W ciągu ostatnich dni obiegła Polskę informacja o symulatorze „I Am Jesus Christ”.
Jednak zanim wyjaśnię w czym rzecz, muszę napisać dla ludzi nie w temacie a sam do dzisiaj nie bylem w temacie, czym jest symulator gry komputerowej. Jest to gra, która pozwala wcielić się w różne postacie historyczne czy zmyślone.
Wydanie takiej gry symulatora zapowiedziała firma PlayWay Ma to być symulacja historii zainspirowanych Nowym Testamentem. Produkcja przedstawi życie Jezusa od jego chrztu, aż do zmartwychwstania.
Poniżej trailer.
Jezus uzdrawiający, Jezus uwalniający od demonów, Jezus rozmnażający ryby…
Przeciętny gracz może więc……stać się Jezusem.
“I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni”. Dzieje 4.
Czy zdajecie sobie sprawę, czy macie świadomość, że NIKT, żaden portal nie neguje tej gry.
Przeciętny człowiek, dziecko może wcielić się w Boga Jedynego. Czyż nie jest to bluźnierstwo?
Poszukałem trochę w internecie i znalazłem takie oto foto właściciela firmy PlayWay.
Cóż za podobieństwo do “cieszynki” Lewandowskiego…
Wymowny tytuł gry:
“I Am Jesus Christ”
Jestem Jezusem. Wystarczy nabyć za ileś tam szekli grę aby poczuć się Bogiem… Dobre nieprawdaż?
Nie trzeba mieć relacji z Jezusem, nie trzeba czytać Pisma. Wystarczy pograć sobie w grę, a jak się znudzi to kupić nową, inną.
Złe to czasy.
Jezusa sprowadza się do cudaka, a firma produkująca tę grę położy ją w ekspozycji obok innych swych symulatorów: symulator bezdomnego, kozy, a nawet symulator masturbacji.
źródło: comparic.pl/chcesz-zostac-bogiem-playway-zapowiada-wydanie-gry-i-am-jesus-christ/
Bóg potężny, na którego imię każdy demon ucieka tutaj jest przedstawiony jako postać z symulatora. Pytanie czy ostatnim etapem symulacji będzie zmartwychwstanie gracza?
Co ciekawe firma już puka do władz kościoła katolickiego, ale obawiam się, że po moim artykule będą musieli odmówić…
Taaaaa będziecie tacy jak Bóg. Skąd my to znamy…..
Gdyby celem tej gry byloby poznanie Jezusa i nauczanie prawdy z nim zwiazanej z perspektywy wcielenia sie w zwyklego czlowieka a nie Boga to mialo by to sens ale symulator to troche dopiecie guzika w przekonaniu spolecznym iz kazdy jestvdla siebie samego Bogiem :/
Dzięki za ostrzeżenie…co za okropny pomysł… dobrze przygotowana gra związana z Biblią może nie byłaby złym pomysłem (nie jakaś strzelanka czy inne takie), ale nie coś takiego… :/