Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Dzielna kobieta, trudno o taką – nie daje się niczym zastraszyć.

 

Dziś coś dla kobiet 🙂 Tytuł jest złączeniem dwóch wersetów: o dzielnej kobiecie z ostatniego rozdziału Księgi Przysłów oraz z 1 Listu Piotra 3,6.

 

Niech waszą ozdobą nie będzie to, co zewnętrzne (…) Lecz ukryty, wewnętrzny człowiek w niezniszczalnej ozdobie łagodności i spokoju ducha, który jest cenny w oczach Boga. (1P3,3-4)

 

Jak wiemy i widzimy, naszą – kobiet – ozdobą ma być to, co wewnątrz.

Dalej Piotr w swoim liście przedstawia za wzór kobiety Sarę i mówi tak:

 

Jej córkami jesteście wy, jeśli tylko dobrze czynicie i nie dajecie się niczym zastraszyć.” (1P3,6)

 

Sara przebyła długą i trudną drogę u boku Abrahama. W latach trudności i prób doskonaliła się jej wiara. Opuściła swoją ojczyznę i udała się z nim do Egiptu, w podeszłym wieku urodziła i wychowała syna, pogodziła się z tym, że Abraham był gotów poświęcić jej jedynego syna Izaaka na ofiarę dla Boga, a przecież co to musiał być za cios dla matki! A jednak Sara przez całe życie była posłuszna Bogu i mężowi, oraz

NIEUSTRASZONA.

 

„Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich” (Ef 6,12),

 

a więc drogie kobietki przywdziejmy nasze duchowe zbroje i nie dajmy się niczym zastraszyć złemu! 🙂

 

Z Panem Bogiem,

Kasia-Kosik

 

Zaktualizowane: 26 maja 2017 - 11:36

47 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Najgorszą wadą duchową kobiety jest to, iż zmienną jak pogoda w górach jest… Brakuje jej stałości, cierpliwości i wytrwałości w dobrym…

    1. Mężczyźni nie są, nie wiadomo jacy, nadludzcy 😉

    2. Tak można powiedzieć, że jest to cecha kobiet, natomiast Bóg pomaga kobiecie być coraz bardziej stałą, cierpliwą i wytrwałą, bo w Bogu wszystko jest możliwe 🙂

      1. Dlatego Bóg chciał by kobieta była kochana przez męża, a mąż przez nią szanowany. Dlaczego? Ano dlatego, że z tym mamy największe trudności. Kobiecie łatwo okazywać uczucia, gorzej z szacunkiem, mężczyźnie łatwiej o okazywanie szacunku niż okazywanie uczuć.
        Dzięki wspólnej nauce i dążeniu do jedności uczymy się wzajemnie tych cech, wzbogacając nasz charakter także o pokorę, cierpliwość, delikatność i wzajemną pomoc 🙂
        Chwała Panu za te cenne wskazówki 🙂

        1. Takie uzupełnianie się dwóch osób :)]
          Tekst mi się spodobał 🙂

    1. Większość NIE MYŚLI PERSPEKTYWICZNIE…

  2. W nawiązaniu do kobiet, pamiętajmy, że przed tym jak Izrael miał pierwszego króla, byli sędziowie a jednym z tych sędzi była Debora kobieta.

  3. To ja zacytuję piosenkę, którą ostatnio zaśpiewałyśmy w zborze na spotkaniu siostrzanym:

    Wzmacniaj się w Panu swym, W sile mocy Jego stój, Sprawy Pańskiej w każdej chwili dzielnie broń! Za nas walczy niebios Pan, Gróźb szatana się nie bój, Zwyciężymy, tylko swą podaj dłoń!
    Ref.: Silno stój, sprawy broń, Sprawy Króla, który wiedzie nas! O cześć Pana swgo dbaj, O zwycięstwo dobra walcz, W slie tej wzmacniaj sie w każdy czas!
    Wzmacniaj się w Panu swym, W sile mocy Jego stój, Trzymaj się chorągwi Jego w czasie burz! I odważnie naprzód krocz, Bo cię wiedzie Zbawca twój, Ufaj Panu swemu, już się nie trwóż!
    Wzmacniaj się w Panu swym, W sile mocy Jego stój, Obietnicom Pańskim niezachwianie wierz! Cześć Wodzowi, który wojsk Nie opuści gdy wre bój, Grodem mocnym jest nasz Bóg, Nim się zbrój!

    1. Piękny tekst, właśnie dlatego Boże kobiety są nieustraszone 🙂

      Jezus siłą mą! 🙂
      https://youtu.be/efRCRbY_E0I

    2. Cudny tekst❤moje kochane siostrzyczki?

  4. Idealnie. Wczorajszy i dziziejszy post trafiają w samo sedno moich obecnych zmagań na polu duchowym. Duch Święty działa i wie co robi :). Niech nadal Cię prowadzi, Kasiu :). Dziękuję.

