Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Podnieść wzrok. Media społecznościowe nie budują społeczności.

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=AS7nmP6XZtU

Dlatego robię zjazdy i spotkania, aby chrześcijanie się integrowali, by społeczność nie była wirtualna.

Zaktualizowane: 12 maja 2016 - 08:29

73 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Dobra robimy zjazdy codziennie.

    1. To już był kiedyś pomysł, że zakładamy chrześcijańską wioskę.

      1. kiedys ktos nawet wpadł na pomysł co prawda mało realny ale interesujący abyśmy sprowadzili sie do jednej wioski nad morze.

        1. Co “mało realny”, u Boga wszystko jest możliwe!

      2. Diana
        O ciekawe 🙂
        To by było dosyć interesujące 🙂 mieszkać w wiosce z innymi chrześcijanami 🙂

        1. Obawiam się, że po 3 dniach bycia moim sąsiadem, miałbyś dość mnie i moich żartów :-).

          1. Hehe no to trzeba to sprawdzić 😀

            Wiesz ja też ma tajną broń rymy my jedną elitę tworzymy 🙂
            Lubię rymować szczerze bo w Jezusa wierzę 🙂
            Diana i żarty idę się przejść na gokarty 😉
            Umiem rymować ale nie żartować 😉
            Humorek dziś mi dopisuje to drogi Pan mi wyprostuje.
            😀

            1. Ja nie umiem rymować, ale lubię żartować :-).
              Udzielił mi się Twój dobry humor, dziękuję :-).

              1. To ja dziękuję że moje rymy Tobie w humorze się przyczyniły 🙂

            2. To nie jest śmieszne. 2 lata temu byłem już prawie gotowy na taki wypad w jedną stronę. Pobierałem mnóstwo ksiazek ”survival” – jak przetrwac. Naczytałem się o tych , którzy takie samotnicze z dala od cywilizacji zycie podjeli i byłem tak napalony zeby wyjechac za daleka granice gdzies w dzicz…..jednak nikt nie chcial ze mną jechać a samemu to troche blado. Dzis jednak z perspektywy czasu tak sobie myślę co mi da taki wyjazd? Co da, jesli za chwile (a przeciez wszyscy to odczuwamy) cos pierdyknie na dobre. To mi nawet wioska, wodospad i las nie pomogą 😀 eh no ok…..sorry za błedy , piszę z mongolskiej klawiatury.

              1. Co da? “W życiu piękne są tylko chwile…” :-).

              2. A to miałem znajomego w czasach gimnazjum i liceum zafascynowanego militariami i survivalem. Coś jak tzw. “preppersi”. Nawet ta jego pasja mi się udzieliła. Wtedy jednak z kasą miałem cienko (miałem tylko słomiany zapał, jak zwykle) i poza paroma pamiętnymi wyjazdami na całą nic do lasu pod namiot nic więcej z tego nie wyszło, a szkoda. Klimat był.

                Kto wie, czy go jeszcze nie zasmakujemy, bo czy nie będziemy musieli w pewnym momencie “zejść do podziemia”? W końcu mają nas, naśladowców Jezusa Chrystusa, czekać okrutne prześladowania, czyż nie? No i i tak nie będziemy mogli kupić bułek w spożywczaku bez znamienia, więc co tu po nas… Jak ktoś dobrze czuje się w środowisku wielkomiejskim, bo wokoło pełno klubów, wydarzeń itp. to ma problem.

      3. Jakie ładne zdjęcie Diano 🙂

          1. Fotka rzeczywiście ładna,ale to ze względu na to kto na niej jest.
            Piękną kobietą ? Diana jesteś ❤

  2. Jak daleko zaszedł ten proces cyfrowej izolacji w wirtualnej rzeczywistości uświadomiłem sobie w chwili, gdy młodzież jako jedyne znaczenie czasownika “share” wymienia, że to znaczy “udostępnić na fejsbuku”. Zaszła wielka zmiana, którą mało kto zauważył. Smartfon zrobił różnicę.

  3. Przyjaciół się ma, a znajomych miewa. Najlepszych i wypróbowanych towarzyszy w biedzie się poznaje, gdy różni “serdeczni/życzliwi” cię opuścili.

