Carter Conlon
Kiedy król Jehoszafat się dowiedział, że jest otoczony przez wrogów, to Pismo mówi, że “modlił się i Pan mu pomógł; i Bóg spowodował, że wrogowie odstąpili od niego” (2 Kronik 18:31).
W sercu Jehoszafata był taki krzyk: “Ach Boże, słuchałem głosów, których nie powinienem był słuchać i przebywałem z ludźmi, którzy wyssali ze mnie duchowe siły. Boże, czy pozwolisz mi jeszcze raz żyć? Czy będziesz walczył przeciwko moim wrogom i zaprowadzisz mnie do miejsca zwycięstwa? Daj mi głos, żebym był w stanie poprowadzić twój lud do sprawiedliwości!”
I Bóg sprawił, że wrogowie Jehoszafata odstąpili od niego.
WRÓĆ DO MIEJSCA SIŁY
Ja przewiduję, że przed nami są bardzo trudne dni. Ale wśród tych trudności widzę mnóstwo – “Jehoszfatów” – z całego kraju, którzy siedzieli w niewłaściwym miejscu, którzy wstają i mówią, “Wracam do tego miejsca siły i zwycięstwa, jakie zostało dla mnie zdobyte na Golgocie. Zginam kolana przed Panem, nawet jeżeli to ma oznaczać porzucenie moich własnych planów i ambicji, żeby znaleźć wolę Tego, który umarł za mnie.”
WIĘCEJ NIŻ ZWYCIEZCY
Bez względu na to co się stanie, pamiętajcie, że my, jako lud Boży nie jesteśmy przeznaczeni na porażkę. Nie jesteśmy przeznaczeni na to, żeby zostać odrzuconymi tak, jak prorocy mówiący to, co ludzie chcą słyszeć, którzy nie znają Bożego serca.
* Jesteśmy przeznaczeni do życia w zwycięstwie.
* Jesteśmy przeznaczeni, aby być więcej niż zwycięzcami przez Chrystusa
A więc jest to czas, aby odłożyć nasze plany i wołać na nowo do Boga o nasze domy, nasze rodziny, to pokolenie, przyszłość naszych miast. Nie będzie to popularny czas, żeby stawać po stronie Boga, ale będzie chwalebny dotyk Ducha Świętego na tych, którzy mają pragnienie aby wołać do Boga.
“Jesteśmy przeznaczeni, aby być więcej niż zwycięzcami przez Chrystusa” – Amen! Dziękuję w imię Jezusa za ten tekst. Piękne to słowa. A i św. Jan pisał: “Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara. Kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?” (1 J 5:4-5, UBG).
12:43
A gdy nieczysty duch od człowieka wychodzi, przechadza się po miejscach suchych, szukając odpocznienia, ale nie znajduje.
12:44
Tedy mówi: Wrócę się do domu mego, skądem wyszedł; a przyszedłszy znajduje go próżny i umieciony i ochędożony.
12:45
Tedy idzie, i bierze z sobą siedm inszych duchów gorszych, niżeli sam: a wszedłszy mieszkają tam, i bywają ostatnie rzeczy człowieka onego gorsze, niżeli pierwsze. Tak się stanie i temu rodzajowi złemu.
Wiecie co. Co ma na mysli tu Pan Jezus mowiac tak? Mi sie wydaje, ze u mnie tak to wyglada :/ czasami mam myisli, ze moze nie jestem wybrany? Zawsze jak czytam to, to czuje mały lęk 🙁
Ciekawe spostrzeżenie 🙂
Faktycznie są to fragmenty, które z pozoru mogą się wydawać niepokojące. Ale to nie ty zabiegasz o Boga, to Bóg zabiega o ciebie! Kolosalna różnica jeśli odwrócisz perspektywę na właściwą 🙂
I jedyne co musisz zrobić, to poddać się Jego woli i powierzyć Mu swoje życie – świadomie, odważnie i ze wszystkimi tego konsekwencjami polegającymi często na tym, że mogą odwrócić się od ciebie znajomi i rodzina.
“Oto stoję u drzwi i pukam; jeśli ktoś usłyszy mój głos oraz otworzy drzwi, wejdę do niego i będę z nim spożywał posiłek, a on ze mną.” (Obj 3:20 NBG)
To nie ty pukasz do drzwi Boga, to Bóg puka do twoich drzwi, i jedyne co musisz zrobić, to otworzyć. Wtedy dom, w którym być może mieszkał jakiś zły duch, nie będzie już “próżny i umieciony i ochędożony” 🙂
Mam nadzieję, że rozwiało to twoje wątpliwości, czy jesteś “wybrany” czy też nie. 😉
A co ma na myśli Jezus mówiąc tak?