  5. Ludzie powinni się łączyć w pary na podstawie podobieństw, a nie przeciwieństw, żeby tworzyć w miarę zgodne związki.

    1. Ludzie o głębszym oglądzie świata nie powinni się ( pod żadnym pozorem ) wiązać z jednostkami płaskimi-pustymi duchowo. Tylko, iż takich jest coraz więcej… Plaga czasów ostatecznych można by rzec…

    2. Nie do końca się z tym zgodzę 🙂 Różnorodność jest istotna, tutaj kluczowa jest sprawa miłości i jej okazywania 🙂 Nawet ludzie z goła inni, jeżeli będą postępować wg instrukcji obsługi czyt. Biblii, prosząc Pana o dar miłości, zapominając o sobie i własnym ego, a poświęcając siebie całkowicie dla tej drugiej osoby osiągną sukces 🙂 Dlatego zdecydowanie łatwiej jest stworzyć trwałe związki ludziom o odmiennych charakterach, ale mających wspólny mianownik = Jezusa Chrystusa 🙂

      1. Ostatnio zauważyłam, że równie ważny w związku jest “poziom” naszej drogi z Panem.
        np. Jeden dopiero zaczyna swoją drogę, a drugi jest już znacznie dalej.
        Albo drugi przykład: jeden idzie za Panem, stara się Go jak najbardziej naśladować i wypełnić wolę Boga dla swego życia, a drugiemu wystarcza cotygodniowa wizyta w zborze i “danie na tacę”.

  6. Apropos kobiet to się dobrze złożyło bo ja mam taki nietypowy problem i chciałbym się nim podzielić

    Jak zapewne wiecie jestem jednym z najmłodszych czy nawet najmłodszym regularnie czytającym i czasem komentujących bloga

    No to tak,u mnie w klasie jest pewna dziewczyna,w zasadzie na tle innych prezentuję się nieźle jeśli chodzi o stopień zlewaczenia(to jest w moim mieście, Wrocławiu duży problem), wygląd, język, zachowanie charakter,- nie jest pod tym względem najgorzej i pod tym względem jakoś nie razi

    Od jakiegoś czasu zauważyłem że coś tam jej świta jeśli chodzi o te sprawy, wiem że ma zamiar wypisać się z religii w przyszłym roku,wierzy w Boga ale jest taką raczej deistką

    Wiem że jest akurat do nawrócenia- wychodzi z pewnego status quo jaki tworzy KRK i na razie da się ją myślę od upadku powstrzymac

    Czasem coś tam nieśmiało jej napominaelm,ale dzisiaj miałem z nią pogadać znowu i wreszcie wprost powiedzieć o Jezusie, powiedziałem Jezusowi że tak zrobię, nie użyłem słów obiecuję przysięgam itp ale mówiłem że tak zrobię

    I co?
    Dziś było 7 lekcji,na początku to jakaś taka niemiła trochę była i nie było sensu rozmawiać
    Potem uznałem że może na ostatniej przerwie- niestety poszła do sklepu

    Potem chciałem już po lekcjach- niestety ale była zagadana

    Ona akurat została 45 minut dłużej ode mnie, więc zrobiłem taki myk,- pojeździłem trochę na rowerze i podjechałem pod szkołę czekając

    Otworzyłem aplikację Pismo Święte na telefon i czytałem 1 rozdział Jeremiasza- pasujący do mnie w tej sytuacji

    No i ona wyszła- i mnie jakoś tak …no zatrzymało mnie po prostu

    No zły jestem,w zasadzie teraz już trochę ochłonąłem ale na początku to było fatalne uczucie

    Przecież mówiłem że tak zrobię

    Fakt, że ja jeszcze nie tak dawno nie byłem o wiele mniej odważny,i trzymało mnie wiele grzechów ale umawiałem się że powiem

    Pocieszycie mnie?

    1. Mlodziez jest coraz bardziej radykalna pogladowo ( na tle bardziej “doswiadczonych historycznie” doroslych ). Mnie martwi to, iz moga to wykorzystac rozne cyniczne oszolomy polityczne, dla ktorych najwazniejsze jest jak najwieksze koryto…