    1. I w chorobie. Wtedy wychodzi jak to dobrze choćby mieć znajomych-chrześcijan biblijnych. Inna sprawa, że szanse na to, że ktoś ma kogoś takiego w kręgu znajomych za wielkie nie są.

      1. Tak na marginesie. Gdzie jest adi? Coś ostatnio go nie widać…

        1. Dobre pytanie. Od początku roku coraz mniej się odzywał, na YT u niego zdaje się też cisza… Adi napisz coś!

  4. Zdzisiu, jesteś przesłodkim gejzerem humoru ostatnio :)Miło widzieć jak Pan Jezus tchnął radość i życie do Twoje życie 🙂

    1. A święty Paweł mocno podkreślał, żeby się radować.

    2. “Zdzisiu, jesteś przesłodkim gejzerem humoru ostatnio”

      Hehe tiki taki jestem słodki jak dwa tiktaki 😀

      1. Zawsze posępny naśladowca/naśladowczyni Jezusa epatujacy/a sztucznym patosem to mit pod tym względem, że są to cechy charakterystyczne ludzi zniewolonych przez daną religię, choćby wiarę rzymskokatolicką.

        Wiadomo, jak ponura i wręcz odstręczająca atmosfera panuje w ich szatańskich przybytkach. Doprecyzowując – piszę o tych otwartych dla szarych parafian/gojów, gdzie nie odbywają się homoseksualne orgie i gdzie nie gwałcą dzieci na jawnym widoku ku czci diabła, co jak doskonale wiemy ma od dawna miejsce. Będąc duchowymi i mentalnymi niewolnikami naturalnie nie mogą w takim systemie być sobą, więc stają się świętoszkowaci i obłudni, co radowania się raczej nie ułatwia.

        1. Wiesz Jacek musiałem użyć google by pewne słowa zrozumieć. I nadal za bardzo nie rozumiem 🙂
          Poczytam kilka razy to może zrozumie 🙂

          1. No to super, bo wychodzi na to, że czytanie Detektywa kształci nie tylko biblijnie, ale i językowo 🙂

  5. Dobre 😀

    No i tak “każdy sobie rzepkę skrobie” – oczywiście w cudzysłowiu, bo sam rymów składać nie umiem.

    …A, właśnie, mamy znajomego brata, który tworzy rap chrześcijański, więc się da 🙂

    1. Rap chrześcijański ciekawe.

      1. Tak:

        http://www.youtube.com/watch?v=x9jwLJ-nKVo

        Tutaj brat-raper Łukasz alias “Variant” vel “Stencloid” w akcji 😀

        1. ciekawie 🙂 Długo mu zajmuje tworzenie tekstu czy z głowy freestyluje 🙂

          1. Matiks, on prawie na pewno improwizuje. I nawet jeśli niektóre jego rymy i skojarzenia wprawiają mnie w lekką konsternację, to nie mogę powiedzieć, że mi się taka formą szerzenia nauki Jezusa nie podoba. Przeciwnie, widzę wiele jej zalet, a i na pewno nie przeszkadza mi dobry rap (abstrahując od korzeni tego gatunku…), zwłaszcza do jakiegoś lajtowego jazzowego podkładu… A sam tak nawijać bym nie umiał 😉

            1. 😀
              Jak improwizuje to gratuluje 😀

              Może to jest myśl że sam spróbuje freestylować.
              A do tego ułożę sobie podkład i ciekawe co by wyszło 🙂

          2. Chyba poczułeś ten powiew inspiracji, by tworzyć ku chwale Jezusa 🙂

        2. Super Jacek,że umieściłeś link.
          Muza nie moje rytmy,ale ewangelizacja super sprawa.Niech Bóg Ojciec błogosławi Łukaszowi w imieniu Jezusa Chrystusa.
          Aż się popłakałam z wrażenia ?.

          1. Tak wzruszona? Nieźle 🙂 Co by nie mówić o takiej oprawie muzycznej, to jednak tego chłopaka podziwiam za ogromną odwagę i chylę czoła za determinację w głoszeniu Ewangelii Jezusa Chrystusa na ulicy. Jego zbór robi to regularnie i to akurat jest dobre.