Może być tak, że rodzina lub znajomi przekonają cię, że robisz źle naśladując Jezusa, albo że należysz “do jakiejś sekty” 😀 Wtedy Jezus kulturalnie opuści twoje mieszkanie, i zostaje ono puste.
Dlatego w takich sytuacjach skup się na najważniejszym Gościu w twoim domu i zamykaj drzwi dla wszystkich którzy będą się starali tego Gościa wyprosić 🙂
Pisalem wczoraj na fb z kosciolem zielonych, jedynym biblijnym zborem w moim miescie. No i zobaczylem na facebook, ze wymyslili sobie “minikazania” gdzie jakas osoba ma nauczac ludzi zawsze przed glownym kazaniem pastora. No i w to wliczaja tez koniety. Przypomnialem sobie, gdy Pawel pisal o tym, ze nakazuje, aby kobiety nie nauczaly, gdyz taka jest wola Boga. Chyba wiemy czemu 🙂 No i ten “ktos” tam za monitorem napisal mi taki tekst:
“A my polecamy nie wyrywac fragmentów z kontekstu kulturowo-historycznego” ??? Ze co????
Kiedyś kobiety nie miały możliwości edukacji, zatem nie posiadały wiedzy, może dlatego Paweł nie pozwalał im nauczać. Co do czynników kulturowo-historycznych odnośnie Pawła, cytuję:
“W 1 Liście do Koryntian rozdział 11 Paweł pisze by kobieta była zasłonięta, okryta, miała przykrytą głowę. Ten fragment napsuł wiele krwi w kościele.
Kobiety mają być uległe i nosić chustki na głowach, bo tak poucza sam Paweł w liście.
Mężczyźni nie mają zaś nakrywać głowy podczas modlitwy.
Zbudowano wiele kazań na tym fragmencie listu Pawła, zwłaszcza co bardziej konserwatywne grupy protestanckie zrobiły z niego teologiczny bicz na kobiety.
Wiem, że on tak ładnie wpisuje się w kościelną penisokrację, ale to jest kompletnie chybiona interpretacja.
Dlaczego?
Zacznę od fragmentu o mężczyznach.
Acha, tak dla jasności: Korynt to było wielkie miasto portowe starożytnej Grecji.
„Każdy mąż, gdy się modli albo prorokuje z przykrytą głową, szpeci głowę swoję” 1 Kor 11,4
Przemawianie, modlitwa z nakrytą głową dla Greka, była nie do przyjęcia. Nakryta głowa mężczyzny, to znak żałoby.
Kobieta wychodząca do ludzi, na zewnątrz domu, odkryta, bez zasłony była niewolnicą, czyli mówiącym narzędziem, przedmiotem, bo tak traktowali Grecy niewolników, lub prostytutką, a najczęściej jednym i drugim na raz.
Okrycie było znakiem, że jest pod władzą mężczyzny, należy do kogoś, ktoś może się upomnieć o nią w razie jakieś krzywdy jej wyrządzonej.
„Albowiem jeźli się nie nakrywa niewiasta, niechże się też strzyże; a jeźli szpetna rzecz jest niewieście, strzyc się albo golić, niechże się nakrywa.„1 Kor 11,6
„Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania, ze względu na aniołów.” 1Kor11,10
Anioł, to tyle co posłaniec, niekoniecznie duch ze skrzydłami czy bez nich.
Nakrywanie się w tym fragmencie (κατακαλύπτω, i Tu) to nie chustka dojarki na głowie czy kapelusik, a okrycie, osłonięcie całej postaci.
Aby nie było wątpliwości, zakryć nie dało się peplosem ani chitonem, do tego służył himation.
Zwyczaj grecki, gdy kobieta była pod władzą (własnością) mężczyzny, nie miała prawa wyjść z domu bez zasłony, stał się prawem w wielu wspólnotach chrześcijańskich. Dorabia się do tej zasłony (κατακαλύπτω) i długich włosów głębokie myśli teologiczne, produkuje kolejne kazania, a kto zadał sobie pytanie:
Dlaczego takiego tekstu nie napisał Paweł do Rzymianek?
