatów, NWO ani tym podobnych rzeczy. Drogi autorze, powinieneś przesłuchać wszystkich piosenek i dopiero wtedy wypisać ile z nich może być “diabelskich”, bo takie wystawianie jednej i to na dodatek przerobionej nie jest zbyt obiektywne
https://www.facebook.com/linkinpark/posts/10155478666281788
To jest ten tekst