            Swoją drogą ciekawe, czy on tu kiedyś zaglądał. Może jak się zobaczymy, to go zapytam, czy kojarzy w ogóle Detektywa Prawdy. Brat Michał ma z nim luźny kontakt, a szykuje się spotkanie łódzkich uczniów Jezusa, które wspólnie chcemy niebawem zorganizować, więc będzie dobra ku temu sposobność 😉

            1. Nie wiem dlaczego tak się dzieje,nie potrafię tego wytłumaczyć,ale odkąd się narodziłam na nowo bardzo często się wzruszam,płaczę ?.
              Jest to silniejsze ode mnie i nie panuję nad tym. Słowa obrazy,zderzenia powodują taki stan.
              Pewnie jeszcze mam za twarde serce ? i wymaga ono,aby stało się mięsiste.Może tak DS przemienia mnie.Ciężko coś więcej powiedzieć,ale pamiętam jak Piotr wrzucił prośbę o modlitwę za Ciebie.
              Wtedy przez kilka dobrych minut płakałam,nie mogłam przestać.
              Ciekawe czy ktoś ma to samo co ja?
              Dobra lecę na pole,bo robota sama się nie zrobi.
              Pozdrawiam w imieniu Pana Jezusa Chrystusa

          2. Tak, mi to na takie oczyszczenie wygląda. A i częściej sam zapłaczę. Zaszła zmiana 🙂

  6. ” I poznałem Aldone mojego brata w wierze przyszłą żonę” czepiam się ,ale chyba chodzi o siostre w wierze aaaaaa xD No chyba,ze Aldona to brat bueheeh

    1. Źle trochę zrozumiałeś bo poznałem Aldone czyli siostra a teraz jest pisze że brata w wierze przyszłą żonę
      Rozumiesz?

    2. Chyba, że Aldonka to ma być kogoś innego żonka 🙂
      Fajnie, że wróciłeś Mati 🙂

      1. Twoja zasługa i siła modlitwy 🙂

  7. Tylko czyjego brata w wierze Aldonę przyszłą żonę ? 🙂
    Jest coś o czym nie wiem?
    🙂

  8. No ostatnio myślałem nad wersami nie opuszczajcie naszych wspólnych zebrań… Idę po dzieci na razie 🙂

    1. Podczas ostatniego zjazdu odczytałem Psalm 111 – nie było to planowane. Akurat wtedy tak mi się Księga Psalmów otworzyła. A sam początek tego psalmu jakimś dziwnym trafem mówi o zgromadzeniu…

  9. Mózg mam zaczadziały więc jakoś i humor spartolony zatem na poważnie taka oto sytuacja odnośnie wspólnot i ogólnie przetrwania. Jesteśmy rozbici a co za tym idzie słabi zjazdy które są organizowane to super sprawa bo integrują wspólnotę dzięki temu człowiek może poczuć że nie jest jedynym odmieńcem na tej planecie i że warto iść tą ścieżką. Tym bardziej lepiej byłoby utworzyć taką wspólnotę na stale coś jak Amisze a ci to dopiero są hardcorowi jeśli chodzi o styl życia zresztą był o tym tu wpis. Większość z Was nie wyobraża sobie życia (może i generalizuję) bez codziennego shoppingu w spożywczaku, markecie itp. Półki wiecznie obładowane towarem, mnogośc jedzenia i frykasów wszelakich, a gdyby tak któregoś dnia półki opustoszały? Co zrobiłyby miliony ludzi tylko w Polsce gdy skończyły by się zapasy w lodówce? Umieścili by wpisy na fb w ramach protestu przeciwko pustym sklepowym półkom tyle by zrobili bo jak tu niby żyć bez bezglutenowych pierożków?! I w tej sytuacji rząd proponuje obywatelom jakieś rozwiązanie elektroniczne umożliwiające wpierw zakup rezerw które państwo by rzuciło a póżniej normalne zakupy. Ludzie w kilometrowych kolejkach by stawali by otrzymać ten gadżet i móc przeżyć. Jak głód d… ściśnie to człowiek obiera inne priorytety niestety. Wielu także Chrześcijan pójdzie by się w to zaopatrzyć. Dlatego można się śmiać z tzw preppersów ale oni są najlepiej “przygotowani” no i Amisze oczywiście.

