Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmie krwi od pacjentów zaszczepionych na c19.

 

Czerwony Krzyż w nowym oświadczeniu, które jest również sprzeczne z ich własnymi postami w mediach społecznościowych, powiedział, że nie będzie używał krwi osób zaszczepionych do leczenia COVID-19 osoczem rekonwalescencyjnym u pacjentów z obniżoną odpornością, wbrew aktualnym wskazówkom FDA.

 

 

Czerwony Krzyż „obecnie produkuje jedynie osocze ozdrowiałe od dawców  osób, które nie są zaszczepione i które potwierdziły wcześniejszą objawową infekcję COVID-19”.

 

Jaki jest tego powód? Otóż oficjalnym powodem, dla którego nie będą używać zaszczepionej krwi, jest fakt, że COVID-19 szczepionka nie obejmuje wszystkich regionów wirusa, a szczepienia nie wytwarzają przeciwciał przeciwko innym białkom wirusowym.

 

Czerwony Krzyż wyjaśnił, że naturalna infekcja COVID-19 wygeneruje przeciwciała przeciwko białku kolca koronawirusa i innym białkom wirusowym, podczas gdy szczepionki wytwarzają przeciwciała tylko przeciwko białku kolca.

„Dzieje się tak, ponieważ osoba zarażona wirusem wytwarza przeciwciała przeciwko wielu regionom wirusa” – powiedział przedstawiciel CK. „Jeśli dawca otrzymał szczepionkę COVID-19, wygeneruje przeciwciało przeciwko białku kolcowemu, ale nie innym białkom wirusowym, które wystąpią tylko w przypadku infekcji COVID-19”.

 

Autorka książek Jennifer Sey napisała na Twitterze na początku tego tygodnia, że ​​jej mąż był dawcą krwi, twierdząc, że organizacja, która pobrała jego krew, będzie testować tylko nieszczepione osoby pod kątem tego, co prawdopodobnie byłoby przeciwciałami COVID-19.

 

„Mój mąż oddał dzisiaj krew. Testują tylko nieszczepione na przeciwciała, a jeśli je mają, używają swojej krwi jako leczenia osób zagrożonych niepożądanymi skutkami” – napisała na Twitterze, dalej kwestionując, dlaczego krew zaszczepionych osób najwyraźniej nie była używana.

 

See more

My husband gave blood today. They only test the unvaxxed for antibodies & if they have them, they use their blood as treatment for those at risk of adverse outcomes. Why can't they use blood of vaxxed who also had Covid? Real question for MDs. What's wrong with vaxxed blood?

— Jennifer Sey (@JenniferSey) April 19, 2022

 

Amerykański Czerwony Krzyż skontaktował się z Sey, komentując pod tweetem serię odpowiedzi, które podały w wątpliwość najnowsze wytyczne FDA dotyczące oddawania krwi zaszczepionych, w związku z tym, co Czerwony Krzyż określił jako „złożone aktualizacje systemu Czerwonego Krzyża”.

 

See more

Hi Jennifer,
This is untrue. We're testing all blood product donations for COVID-19 antibodies. Plasma from donations that meet FDA criteria for convalescent plasma may be used to treat immunocompromised patients with COVID-19. (1/3)

— American Red Cross (@RedCross) April 20, 2022

 

 

„Chociaż zaktualizowane wytyczne FDA pozwalają na przetworzenie darowizn od osób, które otrzymały szczepionkę COVID-19 na osocze rekonwalescencyjne, wymagałoby to złożonych aktualizacji systemu Czerwonego Krzyża i opóźniłoby naszą zdolność do zaspokojenia natychmiastowych potrzeb pacjentów z obniżoną odpornością z wirusem” – odpowiedział Czerwony Krzyż — tylko po to, by później przyznać Valiant News, że przyczyną nie były komplikacje biurokratyczne, ale raczej względy medyczne i naukowe.

 

Nie rozwijając dalej ani nie odpowiadając na pytanie Seya o to, co może być nie tak z krwią zaszczepionych ludzi, Czerwony Krzyż zakończył swoje oświadczenie twierdząc, że jest zaangażowany w tworzenie odpowiedniej podaży KPCh.

 

Teraz trochę historii o CK.

Założycielem był mason Henri Dunant, notabene protestant.

Jak podaje wikipedia:

Był aktywnym syjonistą i wspierał utworzenie państwa żydowskiego na terenie Palestyny

 

 

Jeśli założyciel organizacji magazynującej krew  był syjonistą spod znaku kultu Saturna, to zachodzi pytanie jaka elita w USA boi się krwi osób zaszczepionych na c19.

 

Jeszcze tak na koniec przytupnę. Żałosny i próżny jest ten protestantyzm. Krytykują katolików i papieża a sami tkwią w systemie bestii.