Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
I pomyśleć, że rozliczni ślepcy niczym pogańską mantrę powtarzają bzdurne słowa, jakoby Pismo było “nieżyciowe” (nieznane wzbudza strach i niechęć)…
Ja tam z kolei widzę, jak w mojej najbliższej rodzinie szatan posłużył się właśnie miłością do pieniędzy celem jej rozłożenia. I celu dopiął.
Często słyszę obelgi tylko dlatego, że mi się wymsknęło, iż dałem ubogiemu parę butów albo trochę grosza… Stąd też przemawia do mnie absolutny życiowy minimalizm, który uskuteczniam wbrew zachwytowi świata nad siłą monety. Mocą, by spaczyć duszę i skazić umysł. Ci, którzy dali się jej zniewolić, nawet jeśli mają relatywnie niewiele, powinni z pełną powagą pochylić się nad Listem św. Jakuba albo Księgą Przysłów. Miłości sobie kartą kredytową przenigdy nie kupią. Ale komu by na niej zależało? ?
Owszem, miłości się za pieniądze nie kupi…
Też bym chciała pomóc jakiejś uboższej osobie, ale obawiam się oszustów 🙁
Sporo było takich przypadków, że ktoś zbiera pieniądze pod sklepem np. na operację dla najbliższej osoby, albo że ma małe dzieci i nie ma za co żyć…a tak naprawdę gdzieś niedaleko był “szef”, który wysłał na żebry i nie ma przebacz, osoba wystawiona musi uzbierać pieniądze, bo jak nie…
Albo i takie przypadki- ktoś niby zbierał na operację oka powiedzmy w pobliżu innego większego sklepu, taka osoba odszedłszy na bezpieczną odległość od sklepu, nagle “odzyskiwała wzrok”…
Jeszcze pamiętam sytuację, że idąc po drodze do szkoły (najpierw do gimnazjum, potem do liceum) w mym rodzinnym miasteczku, mijałam punkt, gdzie w każdy pierwszy czwartek (?) miesiąca przed 8 rano rozdawano dary z pomocy społecznej (zazwyczaj jedzenie); “potrzebujący” byli w stanie wysupłać kasę na taksówkę albo przyjechać jakimś nowszym autem (nie jest to zazdrość, po prostu smuci mnie, że tacy ludzie są w stanie nie pracować i wyżebrać z zasiłków i innych pomocy pieniądze na zakup nowego, wypasionego TV plazmowego albo jakiegoś bajeranckiego auta, alkoholu, papierosów czy tam czego innego…ci, którzy rzeczywiście potrzebowaliby tej pomocy się wstydzą jednak zwrócić do odpowiednich instytucji z różnych powodów…jakże trudno to pojąć)
I weź tu pomagaj ludziom 🙁
Witaj Jacku.Rozumiem Twoją osobistą decyzję o ograniczenie facebooka.Napisz mi, gdzie mogę się z Tobą teraz skontaktować? Wiesz, umocnić więzi, podzielić się przemyśleniami.Innymi słowami-pogadać.
Komunikatora facebookowego nadal jeszcze używam, pisz śmiało, bracie. Po prostu zbrzydło mi wrzucanie memów, które i tak nikogo poza garstką czytelników tego bloga nie obchodzą… 🙁
Ponoć w Łodzi większość małżeństw rozpada się właśnie z powodów finansowych.
http://innemedium.pl/wiadomosc/nadchodzace-zblizenie-marsa-z-ziemia-moze-byc-bardzo-niebezpieczne-dla-ludzi 27
Świetny ten utwór jest. Warsztatowo, lirycznie… Ponadczasowy. To nie diskopolowa tandeta. Szkoda, że Ciechowskiego nie ma już wśród nas 🙁 …
Też lubię jego teksty, aż szkoda że nikt jego pokroju dziś nie tworzy…
no i też żal, że pana Ciechowskiego nie ma z nami 🙁
Mamona sama w sobie jest naprawdę dobrym utworem o mądrze napisanym tekście, pasującym do tej notki 🙂
(szkoda, że nigdzie nie ma dostępnego teledysku do Mamony, bo pasował do tego utworu)
To jednak nie był diskopolowy wierszokleta, a prawdziwy poeta. Nie wiem, w co wierzył, ale Ten, ktory dał mu talent obficie go obdarował…
“Za pieniądze ksiądz się modli, za pieniądze naród się podli” – takie przysłowie funkcjonuje w moich rodzinnych stronach
Gdy pomyśleć o bajecznej fortunie takich Rothschildów (bagatela 500 trylionów dolarów… trylionów!) jak również niezmiernym bogactwie Watykanu i wielkim przepychu jakim otacza się papież i jego świta to nie dziwi, że to najpodlejsi z żyjących obecnie ludzi.
Mają TAKIE środki, żeby wspomóc choćby zmniejszenie głodu na świecie, ale po co pomagać?
Ech…masakra jakaś z nimi :/
Ich zadaniem wszak jest zwodzić, truć, indoktrynować – jednym słowem szkodzić.
45 Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej18. 46 Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Eli, Eli, lema sabachthani?»19, to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?
Cały czas badam liczby. Czyżby werset 45 oznaczał między czwartym a piątym dniem tygodnia ? Ciekawe są te liczby oj ciekawe?
Adminie czy coś wiadomo o mieczuducha ?
Z nieistniejącego już bloga Przemka Macha się tego nie dowiemy, to na pewno…
Magdula powinna wiedzieć ?
To ja jeszcze w temacie notki daję link-
https://www.youtube.com/watch?v=eQaPyCAWF7E
i słowa [tu akurat udał się tekst (aż za dobry jak na tzw. “dysko-z-pola”)]:
I.
