Pseudo-defenders of women's rights such as feminists, as we know sponsored by non-governmental organizations, on so-called "Black Tuesday" postulated throughout Poland against the anti-abortion law.
fot. to.com.pl
Ludzie nie zdają sobie sprawy, że jest to tak na prawdę wojna religijna. Wojna mająca swe źródło w ogrodzie Eden. To nie jest walka postaw i przekonań, ale jest to konflikt między Prawem Boga a lewem (nieprawem) Szatana.
Zapewne część z tych feministek nie zdających sobie sprawy o co walczą będzie obchodziła święta Bożego Narodzenia i jakoś to sobie wytłumaczą…
Natomiast po ostatnim proteście z wtorku pewna kobieta postawiła szach mat. Na profilu “Żelazne Damy”, wypunktowała hipokryzję popierających protesty:
Smutne, sfrustrowane, pełne złości feministki wyszły dziś na ulice, żeby pochwalić się czarnymi „outfitami” i powygrażać parasolkami mężczyznom i tym kobietom, które, w przeciwieństwie do nich, wieszaki trzymają w szafie.
Starsze panie dzierżą transparenty „Nie urodzę”, choć w tym wieku ciąża to ostatnia rzecz, która mogłaby im „zagrażać”.Wulgarne dziewczyny deklarują: „Moja c***, moja sprawa”, nie czując nawet, jak absurdalnie brzmi to hasło wywrzaskiwane w przestrzeni publicznej.
Ci sami ludzie, którzy za Trybunał Konstytucyjny daliby się pokroić, protestują dziś przeciwko… orzeczeniu TK z 28 maja 1997 roku.
„Obrońcy konstytucji” domagają się aborcji na życzenie, nic sobie nie robiąc z artykułu 38. ustawy, którą jeszcze niedawno wycierali sobie usta.
„Wrażliwcy”, którzy płakali nad ściętym drzewem, aborcję mają za zabieg, a kiełkujące ludzkie życie nazywają tkanką.
Świat oszalał? Na szczęście nie cały. Co nam pozostało? Bardzo pozytywna akcja #kolorowyProtest i nadzieja, że sączący się dziś z nieba deszcz w końcu zmyje z polskich ulic te opary absurdu.
[niezapominajka]
To nie wina tych kobiet, ale ich rodziców. Ktoś przegapił ich wychowanie i teraz są tego konsekwencje. Szkoda, że ludzie stronią od Biblii.
Smutne to, ale podziały muszą być, aby się okazało kto jet kto.
Ps. zarejestrowałem się na nowe forum, ale jeszcze nie dostałem linka weryfikujacego
w spamie szukaj
nie ma szefie
Wpadlam wczoraj na ten filmik, nie wiem czy to prawda, ale jezeli tak to znowu tylko z Bogu nadzieja ze taka ustawa nie przejdzie.
https://www.youtube.com/embed/cHWnwgGuSlk
Coś strasznego… :/
http://solidarni2010.pl/35403-fundacja-pro-prawo-do-zycia-wolontariusz-bronil-zuka—z-obrazeniami-trafil-do-szpitala.html?PHPSESSID=ef564ce478dd3f784262bfcebe62cb51
http://solidarni2010.pl/35304-fundacja-pro—prawo-do-zycia-antyaborcyjny-samochod-stanal-przed-szpitalem-w-warszawie.html
Można by podsumować post tej pani: Szach mat feministki 😀
Przychodzi feministka do lekarza:
– Panie Dr wyszło że mam raka!
– Pani ciało, Pani sprawa, następna proszę…