Umieszczam mail jaki otrzymałem od Fundacji Prawo Do Życia. Uwaga! Tekst jest długi, ale naprawdę warto go przeczytać nawet jeśli nie jesteś rodzicem. To, co planuje faszystowska UE to modelowy totalitaryzm:
Kilka dni temu szefowa MEN Barbara Nowacka ogłosiła wielką reformę szkolnictwa. Celem jest dopasowanie polskiej edukacji do żądań unijnych, gdyż Unia Europejska właśnie przejmuje kontrolę nad edukacją w Polsce w ramach tzw. Europejskiego Obszaru Edukacyjnego.
W praktyce we wszystkich szkołach w Polsce mają być realizowane unijne (czyli najczęściej niemieckie) standardy edukacyjne. Pierwszym etapem tej wielkiej reformy będzie wejście do szkół już od 1 września 2025 r. „edukacji seksualnej”, która będzie ukrywać się pod nazwą nowego przedmiotu „edukacja zdrowotna”. Potem polskich uczniów czekają m.in. kolejne nowe przedmioty, zmiany w systemie ocen, nowe matury i nowe podręczniki. Celem tej reformy jest wyrwanie dzieci spod wychowawczego wpływu rodziców i przeobrażenie szkół w „przechowalnie” dzieci i młodzieży, w których prowadzona będzie ideologizacja i deprawacja, połączana z oduczaniem samodzielnego myślenia. Proszę przeczytać szczegóły.
Niewielu Polaków wie, że już w 2025 r. zobowiązano się urzeczywistnić tzw. „Europejski Obszar Edukacyjny”. Jego założenie jest takie: polityka w zakresie edukacji i oświaty, która do tej pory pozostawała w gestii rządów państw członkowskich UE, ma stać się częścią polityki unijnej i ma być zarządzana bezpośrednio z poziomu Brukseli. Innymi słowy – kontrolę nad polskimi szkołami przejmuje Unia Europejska.
W związku z tym, kilka dni temu Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło plan wielkiej reformy szkolnictwa w Polsce, aby dopasować cały system edukacji w Polsce do wytycznych unijnych. Oto główne punkty tej reformy:
1) Już od 1 września, po wakacjach, do szkół wchodzi nowy przedmiot „edukacja zdrowotna”, pod którą to nazwą dla zmylenia rodziców ukrywa się „edukacja seksualna” prowadzona według stworzonych w Niemczech Standardów Edukacji Seksualnej w Europie, przed którymi nasza Fundacja ostrzega od ponad 10 lat w ramach kampanii „Stop pedofilii”. Uczniowie będą oswajać się m.in. z masturbacją, LGBT, homoseksualnym stylem życia, rozwiązłością seksualną, wyrażaniem zgody na seks, różnymi „orientacjami seksualnymi” i rodzajami „rodzin” oraz z tzw. „tranzycją” poprzez okaleczanie się lub faszerowanie się blokerami hormonalnymi.
2) Zmieniony ma zostać system oceniania uczniów, w szczególności system ocen z zachowania. Ma być to system opisowy, w ramach którego szkoła będzie opisywać całokształt postawy moralnej ucznia, sugerując jemu oraz jego rodzicom „obszary wymagające poprawy”. System ten będzie uwzględniał m.in. zaangażowanie w rozmaity aktywizm. W ramach tego nowego systemu oceniania uczniowie mają też oceniać sami siebie (!) oraz ma funkcjonować „ocena koleżeńska”, która doprowadzi w praktyce do tego, że uczeń będzie zmuszony dopasowywać się do presji grupy rówieśniczej.
3) Mają zostać wprowadzone kolejne nowe przedmioty, niektóre przedmioty zostaną połączone razem w bloki tematyczne, więcej czasu ma być przeznaczane na „zainteresowania” uczniów, projekty oraz prace grupowe. Wprowadzone mają zostać także nowe podstawy programowe i nowe podręczniki. To wszystko brzmi bardzo atrakcyjnie propagandowo, ale w praktyce będzie oznaczać jeszcze większe „odmóżdżanie” uczniów i doprowadzi do całkowitego zaniku umiejętności krytycznego, samodzielnego myślenia.
