Kilka dni temu syn czytał mi ewangelie Mateusza choć uparłem się na Marka, ale mój 8latego po tacie jest też uparty i wybrał Mateusza. I dobrze 🙂
Przypomniał mi czytając 22 rozdział ewangelii Mateusza o tym, że nie każdy nowonarodzony zostanie porwany razem z kościołem. Mateusz pisze tak:
“(1) Jezus odpowiedział im znowu w przypowieściach: – (2) Podobne jest królestwo niebieskie do człowieka – króla, który wyprawił wesele swojemu synowi. (3) I wysłał swoje sługi, aby wezwali zaproszonych na wesele. Ale oni nie chcieli przyjść. (4) Wysłał jeszcze raz inne sługi, mówiąc: Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem ucztę, utuczone woły zabite i wszystko gotowe. Przybywajcie na wesele. (5) Lecz oni nie dbając o to odeszli: jeden na swoje pole, a drugi do swego kupiectwa. (6) Pozostali zaś ujęli przemocą jego sługi, znieważyli je i pozabijali. (7) Rozgniewał się król i wysławszy wojska zgładził owych zabójców, a miasto ich spalił. (8) Potem mówi swoim sługom: Wesele wprawdzie gotowe, ale zaproszeni nie byli godni. (9) Wyjdźcie więc na skrzyżowania dróg i zaproście na wesele wszystkich spotkanych. – (10) Słudzy wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których spotkali, i złych, i dobrych. I sala napełniła się biesiadnikami. (11) A kiedy król wszedł, aby przyjrzeć się biesiadnikom, ujrzał tam człowieka, który nie przywdział odświętnego stroju. (12) I mówi: Przyjacielu, jak tutaj wszedłeś bez weselnego stroju? – A on zamilkł. (13) Wtedy król powiedział usługującym: Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go stąd w ciemności. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. (14) Bo wielu jest wezwanych, lecz mało wybranych.”
Samo poznanie spisków i świata szatana nie stawia nas w lepszej sytuacji od katolików rzymskich. Dopiero nasza wenwetrzna przemiana i pójście bezwzględne za Jezusem daje nam gwarancje Królestwa Niebieskiego.
Wczoraj w drodze stosownie do powyższego tematu słuchałem świetny jak zwykle wykład Krzysztofa Dubisa który i Wam polecam:
Dodam na koniec, że coraz bardziej jestem przekonany, iż wszystko się rozegra w ciągu kilku lat a porwanie może być nawet w tym roku. Jeśli mam rację to czas żniw się zaczyna a my mamy mało czasu na przemianę i porzucenie grzechu. Sam zdecyduj kto jest dla Ciebie ważniejszy. Porządliwości ciała czy Jezus i wesele Baranka. Dla mnie to drugie i dlatego walczę ze słabościami.
Chrześcijanie do Boju!!!
wszystko wskazuje na to że to lada chwila. Zapraszam do zapoznania się z naszymi wątkami w tej kwestii:
http://forum-chrzescijan.pl/index.php/forum/porwanie/1469-jak-bedzie-z-porwaniem?start=78
http://forum-chrzescijan.pl/index.php/forum/wielki-ucisk/2000-wielki-ucisk?start=18
poczatkowo wydaje sie , ze jak tylko zaakceptujesz Jezusa to wszystko bedzie cacy
owszem, jest latwiej, ALE jak zaczynasz dostrzegac swoje wady to sie lapiesz za glowe jak wiele ich masz …
Maryd, czy jesteś z Tarnowa? Ja również
Prosiłbym o akceptacje konta na forum chrześcijan, bo czekam już kilka tygodni….
chyba juz Ci aktywowalem
gotowe, dzięki
już nie mieszkam w Tarnowie, teraz w Krakowie jestem
hej, a możesz polecić jakiś godny zaufania zbór w Krakowie? Od paru miesięcy mieszkam w Krakowie i brakuje mi żywej modlitwy zgromadzonych w Chrystusie, Myślałam o Adwentystach ale… hmm nie jestem pewna. Proszę o dobrą rade. Pozdrawiam. Ula
zdecydowanie odradzam adwenstystów i generalnie większe zbory. Najlepiej jakiś mały typu kech
@Ula
Mój brat chodzi do metodystów i sobie chwali, wiadomo, że idealnych nie ma, ale podobno jest nieźle. Sam chyba przejdę się zobaczyć jak to wygląda, pozdrawiam
Może szanowny Admin skończył by już z tym faryzeuszostwem?