    2. Przytulaska? 🙂
      Myślę, że Pan bardzo chętnie da Ci drugą szansę, tylko Go o to poproś.

      1. Na przyszłość nie będę tak z góry niczego Bogu mówił co zrobię

        1. Masz maly problem-ON wszystko wie 🙂 .

    3. Powiedziałabym tak jak Diana – przeproś Pana Boga za niedotrzymanie słowa i poproś o jeszcze jedną szansę, o sprzyjające okoliczności byś mógł powiedzieć tej koleżance to co należy 🙂 wiesz może być tak, że szatan stara się pokrzyżować nasze zamiary, stąd te niesprzyjające okoliczności. Warto dlatego się modlić by Bóg ułożył okoliczności do rozmowy 🙂 bardzo dobrze, że próbujesz braciszku, tak trzymaj a na pewno uda Ci się przełamać 🙂 czasem nie da się inaczej jak troszkę poupadać, żeby potem odnieść zwycięstwo wiary 🙂

    1. Będzie dobrze, uda ci się z Jego pomocą osiągnąć to na czym ci zależy 🙂

  7. Zyjemy w szajsowatym panstwie pod wzgledem ekonomicznym, ale chwala Boga nie zbrodniczym, ateistycznym jak rezim polnocnokoreanski albo despotii religijnej jak tyrania saudyjska.

  8. Przepraszam, że pod tą notką, ale muszę poprosić o pomoc…
    Mój wujek Kazimierz (brat mojego już niestety nieżyjącego dziadka od strony ziemskiej mamy 🙁 ) od jakiegoś czasu choruje na nerki, tak ok. tydzień temu trafił do szpitala w miejscowości w której mieszka z żoną i wnukiem, jednak stamtąd go szybko wypisali bo niby jest dobrze i cośtam jeszcze…(co z tego, że nawet nie dawał rady chodzić? :/ ) Niedługo później znowu gorzej się poczuł, ale tym razem przewieziono go do szpitala w najbliższym im większym mieście (w jednym z byłych podlaskich miast wojewódzkich), tam leży, ma dializy, badają go, raz się zdarzyło że coś próbował powiedzieć, ale nie dał rady…tak to po prostu leży i się denerwuje swoim stanem i jest mu smutno z tego powodu, nic nie mówi, z jedzeniem i piciem też jest ciężko…czyli ogólnie taki ciężki stan, ale raczej nie okołoagonalny…moja ciocia (a jego żona) jest tam niemalże nonstop (choć sama ma m.in. problemy ze wzrokiem i co tydzień musi jeździć na jakieś zabiegi na oczy do W-wy), czasem zmienia się z ich synem mieszkającym w miasteczku jakieś 25-30 km od miasta w którym jest szpital, nawet czasem są obecne dzieci tegoż syna, czyli wnuki-głównie dziewczyna…[choć ta dziewczyna-moja kuzynka mieszka i pracuje w Wawie, a jej brat uczy się w technikum gastronomicznym w miejscowości w której mieszka z dziadkami (ale to już inna historia…)]. Nie podałam dokładnie jaka jest sytuacja, bo i sama jej dokładnie nie znam za dobrze…widzę jednak jak wszystkim z tego powodu jest ciężko, w tym i mojej ziemskiej mamie, bo bardzo lubi tego wujka 🙁 Poza tym wujek jest całkiem w porządku 🙂 Nawet jeśli nie będzie mógł już być fotografem (a ma/miał za sobą długie lata pracy w tym zawodzie…zresztą zna się na tym), to chciałabym by wyzdrowiał i do tego był jeszcze zdrowszym, lepszym i szczęśliwszym człowiekiem z Bożą pomocą…oraz oby cała ta rodzinka też była zdrowa i szczęśliwa 🙂
    Jeszcze raz przepraszam, że trochę nieskładnie wyszło, ale bardzo proszę o modlitwę za zdrowie wujka oraz aby rodzinie udało się przetrwać ten trudny czas… z góry dziękuję 🙂

    1. Pięknie to napisałaś Asia aż się rozczuliłam, pomodlę się za Twojego wujka.

  9. Być może kogoś urażę tym wpisem ale czuję w tej chwili, żeby to napisać co czuję.

    Nawet nie zdajecie sobie wszyscy sprawy z tego jak wasze życie jeszcze przed narodzinami było sprzedane, moje również. Nie zdajecie sobie sprawy, bo was jeszcze nie ukuło żądło przeznaczenia i jeszcze wasze dusze nie wyją z bólu… Na zmianę tego co dla was najważniejsze w tym życiu nie będziecie mieć wpływu nawet poprzez modlitwę – tak to jest rozegrane. Doskonale wiecie co tak w głębi duszy w tym życiu jest dla was najważniejsze.
    Ten który czyni zło, robi to w sposób wyrafinowany, on was nie będzie bił jak kapo w obozie, to jest za proste, za łatwe, więzień przygotuje się psychicznie na poniżenia i wyjdzie świętym – jak nie można upokorzyć duszy to się upokarza ciało ale to już jest z górki dla takiej osoby. Ból musi być zadany w sposób subtelny, musi się sączyć latami, nie w ciele ale w duszy, tak żeby dusza pluła na wszystko. To własnie wtedy Ten zły wygrywa w zakładzie z Tym dobym o to kto miał rację. Wszyscy jesteśmy sprzedani od kołyski. Kto pod jaką gwiazdą się urodził takie będzie miał życie, bo to zostało uzgodnione na wyżynach niebiskich bez naszej zgody. Nie jestem zwolennikiem walki o to życie, jest ono nic nie warte, nic nie wart, nic nie warte…Wszyscy jesteście Hiobami, tylko, że w jeszcze gorszym położeniu, bo od kołyski dziadami. Szatan już po swym upadku, dla każdej duszy wynegocjował z Bogiem jej przeznaczenie. Ciężko się pogodzić z tym, że to życie jest tylko żartem, naprawdę ciężko… Ale cóż…Przykro mi że to tak wszystko wyszło… Przykro mi…

