Poniżej tekst z linki:
“”Lekarz rezydent – 2300zł za ciężką pracę! Ksiądz na etacie szpitala- ok 4000zł – ZA CO?!” – zapytał jeden z użytkowników Twittera i zaczęła się burzliwa dyskusja. Faktem jest, że szpitale zatrudniają księży na etatach, płacąc im porównywalne pensje do zarobków pielęgniarek, ratowników medycznych czy lekarzy rezydentów.”|
Pamiętam jak byłem w wojsku i oficerowie irytowali się po cichu, ponieważ kapelani mieli stopień oficera na dzień dobry bez szkoły oficerskiej i z pensją oficera po szkole.
No cóż… to ludzie sobie i innym ludziom gotują ten los. Polska pseudo prawica wiele mówi o sprawiedliwości, ale oni mają swoją sprawiedliwość, a nie Bożą.
Polscy lekarze celowo są niedoszacowani, aby finansowa śruba ich dociskająca spowodowała otwarcie na korupcje i współpracę z korporacjami farmaceutycznymi.
Pewne tematy są tabu w samym klerze. Kwestia majątków kościoła, nieruchomości i między innymi temat zasadności pracy kapelanów i ich zarobki.
Niestety, ale żyjemy w państwie katolickim z podpisanym przez komunistę Kwaśniewskiego konkordatem. Komunizm zawsze szedł w parze z katolicyzmem. Na marginesie, ciekawym jest przyjaźń liberała Michalkiewicza z Radiem Maryja…. Oczywiście pseudoprawicowcy tego nie widzą. Nie chcą widzieć.
W księdze Syracha wzywa się rządzących do sprawiedliwości:
Umiłujcie sprawiedliwość, sędziowie ziemscy! Myślcie o Panu właściwie i szukajcie Go w prostocie serca!
(Ks. Mądrości (w) 1:1,
Na próżno jednak szukać jej w instytucji religijno-biznesowej jaka jest kościół rzymski.
Biblia daje wskazówki co do funkcji starszego zboru (biskupa):
“Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, (3) nieprzebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, (4) dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. (5) Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? ” 1 Tym 3
Pośród licznych cech, których nie mają często księża, jest brak chciwości na pieniądz. Jak więc można mówić o braku chciwości i sprawiedliwości, kiedy młody lekarz po ciężkich studiach zarabia mniej niż kapelan o wiele mniej pracujący?
Jak mają się czuć lekarze i ciężko pracujące pielęgniarki, których praca jest wymagająca odporności psychicznej, wiedzy oraz stałego bycia w pogotowiu?
Z jaka to łatwością polska prawica prawi o praworządności jednocześnie nie widząc takich niesprawiedliwości oraz bogactwa i przepychu kościoła?
Bardzo smutna ta rzeczywistość – lekarze z własnej pasji ratujący tak wielu ludziom życie fizyczne, zarabiają mniej niż kapłani zabijący ludzi duchowo.