Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Ludzie nie rozumieją co im w tej strzykawce serwują, najprościej jest to im wytłumaczyć tak:
dostajesz pewną część informacji mRNA koronawirusa, w efekcie twój organizm wytwarza antygen patogenu, na który twój organizm wytwarza przeciwciała. Czyli twój organizm wytwarza coś przed czym potem sam się broni (trochę jak reakcja autoimmunologiczna) – brzmi zachęcająco, moim zdaniem nie bardzo. Zwłaszcza, że NIE znamy skutków ubocznych tego produktu, a skutki uboczne równie dobrze mogą wystąpić po kilku miesiącach roku, dwóch latach.
Zwykłe antybiotyki z grupy fluorochinoloów, które są chętnie przepisywane przez polskich lekarzy niszczą DNA i uszkadzają nasze fabryki energetyczne tj. mitochondria w komórkach. Sam niestety doświadczyłem przykrych ich skutków, gdy po półkroku od ostatniej tabletki zerwałem ścięgno achillesa, a to podobno najmniej mniej dotkliwy skutek uboczny tego świństwa, na grupach społecznościach istnieją całe ściany płaczu, są ludzie którzy już po kilku tabletkach antybiotyku stają się niepełnosprawni i wymagają rehabilitacji… ścięgna, stawy, układ nerwowy – koszmar. Uważajcie na te antybiotyki i jeśli lekarz wam takowy przepisze to poproście o zmianę.
Zupełnie nie rozumiem co się dzieje w Izraelu. Te szczepienia tam są już tak zaawansowane, tamtejsze ministerstwo zdrowia zaleca szczepienie kobiet w ciąży! Kobieta w ciąży nie jest zalecane nawet użycie żelu do fluoryzacji zębów raz w tygodniu, a co tu dopiero szczepionka, która do 2023 r. pozostanie w fazie badań! Ktoś tu postradał rozum! Najciekawsze jest jednak to, że w pierwszej ulotce producenta, kobiety w ciąży były wykluczone ze szczepień, w drugiej (uaktualnionej) ulotce ten zapis znikł! (informował o tym bodajże prof. dr hab. Zieliński). Teraz powoli na światło dzienne wychodzi umowa Izraela z firmą produkcyjną, umowa którą niektórzy dziennikarze nazywają zezwoleniem na eksperyment medyczny, a na taki zgodę powinien wyrazić wpierw Komitet Helsiński.
Do tej pory całą odpowiedzialność biorą na siebie poszczególne rządy, co jeśli skutki uboczne zaczną masowo wychodzić po kilku miesiącach? Może to doprowadzić do szeregu dymisji i ogólnego chaosu instytucjonalnego. Do tego dochodzi załamanie gospodarek, już 5 państw przymierza się do ogłoszenia bankructwa (w tym Argentyna).
bdb comment