W dalszej części dzisiejszego przemówienia Putin powiedział:
“Chcemy mieć dobre relacje ze wszystkimi uczestnikami społeczności międzynarodowej. Ale czepiają się Rosji – to tu, to tam – powiedział Putin. Dodał następnie: “nie chcemy palić mostów, ale jeśli ktoś zechce je palić, to powinien wiedzieć, że odpowiedź Rosji będzie szybka, asymetryczna i ostra. Pożałują, jak dawno niczego nie żałowali – powiedział.
Mówił o “zewnętrznym podżeganiu” do niepokojów na Białorusi i próbie zamachu na Aleksandra Łukaszenkę. Przypomniał także o byłym prezydencie Ukrainy Wiktorze Janukowyczu, który miał zostać “wypędzony w wyniku zamachu stanu zainicjowanego z zewnątrz”.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wladimir-putin-wyglosil-oredzie-do-rosjan-ostrzega-zachod-pozaluja/6f6ezj9,79cfc278
Wiadomo, że Putin jest taka sama marionetka Banku Światowego jak Biden, aczkolwiek ciężko się nie zgodzić z próbą podżegania niepokojów na Białorusi.
Putin jest mocno zdecydowanym politykiem i ciężko die było spodziewać jakiegoś lelum polelum.
Myślę, że po tym przemówieniu nastąpi szybka eskalacja działań. Obym się mylił. Wystarcza nam problemy związane z plandemią, dysfunkcjonalnością służby zdrowia. Wojna tylko by dobiła wielu, ale jest nadal wielce możliwa…