To ciekawy blog ale te wszystkie takie “przemyślenia” admina dołują strasznie.
Bo Admin nie różni się tutaj bardzo o księży czy innych pastorów.
Którzy też tylko ciągle nas straszą i widzą tylko nasze złe strony.
A czytanie po raz 100ty o tym , ze nie zostanę porwany już mnie dobija…
chcesz żebym Cię pocieszył? czy chcesz żebym powiedział to co Chazar Owsiak – róbta co chceta?
Może skoro się tu męczysz to zmień blog, bo ja tego nie rozumiem, co piszesz.
Ok CD spróbuję optymistycznie:
Słuchajcie, mamy przejściowe problemy gospodarcze. Za rok będzie lepiej, gospodarka wróci do sytuacji z przed 20lat.
Nie przejmujcie się rychłym nadejściem Jezusa. On może przyjść za 100 lat.
Może być?
CD nie czytaj też Biblii tam też wiele razy Jezus straszy i jego uczniowie.
Ja wole prawdę, nawet tą najgorszą dla nas. Chce mieć rzeczywistość żeby móc działać, pokonać grzech i własne słabości, pojednać się z Bogiem i mieć życie wieczne!
Ksiega Kaznodziei Salomona 7.2 “lepiej iść do domu żałoby niż do domu biesiady,bo tam widzi się kres wszystkich ludzi , a żyjący powinien brać to sobie do serca”,polecam tez werset 7.3.
Ci co zostaną mają jeszcze szanse w wielkim ucisku oddając życie za wiarę w Jezusa Chrystusa żeby być zbawionym. Warto się starać żeby tego uniknąć. Najbardziej ciężko walczyć z grzechem i własnymi słabościami. Tym co żyli na własną rękę ciężko być na początku posłusznym Bogu. N.p ja mam tak. Ludziom ciężko też iść bezwzględnie za Jezusem bo trzeba bezkrytycznie ufać i polegać na Bogu. Przez ten zły świat ludzie nauczyli się być bogiem swojego losu. Ale tylko droga Boga jest dobra dla nas, nasze własne drogi prowadzą do zagłady. Czy warto chodzić własną drogą dlatego by tylko iść własną drogą i kończyć tragicznie? Modliłam się dziś o siebie żeby się Bóg mnie odnowił, zmienił umysł i serce, żeby być posłusznym. Teraz czuje po wzywaniu Boga, że mam od Niego pociechę do walki.
Wielu powołanych, niewiele wybranych. Jezus powiedział żeby się starać jak ludzie pytali ilu będzie zbawionych. Najważniejsza jest miłość do Boga. To On sprawia, że nam się chce i sprawia wykonanie. My sami nic nie możemy wykonać. Nawet szatan nie może zrobić co chce jak Bóg nie przyzwoli. A bliźniego mamy kochać jak siebie samego. Ważna jest też wola wali.
a właśnie a propos bliźniego. Napisałem to Mateuszowi na gg i tutaj napiszę. Jak to śpiewała Chylińska w ONA:
“chcesz mieć przyjaciół, mów im piękne słowa,
powiedz prawdę a poznasz swego wroga”
Prawdziwy przyjaciel powie na spokojnie: słuchaj Tomek, słuchaj Beata…uważam, że ….to i to przeszkadza Ci w rozwoju.
Mądry człowiek przyjmie to i będzie pracował nad sobą. Głupi obrazi się.
Spójrzmy wszyscy w lustro. Popatrzmy co mówia o nas nasi wrogowie, czy nie mają czasem racji.