Od dawna uczniowie np. na języku polskim nie czytają całych lektur, tylko co najwyżej krótkie fragmenty lub wręcz wyłącznie omówienia książek. Podręczniki do historii od wielu lat nie zawierają już przede wszystkim tekstu z opisem faktów historycznych, tylko kolorowe grafiki, plansze, tabele i skrótowe informacje hasłowo streszczające dane zagadnienie i mówiące uczniom, co mają myśleć na dany temat. Podobne tendencje widać na innych przedmiotach, zwłaszcza humanistycznych. Zamiast docierać do prawdy, czytać ze zrozumieniem i samodzielnie wyciągać wnioski, uczniowie mają przyswajać gotowe, spreparowane treści podające im „na tacy” co należy myśleć oraz jak oceniać przedstawiane im zjawiska. Zamiast samodzielnego (pod nadzorem nauczyciela) docierania do głębi zagadnień celem ich zrozumienia, uczniowie mają przyswajać wiedzę w postaci krótkich „ciekawostek” i gotowych haseł.
4) Najważniejszą częścią reformy i jej priorytetem, co otwarcie mówi MEN, ma być troska o „dobrostan” uczniów oraz „wzmocnienie funkcji wychowawczej szkoły”. W praktyce te pozytywnie brzmiące hasła oznaczają jedno – chęć wyrwania dzieci spod opieki rodziców i przekazanie ich na wychowanie przez system edukacji, aby zostali „nowoczesnymi Europejczykami”.
Czym jest „dobrostan psychiczny” uczniów, o który zadbać ma reforma edukacji? To nic innego jak nieustanne spełnianie kolejnych zachcianek emocjonalnych. Ten „dobrostan” jest naruszany m.in. poprzez stawianie uczniom wymagań, dyscyplinę oraz odwoływanie się do obiektywnych zasad moralnych, których powinno się przestrzegać, w szczególności do Dekalogu i nauczania Kościoła. Innymi słowy – „dobrostan” jest przeciwieństwem klasycznego wychowania człowieka, które polega na kształtowaniu cnót i charakteru.
Rząd Tuska i Nowackiej, unijni komisarze oraz niemieccy „eksperci” od edukacji chcą, aby polskie dzieci „czuły się dobrze”, w związku z tym uczniowie mają być wychowywani bez zasad, bez wymagań i bez obowiązków. Z pewnością nie spowoduje to, że młodzi ludzie będą czuć się dobrze. Wręcz przeciwnie – od dziesięcioleci na Zachodzie, a od jakiegoś czasu także w Polsce, lawinowo rosną problemy psychiczne dzieci i młodzieży. To właśnie efekt „dobrostanu” polegającego na wychowaniu bez jakichkolwiek wymagań i obowiązków, przy równoczesnym oswajaniu z ideologiami i patologiami seksualnymi.
Polskie szkoły po reformie MEN mają stać się „przechowalniami” uczniów, w których dzieci i młodzież będą spędzać większość dnia na utrwalaniu swojego „dobrostanu psychicznego”. Właśnie temu służy nieustanne obniżanie wymagań edukacyjnych połączone z jednoczesnym rozluźnianiem dyscypliny i norm moralnych.
W nowoczesnej, zreformowanej według wytycznych UE polskiej szkole, dzieci mają wychowywać się w sposób bezstresowy, bez jakichkolwiek wymagań i obowiązków, przyswajać informacje w postaci gotowych ciekawostek z różnych dziedzin wiedzy, oraz „edukować się” seksualnie poprzez oswajanie z masturbacją, rozwiązłością, LGBT, homoseksualnym stylem życia, wolnymi związkami, bezdzietnością, aborcją i antykoncepcją.
W ten sposób młodzi Polacy mają stać się „Europejczykami” – odebrana edukacja szkolna pozwoli im na podjęcie pracy, która nie będzie od nich wymagać samodzielnego i krytycznego myślenia, indoktrynacja doprowadzi do odejścia od wiary i Kościoła, a narzucony przez szkoły styl życia sprawi, że kolejne pokolenia Polaków będą bezdzietnymi singlami, skoncentrowanymi na rozwiązłości seksualnej, własnych zachciankach i oddawaniu się kolejnym rozrywkom.
Właśnie do tego doprowadzono w krajach Europy Zachodniej, gdzie uczniowie od dziesięcioleci są „edukowani” seksualnie, oswajani z egoizmem i indywidualizmem oraz przymuszani do odchodzenia od swoich lokalnych tradycji narodowych na rzecz „wartości europejskich” definiowanych odgórnie przez urzędników i biurokratów w Brukseli i Berlinie.
Ta droga prowadzi również do zagłady naszego narodu na poziomie cywilizacyjnym, kulturowym i biologicznym (demografia).