    1. Coś w tym jest, ale być może w momencie napełniania DS wszystko się odmienia.

    2. Jeżeli oddasz swoją wolę Bogu, on doprowadzi ciebie do zbawienia.
      Czasami wiedząc jak mamy postępować robimy inaczej i Bóg wie, że niektórzy bez cierpienia nie mogą pojąć, że trzeba się zmienić, albo obiecują, że od jutra.

      Nie wierzę w to co piszesz, szatan często podpowiada takie rozwiązania żeby człowieka złamać.
      Celebryci wierzą w to, że szatan jest bogiem a zobacz co robią ze swoim życiem, szybko umierają ze zniszczoną duszą i ciałem, zostali oszukani.
      Watykan też twierdzi że lucek jest najważniejszy.

      Diabeł jest sprytny i tak potrafi inteligentnie zamotać, że tym rzekomo oświeconym wydaje się, że wszystkie rozumy pozjadali.
      Trzymajmy się Boga i Jezusa Chrystusa i tego co nam było obiecane.
      W moim życiu wiele próśb było wysłuchanych a nawet wszystkie tylko Bóg postanowił w niektórych sprawach inaczej i z perspektywy czasu wiem, że to było dobre.

    3. Bóg wyposażył człowieka w moc samodzielnego wyboru i jest on przed Bogiem odpowiedzialny za swoje postępowanie. O swoim przeznaczeniu decydujemy my sami; każdy za siebie…

      “Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię.
      Położyłem dziś przed tobą życie i śmierć,
      błogosławieństwo i przekleństwo.
      Wybierz przeto życie, abyś żył…” V Mojż. 30:19

      Wiele niepokojących rzeczy napisałeś w tym komentarzu, ale nie są one prawdą.

      “Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć.
      Przeciwstawcie się mu, mocni w wierze,
      wiedząc, że te same cierpienia są udziałem braci waszych w świecie” 1 Pt 5:8

      Jedno przeznaczenie jest pewne: Szatan przegrał wojnę!

      1. O gustach się podobno nie dyskutuje, ale najpiękniejsza jest “Moja muzyka”.
        Dla was wszystkich Kochani
        z łezką w oku
        https://www.youtube.com/watch?v=xB5aeEuValw

          1. co zrobię ze ludzie mnie kochają 🙂

          2. No właśnie nic nie zrobisz, musisz z tym żyć adminie 🙂

          3. Płaczę ze śmiechu ?
            dzięki Aga ,chociaż to było dla prezesa?
            Łubu dubu,łubu dubu……

        1. Myślę cały dzień co Ci odpisać i nie wiem. Ja was wszystkich kocham!Gdzie mam iść? Do diabła? Dziękuję już byłam…

          1. Andzela my ciebie też kochamy❤ choć nie we wszystkim się zgadzamy?

          2. nie przejmuj się, Twój komentarz byl tylko okazją do napisania tym, co przychodzą tu codziennie a nie lubia mnie. Wykorzystałem Twój komentarz aby napisać do innych.
            Po prostu przypomniałaś mi sie, jak obiecywałaś nie wracać 🙂
            Miło Cie znowu czytać. 🙂

          3. Boli mnie dusza. Nie jestem dzis wstanie formułować myśli. Przepraszam.

    4. Jakub to brzmi jak opis człowieka z punktu astrologiczno-numerologicznego. Opis człowieka, przed oddaniem życia Jezusowi. W Panu Jezusie wszystko się zmienia i mamy możliwość wyboru aby te rzeczy nie miały na nas wpływu. Dzięki modlitwie wszystko może ulec całkowitej zmianie. Piszesz jak człowiek, który świadomie odrzuca doświadczenie dobroci, radości, pokoju i nadziei Bożej 🙁

  10. Chwała Panu ?
    Dziękuje za tekst.
    Kobiety a właściwie siostry 😉 do boju.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version