Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

„Wystrzegajcie się stopniowego odstępstwa”

Zac Poonen

W drugim rozdziale Pierwszej Księgi Królewskiej czytamy, że Salomon rozpoczął rządy od zabicia swojego przyrodniego brata Adoniasza (w. 19-27), kuzyna Joaba (w. 28-35) oraz Szymejego (w. 36-46). Cóż to za sposób na rozpoczęcie swego panowania! I pomyśleć, że to Dawid, mąż według serca Bożego, zasugerował to wszystko Salomonowi i w ten sposób postawił go na ścieżce zniszczenia. Taki jest długoterminowy rezultat nieoczyszczonego rozgoryczenia, którym wielu jest skażonych. Salomon jednak wciąż wyobrażał sobie, że wbrew temu wszystkiemu Bóg będzie mu błogosławił (w. 45). Jak bardzo zwiedzionym można się stać!

Rozdział 3: gdy zaczniesz iść złą drogą, coraz bardziej oddalasz się od Boga! Następną rzeczą, jaką zrobił Salomon było poślubienie poganki – córki faraona. Gdyby tylko Dawid spędził ostatnie dni swego życia doradzając Salomonowi jak mądrze się ożenić, a nie ucząc go jak brać odwet, to jak odmiennie potoczyłyby się wydarzenia w życiu Salomona. Jakich rad udzielasz swoim dzieciom? Jakie rzeczy w życiu są dla ciebie najważniejsze?

Czytamy, że: „miłował Salomon Pana, chodząc w przykazaniach Dawida, ojca swego, tylko że na górach ofiarował i kadził” (3:3, BG). Ależ sprzeczność! Ostatecznie Salomon zniszczył samego siebie z powodu takiego kompromisu. Wiódł podwójne życie – jedno w świątyni, a drugie prywatne. Niewątpliwie w taki sposób żyje dziś wielu chrześcijan. Wielokrotnie głośno wyrażają swoją miłość do Pana, lecz prywatnie żyją w nieprawości i grzechu. W końcu ich małe odstępstwa urastają i niszczą ich.

Siedem lat zajęło Salomonowi wybudowanie świątyni Pańskiej (6:38), a trzynaście lat konstrukcja własnego domu (7:1). Wiemy zatem, co bardziej cenił. Jest to stosunkowo dobry opis wielu ludzi, którzy dziś wykonują pracę chrześcijańską. Wykonują ową „chrześcijańską” pracę w porządku, ale głównym przedmiotem ich zainteresowania jest ich własny dom oraz wygoda ich rodziny. Dzieło Boże i dom Boży są drugorzędne. Głoszenie ewangelii sprawiło, że się wzbogacili.

Odstępstwo Salomona było stopniowe. Jest tak z każdym odstępstwem. Rozpoczął on swoje rządy od zabijania ludzi. Łatwo mógł nie zgodzić się ze swoim ojcem, Dawidem, i odmówić zabicia Szymejego oraz Joaba. Mógł wybaczyć Adoniaszowi i nie odbierać mu życia. Od momentu, gdy zaczął się staczać, stopień nachylenia stawał się coraz większy. Następnie ożenił się z córką faraona w sposób oczywisty dla jej bogactwa. Potem poświęcił trzynaście lat na budowę własnego domu. A wszystko to pomimo tego, że Bóg dał mu taką mądrość. Niejednokrotnie widziałem u pracowników chrześcijańskich odpływ w kierunku świata od samego początku życia. Zaczynają oni szukać swoich racji od czasu, gdy rozpoczynają służbę. Po latach widać, że stali się na tym polu ekspertami.

Bóg jednak wciąż kochał swoich ludzi mimo odstępstwa ich króla. Wypełnił zatem świątynie swoją chwałą, gdy jej budowa dobiegła końca (8:10), dokładnie tak, jak w dniu, gdy Mojżesz wykonał Przybytek. Świątynia była zbudowana wedle tego samego wzoru, z tym, że na dużo większą skalę.

Salomon zmówił piękną modlitwę poświęcenia (8:22-61). Następnie Pan po raz drugi się mu objawił i powiedział, że usłyszał jego modlitwę i po raz kolejny nalegał, by chodził w prostocie serca i prawości, tak aby jego królestwo było ugruntowane. Przestrzegł go również, że jeżeli odwróci się od podążania za Panem, to Izrael zostanie wyrugowany z tej ziemi, zaś świątynia zamieni się w stertę ruin (9:3-9).

Właśnie do tego doszło, gdy Babilończycy przybyli, pojmali Judę i zburzyli świątynię. Bóg ostrzegł ich: „Nie sądźcie, że możecie żyć jak wam się podoba, a ja będę po prostu wciąż wam błogosławił”. Bóg ostrzega nas na długo przed tym, gdy zaczynamy schodzić na manowce.

W rozdziale 10 czytamy o przyjściu królowej Saby, która spotyka się z Salomonem, ponieważ słyszała o jego zadziwiającej mądrości. Mimo swej słynnej na cały świat reputacji Salomon był człowiekiem zagubionym. Potrafił odmawiać publicznie piękne modlitwy do Pana, jak większość chrześcijan, ale w swoim życiu prywatnym był tak bezbożny jak wszyscy inni – znów jak większość chrześcijan. W swojej pożądliwości mógł rywalizować z Samsonem, gdyż posiadał 700 żon, a jakby tego było mało, miał również 300 nałożnic w większości pochodzących z okolicznych narodów pogańskich (11:3). Musiał widzieć każdą z nich jedynie raz na trzy lata! Owe żony w końcu odwiodły go od Pana ku oddawaniu czci bożkom.