Bo wtedy w Rzymie byłby to kompletny nonsens. Tam był inny problem o którym pisze Piotr w 1 Liście Piotra 3,1-4
„Tak samo żony niech będą poddane swoim mężom, aby nawet wtedy, gdy niektórzy z nich nie słuchają nauki, przez samo postępowanie żon zostali [dla wiary] pozyskani bez nauki, gdy będą się przypatrywali waszemu, pełnemu bojaźni, świętemu postępowaniu. Ich ozdobą niech będzie nie to, co zewnętrzne: uczesanie włosów i złote pierścienie ani strojenie się w suknie, ale wnętrze serca człowieka o nienaruszalnym spokoju i łagodności ducha, który jest tak cenny wobec Boga. „
Rzymianki, w przeciwieństwie do Greczynek potrafiły upomnieć się o swoje prawa, zadbać o swój interes. Pisałam o nich niedawno tu Kobiety starożytności – Rzymianka.
Był za to z nimi inny problem, lubiły złoto i dziwaczne fryzury, nieraz wręcz karykaturalne w formie i wielkości. Mężczyzna z zakrytą głową nie kojarzył się zaś w Rzymie z żałobą a raczej z kapłanem.”
źródło: http://www.podkop.com/2015/03/13/ubiory-w-starozytnej-grecji/
Nie można określić mianem biblijnego zboru, gdzie pastorem jest kobieta. O ile podczas Wieczerzy dzielimy się Słowem bez względu na płeć, o tyle kazania może wygłaszać jedynie mężczyzna – starszy zboru. Odrzuciłbym zbór, w którym kazania wygłasza kobieta.
Dziękuję bardzo wszystkim za ostrzeżenia co do kobiet jako wygłaszających kazania 🙂
Elisheva- ciekawy link… z historii nigdy nie lubiłam “suchych” dat, a właśnie takie opisy-czym kiedyś ludzie się zajmowali, co jedli itp., no ale cóż, jedno i drugie jest bardzo ważne… 🙂
To samo mysle. Jedyny “biblijny” zbor u mnje w miescie, ale gdzies czuje w srodku ze to nie to. Nie wiem czemu, moze cos mi sie “wkręca” ? Na temat tego zboru pisalem juz z Piotrem na priv i z kazdym dniem coraz bardziej zastanawiam sie czy pojsc tam kolejny raz.
Zmiana tematu. Gdy ide na przyklad na miasto, czesto mam w glowie takie rzeczy jak wyobrazam sobie, ze tlumacze komus albo opowiadam o Bogu. Na przyklad dziewczynie lub przed ludzmi. Te mysli sie same biora nie wiem skad. To jest normalne? W bibli napisane jest ze duch swiety “powie nam o wszystkim” moze to jest z tym powiązane? Tak na serio to chcalbym wystąpic w tym zborze i powoedzisc od siebie pare slow. Ale chyba brak mi odwagi. Ojcze jaka jest twoja wola wobec mnie 🙁 Jestem zgubiony, błąkam sie gdzies w ciemnosci zawalony grzechami jest mi tak ciezko z samym soba, prosze wybacz i daj sile na ponowny start w Panie Jezusie moim zbawicielu 🙁
Jestem rok po nawroceniu.u mnie to wyglada tak, chodze w duchu jakis czas potem upadek powrot do starych nawykow o tak w kolko 🙁 Ja tak nie chce !!! To mnie juz męczy powoli. Jedno jest pewne, gdy chodze w duchu czuje tą “moc” i obecnosc Pana Jezusa obok mnie. To jest piekne bo gdy zyje duchem mam nie tylko pewnosc zbawienia ale i zycie nabieta sensu. Niestety szatan nie chce chyba odpuscic i mota mi tak w glowie ze tylko glupieg jak ka moze sie nabierac na takie sztuczki. Pisze spontanicznie, gdyz wrocilem po jakis uzywkach i lezac w lozku plakac mi sie chce nad swoja glupotą i moimi bezmyslnymi wyborami. Blagam cie Boze moj niech Twoja łaska mnie nie opuszcza, wierze ze bedzie dobrze i za jakis czas wszyscy tu razem spotkamy sie jak nie na spotkaniu to w niebie razem z naszym Panem Jezusem!!! Chwala Tobie Panie kocham cie i wiem ze spotkamy sie wkoncu, pragne tego, nawet jak nie bedziesz chcial na mnie patrzec, upadne na kolana podziekuje za wszelkie poznanie i przyjme wyrok ktory na mnie ciąży.
Dobranoc bracia i siostry, sorry za post ktory pisze ktorys raz pod tym wpisem ale dzis troche sie działo.