    1. Odnośnie ostatniego zdania to kolejny raz mamy przykład na to, że ci najbardziej wyśmiewani, teraz nieodmiennie wyszydzani i nieatrakcyjni w swoich przekonaniach ostatecznie okazują się najrozsądniejsi. Z kolei ci obecnie cwaniakujący chojracy liczący na ludzi i zbudowany przez nich system będą pierwszymi w kolejce po znamię bestii, jak to trafnie Sławku ująłeś.

  10. Dużo ludzi żyje nie po to aby coś dobrego/pożytecznego zdziałać, ale po to aby żyć… Nie obchodzą ich skutki ich działań. Ważne, aby im samym było dobrze, nie ważne jakim/czyim kosztem. Na prawdę o tym upadłym świecie mówioną im reagują jak kot na psa…

    1. Wiedzą, że żyją po to, aby żyć, ale już po co żyją, tego nie wiedzą i wcale nie chcą wiedzieć. Pojeść, popić, popalić i podziubdziać – tyle im wystarczy.

  11. Wielkie plany i zamierzenia biorą w łeb/toną w morzu krwi i łez, a Boże miłosierdzie ciągle jest.

  12. Cały świat jest już wirtualny i jest pewnym hologramem, złudzeniem. Nie ma znaczenia w jakim miejscu i z kim. Bo każdy już tym przesiąkł.. Musiałyby wpierw upaść wszelkie ideologię, wierzenia, religie które doprowadzają do zniewolenia duchowego.
    Jeżeli świat zaczyna istnieć w momencie zaistnienia obserwatora to tak naprawdę co wiemy o tym świecie? Totalna paranoja.

    1. Domyślam się, że pisząc słowa: “Jeżeli świat zaczyna istnieć w momencie zaistnienia obserwatora to tak naprawdę co wiemy o tym świecie?” odnosisz się do postawowego założenia fizyki kwantowej. Pytanie tylko, czy należy zaprzątać sobie tym głowę – bo i tak sam tego nie zweryfikujesz, musisz wierzyć na słowo mądrym głowom z literkami przed nazwiskiem a i dostrzegam tu potencjał do osłabienia czyjejś wiary i popadnięcia w zwątpienie.

      1. Tak… Masz rację, wiem o tym. Nie zweryfikujemy tego teraz, nie wiemy czy kiedykolwiek.. Może na drugim świecie. A wiara jest potrzebna.

    2. To nie paranoja, ktoś już na to “wpadł” wcześniej. ☺ WG filozofa Georga Berkeley’a istnieje tylko Bóg oraz umysł/dusza obserwatora. Świat materialny obiektywnie nie istnieje.

  13. Nie wiem co się z tym światem dzieje. Jedno Biblia, drugie świat. A może jest jakiś złoty środek pomiędzy tym?
    Teraz to każdy tylko o c*pach gada, mówi. Albo ja jestem za bardzo pruderyjny, albo świat się rzeczywiście tak stacza.. Z jednej strony kobiety dają się tak określać i tylko kasa, kasa. I tacy goście, dla nich też liczy się tylko kasa i niewolnice seksualne. Ale z drugiej mężczyźni za bardzo dają się nabierać. Ich popęd jest większy i jednocześnie przez to bardziej są wystawieni na pokusę. Większość już wyzbyta jakiejkolwiek duchowości patrzy się tylko na seks i w tym upatruje swój sens życia.
    Patrząc z perspektywy Biblii:
    W ST raczej Bóg powiedział ludziom, żeby szli i się rozmnażali. I w ST, np. Dawid nie szczedził sobie ilości kobiet. Ale już w NT to jest cudzolostwo, bo szczerze nie rozumiem?
    Czy myśląc o przyjemnościach seksualnych człowiek grzeszy? Z drugiej strony to chyba oni tak bombardują pornografią i seksem, żeby ludzi zdeprawować, zniszczyć fundamenty rodziny, rozwinąć egoizm, masturbację. I w przyszłości to będą roboty już wykonywać zadania łóżkowe ‘partnera’.
    To zniewolenie seksualne. W pierwotnych ludach wierzono, że seks to taka potęga i wgl. Kult ciała. A tak naprawdę to niewolnictwo ciała. A to miało być tylko złączenie fizyczne 2 osób i stworzenie nowej istoty. Ale ludzkość to wypatrzyła, a raczej nasienie węża.