To, że ktoś się onanizuje lub upija się to jest to widoczne, ale już obżarstwo czy pycha nie są tak widoczne.
Ja od wielu ludzi w tak młodym wieku dostałam w plecy. Dzieci i młodzież jest coraz bardziej okrutna wobec innych. W każdej szkole do tej pory wycierpiałam mniej lub bardziej. LO zaocznym jest inaczej tylko te dziwne spojrzenia. Prawdziwy przyjaciel powie nawet niewygodną dla nas prawdę i wymaga od nas bo chce jak najlepiej. Prawda jest bezwzględna ale pokazuje rzeczywistość świata i nas. Najbardziej rujnuje nas ludzi samooszukiwanie, poddanie grzesznej naturze i szatanowi. Chrześcijaństwo jest radykalne, nie ma w nim łatwości i komfortu. Ławo można upaść. Życie wieczne z Bogiem to największa nagroda. Ile dla Boga i tej nagrody możemy zrobić? Jak mało w tej sprawie robimy to pokazujemy Bogu nasz stosunek do niego
do Niego.
“(15) A z ust jego wychodzi ostry miecz, którym miał pobić narody, i będzie nimi rządził laską żelazną, On sam też tłoczy kadź wina zapalczywego gniewu Boga, Wszechmogącego.”
“(17) Bóg bowiem natchnął serca ich, by wykonali jego postanowienie i by działali jednomyślnie, i oddali swoją władzę królewską zwierzęciu, aż wypełnią się wyroki Boże.”
Sąd należy do Pana. Większości wierzących trudno jest zrozumieć, nawet przyjąć do myśli, że “koniec świata” należy do Boga, mimo że jest to w Słowie Bożym…
Czas ostatni to Gniew Boga, Gniew Baranka i gniew oskarżyciela, który ma mało czasu.
http://nauka.newsweek.pl/nasa-odkryla-wlasnie-osiem-nowych-planet-dwie-przypominaja-ziemie,artykuly,354661,1,1,1.html
“Nowa Ziemia” odkryta w odległym układzie planetarnym
Jk/Guardian/BBCNews/
07-01-2015 , ostatnia aktualizacja 07-01-2015 12:55
66
Zobacz zdjęcia » Ziemia planeta kosmos
Czy odległy o 4750 lat świetlnych Kepler 438b okaże się nową Ziemią? / fot. David A. Aguilar (CfA)
Planeta Kepler 438b odkryta właśnie przez NASA może w przyszłości zostać nową Ziemią. Spośród wszystkich odkrytych dotychczas w kosmosie miejsc najbardziej przypomina ona naszą planetę.
Wszystkie osiem planet zostało dostrzeżonych dzięki należącemu do NASA teleskopowi Keplera. Odkrycie zaprezentowano we wtorek na spotkaniu Amercian Astronomical Society. Trzy z nich z powodu „obiecujących” warunków, które na nich panują, od razu trafiły do tzw. „Kepler’s hall of fame”. Dwie z nich – nazwane Kepler 438b i Kepler 442b – przypominają Ziemię bardziej niż uznawana dotychczas za nieomal bliźniaczą z Ziemią planeta Kepler 186f.
Kepler 438b jest oddalony od Ziemi o 475 lat świetlnych i krąży wokół gwiazdy będącej czerwonym karłem (gwiazdą mniejszą i zimniejszą od naszego słońca). Okrąża ją w 35 dni, przez co rok upływa tam 10 razy szybciej niż na Ziemi. Od naszej planety nieznacznie różni go też masa – Kepler 438b jest o 12 proc. większy, ale zbliżony do Ziemi temperaturą (oscylującą w okolicach od zera do 60 stopni Celsjusza). Istnieje 70 proc. szans, że jej powierzchnia jest skalista. Kepler 442b jest natomiast oddalony od 1100 lat świetlnych od ziemi, a orbitę okrąża w 112 dni.
