Poziom wypaczenia umysłów bije rekordy. Im dalej od Boga tym bliżej nie tylko przeciwnika Boga, ale i bliżej głupoty. Ktoś, kto wierzy w LIErstwa klimatyczne wystawia sobie bardzo złą wizytówkę.
Popatrzcie na szoł jakie stworzyli (opłacani?) aktywiści:
UK: aktywiści klimatyczni stoją w workach pokutnych z wypisanymi na piersiach “grzechami” przeciwko bogom pogody.
“Kupiłam niepotrzebnie nowe ubrania!”
“Nie wierzyłem w kryzys klimatyczny”
“Pozwoliłam na kopalnię węgla”To jest sekta. pic.twitter.com/3HP6K7PIO3
— Myślozbir (@myslozbir) November 28, 2024
Aktywiści klimatyczni stoją w workach pokutnych z wypisanymi na piersiach “grzechami” przeciwko bogom pogody.
“Kupiłam niepotrzebnie nowe ubrania!”
“Nie wierzyłem w kryzys klimatyczny”
“Pozwoliłam na kopalnię węgla”
To jakaś katolicka wersja zielonej komuny.
W zasadzie jest to religia i oni mają swoją komunię z robaków..
Przypominam reklamę jedzenia robali z Nicole Kidman w roli głównej”:
Jeśli zieloni komuniści zwracają się do bogów pogody, to oznacza, że w rzeczywistości zwracają się do demonów, gdyż Bóg jest jeden. Niesamowicie jest interesujące to, że większość z nich stanowią ateiści – jak nie wszyscy – w kwestii pogody wierzący w bogów…
Ta, to prawda, za manipulacja pogodą stoją bogowie. Wrogowie ludzkości i Jezusa Chrystusa. Bogowie kłamstwa i destrukcji.
Owi bogowie dają dyktatorom świata tytuły i luksus za niszczenie ludzi. Bogowie z małej litery chcą światowego komunizmu, a zmiany klimatu mają są tym samym co hasła bolszewików na początku XX wieku. Politycy słuchający bogów chcą po prostu Was okraść pod pretekstem troski o klimat.
Nie wiem jaki jest sens przymusowej historii w szkołach skoro nic ta historia nie uczy…
Moja wina, moja wina, moja bardzo głupia mina jest, kiedy spoglądam na tych statystów aktywistów.