Dziwnym zbiegiem okoliczności:
”
- Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej
- Stefan Jaworski – sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynkuOd 1 grudnia 1993 do 30 listopada 2001 był sędzią Trybunału Konstytucyjnego. 22 czerwca 1995 został członkiem Państwowej Komisji Wyborczej,
- Zastępcy Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej
- Andrzej Kisielewicz – sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego
- Stanisław Kosmal – sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku
- Członkowie Państwowej Komisji Wyborczej
- Bogusław Dauter – sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego
- Maria Grzelka – sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku
- Andrzej Mączyński – sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku
- Janusz Niemcewicz – sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku
- Od 1973 do 1974 był zatrudniony na stanowisku asesora sądowego w Sądzie Rejonowym w Katowicach. W latach 1974–1978 ukończył aplikację adwokacką. W latach 1978–1995 praktykował jako adwokat. W latach 80. występował jako obrońca opozycjonistów w procesach politycznych. W latach 1995–1997 był członkiem Naczelnej Rady Adwokackiej. Od 1993 do 1997 sprawował mandat posła na Sejm II kadencji z ramienia Unii Demokratycznej i następnie Unii Wolności. W latach 1997–2001 pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.W marcu 2001 został wybrany przez Sejm sędzią Trybunału Konstytucyjnego. 30 listopada 2006 Prezydent RP powołał go na stanowisko Wiceprezesa Trybunału; urzędowanie rozpoczął 2 grudnia 2006. 24 marca 2010 został powołany przez Prezydenta na członka Państwowej Komisji Wyborczej[1].
UD i UW była partia stricte edomicką
-
- Antoni Włodzimierz Ryms – sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego
W 1981 został delegowany do pracy w Departamencie Prawnym Ministerstwie Sprawiedliwości, gdzie pracował na różnych stanowiskach, a od 1989 był dyrektorem tegoż departamentu[2].
W 1985 uchwałą Rady Państwa został powołany na stanowisko sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego, a w lipcu 1995 prezydent Lech Wałęsa powołał go na wiceprezesa NSA. W styczniu 1996 prezes NSA Roman Hauser powierzył mu obowiązki prezesa Izby Ogólnoadministracyjnej Naczelnego Sądu Administracyjnego[2].
W 2003 został przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego powołany na członka Państwowej Komisji Wyborczej
-
- Stanisław Zabłocki – sędzia Sądu Najwyższego
Należy dodać przy tym fakt zupełnej bierności partii PIS na masę przekrętów w skali kraju. Partia zawierająca w swej nazwie praw oraz sprawiedliwość współdziała z tym systemem zachowując pozory opozycji. Czego przykładcem jest poparcie przez Lecha Kaczyńskiego
W dniu 12 maja 1999 r. została przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego powołana na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego[1]; obowiązki pełniła do 30 czerwca 2008 r., kiedy to przeszła w stan spoczynku.
Członkiem Państwowej Komisji Wyborczej została w 2007 r., po przejściu sędziego SN Tadeusza Żyznowskiego w stan spoczynku; prezydent Lech Kaczyński powołał ją z dniem 21 października[2] na opróżnione miejsce.
Watykano-Edomici się wspierają. Wałęsa walczący niby z komuną popierał tych samych ludzi. Przy tej okazji chciałem napomknąć jaki oni teatr nam robią:
Dwóch aktorów, scena, scenariusz, pozorna walka. Pozorny sędzia – “dziennikarz”. W ten sposób śmieją się z nas od lat dzięki królowej niebios na klapie marynarki.
Mocna praca Wałęsy na rzecz zniewolenia Polaków:
Pełne oddanie czci Izydzie.
Poczekamy na dalszy rozwój wydarzeń. Póki co “specjaliści” uważają, że nie ma podstaw prawnych do unieważnienia wyborów.
Być może będziemy w ciągu najbliższych miesięcy świadkami przemiany ustrojowej a jeśli nie, to na pewno dzięki naszym modlitwom przemianie duchowej. Społeczeństwo musi znać prawdę.
Wałesa ,Kwaśniewski .Kwasniewski miał przynajmniej jakieś poważanie wśród Polaków bez wzgl kim był a o Wałęsie wole nawet nie pisać .Natomiast Komorowski to facet nijaki nie pasujący absolutnie na stanowisko prezydenta.
“Kwaśniewski” i poważanie wykluczają się.
nie chodzi o prezydentów to marionetki ,przynajmniej w Polsce ale to sie może kiedyś zmieni.Przywódce to mają póki co Rosjanie .W Polsce prezydent niby nie ma dużej władzy ale często nawet nie chce ,to takie wygodne chowanie sie w cień. A mógłby mieć coś do powiedzenia chociażby wetując taka czy inna szkodliwą ustawe ale nie robi tego bo to człowiek bez charakteru
Polska jest dystryktem, gminą wiadomo kogo.