Informacja jaką się z Wami dzielę jest dowodem na ostry przedbieg biblijnego Wielkiego Ucisku, który będzie trwał 3,5 roku.
Na razie tęczowa wersja NSDAP rozpędza się w Kanadzie, ale jeśli prezydentem zostanie Trzaskowski i w Polsce sytuacja przyspieszy.
Z portalu LifeSiteNews:
Rainbow Faith and Freedom, grupa aktywistów LGBT finansowana przez liberałów, tworzy bazę danych, która ma oceniać kanadyjskie grupy religijne pod kątem ich zgodności z radykalną ideologią gender.
Liberalna, finansowana przez rząd grupa aktywistów LGBT sporządza listę grup religijnych, które nie przestrzegają radykalnej ideologii płciowej, próbując w ten sposób „przekształcić” przekonania.
Zgodnie ze swoim manifestem , Rainbow Faith and Freedom, finansowana przez rząd grupa aktywistów LGBT, tworzy bazę danych, która będzie oceniać grupy religijne, w tym kościoły, synagogi, meczety i świątynie, pod kątem ich przywiązania do programu LGBT.
„ Drugi filar ” grupy ma na celu „przekształcenie postaw i praktyk religijnych związanych z seksualnością”, a „ trzeci filar ” obiecuje „zająć się problemem dyskryminacji 2SLGBTQ+ na tle religijnym w Kanadzie”.
To, co robi LGBT w Kanadzie przypomina praktyki NSDAP, które to przecież charakteryzowało się terrorem politycznym, totalną inwigilacją i likwidacją opozycji.
Czekać aż LGBT będzie paliło książki chrześcijańskie i Biblie…
Uważam, że jak Trzaskowski zostanie prezydentem Polskę czeka to samo co w Kanadzie,.
Według LifeSiteNews wielu ostrzega, że jest to część większego planu mającego na celu zmuszenie grup religijnych do podporządkowania się żądaniom rządu liberalnego.
Wiadomość, że Rainbow Faith and Freedom przygotowuje listę nieprzestrzegających zasad grup religijnych, pojawiła się zaledwie kilka miesięcy po tym, jak rząd liberalny zaproponował ustawodawstwo mające na celu pozbawienie grup pro-life i grup religijnych statusu organizacji charytatywnych.
Ustawa ta miałaby zmienić ustawę o podatku dochodowym i podatek dochodowy. Sekcja 429 proponowanej ustawy zaleca, aby rząd „nie przyznawał już statusu organizacji charytatywnych organizacjom antyaborcyjnym”.
Według departamentu finansów projekt ustawy wymagałby od „zarejestrowanych organizacji charytatywnych, które świadczą usługi, udzielają porad lub informacji w zakresie zapobiegania, zachowania lub przerywania ciąży [tj. niszczenia nienarodzonych dzieci]” ujawnienia, że „nie świadczą określonych usług, w tym aborcji lub kontroli urodzeń”.
https://www.lifesitenews.com/news/liberal-funded-group-compiling-list-of-canadian-churches-opposed-to-lgbt-ideology/
Mój komentarz:
Czy trzeba zatem kogoś przekonywać do tego, co się stanie kiedy PO uzyska władzę kompletną: większość sejmową wraz z prezydentem?
Kolejność działań w Kanadzie jasno i wyraźnie pokazuje, co się musi stać, aby takie czarne listy zostały stworzone. Najpierw liberalny rząd a PO takim jest musi stworzyć ustawodawstwo mające na celu pozbawienie grup pro-life i grup religijnych statusu organizacji charytatywnych, a następnie bojówki LGBT zaczną tworzyć czarne listy.