    1. “Bóg wsadził nas w ciała zwierząt, a każe nam zachowywać się, jak byśmy byli aniołami” – gdzieś to przeczytałam, jak byłam młoda I miałam do Boga wielki żal, że to takie okrutne z jego strony. Człowiek w wieku 16 – 18 lat jest już biologicznie jak i umysłowo dojrzały do tego, aby założyć rodzinę a więc i rozmnażać się. I tak było przez wieki. To był Boży pomysł na człowieka! Ale szatan wcielił w życie swój plan w którym niedojrzałe emocjonalnie oraz nie mające zabezpieczenia materialnego 30 latki muszą zmagać się z pustką emocjonalną oraz niezaspokojonymi popędami wynikającymi z życia bez rodziny. Nie chcę tu usprawiedliwiać grzechów nieczystości, ale raczej zwrócić uwagę na ich przyczynę. Zawsze jak czytam tu te wypowiedzi młodych mężczyzn o ich zmaganiach z zachowaniem czystości, to na prawdę bardzo mnie to porusza i wzbudza złość na ten szatański porządek świata! To nie tak miało być Panowie, nie tak! ?

      1. Kiedyś mężczyzna miał szkołę życia przy ojcu, uczył go fachu i każdy coś umiał robić, teraz mamy bandę magistrów doktorów wiedzy teoretycznej nie umiejących w życiu realnym podłączyć lampy, bo przerasta ich kostka.. Trzeba chodzić do szkoły do 18 roku życia, więc już dzięki temu nie ma czasu na nic innego, ewentualnie rozrywki po godzinach nauki. Kiedyś ojciec miał czas i trzymał twardą ręką rodzinę kilkuosobową, dziś zaiwania po godzinach żeby na jedno dziecko zarobić..

        1. 3 x p= Przepłacone Państwo oPiekuńcze.

          1. Po prostu kobiety chcą żyć bezpiecznie, a mężczyźni zdobywczo. Lucyferianie niszczą ten odwieczny podział ról mieszając wszystko ze wszystkim, czym niszczą rodzinę białego człowieka, czego skutki obserwujemy…

      2. Czy człowiek w wieku 16 lat jest umysłowo dojrzały śmiem wątpić. Równie dobrze można powiedzieć, że dziewczynka w wieku 12 czy 13 lat jest biologicznie dojrzała i gotowa do rodzenia. Zresztą jak sobie można wyobrazić taką “patologię”, że 16 latkowie zakładają rodzinę zresztą podle prawa za stosunek seksualny z osobą która nie ukończyła 16 lat można iść do ciupy z tego co pamiętam. No ale to już tylko moje dyrdymały 🙂 Co do zachowania czystości to nie wiem czemu akurat wiek ma z tym jakieś powiązania. Czy staruszkowi takiemu jak ja łatwiej jest zachować tą czystośc niz dajmy na to temu 16 latkowi? Niestety ale tak łatwo nie jest a ten tzw popęd seksualny jak to się fachowo określa wcale z wiekiem u niektórych nie maleje niestety!

        1. Słakwu, znam osoby mające 60 lat, a bedące na etapie 14latka.

          1. heheheeh nie no teraz jak to napisałeś przypomniało mi się kiedyś jak lata temu jeszcze gówniarzem będąc słyszałem jak pewna żona beształa męża bo ten wrócił lekko zawiany. Oprócz steku takich i owakich powiedziała coś takiego: “im starszy tym głupszy” hehehe coś w tym jest.

          2. Mój etap rozwoju jest na podobnym poziomie,albo jeszcze niżej.?
            Ale co tam ? Pan Jezus Chrystus przeprowadzi mnie przez to wszystko.

    1. Bardzo, bardzo.. 🙂
      Dinka Ty się szykuj na grilla 🙂
      Zabierz ze sobą swój wieczny uśmiech i Boże Słowo 🙂

  14. Jak się nie czuje w sobie głodu poznania prawdy nie można uwierzyć w Boga.

  15. Do młodzieży trzeba umieć dotrzeć. Starać się nie rozkazywać/wciskać na siłę, a subtelnie nakierowywać na rzeczy przyjemne, ale i zarazem pożyteczne. Ucząc bawić, bawiąc uczyć. Nie silić się na skostniałe schematy ani zużyte już slogany.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version