Pozdrawiam w imieniu Pana Jezusa
Mam pytanie. Czy istnieja osoby bedace zlem wcielonym? Sam Jezus Chrystus przeciez wspominal o plemieniu zmijowym.
nie jestesmy przeznaczeni na porazke? ja jestem moje zycie jest jedna wielka porazka i nieudaniem sie. i mimo ze wolam tak do Boga jak ten Jehoszafat to Bog nie pomaga tak jak jemu. wrogowie po mnie depcza i moga mnie ponizac a ja jestem przesiaknieta hanba i wstydem ciazacymi nade mna od najmlodszych lat. to co tu piszesz to cuda ze starego testamentu niestety w prawdziwym zyciujuz sie nie zdajarza chyba ze jakims wybranym ludziom, z dobrym urodzeniem. niektorzy doznaja odrzucenia od Boga i nie wystarczy tak zawolac.
To się zdarza chyba każdemu z nas, i wiem, że w takich momentach żadne argumenty nie przekonują nas za bardzo, ale warto spróbować 🙂
“I pamiętaj o całej drodze po pustyni, którą cię prowadził WIEKUISTY, twój Bóg oto już czterdzieści lat, by cię ukorzyć; aby cię doświadczyć oraz poznać, co jest w twoim sercu czy będziesz przestrzegał Jego przykazań, czy też nie? (…) Tego, co cię karmił na pustyni manną, której nie znali twoi ojcowie by cię ukorzyć oraz doświadczyć, i by ci dobrze uczynić w twej przyszłości” (5 Moj 8:2 NBG)
Z dwojga dróg jakie możesz teraz wybrać, naprawdę nic nie ryzykujesz nadal pozostając przy Bogu 🙂
Za to ryzykujesz, że dotychczasowy trud, pot i łzy pójdzie na marne, jeśli zwątpisz, że Bóg “ci dobrze uczyni w twej przyszłości”.
Asiu, tak szczerze mówiąc spokojnie mógłbym napisać tak jak Ty, że moje życie to “jedna wielka porażka”, ale uświadomiłem sobie, że nie pozwala mi na to jakże prawdziwy fragment z 1 Listu Jana 5:5: ” Kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym?”. Chwała Bogu Ojcu, że to pytanie retoryczne!
Musi nam wystarczyć Jego łaski. On słyszy, jak o nią prosimy, a jej miara jest jak rozumiem współmierna do naszego jej pragnienia, jak i miłości Chrystusowej, którą okazujemy innym – to tak a propos bieżącej ankiety…
Przyjaciele ale mnie zamurowalo. Przed chwila dziewczyna ktora byla wczoraj na weselu chciala, aby ktos jej zrobil zdiecie przed tym budynkiem gdzie bylo wesele, ogolnie bylo ciemno juz. Nastepnie Ona telefonem zrobila zdiecie zdiecia ktore widnialo na ekranie aparatu. I wiecie co??? Okazalo sie ze na tym zdieciu nie jest ona sama, ale tez po bokach jacys ludzie, ktorzy bylo w tym budynku i sie bawili, tanczyli podobno. Jest na to jakies wyjasnienie? Widzialem to zdiecie i wyglada dziwnie troche? Jak to jest mozliwe zna ktos odpowiedz ??
Pozdrawiam w imieniu Pana Jezusa
Chodzi o to, ze na aparacie nikgo nie ma. Dopiero u niej w tel sie jakos pojawili
“Badajcie duchy, czy są z Boga” – te duchy ewidentnie nie są 🙂
Po 1) przedstawiają niby żyjące osoby, które się bawią na sali
Po 2) duch Boga pojawia się w celu budowania Królestwa Bożego, a nie wiary w duchy, czyli zaprzeczania Słowu Bożemu 😉
Rzeczywistość duchowa istnieje, jednak jest pełna pułapek diabła, między innymi takich jak tu opisujesz.
Obżarstwo – paskudny grzech
https://youtu.be/_Pjpbm0l5eQ
tak wiele mówi się o alkoholizmie, o papierosach ale nie mówi o takich grzechach jak obżarstwo, obmawianie, pycha wynikająca z wiedzy i sukcesu, chciwość, lenistwo.
niestety… a i te, i te są grzechami, więc zawsze warto na nie zwracać uwagę…
Illuminacki teledysk pani Brodki. Chyba próbuje się wkupić w łaski społeczności, bo od dawna nie widziałem takiej promocji tego stowarzyszenia. https://youtu.be/p2pkQnl0PuQ