Ten system obnaża się nawet w kuriozalnych metodach obrony ludzi przeciwnym dźganiom.
Na Facebooku są takie oto ogłoszenia:
„Dobry wieczór, czy jest ktoś, kto ma koronę w pobliżu Haarlemu? Raczej koronę niż strzykawkę” – wynika z rozmowy na Facebooku. Odpowiedź: „Szukam też kogoś z koroną, kogo mógłbym pocałować”.
Ci ludzie nie chcą dać się ukłuć i celowo pozwalają się zarazić koronawirusem. Bo tak to się rozumuje, z certyfikatem odzysku można pojechać w dowolne miejsce na rok, nawet jeśli wdrożona jest ogólna polityka 2G, w której nieszczepione osoby bez certyfikatu odzysku są tu i ówdzie pomijane.
Dlatego odbywają się tak zwane „imprezy skażające”, podczas których odwiedzają się osoby z infekcją koronową i bez niej. A strona jaikwilcorona.nl zaoferowała „pomoc”, zanim został im wyłączony serwer.
KORONA PARTY
Odwiedzający mogli skorzystać ze specjalnego „zestawu koronowego”, aby zarazić się wirusem w domu.
Suzan (50) również zdecydowała się zostać zarażona. Głównie dlatego, że nie chce zostać pominięta, ale boi się długotrwałych skutków ubocznych szczepionki. „Nie sądzę, że wszystko jest jeszcze jasne. Nie jestem naukowcem, ale też nie jestem wappie. Miałam też inne szczepienia”.
Pozwoliła się zarazić swojemu synowi, który zaraził się w domu. „Mój mąż i ja poszliśmy zobaczyć się z nim i naszą synową, aby przynieść jedzenie. Potem powiedzieliśmy: „Nie zarażaj nas! Potem przytulaliśmy się i piliśmy z tego samego kieliszka”.
Suzan uzyskała pozytywny wynik testu, wcześniej była już poddana kwarantannie. „Nie chcę zarażać nikogo innego. Szczerze mówiąc, nie sądziłam, że będę tak bardzo cierpieć. Jestem bardzo zdrowa, nie miałam grypy od osiemnastego roku życia, czuję się jak wielka grypa”.
Ma nadzieję, że jeśli będzie miała świadectwo rekonwalescencji, nie będzie jej już przeszkadzać w pracy. Ostatnio nie mogłam iść na targi z moją firmą. I mam nadzieję odwiedzić poważnie chorego ojca. Jest w domu z moją mamą, a ona chciała, żebym się zaszczepiła. Mam nadzieję, że nic jej nie będzie, kiedy przyjdę.
Inspektor generalna Marina Eckenhausen z Inspektoratu Zdrowia i Młodzieży zareagowała wczoraj wzburzona na celowe infekcje: „To policzek dla wszystkich, którzy od ponad półtora roku angażują się w walkę z pandemią” – powiedziała.
Ta reakcja jest zrozumiała, mówi profesor komunikacji zdrowotnej Bas van den Putte z Uniwersytetu w Amsterdamie. „Ale pytanie brzmi, czy taka wiadomość dotrze do nas. Chodzi przede wszystkim o to, dlaczego ludzie to robią”.
Grupie, która boi się skutków ubocznych, warto powiedzieć, że korona ma znacznie poważniejszy przebieg choroby niż możliwe skutki uboczne, uważa Van den Putte. „Ci ludzie martwią się o swoje zdrowie i mogą być w ten sposób przekonani i uspokojeni”.
Według mojej wiedzy zebranej przez rok wirus jak najbardziej istnieje, ale koronawirusy są znane od lat 60ych.
Pozostaje tylko pytanie jak bardzo różni się ten wirus c19 od wirusa grypy. To po pierwsze.
Według odważnych lekarzy nieznacznie.
Po drugie jak manipuluje się statystykami aby wprowadzić totalitaryzm i to tutaj powinien być kładziony nacisk.
Obecnie mamy trzy grupy ludzi:
- Świadomie kłamiących dziennikarzy, tzw. ekspertów, pastorów, księży, że polityków to wiadomo. To są ludzie z chazarskiej mafii albo jej beneficjenci.
- Ludzi, którzy ufają wyżej wymienionym kłamcom i przypłacają to albo życiem, albo powikłaniami, a w dalszej perspektywie wiadomo czym.
- Ludzi myślących samodzielnie, poszukujących prawdy i pragnących decydować o własnym zdrowiu.
Z moich obserwacji w grupie drugiej są o dziwo również osoby, które są ofiarami kłamstw.
Mógłbym wymieniać nauczycieli współpracujących z GW a kończąc na zmarłym dziennikarzu, którzy uwierzyli kłamstwu grupy, z którą się utożsamiają….
Grupy słusznych…
Teraz ci ostatni chcą żyć normlanie, a więc w Holandii postanawiają się zarażać.
Dlaczego postanowili to zrobić?
Przepustkę sanitarną, czyli kod QR można obecnie uzyskać w trzech przypadkach: po zaszczepieniu, uzyskaniu negatywnego wyniku testu na obecność wirusa oraz po przejściu choroby.
Ale i tutaj masoneria się zabezpiecza:
Rząd rozważa wprowadzenie rozwiązania, tak, aby negatywny wynik testu nie uprawniał do otrzymania przepustki. Dla osób, które nie chcą się zaszczepić, jej uzyskanie będzie więc możliwe jedynie po przejściu choroby.
Prędzej czy później dojdzie do przemocy.
Szkoda, że w grupie trzeciej, czyli wspomnianych przeze mnie samodzielnie myślących tak niewielu jest ludzi chętnych zwrócenia się do Boga.
Cała ta planowana demonia wybuchłą ponieważ ludzie przez dekady nie rozpoznawali zła. Gdyby uświęcali się, wiedzieliby kto jest kto.
Niestety ale ryba psuje się od głowy i za fakt ten głównie odpowiadają księża i pastorzy.
Do tej pory żadna z denominacji nie widzi, że SYSTEM BESTII JUŻ ISTNIEJE…..
źródło:
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/holendrzy-celowo-zaka%c5%bcaj%c4%85-si%c4%99-koronawirusem-%c5%bceby-otrzyma%c4%87-przepustk%c4%99-sanitarn%c4%85/ar-AAQV6Zd?ocid=st