Gdy Salomon zbłądził na manowce, Bóg był na niego rozgniewany i powiedział mu, że podzieli jego królestwo na dwie części (11:9), jednak jako że Dawid był człowiekiem pobożnym, to Bóg nie uczynił tego za życia Salomona (11:12). Widzimy, jak wielu błogosławieństw dostępują dzieci z uwagi na swojego ojca. Bóg pobudził wrogów, by trapili Salomona, jednak on nadal nie pokutował (11:14). Gdy Salomon bał się, że Jeroboam zamierzał się przeciwko niemu zbuntować, usiłował go uśmiercić (11:26). Jeroboam później został królem tego podzielonego królestwa. W ten sposób umarł Salomon (11:43).

 

Tłumaczył Jacek. Dziękuję w imię Jezusa.

Zaktualizowane: 5 sierpnia 2016 - 11:44

13 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Bardzo pouczający tekst. Tekst z gatunku tych, który nakazuje aby się zatrzymać wręcz skłania do głębszych przemyśleń kiedyś nazwałabym to “rachunkiem sumienia”.

  2. Prosiłbym o modlitwę za mnie. Nazywam się Marcin i mam problem z tą całą pożądliwością i wszystkim co z tym związane. Ostatni miesiąc to dla mnie pasmo porażek, ciągle upadam raz za razem, każdego dnia. Kiedyś potrafiłem dłużej wytrzymać a teraz nie potrafię nawet 24h. Chcę coś z tym zrobić, bo Bóg na pewno nie akceptuje takiego mojego życia. Proszę Was o modlitwę bo już nie daję rady. Nawet nie próbuję opierać się pokusom i tak przegrywam.

    1. Miałem podobny problem, zresztą jak baaaardzo wielu ludzi w dzisiejszych czasach. Zawsze starałem się prosić Boga, aby usunął ze mnie wszystko to co złe, wszystkie moje słabości… Musisz walczyć… zawsze w chwilach pokusy myśł, że nie możesz popełnić grzechu przed Bogiem, a na pewno nie bez walki, za wszystkie rzeczy jakie nam uczynił. Posłał Swego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy miał życie wieczne, za wszystkie łaski jakich nam udziela i za to, że przez Jego Syna możemy wołać do niego Abba , choć nawet doskonali i święci aniołowie nie mają tego przywileju i zaszczytu :). Walcz i zawsze szukaj Woli Boga i proś Go aby Twoje życie było ułożone według jego Woli, aby wszystko co robisz było dobre w oczach Boga 🙂

      Pozdrawiam i życzę powodzenia !

    2. Ja wiem o czym piszesz.. Mam to samo ostatnio to mnie aż frustruje powoli, nie ma co trzeba walczyc i nie poddawac sie. Nigdy. Pan nas nie zostawi samych jak obiecal !!! Codziennie sobie mysle, bedzie dobrze moze nie teraz nie jutro, ale bedzie. Módlmy sie o siebie nawzajem bracia i siostry i pozdrawiam Was w IMIENIU NASZEGO PANA JEZUSA

    3. Nie wkładaj tyle emocji bo spirala się nakręca.
      Bóg Ciebie kocha i widzi jak walczysz.
      Módl się a odzyskasz kontrole a z czasem zaprzestaniesz.
      Nie myśl, że jesteś sam, każdy z nas ma jakiegoś “mola” który jest dziełem szatana.
      Z fizycznego punktu widzenia mężczyzni z tego rodzaju nawykowym uzależnieniem tracą mikroelementy i ważne pierwiastki które są przyczyną słabości.

      Niedobór zatem cynku spowodowany nie tylko stosowaniem używek, nadmiernym stresem, niewłaściwą dietą, ale i zbyt częstym uprawianiem seksu może stanowić jedną z głównych powodów różnych problemów emocjonalnych, włącznie z depresją: “Biorąc pod uwagę znaczenie cynku dla mózgu, możliwe jest, że 19-wieczni moraliści mieli rację twierdząc, że masturbacja może wywołać nawet problemy natury umysłowej” (Carl C. Pfeiffer, Ph.D., M.D., „Zinc and Other Micro-Nutrients”, p. 45).

      1. O tak, cos wiem o stressie. Od tego mam w lozku pelno wlosow…tak dziala stress na mnie. Ale jak napisalem bedzie dobrze, wiem i czuje to a to co przechodze ,wierze, ze jest to tylko etap przejsciowy mojej podrozy z Panem u boku 🙂

  3. Witam, mam pytanie czy Dzień Pański przyjdzie po wielkim ucisku czy razem z wielkim uciskiem?

  4. Mam pytanie, czy jesli za kazdym razem wieczoren szczerze przepraszam Pana mozna powiedziec uciekam sie do Niego bo do kogo innego?.. Robi to jakas roznice w oczach Boga ? Mysle, ze tak ale jakie jest Wasze zdanie?

    1. Tak i to z pewnością, bo nawet kiedy Izraelici raz za razem odstępowali od Boga, i to przez czczenie Baala, on zsyłal na nich karę, ale zawsze gdy go prosili on zawsze im wybaczał 🙂

      1. Liczy się tak skrucha, jak i szczerość. I nie ma co udawać, bo bliźniego i samego siebie oszukasz, ale Pana Boga nie oszukasz. On zna wszystkie Twoje myśli i zamysły serca.

  5. Mi ostatnio ciezko jest zyc z samym sobą, czasami mysle O co tu wogole chodzi, nie chce tak robic nie nawidze takiego zycia, ale robie to. Na dodatek poklucilem sie z dziewczyną i trace checi na jutrzejszy chszest. To wszystko mnie zabija powoli :/

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version