Nie musimy jednak tą drogą podążać, nawet jeśli Unia Europejska oraz inne państwa i międzynarodowe organizacje wymuszają na Polsce te działania. Możemy powstrzymać tę rewolucję i uratować przyszłość naszego narodu. Kluczem do zwycięstwa jest budzenie świadomości rodziców, którzy podejmą zaangażują się w walkę w swoim miejscu zamieszkania – w szkołach swoich dzieci, w swoich parafiach, w społecznościach lokalnych itp.
Mój komentarz.
To, co zrobią, a nikt im w tym nie przeszkodzi gdyż poprzez wyborców PO mają większość w parlamencie UE, przypomina mi w skali mikro sytuację z Biblii, kiedy Lot chcąc ochronić aniołów Bożych przed homoseksualnymi zapędami Sodomitów zaoferował zboczeńcom swoje córki, na co zboczeńcy się nie zgodzili, gdyż preferowali mężczyzn.
To jest tyrania Sodomy. To jest agresywna ekspansja subkultury postkananejskiej stworzona przez Chazarów i Edomitów.
To jest nie bójmy się powiedzieć subkultura szatana.
Czymś zupełnie nowym i zaskakującym i zarazem zatrważającym jest OCENA KOLEŻEŃSKA, która doprowadzi do wyalienowania i stygmatyzacji inaczej myślących.
Jeśli dziecko będzie wychowane według zasad chrześcijańskich, rówieśnicy nieświadomi faszyzmu Sodomy będą w rzeczywistości donosicielami Sodomitów. Iście makiaweliczna zagrywka.
Mając to wszystko na uwadze uważam, że Polacy powinni nawoływać polityków do ponownych wyborów i przeciwstawienia się UE. To tak z ziemskiego punktu widzenia. Tutaj jeszcze możemy dodać wsparcie dla Fundacji Prawo do Życia. Gdyby każdy Polak przeciwstawiający się Sodomii wpłacił choćby 20zł, to światopogląd Polaków w znacznej części uległby zmianie. Na prawdę nie trzeba wielkich kwot przy dużej ilości wpłacających.
Dlatego w dalszej części maila napisali:
Aby umożliwić i ułatwić rodzicom te działania, nasza Fundacja w całej Polsce prowadzi kampanie społeczne i akcje informacyjne, których celem jest dotarcie do rodziców z ostrzeżeniem przed czekającymi ich zmianami w edukacji, w szczególności z „edukacją seksualną”, która już od 1 września wchodzi do szkół pod nazwą „edukacji zdrowotnej”. Nasi wolontariusze wspierają także rodziców w takich sprawach jak wybór szkoły, edukacja domowa oraz dostęp do smartfonów, przez które najszybciej obecnie roznosi się demoralizacja. Każdemu w tych tematach pomożemy, prosimy o kontakt e-mailowy.
Przede wszystkim musimy jednak teraz, przez okres wakacji, kontynuować akcje informacyjne na ulicach miast oraz w miejscach chętnie odwiedzanych przez turystów. Już za półtora miesiąca „edukacja seksualna” wchodzi do szkół, potem MEN zacznie wdrażać kolejne „reformy” narzucane nam przez UE. Kolejni rodzice muszą się o tym dowiedzieć, aby mogli zacząć działać w obronie swoich dzieci. Nasi wolontariusze planują już kolejne uliczne akcje, kampanie billboardowe, mobilne akcje informacyjne z użyciem furgonetek, publiczne różańce oraz działania w internecie na platformach społecznościowych. Rozdajemy również kolejne egzemplarze naszego poradnika dla rodziców na temat zagrożeń związanych z reformą edukacji. Na wszystkie te działania potrzebujemy w najbliższym czasie ok. 19 000 zł.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW
20zł to nie dużo, a pozwoli Fundacji działać bardziej ekspansywnie.
Z punktu widzenia biblijnego wiele zła musi nadejść, gdyż ludzie nie chcą poznać Boga, a jeśli nie chcą poznać dobrego Boga, to poznają metody i charakter jego przeciwnika.
Nie muszę dodawać, że kościół katolicki milczy w Polsce a tym bardziej polscy pastorzy kryjący się jak mysz pod miotłą aby czasami nie narazić się systemowi od, którego mają przywileje.
To, że Edukacja Seksualna wchodzi w życie w tym roku nie jest przypadkiem, gdyż wszelkie knowania systemu bestii zostaną wprowadzone w roku 2026, gdyż opór już będzie znikomy, a dlaczego to sami powinniście wiedzieć. Teraz walczymy jedynie i aż o opóźnienie sodomizacji polskich dzieci oraz… zaznaczamy swój brak aprobaty dla zła.