Truth in the end times. Biblical Christians.

Biblical Christians. THE TRUTH FOR THE FOLLOWERS OF JESUS CHRIST "Ye shall know the truth, and the truth shall make you free."

Inny rodzaj ekumenii.

Jest takie powiedzenie, że jeśli ktoś zna się na wszystkim, to nie zna się na niczym. Ja na ten przykład nie znam się ani na wędkarstwie, ani na mechanice samochodowej (jakieś tam podstawy), ani na balecie itd. itd.

 

Przed chwilą otrzymałem mail od Czytelnika, który to poprosił mnie o jakby audyt pewnego mi znajomego zboru, kościoła, pastora. Bo wdowa pokrzywdzona, bo wioska chrześcijańska miała być… i co ja myślę?

Na prawdę trzeba znać moją opinię żeby wiedzieć jak się sprawy mają? Gdzie ten Duch Boży wynikający z czytania Słowa? Duch Boży pomagający rozeznawać co jest dobre, a co jest złe…

 

Chrześcijanie błądzą ponieważ nie potrafią zakotwiczyć się przy jednej teologii, jednej linii. Nie biorą na siebie odpowiedzialności za swoje osobiste wybory. Ktoś czytał mój blog, chrzcił się gdzieś indziej, a później zawiedzenie chrześcijaństwem, bo ktoś ich oszukał, bo jakiś pastor zły.

Każdy gospodarz odpowiada za swoją trzodę, za swoje podwórko, ale jeśli uprawiasz turystykę chrześcijańską, to jesteś u wszystkich i u nikogo…

Ja nie mam wspólnej linii  z żadnym kościołem, ani z żadną eklezją. Jeśli więc czytujesz mnie i słuchasz innych, to robisz sobie groch z kapustą co skutkuje brakiem spójności, brakiem odpowiedzialności, wspomnianym zawiedzeniem itd.

Dlatego jestem jedynym w internecie biblijnie wierzącym, który wręcz wyprasza ludzi nie zgadzających się ze mną. Niestety, ale gros nie chce się wynieść ode mnie pomimo różnic…

 

Nominalni chrześcijanie.

 

Chcecie wiedzieć jacy ludzie przyciągają na YT w świecie chrześcijańskim wokół siebie tłumy? Robiący wiele szumu wokół swojej osoby. Pewni siebie i często aroganccy ludzie.

Ja nie jestem takim człowiekiem, który robi wokół siebie wiele szumu i nie nazywam się pastorem, a mógłbym.

Stawiam granicę między mną, a ludźmi innej teologii:

 

_____________________

 

Nie wchodzę na strony gdzie Jezusa nazywa się Isus, Jeszu, Jehoszua. Nawet z ciekawości. Nie interesują mnie nauczania mesjanistycznych, którzy nie uznają Jezusa jako JEDYNEGO  Boga. Nie interesują mnie nauczający, którzy uważają, że na terenie obecnego PAŃSTWA Izrael mieszkają prawdziwi Izraelici.

 

Nominalni chrześcijanie słuchają proroctw prawosławia, wypowiedzi Żydów, nauczania pastorów, rozmaitych nauczycieli biblijnych i uważają,  że robią z wiary szwedzki stół. To jest ekumenia bez ekumenii.

Proponuję zatem skupić się na jednym nauczającym i wziąć odpowiedzialność za swój wybór. To uczy szacunku do samego siebie i uczy na ewentualnych błędach. Nie uznajesz apostoła Pawłą? Nie czytaj tych, którzy go cytują. Nie uznajesz Jezusa jako Boga jak Żydzi mesjanistyczni? Nie chodź tam gdzie go uznają..

 

Popatrzcie: wielu katolików wie, że papież to zły człowiek a jednak zostają w kościele Rzymu. To rozdwojenie jaźni, ale tacy są również biblijnie wierzący niekonsekwentni ludzie uprawiający turystykę teologiczną. Na początku wiary taka turystka jest dobra, ale na dłuższą metę szkodzi…

 

Niniejszym odpowiadam na mail z prośba o powiedzmy audyt…

 

 

 

 

Updated: 12 December 2024 — 13:09

Leave a Reply

Truth Detective, Good News and Revelation © 2015 Frontier Theme
en_USEnglish