Taki system, taki świat,
mamona i obłuda,
mówią nie, a myślą tak,
nikt się nie dowie – może się uda.
Tacy ludzie, taki czas,
konsumpcja to rzecz święta,
o deklaracjach głoszonych kiedyś,
dzisiaj już stara się nikt nie pamiętać.
Ref.
Wszystko jest kwestią ceny,
wyboru, prowadzonych gier,
dziś honor jest synonimem ściemy,
liczy się wzrost na koncie zer.
Zasady bez wartości
i prostytucja słów od najmłodszych lat,
brak definicji lojalności,
w tym kierunku zmierza dzisiejszy świat.
II.
W obietnicach podstaw brak,
czarne nazwane białym,
mówią nie, a myślą tak,
uświadomieni w kłamstwie tak doskonałym.
Przyjaźni licytacja trwa,
kto więcej da pod stołem,
srebrnik przelicznik dziś inny ma,
przecież Judasz także był apostołem.
Ref.
Wszystko jest kwestią ceny,
wyboru, prowadzonych gier,
dziś honor jest synonimem ściemy,
liczy się wzrost na koncie zer.
Zasady bez wartości
i prostytucja słów od najmłodszych lat,
brak definicji lojalności,
w tym kierunku zmierza dzisiejszy świat. x2
Bardzo ciekawy artykuł na temat Juliana Assange’a:
https://radtrap.wordpress.com/2016/08/23/intruz-chcial-zabic-juliana-assangea-kreowanie-mitu-naczelnego-antysystemowca/
“Szczegółowych informacji brak. Nie wiemy kim był ninja i czy z pośpiechu nie pogubił shurikenów. O ileż jednak bardziej szokująca dla mediów byłaby informacja, gdyby rzecz jasna chciały ją udostępniać szerszemu gronu, o tym że dorosły dziś Julian Assange został wychowany w okultystycznej, australijskiej sekcie, przygotowującej swoich członków (przede wszystkim dzieci) do nadchodzącej transformacji świata”.
Akurat parę dni temu rzuciłem otwarte pytanie, co sądzicie na temat tego człowieka i jego organizacji, a tu proszę, pojawiła się jakże wyczerpująca odpowiedź. A właściwie wszystko było wiadomo od dawna.
“Gdy miał osiem lat, jego matka rozwiodła się, a następnie wyszła z mąż za człowiek należącego do sekty Anne Hamilton-Byrne” – jakoś mało się o tym mówiło, że jego koneksja z Rodziną Hamilton-Byrne, która wedle tego, co głosili jej członkowie była reinkarnacją Jezusa Chrystusa jest niepodważalna…
https://radtrap.wordpress.com/2010/12/27/julian-assange-i-nazistowska-sekta/ – Radtrap pisał o tym dawno temu, gdy ja jeszcze niczego nie wiedziałem, w tym o istnieniu jego bloga.
Doprawdy głęboko sięga królicza nora. I pomyśleć, że przeżywałem fascynację działaniami tego człowieka,którego okrzyknięto bohaterem jeszcze nie tak dawno temu. Ale potem przyszło poznanie prawdy. Chwała Tobie, Panie Jezu Chryste.
W czasie ewangelizacji NIE WOLNO okazywać wyższości, buty czy pychy, która cechuje funkcjonariuszy watykańskiej i innych babilońskich międzynarodówek.
Nie dość, iż mamy słabe moralnie ciała, to inni ludzie ( zwiedzeni ) na naszej drodze życia rzucają nam kłody pod nogi… Trzeba być w żywym kontakcie z Jezusem Chrystusem, by się nie załamać.
Najgorszym naszym wierzycielem ziemskim-materialnym jest własny żołądek https://youtu.be/sG0d_de9HFM.
Choćbyś był mędrcem najtęższej głowy toś bez pieniędzy osioł gotowy….
Dobre. Sam to wymyśliłeś, czy to mądrość ludowa 🙂 ?
Przerobiona mądrość ludowa 😉 .
W tych czasach niestety rzadko komu można zaufać, aby się nie przejechać…
Wielu ludzi wyznaje zasadęb twardych łokci i giętkiego karku… Ale czy oni mają dusze?
Mądrość ludowa jest często ( choć nie zawsze ) przeciwstawna wobec tej biblijmej… Ta pierwsza jest rubasznie bezwstydna, bo wyrosła z z blędnych wniosków wynikłych z obserwacji tego upadlego śźwiata, a ta druga choć skromna, ale czystsza, bo naprostowująca człowieka poprzez kontakt z majestatem Boga.
No niestety, status majątkowy jest bardzo znaczący na tym upadłym świecie. Często bez płaszczenia się przed możnymi ( nawet małego kalibru ) nie da się zapewnić spokojnego bytu swoim bliskim… Wtedy ( sytuacji bez wyjścia ) pozostaje tylko pokładać ufność w Bogu.
myślałem i doszło do mnie że slowa “jak trudno będzie bogatemu wejsc do Królestwa Bozego” znaczy też chyba to że bogatemu po prostu trudno będzie rozstać sie ze swoimi bogactwami tymi ziemskimi tu .Jezus nie powiedział ze bogaty nie wejdzie ale że trudno będzie mu wejść i mysle ze między innymi dlatego właśnie a inna sprawa to to że bogaci myślą ze mając kase są samowystarczalni ale wierze ze są bogacze(nieliczni ale są) którzy byliby gotowi oddac wszystko dla Boga byleby być zbawionym