Jeśli stanęlibyśmy na powierzchni 438b mogłoby być odrobinę cieplej niż tutaj. Z racji orbitowania wokół czerwonego karła, gwiazdy nieco chłodniejszej od naszego Słońca, mielibyśmy nad głowami niebo nieco bardziej czerwone niż u nas – tłumaczył dr Doug Caldwell z Seti (Search for Extra-Terrestrial Intelligence) Institute w Kalifornii.
Ciągle jeszcze istnieje wiele niewiadomych dotyczących planety. – Obserwacje dokonywane dzięki teleskopowi Keplera i inne dane, które mamy nie pozwalają stwierdzić czy planety mają oceany z rybami, a na ich kontynentach rosną drzewa. Wszystko, co wiemy, to ich wielkość i energia, którą otrzymują one od gwiazdy będącej centrum ich systemu. Możemy więc powiedzieć: z ich wielkości wnioskujemy, że jej powierzchnia powinna być skalista, a pochłaniana przez z nią energia jest podobna do tej, którą pochłania Ziemia – tłumaczył badacz.
REKLAMA
W ten sposób naukowcy snują też rozważania na temat nadawania się nowo odkrytych planet do zamieszkania. Odległość planety od centralnej gwiazdy układu musi być na tyle daleka, aby na jej powierzchni mogła występować i przepływać woda – jeśli będzie zbyt daleko woda zamarznie. Drugim warunkiem wymaganym do zamieszkania jest skalista powierzchnia. Kepler 438b ma szansę spełnić oba te warunki.
Poszukiwania nowych planet mogą ułatwić w przyszłości budowane właśnie teleskopy: teleskop Jamesa Webba, który ma zastąpić teleskop Hubble’a oraz europejski teleskop budowany właśnie na pustyni Atacama w Chile. Do tego czasu w okolicach odkrytych planet badacze poszukują innych oznak, które mogłyby potwierdzić możliwość ich zamieszkania: np. sprawdzają, czy planeta posiada księżyce, które wpływają (tak jest m.in. w przypadku Ziemi) na nachylenie osi, przez co zmiany temperatur są na nich mniej dotkliwe. Z punktu widzenia badaczy interesujące są też gazowe giganty, których powłoka zapewnia tarczę przed niszczycielską siłą asteroid i komet.
Masz super synka,oto co mi przeczytał,mówię mi ,bo dopiero teraz słuchajac Twego juniora zobaczyłam kolejność ,wcześniej nie zwróciłam na to uwagi: werset 7 to najpierw gniew króla i spalenie miasta, a werset 8 mówi” POTEM” dopiero sprowadżcie gości na wesele, najpierw gniew za zabicie sług i dopiero potem sprowadzenie gosci weselnych. Kojarzy mi się to z Obj 18 .8 i 24; 19.2,7-8. Co o tym sądzisz?
Rozumiem do czego to piszesz, do pochwycenia po ucisku. Kilka dni temu sobie uświadomiłem, iż nie będę polemizował nt porwania ponieważ jest to zbyt szeroki temat na wymianę zdań. Zawsze będę odwoływał do opracowania Dubisa, które jest najlepszym w polskim necie.
W tym przypadku jeszcze się ustosunkuje z 2 powodów: jesteś stałą czytelniczką bloga oraz nigdzie nie widziałem tego argumentu przy rozważaniach o porwaniu.
Tak więc..Celowo się podjąłem umieszczenia części tekstu a nie cytatu, danego wersetu aby sprawdzić kontekst.
Po kolei:
(3) I wysłał swoje sługi, aby wezwali zaproszonych na wesele. Ale oni nie chcieli przyjść.
Zaproszenie na wesele i odmowa.
4. Wysłał jeszcze raz inne sługi, mówiąc: Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem ucztę, utuczone woły zabite i wszystko gotowe. Przybywajcie na wesele.Lecz oni nie dbając o to odeszli: jeden na swoje pole, a drugi do swego kupiectwa.
6. Pozostali zaś ujęli przemocą jego sługi, znieważyli je i pozabijali.
Jak ja to widzę;
Jest zachowana kolejność. Kto jest kim w tym wszystkim? Goście i słudzy. Tutaj akurat nie tylko ważny jest kontekst ale i poprzedni rozdział i następny rozdział. Jezus mówił w obu przypadkach do faryzeuszy i ogólnie do Żydów.
-Najpierw zostaje wystosowane zaproszenie na wesele.
-Ponowne zaproszenie
Jaki jest morał?
ZAproszeni nie przyszli. Byli to Żydzi odrzucający Jezusa. Więc wysłał Pan swe sługi inne, czyli apostołów.
“Pozostali zaś ujęli przemocą jego sługi, znieważyli je i pozabijali.”
Co się wetdy stało:
” Rozgniewał się król i wysławszy wojska zgładził owych zabójców, a miasto ich spalił.”
64 rok
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_Po%C5%BCar_Rzymu
Należy pamiętać, że o ile Paweł mówił do wszystkich i do każdej grupy osobno, o tyle Mateusz głównie do Żydów.
” Potem mówi swoim sługom: Wesele wprawdzie gotowe, ale zaproszeni nie byli godni. ”
Żydzi nie byli godni, a wesele było już gotowe.
“Wyjdźcie więc na skrzyżowania dróg i zaproście na wesele wszystkich spotkanych. – (10) Słudzy wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których spotkali, i złych, i dobrych.:”
Wszyscy spotkani, czyli ze wszystkich narodów.
I najważniejsza część:
“I mówi: Przyjacielu, jak tutaj wszedłeś bez weselnego stroju? – A on zamilkł”
w interlini greckiej jest napisane: on milczał.
Czym jest strój? wydaję mi się, że naszym sercem, przyozdobioną w dobre pragnienia duszą, starającą się żyć bezgrzesznie. Ten człowiek milczał kiedy do niego mówił sam król! nie odpowiedział na pytanie króla.
Miasto zostało zniszczone rękami Rzymian. To fakt historyczny.
Ja bym nie doszukiwał się w byle fragmentach odniesień do porwania tylko ze względu na użyte podobne słowa – bo są mocniejsze fragmenty na ten temat (przesłanie do filadelfi, kobieta dostająca skrzydła orła w objawieniu, w ST u Izajasza, końcówka Daniela, etc – vide art Detektywa o porwaniu).
Dopatrywanie się w jednym miejscu aż nazbyt wiele – to teologia katolicka – im wystarczy 1 fragment żeby poprzeć swoją tradycję – czyż nie?
“Ci co zostaną mają jeszcze szanse w wielkim ucisku oddając życie za wiarę w Jezusa Chrystusa żeby być zbawionym”-Ewo,bardzo lubię czytać Twoje wypowiedzi ale czy to ” jeszcze” nie brzmi prawie jak czyściec tylko że protestancki? Nie żyłes człowieku jak trzeba,BOGU się to nie podobało ale nie martw się,masz jeszcze szansę,pocierpisz i będzie dobrze.
Kesja chce być dobrą chrześcijanką, staram się i nie chce wracać do starego życia. Ale nie mogę być pewna siebie, nie wiem czy nie upadnę. Uniżam się. Wiele ludzi ma szanse na zbawienie, wielu jest powołanych ale nie wszyscy starają się do końca i są wybranymi. Ja dopiero od niedawna prawdziwie wierze, próbuje się odnawiać. Nie ma się od razu super wiary. To jest proces. Teraz zaczynam czytać Pismo Święte. Mogę nie zdążyć być godna na porwanie. Jedni będą wzięci drudzy pozostawieni. Ja jestem dużo pewniejsza, że oddam życie za Jezusa Chrystusa podczas WU niż czy będę porwana. To jest wola Ojca czy będę porwana. Mogę jeszcze inaczej zginąć czy mogę zachorować bo taka będzie wola Ojca. Crześcijaninem jest ten co pełni wole Boga Ojca